Coś gdzieś czytałam, że w jakimś komiksie wydawanym przez BioWare była wzmianka że jego kusza, Bianka ma imię po jakiejś kobiecie, którą kocha więc chyba nici z romansu skoro on kogoś tam ma i nie może zapomnieć. Nie chciałam sobie spoilerować więc nie doczytałam do końca. Jeśli sie mylę to sorry :P

Już w dwójce była taka gadka, "Bianka to", "Bianka tamto". Tyle homo-romansów nam BioWare znowu szykuje, a Varric znow niedostępny... Nie żebym miała coś do homo-romansów, ale czuję się zdyskryminowana jako miłośniczka krasnoludów :p

Racja. Z tego co czytam na bieżąco to romanse dla kobiety Inkwizytorki nie są zbyt ciekawe. Tzn jeszcze wszystko może wyjść w praniu, ale wizualnie to szału nie ma. Łysy elf, zdziadziały szary strażnik(ten to akurat sexi:P) i Iron Bull, qunari. Chyba to wszyscy, bo miałam chrapkę na Doriana, ale zrobili z niego geja...eh :(

Hah! Wiedziałem, że Dorian miałby wzięcie jak go tylko zobaczyłem. Varric, rzecz jasna, ma najlepszą osobowość, ale z facetem romansów nie planuję :) W poprzednich grach odczuwałem straszny deficyt ciekawych opcji romansu. Isabela niezbyt urodziwa i kiepski materiał na stały związek, Merill delikatny kwiatuszek... Osobiście wolałbym by dodali towarzysza przypominającego pannę Sheppard z ME, ale znając twórców nasi towarzysze mnie nie zauroczą do tego stopnia, bym chciał z nimi romansować. Tak trudno o silną kobietę, która nie jest łatwa lub psychopatyczna?
Oh, dlaczego Varric nie jest kobietą? :)