Mark of the Ninja to gra będąca połączeniem najlepszych elementów z tytułów takich, jak
Splinter Cell, Hitman czy Shank. Tyle tylko, że od Shanka, który również jest autorstwa
studia Klei Enterntaiment jest dużo lepsza. Shank to była typowa naparzanka, która potrafiła
szybko znudzić. Czerpie więc z niej tylko piękną grafikę i wizualny styl, jednak rozgrywka to
już inna bajka. Mark of the Ninja to jedna z tych zaskakujących gier, którą wciągają na wiele
godzin i nie pozwalają oderwać się ekranu. Po prostu grzech ominąć. Piękna komiksowa
grafika, świetna fabuła (szczególnie końcówka ;)) muzyka i ta rozgrywka. Szkoda, że ta
produkcja ma tak małe zainteresowanie u nas, bo za granicą zebrała olbrzymie noty. Dla
mnie gra genialna. Głównie za sprawą grywalności i możliwości przechodzenia wszystkich
misji w różnych stylach. Np w cichym nie zabijając nikogo. Jednak nie jest to łatwe. Dawno
nie grałem w tak dobrą platformówkę. Polecam!
Fabula przewidywalna jak wybory na Bialorusi, ale pod reszta sie podpisuje obiema konczynami.
Przewidywalna i trochę głupiutka, chociaż pod koniec robi się klimatycznie. Ale w sumie to nie przeszkadza.