Plusy:
+ fajna laska - chociaż kanciata
+ klimat - no jakiś tam jest
Minusy:
- potwór, którego ubiłem, zdechł w progu przejścia i chcąc go przeskoczyć wylądowałem między nim, a sufitem progu i postać rozpadła się na kawałki - bez komentarza
- muzyka - byle jaka
- psujące się bronie i pancerze
- pułapki - zabijające od razu
-- walka - jest tragiczna, no może na początku jakoś to szło, ale z czasem coraz bardziej wkvrwiała, szczególnie gdy walę w przeciwnika, który się nie broni, tylko stoi, ale nic mu nie odbieram, a dźwięk jest taki jakby się bronił, do tego to uderzanie w kucki i na stojąco. Niektórych obiegałem od tyłu i waliłem z tyłu, ale też często był efekt jakby wróg się bronił. Poza tym punkt kolizji mojej broni, a ciała wroga jakiś słabo wyważony, bo często miałem wrażenie, że powinienem sięgnąć wroga, ale nic nie odbierałem... walka w tej grze ma daleko do najlepszego mechanizmu walki gier tpp jaki jest w Gothic 1 i 2
- odporność przeciwników - ile razy musiałem ciąć dobrą bronią te świniaki łażące na dwóch nogach by wreszcie padły, tragedia
- mały ekwipunek - zmieści się jedynie kot i karma dla niego
--- latanie i walka smokiem - jeszcze gorsza tragedia niż walka postacią i właśnie z tego powodu zrezygnowałem z gry, dotarłem do mapy, gdzie parę złych "smoków" (czy uj wie co to było) zaczęło mnie bombardować, mój smok oczywiście zamienił skuteczne ognie na jakieś zielone badziewie i nie mogłem żadnego złego "smoka" zabić, a oni oczywiście celnie we mnie walili... i do tego te latanie, sterowanie smokiem jest tragiczne, zaczyna kręcić się do góry nogami, i weź tu opanuj to badziewne latanie, a jeszcze dodatkowo skutecznie strzelaj i unikaj ciosów, tragedia do kwadratu
- nieraz nie wiadomo co zrobić i gdzie iść - ale to mały minus
- poziom trudności - cała ta nieszczęsna walka, szczególnie smokiem, składa się na duży poziom trudności
Podsumowując, miałem nadzieję na jakąś fajną grę akcji, a tu taki szajs. Szkoda czasu na taką męczarnie i tak trochę go zmarnowałem na tą grę, zaczynała się obiecująco, ale jak doszło jeszcze to latanie smokiem, to już w ogóle nie dało się grać. Gra nie porywa ani fabułą, ani terenem, ani niczym szczególnym, broni się jedynie tym, że jak na 1999 rok, to jest dosyć innowacyjna, ale już dwa lata później wychodzi Gothic co miażdży tego typu gierki i nawet małe mody do G2 są o wiele przyjemniejsze niż Drakan. Jakby tak z Drakana zrobić rpg, to może wyszłoby coś lepszego, a tak dostajemy jedynie okrojoną wersję jakiejś fajnej gry, z wkurzającymi elementami i z niewyważonym poziomem trudności. Jak ktoś lubi się męczyć w zręcznościówkach, to ta gra jest dla niego, ja tylko zmarnowałem na tą grę czas i nerwy.