w oldskulowym stylu, czyli widok z góry i naparzasz w potwory.
Mamy 3 klasy postaci. Na początek typowy żołnierz (czyli pistolet, karabin, wyrzutnia rakiet, granat wybuchowy), dalej mamy klase typu Pyro (czyli shotgun, miotacz ognia, minigun, granat gazowy), i klasa typu snajper (pistolet, railgun - cos na ksztalt snajperki, plasma gun, granat emp). Klasy sie nie wybiera, tylko gra, zależnie od misji a wiec i miejsca, przydziela nam daną klasę. Dzieki temu sie nie nudzimy. Ale w pewnym momencie zacząłem się gubić która klasa jakie miała ulepszenia broni.
Na dodatek, każda klasa i każda broń ma 3 ulepszenia, które zdobywamy w miarę pokonywania wrogów. Dostajemy punkty i możemy wybrać co nam się wcześniej przyda, co nam bardziej odpowiada. Bo przeciez wszystko by sie przydalo :). Każda klasa ma też do zdobycia specjalną umiejętność - np snajper może wejść w tryb skupienia i czas płynie wolniej i możemy załatwić wiecej wrogów ze snajperki. Powiem tylko, że dzieki temu trybowi przeszedłem najwiekszych przeciwników, bo bez niego strzelanie ze snajperki nic nie dawalo. Troche głupie, no ale co zrobisz...
Dopiero na samym końcu gdy już sobie wy-levelujemy postacie, możemy wybrać która klasą chcemy stoczyć ostateczną walkę.
Poziomy są ciekawe, w róznych lokacjach. Część w budynkach, cześć na zewnatrz, trochę w śniegu, trochę na terenach zielonych...
Grafika jest dosyć niezła, przede wszystkim, główną rolę gra tu światło i cień. Jesteśmy sami i jedyne co mamy to latarka i broń w ciemnych pomieszczeniach. Należy wspomnieć, że zwłaszcza w budynkach leży sporo luźnych przedmiotów które można poruszyć: beczki, ławki, skrzynie, krzesła, itp. I chyba wiekszość z tego rzuca cień. Wiec jest bardzo ciekawie.
Muzyka średnia, aczkolwiek pewne utwory ładnie pasowały do klimatu.
Jeśli lubicie takie oldskulowe strzelanki, to polecam. Mi się podobało.
Gra przyjemna, dość łatwa no i krótka. Nie ukończyłem jej gdyż pod sam koniec rozgrywki wyskakiwał mi błąd i gra się wyłączała. Taki odstresowywacz na godzinkę dziennie przez kilka dni.