Zdecydowanie gorsza od "jedynki", pod każdym względem. Słabszy klimat, słabsza fabuła, słabsza grywalność. Pierwsza część była fenomenalna. Pamiętam jak grałem na Playstation z włączoną wibracją w padzie. To były emocje dopiero gdy dinozaur wielki się przybliżał.
Zdecydowanie się zgadzam a nawet stwierdziłym, że jest to najgorsza gra Capcomu (wliczając okres 1996-2001). Cała gra sprawia wrażenie bardziej arcadowej ("komputery" w których kupujemy i ulepszamy bronie) ograniczając 'puzzle' do prawie zera. Nie wspominam już o fabule która... ekhem....
A ja zdecydowanie się nie zgadzam. 1-ka dobra 2-czka była rewelacyjna, przede wszystkim graficznie wymiatała, jak na czasy psone to było naprawdę coś. Świetny gameplay i muzyka a i historia była dla mnie ciekawsza niż w pierwszej części.
Tylko straciła gra to co najwazniejsze - klimat i poczucie strachu. Naprawdę trzeba mieć bardzo słabe nerwy by się czegoś przestraszyć w Dino Crisis 2. Ja miałem tylko jeden motyw obawy, gdy wielki T-Rex mnie gonił przy garażu czy coś w tym stylu. W Dino Crisis było zdecydowanie lepiej, gra byłą mroczniejsza, kolorystyka ciemna i było czuć zaszczucie. Dino Crisis 2 to taki "straszy" Jurassic Park. A jak wiadomo Jurassic Park nie był horrorem.
Zgadzam się, nie brałem pod uwagę miernika strachu a jedynie czystą rozrywkę a w tym wypadku DC2 zapewnił mi ją na najwyższym poziomie.
No właśnie, ja oceniłem ją tak krytycznie przez wzgląd na to, że spodziewałem się czegoś innego. Chciałem survival horroru, nie gry akcji. No, ale gra i tak ma jakiś swój klimat.
Butryk_2 jak chcesz survival horroru w DC2 to spróbuj przejść grę na poziomie hard. Sam ukończyłem DC2 na PSX na easy i na normalu, a na poziomie hard nie dałem rady. Co do klimatu, to wg mnie klimatyczna była np. lokalizacja pod wodą w stroju nurka.
Jako survival horror zdecydowania porażka ale biorąc ją za dobrą grę akcji dało się całkiem przyjemnie pograć. Nawet kilka razy przejść. Grafika zachwycała. Niestety takiej gry jak pierwsza część już nigdy nie było, a szkoda :(
Zależy jak na to patrzeć, to tak jakbyś powiedział że Resident Evil 1,2,3 to dno a Resident Evil 5 i 6 to świetne gry. Capcom pójściem w stronę akcji podzielił tym samym graczy. Bo ci którzy oczekiwali Survival Horroru po prostu się zawiodą. Teraz odpowiedzmy sobie na pytanie czy gdyby nie było Dino Crisis Survival Horrorem to Dino Crisis 2 odniosło by sukces ?? moim zdaniem nie. Dwójka była i jest mocno w cieniu jedynki. Było widać już tendencję spadkową, a trójka to po prostu powiela i tak Capcom nie odważy się już zrobić Dino Crisis 4.
No chyba że klasycznego Remaka gry to już prędzej. Można napisać więcej że Hejt na Dino Crisis 2 był o tyle duży że w innych swoich markach nie popełniono tego samego błędu.
Hejt ? Jakoś nigdy nie słyszałem żeby na tą grę był jakiś duży hejt. W dniu premiery dostała bardzo wysokie oceny.Pamiętam ,że pewniej liczbie osób się nie spodobała bo oczekiwały od niej survival-horroru bo faktycznie pod tym względem jest grą słabą.Ale jako gra akcji jest bardzo dobra wręcz świetna .Warto też wspomnieć o tym ,że w kilku aspektach przewyższa swojego poprzednika. Chociażby sama historia ,która posiada ciekawy twist fabularny pod sam koniec. Rewelacyjne filmy renderowane,w jednej scenie rośliny i drzewa poruszały się pod wpływem wiatru a zrobienie takiego efektu w 2000 roku to nie lada wyczyn. Świetne,otwarte zakończenie ,które zmusza do myślenia. Rozgrywka została bardziej uproszczona lecz dzięki temu gra stała się bardziej atrakcyjniejsza i sprawiała więcej radości z grania, również tak bardzo nie denerwowała pod względem trudności jak jedynka. Więcej broni,bardziej zróżnicowani przeciwnicy.Warto też wspomnieć o fajnych sekwencjach np.ta z czołgiem,strzelanie z karabinu maszynowego do dinozaurów w ochronie Davida. Czy chociażby etap podwodny. Można by wymieniać tak jeszcze trochę. Hejt to był na 3 część bo tam było się do czego przyczepić.Tak więc różnie można na to spojrzeć. Jako survival horror leży i kwiczy jako gra akcji rewelacyjna.
Oj tam narzekacie bez powodu. Dino Crisis był tylko klonem Residenta z dinozaurami, z masą momentów przestoju, z totalnie przegiętymi zagadkami i zbieraniem kluczy. Dwójka spróbowała inaczej i mi osobiście to o niebo bardziej przypadło do gustu. Tą samą drogą podążyły zresztą Residenty i dopiero VII wróciła do horrorowych korzeni