PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=614336}
5,1 172  oceny
5,1 10 1 172

Mortyr: Operacja Sztorm
powrót do forum gry Mortyr: Operacja Sztorm

Sprytni polacy

ocenił(a) grę na 3

Kupili silnik Jupiter EX i z radością na twarzach zaczęli "robić" gry. W kioskach i hipermarketach zaczęły się pokazywać te "produkcje" oscylujące w granicach 20 zł. Pomysł i dobry, bo sam engine jak zapewne pamiętacie - był świetny. F.E.A.R. wyszedł w roku 2005 i zasłynął z dynamicznych strzelanin, świetnego oświetlenia oraz klimatu grozy. A więc Polacy robiąc grę na tym silniku byli pewni że będzie ona skazana na sukces, albo wierzyli że ktoś przeoczy fakt że opiera się na silniku jednej z najlepszych strzelanin na rynku.

Samego FEAR'a lubiłem dlatego świadomie sięgnąłem po te "gry" od City Interactive, wierząc że będę miał sporo frajdy i że będzie to dla mnie przyjemniejsze niż jakieś tam terrorist takedown czy war in columbia etc.

Jednak przeżyłem spory zawód. Poza zmiana tekstur i modeli gra wydawała się pozostawać praktycznie taka sama. Pojawiła się opcja otwierania drzwi statycznym kopniakiem - tak jak to robiła S.I., no i jeszcze możliwość strzelania zza narożników. Gdy jesteśmy za osłoną, pojawia się strzałka, wciskając spusty automatycznie wysuwamy się lekko i strzelamy. To coś innego niż zwykłe wychylanie się przy pomocy Q oraz E, jednak sprawiało problemy.

Strzelaniny są fajne, jednak autorzy się nie postarali, bo w grze są trzej "bosowie" i każdy z nich jest zwykłym człowiekiem, który ginie w kilka sekund - jak można było spaprać grę tak bardzo? Jest osiem poziomów, trzej bosowie. Tak narzekam ale i tak jest lepiej niż np. Terrorist Takedown 2 które było żałośnie krótkie. w Grę przechodzimy w jakieś dwie godziny i nie spotkamy na naszej drodze żadnego wymagającego przeciwnika, tylko te klony... tfu! Żołnieże :) Tak właśnie - City interactive nie postarało się aby stworzyć lepszych przeciwników - w FEAR mieliśmy co jakiś czas starcia z lepiej opancerzonymi - tutaj w mortyrze mamy zwykłe mięso armatnie. Przez całą grę może kilkukrotnie zmienia się ich kolor munduru, to wszystko. No i jeszcze jakby tego było mało nie zmieniono animacji przeciwników. Niewiem jak pozostałym ale mnie one przeszkadzają i wydają się mało realistyczne.

Bronie, hm ogólnie dobre. Mamy pistolet maszynowy sten, oraz popularny mp40 oraz STK44 - bardzo milutkie bronie, strzelanie z nich sprawia dużo frajdy. Gorzej jest z kar98 :) Ale czego nie mogę pojąc to że przez cała grę nie spotkałem pancerfausta o któym wiem że w grze się znajduje - nie wierzycie? wpiszcie sobie kod.


PODSUMOWANIE NA CO JA NARZEKAM?
Brak prawdziwych bosów. Brak zróżnicowanych przeciwników.
Niezmienione animacje od czasów fear. Brak polskich dialogów w polskiej grze.


Mortyr operacja sztorm został wydany z marcu 2008. Ale to niejedyna gra od city interactive.


Gry o drugiej wojnie światowej, oparte na silniku Jupiter EX
14 listopada 2008 The Royal Marines Commando
20 marca 2009 Rajd na Berlin: Cień Stalingradu
25 listopada 2009 Wolfschanze 2
być może lepiej je wybrać niż mortyra.


Pozostałe gry oparte na silniku Jupiter EX
04 grudnia 2007 Terrorist Takedown 2
19 sierpnia 2008 Code of Honor 2: Conspiracy Island
15 września 2008 SAS: Secure Tomorrow
27 lutego 2009 Najemnicy
21 sierpnia 2009 Code of Honor 3: Desperate Measures
04 maja 2010 Terrorist Takedown 3


Teraz City interactive planuje wydanie kolejnych gier, lecz tym razem na silniku CryEngine 3. Będą to:
Sniper: Ghost Warrior 2 planowany na marzec 2012
Enemy Front planowane na czerwiec 2012

plantum

to jest lepsze od feara :D

ocenił(a) grę na 4
plantum

Mnie zawsze w takich grach irytowały samozamykajace się drzwi po kilku sekundach. Stoję w drzwiach: Akcja! Wymiana ognia! Granaty! A tu się kuźwa drzwi przed ryjem zamykają... Na hardzie to jeszcze jest jakaś rozrywka z tym przeciwnikiem. Nie powiem - ze dwa razy zaskoczyli mnie obławą he he. Grając w to teraz na pewno ciężko będzie znaleźć jakąś frajdę z gry. Chociaż grałem ostatnio w F.E.A.R. pierwszy raz (!) i gra po tylu latach znacznie lepiej się broni niż to "coś".