Do tej myślałem że będąc sławnym aktorem, nie da się upaść niżej niż Nicolas Cage. Kiedy zobaczyłem postać Burta w tej idiotycznej grze, przekonałem się że nie miałem racji. Będąc sławnym aktorem, jednak da się upaść niżej niż Nicolas Cage.
Ale niżej niż ty już upaść się nie da....
Nie amasz za grosz poczucia humoru skorouważasz SR za idiotyczną grę...
Jeżeli jesteś trollem to brawo bo osiągnąłeś swój cel i mnie podirytowałeś, ale jeżeli nie to Ci współczuję...
A nie jest idiotyczna?!
Mój pierwszy komentarz może nie jest zbyt wyszukany, ale akurat pisałem go będąc nieco podpity, niestety czasem mi się to zdarza... Co nie zmienia jednak faktu, że SR to jeden z największych gniotów z jakim miałem do czynienia. Jeżeli uważasz że zabawne jest bieganie nago po ulicy i okładanie ludzi wielkim dildo, to ja też współczuję Ci... gustu. Ta gra odzwierciedla wszystko co najgorsze we współczesnej masowej kulturze, na przykład:
- kretyńska fabuła,
- beznadziejna ścieżka dźwiękowa, rozchodzi mi się głównie o te irytujące, prostackie bity, które towarzyszyły nam w kryjówkach i sklepach,
- wszechobecny żenujący slang,
- kiczowaty i tandetny klimat, paskudnie brzydkie miasto po którym biegają jakieś debilne maskotki i strzelają do ludzi z wyrzutni rakiet,
- wszechobecny infantylizm, na przykład jadę sobie samochodem osobowym, uderzam w ciężarówkę, która wylatuje w powietrze, a ja jadę sobie dalej, a moje auto nie jest nawet zadrapane.
Ludzie chwalą tą grę za poczucie humoru, mnie jednak nie bawi humor na poziomie podstawówki, rzadko zdarza mi się oceniać tak nisko gry, ale w przypadku SR nie miałem żadnych skrupułów, już dawno nic w świecie gier mnie tak nie zażenowało. Moja ocena dla tej produkcji to 1/10, wystawiłem jednak 3, bo staram się być obiektywny. Gra ma dwie zalety:
- możliwość stworzenia własnego bohatera, który ma podłożony dubbing i zwie się X. Rozwiązanie znane z Mass Effect, które według mnie jest złotym środkiem pomiędzy w pełni własnym bohaterem, a z góry narzuconą postacią.
- możliwość gromadzenia i efektownego tuningowania dowolnego pojazdu.
Nie chce mi się tego czytac bo jestem lekko podpity. (eheh)
http://www.metacritic.com/game/pc/saints-row-the-third
Kaboooo, giń kmiocie.
Hahahaha czegoś innego mogłem się spodziewać, "giń kmiocie" hahahaha. Właśnie świetnie zademonstrowałeś na jakim poziomie jest przeciętny fan tej produkcji.
A te oceny tzw. "profesjonalnych recenzentów" to sobie zachowaj dla siebie. Gdyby mi płacili za to żebym dobrze pisał o tej grze...
Dobre koleś, wmawiaj sobie co chcesz... Mi nic do tego w jakim wyimaginowym świecie będziesz sobie żył ważne, ważne, zeby zdala od poważnych ludzi... ;)
Po twoim komentarzu na temat recenzentów widzę, że tak żyjesz, ponieważ wmawiasz sobie, że większość, która po prostu zachwala SR nie zna się, a ty, czyli ten 1% hejterów mają racje... Przykro mi, ale w takim wypadku wygrywa większość.
Nie ośmieszaj się, w tym rankingu gra jest na 301 miejscu. Gdyby tylko 1% ludzi nie podobał się SR to gra byłaby w TOP10. A recenzenci to w większości skorumpowani hipokryci. Większość współczesnych superprodukcji od wielkich korporacji dostaje 9-10/10. A ile z nich tak naprawdę zasługuje na tak wysokie oceny? Recenzenci gier musieli wprowadzić liczby po przecinku, żeby oceny się w ogóle od siebie różniły, bo inaczej byłby same dziewiątki i dziesiątki. Zawsze gdy ktoś nie ma argumentów, to wyskakuje z jakimiś dennymi rankingami, co jest po prostu żałosne. Nawet gdyby miliony graczy zachwycały się tą grą to i tak nie świadczy o jej jakości. "Zmierzch" też ma miliony fanów, " gówno jest smaczne, przecież miliony much nie mogą się mylić".
Napisałem 1% HEJTERÓW, bo przeważnie tak liczne są grupy tego typu (oceniający dobre gry w okolicach 1-3), ale to nie oznacza, że każdy musi tę grę uwielbiać. Normalni ludzie oceniają ją w okolicy 8/10 (co i tak jest wysoką notą...) i stąd jest ta średnia.... Widzę, że słaby byłeś z matmy w szkole. ;\
Po prostu próbujesz udawać pseudo hipstera, albo masz taki charakter i przez to źle myślisz o grach, które wychodzą ze stajni dużych korporacji. Nie znam innego wytłumaczenia dlaczego oceniasz tak dobrą grę na 3/10 bo na tyle to tylko najgorsze gry zasługują...
Może Ci się nie podobac klimat, fabuła, humor lub absurdalność, można też nie mieć poczucia humoru jak ty i nie zrozumieć senda gry, ale ze strony technicznej wygląda ona wyjątkowo dobrze i zasługuje przynajmniej na 7/10. Ja dałem 10 bo właśnie klimat i masa przegięć mnie urzekły.
Ogólnie nie mam nic do ludzi, którzy mają inne zdanie niż ja i oceniają coś lepiej lub gorzej, ale obok takich typów jak ty po prostu nie potrafię przejść obojętnie...
Hejć sobie dalej wielkie tytuły jeżeli takie jest twoje hobby/sens życia, ale błagam Cie nie udzielaj się w komentarzach bo to nie ma sensu.
Nigdy nie twierdziłem że wszystkie gry od wielkich korporacji są słabe, tylko że na pewno nie wszystkie są rewelacyjnymi arcydziełami, a to właśnie wynika z ocen "recenzentów". Na przykład wspomnianą wcześniej serię Mass Effect uważam za jedne najlepszych gier ostatnich lat. Jednak rozmowa z takim ignorantem jak Ty nie ma żadnego sensu. Możesz sobie mówić, że gra zasługuje minimalnie na X, a ja Ci powiem, że za maksymalnie na X. Do niczego to nie prowadzi. Sandboxów w stylu GTA jest obecnie na rynku przesyt, a SR niczym się nie wyróżnia, poza głupotą. Sleeping Dogs czy The Saboteur pod względem technicznym mogą być słabsze ale są klimatyczne. Świetnie oddają klimat Hongkongu czy okupowanego Paryża, natomiast SR pokazuje co najwyżej głupotę producentów. Grafika jest ostatnim kryterium jakie biorę pod uwagę w kwestii oceny gry, a w SR i tak pod względem artystycznym była bardzo słaba.
Sam się lepiej nie udzielaj na forum, bo jesteś najpospolitszym w świecie trollem, dopiero w ostatnim poście napisałeś coś odrobinę konstruktywnego, ignorujesz moje zarzuty wobec tej gry i wypisujesz jakieś infantylizmy pokroju: "Kaboooo, giń kmiocie". W sumie to osiągnąłeś swój cel, "dyskusja" z ludźmi Twojego pokroju, na jakiś czas skutecznie zniechęca mnie do udzielania się w nowych tematach na forum.
"a SR niczym się nie wyróżnia" - Tym zdaniem mnie zabiłes.... Nie dość, że nie masz poczucia humoru co udowodniłeś na początku, to jeszcze nie znasz się na grach, a jedyne co potrafisz to wyzywać ludzi od trolli i ignorantów... Ty na poważnie myślisz, że jesteś inteligenty? Współczuję Ci i tym samym kończę tę rozmowę ponieważ nieco brakuje Ci poziomu by prowadzić poważniejsze dyskusje - sama ocena i argumenty typu "to mnie nie śmieszy" już o tym świadczą...
BTW. Piszesz, że ja nie odnoszę się do twoich postów, a to ty po raz kolejny kompletnie zignorowałeś to co ja napisałem wyżej...
Szal mi Cie przyjacielu, szczęścia w życiu, bo ponoć to pomaga wyjść z hejterskich kręgów (polecam zacząć od znalezienia grona miłych ludzi zwanych potocznie znajomymi).
Myliłem się co do Ciebie, przepraszam....
Przegrałeś nie tylko w walce na argumenty, ale również w życiu bo masz straszny charakter... Jak widać dalej jedziesz wyłącznie obelgami i po ignorujesz moje wypowiedzi twierdząc, że są nie warte uwagi (co zapewne oznacza brak argumentów z twojej storny) jak jakiś przemądrzały dzieciak, który mimo, że nie ma racji to branie w temat. Jak widać jesteś osobą z wyższych sfer i nie jest mi dane dyskutować z kimś o tak pięknym umyśle. Jeszcze raz wsprółczuje (tym razem nie powiem już przyjacielu, ponieważ pan inteligenty jak widać nie rozumie, że w tego typu ironicznym zwrocie ten wyraz oznacza zupełnie coś innego)
Jesteś doprawdy żałosnym typem. Sam zignorowałeś WSZYSTKIE moje argumenty, a teraz odwracasz kota ogonem i twierdzisz że to ja ignoruje Twoje argumenty, co nie jest prawdą. Obrażasz mnie w dosłownie KAŻDYM poście od samego początku, a teraz zarzucasz mi brak kultury. Kończę tą żenadę, jestem człowiekiem cierpliwym, ale tylko człowiekiem, a nie terminatorem. Moja cierpliwość do chamstwa i głupoty jest ograniczona i właśnie się wyczerpała. Żegnam.
NIE płacz i KUP sobie nową KLAWIATURĘ bo chyba Ci KAPSLOKI same wskakują. Nie bierz tego do siebie, nie każdy musi byc fajnym i lubianym człowiekiem, ale broń boże nie popełniaj od razu samobójstwa.... Moze uda Ci się zmienić swój charakter. ;) Ja Ci dobrze życzę.
Wow widzę że zmieniłeś awatara na SR, gratuluje masz już wszystko co potrzebne, możesz teraz zostać pełnoetatowym trollem na forum tej gry. Mimo że już Cię pożegnałem to postanowiłem zniżyć się po raz ostatni do Twojego poziomu, może dzięki temu coś do Ciebie w końcu dotrze... chociaż szczerze w to wątpię.
Założyłeś temat, w którym prosisz o poradę, jak ukończyć bieganie nago po ulicy, widzę że jesteś tak ograniczony, że nie radzisz sobie w nawet w grze dla dzieci. Najsmutniejsze jest to, że jesteś tak tępy iż wydaje Ci się, że naprawdę jesteś panem tej "dyskusji". Otóż dyskusja nie polega na wymyślaniu wyssanych z palca obelg, na temat ludzi o których życiu nie możesz mieć najmniejszego pojęcia, tylko na wymianie merytorycznych argumentów. Jadnak Ty jesteś zbyt niedojrzały, albo zbyt głupi żeby wytoczyć konstruktywną ripostę. Jesteś jak malutki chłopczyk, który przeszkadza dorosłym w rozmowie, bo nudzi go poważna dyskusja. Nie dziwi mnie, że zmieniłeś awatara na SR, bo to jest jedne co potrafisz osiągnąć, myślisz że jest fajny i pokazujesz jak wielkim fanem tej gry jesteś i ludzie zaczną traktować Cię poważnie, otóż nie, tak to nie działa. Jesteś tak smutny, że nie potrafisz prowadzić dyskusji, nawet na temat swojej ulubionej gry. Na przyszłość radzę Ci poszukać sobie innych trolli do "dyskusji", czyli ludzi tak samo niedojrzałych jak Ty, którzy nie potrafią dyskutować, więc muszą przeszkadzać w dyskusji innym, będziecie sobie wtedy na wzajem tygodniami wrzucać i cieszyć się "hehe ale mu pojechałem". Twoje życie osobiste jest tak beznadziejnie smutne, że musisz wrzucać na forum innym ludziom, że leczyć swoje kompleksy. A teraz idź, włącz sobie SR, pobiegaj sobie nago po ulicy i dogódź sobie przy tym, bo jeśli nie zaczniesz wchodzić z domu, to na nic innego nie możesz liczyć.
Idąc Twoim tokiem rozumowania, właśnie definitywnie przegrałeś "walkę na argumenty", bo ja wpisałem zdecydowanie więcej obelg niż Ty. Więc teraz popłacz sobie w kącie, że przegrałeś w "dyskusji" albo napisz mi dwa razy dłuższe wypracowanie i wtedy będziesz zasłużonym zwycięzcą, nawet Ci pogratuluje i przeproszę, że podjąłem nieudolną próbę walki z takim "miszczem" dyskusji.
Nie wiem ile masz lat, jeśli jesteś jeszcze uczniem, to może dorośniesz z wiekiem, jak nie to radzę Ci zacząć pracować nad sobą, najwyższy czas, polecam zacząć od czytania książek to na pewno nie zaszkodzi. DOROŚNIJ CZŁOWIEKU, DOROŚNIJ!
Widzę, że nie potrafisz pogodzić się z porażką i nie masz zamiaru odejść godnie i z honorem? :C
Próbujesz rzucać argumentami typu "nie wiesz jak się biega po ulicy" mimo, że nawet nie grałeś w grę i nie wiesz, że chodzi mi o to jak odpalić mini gierkę na achivmenta, ale po twojej inteligencji można się było tego spodziewać... (heh gościu, który mówi o obelgach wyssanych z palca pisze takei bzdury)
Gra od 18 lat grą dla dzieci... Współczuję twojemu potomstwu, którego zapewne nigdy nie będziesz mieć (no chyba, że lubisz z siostrą...) bo na szczęście inteligentniejsze dziewczyny unikają typów twojego pokroju.
Racja, weź dorośnij dzieciaku...
Drugiego akapitu nawet nie chciało mi się czytać do końca bo i tak jedyne co tam zawarłeś to płacz spowodowany tym, że Cię zniszczyłem, a co do końcówki to tak masz rację, jestem jeszcze uczniem, ale i tak jestem dojrzalszy niż ty. ;)
Skończ rozmowę teraz i odejdź z tymi resztkami honoru, którego już na początku było niewiele.
Hahahahahahahahahhahhahaahhaa
"Gra od 18 lat grą dla dzieci... "
Hahahahahahahahahahahahaha
Nawet nie będę tego komentował. Jesteś tak głupi że aż mi Cię szkoda. Idź odrób lekcje, bo znowu pałę dostaniesz i nie zdasz do następnej klasy.
AHAHHAHAHAHHahhahahahHAHHAHAHAHhahahahhahahahahahh. Nie śmieszne....
Udajesz, że coś Cię śmieszy, żeby ukryć swój smutek spowodowany tym, że ktoś okazał się inteligentniejszy (mimo, że w przypadku starcia z tobą raczej nie jest to trudne zadanie) i wygrał batalię na argumenty....
Nie dość, że udajesz intelektualiste i dojrzałego człowieka, a nie potrafisz nawet zaargumentować swoich racji to jeszcze jedyne co tak naprawde robisz to obrażasz innych obelgami.
Masz wredny charakter hejtera, a uwierz mi nikt takich ludzi nie lubi, a już napewno my (społeczność FW). Idź i nie wracaj.
Nie dam się drugi raz sprowokować do bezsensownych przepychanek słownych z trollami.
Masz zamiar nazywać trollem każdego kto będzie próbował Ci uświadomić, że jesteś głupi?
Widzę, że choroba jest już zakorzeniona bo nawet teraz, w zaistaniałej sytuacji nie masz zamiaru dać sobie na wstrzymanie i odpuścić... Zapewne nawet jakby 50 osób było przeciwko tobie to byś mówił, że to ty masz rację...
Ah te gimbusy - "nikt mnie nie rozumie...".
Powyższa wypowiedz jest nieobiektywna, kolega tak samo jak Ty odwraca kota ogonem, nie potrafi uzasadnić swojej opinii i nie wnosi nic do dyskusji, więc według mnie jest trollem. A ty masz zamiar odpisywać na każdy mój post w tym temacie, te same prostackie wyzwiska?
Wszystko co nie idzie po twojej myśli jest dla Ciebie nie zgodne z prawdą, a tak zachowują się przeważnie dzieci z podstawówki, albo zbuntowane nastolatki...
Po za tym dlaczego ty oceniasz co wnosi, a czego nie wnosi opinia na TWÓJ temat? Kolega napisał co myśli o tobie i ma do tego prawo, a ty sam sobie na taką opinię pracujesz... Po co ma się wysilać i przytaczać więcej argumentów skoro podał już wystarczająco. Naprawdę tak cieżko jest Ci zrozumieć, że nadeszła już pora byś sobie poszedł?
Jak już mówiłem żyj sobie w swoim świecie, mi nic do tego....
Spróbuję porozmawiać z kolegą, bo Ciebie już skreśliłem, jesteś trollem. W zasadzie to złe określenie, bo jesteś jeszcze gówniarzem, więc będę nazywał Cię trollikiem.
Albo niech stracę, możesz mi łaskawie wymienić te argumenty, za pomocą których według Ciebie użytkownik "DeGreZet" wygrał tzw. "batalię na argumenty"?
Nie dał się tobie strollować... Od samego początku podszedł do Ciebie z dystansem i zniszczył trolla. Przejąłeś się jego zdystansowanymi uwagami bardziej niż on twoimi i dlatego według mnie wygrał. Po za tym twoje komentarze są ubogie, a argumentów w nich praktycznie brak.
Te "-", które nazywasz argumentami wynikają głównie z braku gustu i zerowego poczucia humoru oraz z twojej ignorancji. Ja osobiście fanem tej serii nie jestem, ale potrafię docenić to, że autorzy stworzyli coś oryginalnego i nowego, a w dodatku w bardzo nieprzeciętnym opakowaniu. Humor jest kwestią gustu, ale to prawda, że w SR jest on udany. Pasuje do przegiętego gameplaya i nadaje grze wręcz absurdalny klimat, co oczywiście jest plusem bo z rozgrywki wychodzi czysta zabawa (ale jak się ma badyla w odbycie to trudno jest to zauważyć...).
SR III idealnie definiuje pojęcie rozrywki i jest grą, która mimo licznych bugów daje masę zabawy.
Po za tym czepianie się, że koleś ustawił sobie awatar z SR? Jaki ty masz problem? Napradę tak bardzo lubisz kłucić się z innymi o byle co? Niech robi co chce, może lubi tego typu zabawę (gra jest bardzo dobra więc ma 100% prawo) i kto mu zabroni? Takimi argumentami tylko i wyłącznie robisz z siebie debila, a już nazwanie tej serii grami dla dzieci przechodzi ludzkie pojęcie... Do tego jeszcze te uwagi co do misji, której nie umie wykonać...
Eh, ciężko znoszę typów takich jak ty. ;\
Postaram się to zrobić jak najkrócej:
1. "Od samego początku podszedł do Ciebie z dystansem i zniszczył trolla" - podczas gdy ja w drugim poście napisałem co mi się nie podoba w tej grze, w odpowiedzi otrzymałem: "Kaboooo, giń kmiocie.' Więc o czym tym bredzisz?!
2. "Po za tym twoje komentarze są ubogie, a argumentów w nich praktycznie brak' - we wspomnianym wyżej drugim poście przedstawiłem sporo argumentów w przeciwieństwie do mojego "oponenta"
3. "Te "-", które nazywasz argumentami wynikają głównie z braku gustu i zerowego poczucia humoru oraz z twojej ignorancji." - to jest moje zdanie i mam do niego prawo, odmawianie mi prawa do konstruktywnej krytyki jest jednie przejawem Twojej ignorancji.
4. "SR III idealnie definiuje pojęcie rozrywki" - Według Ciebie, według mnie nie, każdy ma prawo do swojego zdania.
5. "Po za tym czepianie się, że koleś ustawił sobie awatar z SR? Jaki ty masz problem?" - po prostu staram się dostosować do poziomu mojego "oponenta", który od początku dyskusji mnie wyzywa od czegoś co w potocznym języku internetowym, można bodajże określić jako "no-life", poza tym ten osobnik ma niewiele więcej do powiedzenia.
6. "a już nazwanie tej serii grami dla dzieci przechodzi ludzkie pojęcie." - a dlaczego?! Z roku na rok gry są coraz łatwiejsze i to jest fakt. Wszystko jest upraszczane do granic możliwości, nie wiem czy grałeś w... dajmy na to stare odsłony serii Tomb Raider, porównaj sobie je z nowymi, gry się same przechodzą. Ten przykład to nie jest bynajmniej wyjątek. PEGI dla gier napędzają jedynie rynek, SR jest grom od lat 18, więc dlaczego gra w nią DeGreZet, który sam się przyznał że jest uczniem? Dzieciom wydaję się, że to są gry dla dorosłych, podczas gdy są infantylnie proste i właśnie o to producentom chodzi, bo przemoc i seks najlepiej się sprzedają.
Nie wiem czy jesteś kolegą DeGreZet'a czy po prostu trollem. Oczywiście w tym momencie zostanę nieudolnie skrytykowany, bo użyłem słowa troll. Jednak jeżeli nie jesteś trollem to zastanów się proszę nad tym co do tej pory napisałem. Przede wszystkim odsyłam do mojego poniższego postu, który brzmiał: 'A tak w ogóle to przeczytaj sobie jeszcze raz te posty to zobaczysz kto kogo zaczął obrażać pierwszy".
Krytykujesz mnie za brak kultury, a że tak się prostacko wyrażę: DeGreZet'a to co k...?!
Widzę, że siedzisz cały dzień na kompie i śledzisz temat. Tak się tym przejąłeś. heh
Jedyna rzecz, które w twoim poście jest godna jakiegokolwiek poruszenia - to o pegi.
"PEGI dla gier napędzają jedynie rynek, SR jest grom od lat 18, więc dlaczego gra w nią DeGreZet, który sam się przyznał że jest uczniem? " - Po pierwsze GROM HEHEH. PEGI to wyznacznik dla rodziców, a nie nakaz od producentów...
Po drugie to ja rozumiem, że ty przestałeś być uczniem po podstawówce i tam właśnie skończyłeś swoją edukację, ale nie wiem czy wiesz, ale niektórzy wybierają szkoły ponadgimnazialne i tam są uczniami - w mojej szkole są 4 lata czyli będę uczniem do 20 roku życia...
5 komentarzy temu miałem nadzieję, że już sobie pójdziesz, bo wkońcu pisałeś, że szkoda czasu na takich głupich trolli jak ja...
Idź już spać synek. ;__;
5 komentarzy temu, to jak skończyłem z tobą "dyskutować" trolliku, ale ty nie możesz przestać odpisywać na każdy mój post, bo jesteś upośledzony. Mam dla ciebie bardzo, złą wiadomość, zakańczam ten temat, wiem, że będziesz za mną tęsknił, bo sensem twojego życia jest trolling. Pa pa trolliku.
Aha, tylko, że gdy ja odpisuję ty również to robisz, ale przecież ty jesteś znacznie bardziej doświadczony/dojrzały i o wiele inteligentniejszy, więc masz prawo.
"Trolliku" + "upośledzony" + tekst o sensie mojego życia....
3 obelgi w dwóch linikach i koleś dalej będzie mówił, że to ja go obrażam...
Do tego jeszcze pewnie myśli, że pisanie do ludzi w ten sposób wzbudza u nich inne uczucia niż zażenowanie osobą, która to napisała....
Wiem, że jesteś tylko dzieckiem, ale obrażanie innych tylko dlatego, że jesteś anonimowy nie czyni Cię fajniejszym. Podrośnij synek i wtedy zacznij robić konta na portalach społecznościowych.
Koleś pierwsze piszesz głupi komentarz o upadku znanego aktora, który jedyne co pokazuje to brak dystansu i poczucia humoru u twojej osoby.
Pewnie, że masz prawo do swojego zdania, ale na tym niestety się nie skończyło.
Zamiast napisać dlaczego Ci się SR nie podoba to wymyślasz jakieś bezsensowne wyjęte nie wiadomo skąd argumenty, w których nazywasz poszczególne elementy gry beznadziejnymi i kiczowatymi tylko dlatego, że nie podchodzą pod twój beznadziejny i kiczowany (TO MOJA OPINIA NA TEMAT CIEBIE, WIĘC MI NIE ZABRONISZ) gust. Kogo interesuje, że podchodzisz do gier, które z założenia powinny być zabawą tak poważnie jak do życia... Oczekujesz przesadnego realizmu co nie idzie w parze z rozrywką (przynajmniej u normalnych ludzi tak to wygląda).
Ja na miejscu DeGreZeta zachowałbym się podobnie gdyby ktoś wyjechał na produkcję, którą uwielbiam i jego wszystkie argumenty wyglądałyby tak jak twoje...
Zamiast spojrzeć obiektywnie i ocenić grafikę, gameplay tak jak się powinno, a nie przez pryzmat tego czy gra Ci się podoba to twoja ocena nie byłaby niższa niż 6-7/10. A tutaj 3/10 i to dlatego, że nie masz poczucia humoru.... WOW!
Już kończę, mam dość. Napiszę sobie list pożegnalny na koniec tego tematu, ale nie przejmuj się, nie do was, tak ogólnie. W Twoim przypadku, można powiedzieć, że osiągnęliśmy wręcz "konsensus", z tego względu, że przynajmniej przestałeś mi wrzucać, to mógłby być dobry początek do rozpoczęcia (WRESZCIE) dyskusji na temat gry, ale to nie ma sensu. Ponieważ z góry zakładasz, że wszystko co powiem o tej grze to jak to się mówi "hejterswto"? Pisałem już o gameplay'u, niczym się wyróżnia, to wszystko już było w San Andreas. Pisałem o grafice. Porównywałem SR do innych produkcji, podałem przykład ekstremalnie przesadzonego braku realizmu, a nie po prostu braku realizmu, bo to tylko gra i NIGDY nie będzie realistyczna. Ty jednak masz to wszystko w d... i zarzucasz mi trolling i brak argumentów i do tego pewnie wydaję Ci się, że masz rację? Bo tak!!! Nie dość jeszcze, dołączyłeś się do dyskusji, wrzucając mi w paru zdaniach i tyle. Wiesz, że to jest forum SR, a nie mojej osoby. Naprawdę świetny początek na rozpoczęcie dyskusji. Choć masz nieco więcej kultury niż 'DeGreZet" to w gruncie rzeczy jesteś taki jak on, nie chcesz dyskutować o grze, wolisz się kłócić. Jak sobie chcesz to możesz mi trochę jeszcze powrzucać, ale ja już skończyłem z wami "dyskusje". Dopóki nie zmienisz swojego nastawienia nie ma szans żebyśmy doszli do najmniejszego porozumienia.
A tak w ogóle to przeczytaj sobie jeszcze raz te posty to zobaczysz kto kogo zaczął obrażać pierwszy.
Podstawówki!? Owszem, są niskich lotów żarty słowne (co się dziwić, w końcu to gra o gangsterach) ale tak poza tym gra wręcz ocieka czarnym humorem, absurdem, potrafi wyśmiać elementy kultury współczesnej (Profesor Genki rodem z Korei Północnej i jego Super Etyczno-Realistyczny Climax to wręcz kwintesencja, przerysowany pstryczek w nos dziwnych japońskich turniejów... tudzież zaskoczyć ciętą ripostą jak tajemniczy Oleg. To właśnie humor i luźne podejście do tematyki, przedstawianie w krzywym zwierciadle, zabawa licencjami przez THQ (Gwardia Imperialna z WH 40k grasująca po ulicach), żonglowanie sceneriami (świetny poziom wirtualny!), burza zwariowanych pomysłów jest motorem napędowym tejże gry. Choć nie cierpię tego typu gier, a i od sand boxów stronie to Saints Row do siebie mnie przekonuje do siebie ową konwencją.
Istotnie szkoda fabuły (choć od ponad roku nie grałem w grę z dobrą, czyt. mocną, oryginalną fabułą), szczególnie zakończenie trochę zawodzi. Część poprzednia była pod tym względem lepsza choć jednocześnie galeria postaci drugoplanowych uboższa.
============================================= KONIEC ==============================================
Mój pierwszy post, miał być żartem na poziomie tej gry, czyli czerstwym. Nie chciałem od razu się rozpisywać, gdyż obawiałem się, że dyskusja na temat tej gry będzie wyglądać tak jak to widać powyżej. Niestety pojawiła się osoba, która na pierwszy rzut oka nie wyglądała na trolla, w rzeczywistości okazała się jednak rasowym trollem. Powinienem postępować w myśl zasady: „Nigdy nie rozmawiaj z idiotą, ponieważ najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem.” Niestety popełniłem błąd już na samym wstępie. Na filmwebie wciąż można spotkać normalnych i ciekawych ludzi, ale próżno ich szukać na forum gry tak niskich lotów jak „Saints Row”. Dlatego też nie zamierzam już nigdy więcej udzielać się w tym temacie, ani żadnym innym forum tej gry, gdyż nie znajdę tutaj partnera do dyskusji. Jeżeli dobrnąłeś do tego momentu i przeczytałeś powyższe posty to wiedz, że najprawdopodobniej jesteś trollem, choć sam możesz sobie nie zdawać z tego sprawy. Normalna osoba, która chciałaby podyskutować o grze, zrezygnowałaby z czytania dennych przepychanek słownych już po paru zdaniach. Więc rzekłbym, nie marnuj czasu, ale zabrzmiałoby to niczym oksymoron, więc powiem nie marnuj energii i nie odpisuj na moje posty, gdyż nie otrzymasz żadnej odpowiedzi. Dziękuję za uwagę i mimo wszystko życzę miłego dnia, gdyż istnieje szansa, że z czasem dojrzejesz i staniesz się normalnym i ciekawym człowiekiem, czego z całego serca Ci życzę.
================================================================================ ===================
Ta gra jest absurdalna i taka ma być, mnie osobiście odpowiada to poczucie humoru, świetnie się bawiłem przy niej, a Tobie jak widać brakuje dystansu, nie staraj się kreować na naburmuszoną elitę intelektualną i użalać nad upadkiem ludzkości. Gra jest taka jak otaczająca nas rzeczywistość tylko, że na prześmiewczy sposób. Dziękuję, za życzenia stania się dorosłym, ale dziękuję, już nie muszę.
Nie podoba mi się że obrażasz fanów tej gry. Ja uwielbiam serię Saints Row. Ten głupawy humor jest właśnie jednym z najlepszych smaczków tej produkcji. Napisałeś, że fabuła jest beznadziejna, a czy fabuła GTA 4 jest dobra skoro po przejściu 20% gry nie wiemy o co w tym chodzi.Saints Row stawia na styl Michaela Baya : humor, akcja, zły koleś ginie na samiutkim końcu oraz EKSPLOZJE !!!. Gra ma fabułę troszkę bardziej popieprzoną ale równie dobrą co SR2. Druga część stawiała na gangsterski klimat i ukazanie protagonisty jako psychopaty. W SR3 mamy sparodiowaną możliwość wyboru w ważnych dla fabuły misjach. Jak w każdym SR dostajemy 3 wrogie gangi. SR3 zrobiło tą dobrą rzecz że uporządkowano kolejność pokonywania gangów. Zdziwiło mnie zresztą to że tak szybko zabijamy Phillipe'a Lorena, który wszędzie był zapowiadany jako główny wróg w SR3. Porucznicy Świętych są świetnie napisani.
• Kinzie to typowy stereotypowy hollywoodzki haker - poza kompem nie ma życia.
• Oleg jest najbardziej tajemniczą postacią tej części - wiemy tylko tyle, że należał do KGB i był klonowany przez Syndykat
• Zimos to jeden z najzabawniejszych bohaterów tej gry, chociaż szkoda, że po akcji z prostytutkami na statku w żadnej innej misji go nie spotykamy.
• Angel to parodia pana Miyagi z filmów Karate Kid - upokorzony, ukrywający się przed światem stary wojownik znajdujący nowego ucznia i przez to sens walki.
• Pierce nie jest już tak denerwujący jak w SR2. Zresztą teraz pełni rolę pierwszego oficera Świętych.
• Shaundi zmieniła się z wyluzowanej ćpunki w twardą zabójczynie. Podobne to do zmiany jaką z SR1 a SR2 przechodzi protagonista.
• Viola jest najciekawszym z poruczników. Przyłącza się do Świętych z zemsty nie z sympatii do gangu.
Jeśli uważasz, że SR3 jest grą idiotyczną to masz ŚWIĘTĄ RACJĘ. Jednakże ta idiotyczność czyni te grę wyjątkową.
Pojawienie się takich gwiazd jak Hulk Hogan, Sasha Grey czy Burt Reynolds ukazuje tylko dystans tych aktorów do siebie.
U mnie gra ma notę 9/10.
1. Fabuła jest zabawna i oto chodzi.
2. Ścieżki dźwiękowe w niektórych misjach są super dobrane np. Kanye West - Power w 3 misji.
3. Możliwość wyboru zakończenia.
4. Ciekawi porucznicy.
5. Wreszcie można nosić ciuchy z symbolem Świętych.
6. Zrobienie z gangu celebrytów to świetna satyra na amerykańskie społeczeństwo.
7. STAG świetną parodią Marvelowskiego SHIELD.
8. Burt Reynolds i Sasha Grey.
9. Twórcy wsadzili do gry każdy głupi jaki przyszedł im do głowy.
Największą wadą jest nudne społeczeństwo Steelport. W SR2 mieliśmy różnych różnistych mieszkańców Stillwater od cheerkeaderek na Uniwerku po Gothów na cmentarzach. Stillwater było ciekawsze jak Steelport. W Stillwater mieliśmy świątynie olimpijskie, pole kempingowe, wyspy z easter eggami, Uniwersytet i nawet jaskinie podziemne. Steelport jest poprostu nudne.