Ukończę Baldury, Metro, to pomyślimy o kolejnej szansie dla Gothica II. Tak leży sobie teraz przede mną biedactwo, ale nie znajdę czasu na razie. Usunę starą ocenę na FW, i zobaczymy jak ocenię na nowo.
3. Ale z racji tego, że grałem w Gothica dawno, postanowiłem postawić ostateczny werdykt po zagraniu teraz.
Ja spróbuję podejść, ale nie wiem kiedy. Na razie Baldur mnie wciągnął ponownie, i Neverwinter - MMO.
Ja w GII grałem 2 razy , dałem tej grze szanse , ale nadal jest typowym przeciętniakiem przeznaczonym dla młodszych odbiorców.
A co do Baldura i NWN to z pewnością są to gry które są przynajmniej klasę wyżej od wspomnianego Gothicka.
No tak jakoś wyszło :) Od zawsze stoję po stronie Elder Scrolls, te dwie serie są często porównywane ze sobą.
aha, no to żeś niezłe argumenty podał, a tak btw Gothic jest praktycznie we wszystkim lepszy.
Jak jesteś zainteresowana to mogę ci podać argumenty , które przemawiają za Morrowindem.
Tymczasem może ty napiszesz w czym niby gothic jest lepszy od Morrowinda?
Oj widzę , że odpowiedzi jednak nie uświadczę.
I nigdy nie dowiem się w czym gothic przewyższa Morrowinda.
"Praktycznie we wszystkim" :) nic nie przebije klimatu koloni górniczej i życia wewnątrz bariery.
To wszystko ?
Myślałem , że napiszesz coś więcej a to co napisałaś to nawet nie jest argument tylko twoja mocno naciągana opinia.
sam klimat Gothic'a wystarczy żeby zdeptać każdego innego erpega, więc nie wymieniałam dalej.
Widać , że jesteś zwykłym trollem i nawet nie kryjesz się ze swoją niewiedzą.
Jedynym twoim argumentem jest klimat (sic!).
To smutne , że ktoś taki jak ty może wystawiać oceny grom o których przecież nie ma żadnego pojęcia.
P.s Mogę się założyć , że gothic był jednym z nielicznych RPG-ów z którymi miałaś styczność , a Morrowinda widziałaś jedynie w google grafika.
Ojej chyba jestem jasnowidzem , bo wiedziałem , że nic mądrego nie napiszesz.
Nie będę się wdawał z tobą w dyskusję , bo reprezentujesz zbyt niski poziom by prowadzić z tobą jakąkolwiek debatę , co rozumiem też przez nieodpisanie na twój następny post.
Poza tym głupota jest zaraźliwa a ja niedawno wykurowałem się z grypy , więc zarażenie się następną chorobą i do tego nieuleczalną jakoś mi nie w smak.
Za to dla mnie nic nie przebije (nawet kontynuacje - Oblivion & Skyrim) długich podróży po pustynno-grzybowym Morrowind. Dodać do tego zwiedzanie ruin, grobowców, zabierając z nich niespotykanie nigdzie indziej artefakty, następnie układanie ich w domku obok stert złotych smoków i drogocennych kamieni, pielgrzymki, uwalnianie niewolników z plantacji... ale widocznie chodzi o to, co kto lubi :)
Ja tam od zawsze byłem fanem serii Gothic (szczególnie 1 i 2) i daje tej grze 10. Gothic 3 jest już średni, a Arcania, to nie jest nawet Gothic, więc nie próbowałem grać. Do tej serii można wracać zawsze, a i tak się nie nudzi. Na dodatek ten (od tego słowa zaczęła się kłótnia w komentarzach, ale mam nadzieję, że mnie ona ominie) klimat w tej grze jest niezapomniany. Początkowa trudność w Górniczej Dolinie, niepowtarzalne, zabawne postacie (np. Wrzód, którego odpowiednika nie znajdziesz nigdzie) i dialogi. Różnorodność potworów, możliwość dołączenia do jednej z gildii oraz do jednego z obozów. Dodatkowo bugi, które są raczej pomocne i nie denerwują, jak w innych grach. Nie jestem w stanie tego wszystkiego opisać, więc zostawiam was byście się nadal spierali o to, która gra jest lepsza :)