Po pierwszej części spodziewałam się czegoś lepszego pod względem mechaniki gry oraz realizmu. Fabularnie i cinematikowo jest o niebo lepiej.
Czuć, że gra jest nieco w tyle jeśli chodzi o realizm - możnaby dodać większą interakcję ze swoimi towarzyszami, czyli koniem i psem. Póki co jest to bardzo minimalne (ino poklepać wierzchowca... Gdzie w RDR2 byśmy sobie go sami wyczyścili, nawiązywali więź, a sam konik coraz lepiej by nam służył podnosząc swoje statystyki, psa można... pogłaskać. Już z owcą w zadaniu pobocznym było więcej interakcji).
Może to bug, ale nie jestem pewna. Wioska, noc. Bandyta mnie atakuje, zabijam go. Strażnik w samych gaciach wybiega żeby mnie aresztować, ja się nie daje i go powalam. Rano jakby nic się nie stało xd
Dybanie od miasta do miasta bo nowe misję się pojawiają, nieco męczące.
Na plus grafika, lokacje, które teraz są mocno charakterystyczne i ta pogoda - jak lunęło to można było poczuć ten zapach letniego powietrza, ciarki.
Zabrakło hardcore trybu na premierę, szkoda, bo póki co jest bardzo prosto. Skopali nieco walkę - niby fajnie, że dodali nowe kombaty, mistrzowskie ciosy itd. lecz jest za prosto, brakuje tego dźgnięcia, dzięki któremu dobór broni i jej statystyk był bardziej urozmaicony, różnorodny. Tak samo u konia - siodło nic nie robi, ozdoby nic nie robią (albo jest jakiś błąd, bo nie widać statystyk przy kupowaniu).
Zobaczymy jak będzie dalej. Przejdę jak jest, a za rok z dlc już w hardcorze. Powodzenia na szlaku!
No nie miała, psa też nie miała. Trzeba poczekać rok, czy dwa, pewnie będzie to nieco inna gra jak już wprowadzą parę ulepszeń :D
zgadzam się, pomimo że to było świetnie spędzone 70h.
Zbyt ułatwiona walka, nadal słaba ekonomia (gdzieś od połowy gry w ogóle nie przejmowałem się pieniędzmi, tak naprawdę zamiast okradać jakieś skarbce to mógłbym wyciągnąć to z własnej kiesy :P), ale fabularnie jest naprawdę fajnie, nawet poboczne fetche mają na tyle ciekawe historie, że aż chce się robić. Czekam na finalną wersję :)