Z plusów? Uniwersum wydaje się być ciekawe. Fabuła już zdecydowanie nie, zadania są nudne, błache i często pseudo groteskowo-filozoficzne. Gra wygląda okropnie, miasto jest małe i ciągle chodzimy po tych samych lokacjach, ruin, tuneli - Wszystko wygląda jak darmowe modele z Unity, które są w grach za 5zł na Steamie. Optymalizacja PC leży, sterowanie i kamera są tragiczne, klawisze ustawione bez sensu - Bieganie trzeba ciągle spamować R, plecak BACKSPACE xD. Ciągle trzeba zatwierdzać wszystko enterem, kursor myszy lata po keranie, jednocześnie trzeba sterować nim kamerą. Rozgrywka jest nieciekawa, ciągle chodzimy z miejsca w miejsce po mapie mniejszej niż w Gothic'u x 2000roku. Walka jest niesatysfakcjonująca, a starcia z kilkoma przeciwnikami nudne. Jedynie etapy typu bullet hell, gdzie trzeba unikać masy ataków są satysfakcjonujące. Najgorsza minimapa w historii gier, nieczytelna, zbugowana, nakłada różnie powierzchnie, a ruiny zasłaniają wszystkie ścieżki. Totalnie bezużyteczna co frustruje na początku kiedy poznajemy mape. Do tego sam pomysł na rozgrywke że musimy przechodzić gre kilka razy, z czego za drugim razem DOSŁOWNIE robimy 1:1 to samo, bo gramy jako kumpel z drużyny który i tak ciągle z nami chodził … Absurd. Jedyny plus to po trzykrotnym przejściu gry mamy sklep w którym możemy odblokować wszystkie osiągnięcia. Na łatwym poziomie trudnośći zajmie to 20h.