Zgodzę sie z tobą, porównując tą część Crysisa do poprzednich dwóch to tak naprawdę wypada blado.Najbardziej chyba podobała mi się jedynka od strony fabuły.Trójka co prawda rewelacyjnie wygląda i jest świetnie udźwiękowiona ale to zbyt mało, spodziewałem się jakieś wciągajacej fabuły a tu kiepsko, chociaż końcówka niezła.Ale jednego nie kumam kolego może mnie oświecisz, ta część dzieje się pod wydarzeniach z dwójki czy po nich, bo z tego co pamiętam na początku dwójki Prophet strzelił sobie w łeb ?

Pijany w to grałeś? Oczywiście, że trójka jest po dwójce.(Prorok poświęcił się by zcalić się z nanosutem).Gra rewelacyjna, najlepsza część serii, a każdy który twierdzi,że to nuda ma chyba poprzewracane w dupie.Życzyłbym sobie aby każda gra była na takim poziomie.I nie chodzi tylko o grafike, grywalność to sam miód.

Dlaczego myślisz, że każdy kto uważa tę grę za nudę ma od razu poprzewracane w dupie? Mnie gra rozczarowała, choć w 2 pierwsze dwie misje grało mi się naprawdę fajnie. Potem już coraz gorzej. Na plus można policzyć tylko tę grafikę, choć i tak po jakimś czasie nie robi już takiego wrażenia. W multi jeszcze chwilę wypadałoby pograć bo wydaje się o niebo lepsze od tego z poprzedniej, najgorszej zresztą części.

Wychowywałem się na robbo, bruce lee i tym podobnych tytułach z atari65 i bawiłem się świetnie przy tych pixelach, a teraz ludzie mają 3d, grafike zachaczającą o fotorealizm, super grywalność i fabułe niczym superprodukcje z hollywood i dalej kręcą nosem.Dlatego mówie, że poprzewracało im się w dupach.

Fabuła niczym superprodukcje z Hollywood? Widzę, że nie mamy tu o czym rozmawiać, jedynie kwestia gustu. Dziwi mnie jednak, że uważasz, iż każdy kto ma inny gust od twojego ma od razu "poprzewracane w dupie". Cóż, nie miałem na myśli cię obrazić, pozdrawiam.

Podejrzewam,że opacznie zrozumiałeś mój post.Pisząc o fabule rodem z Hollywood miałem na myśli gry jako ogół, które coraz bardziej przypominają interaktywne filmy, nie koniecznie chodziło mi o Crysisa3, bo on akurat pod tym względem wypadł średnio.I nie chodziło mi o gusta i guściki, lecz o to, że ludzie w tych czasach stali się mocno rozwydrzeni i ciężko im dogodzić, bo spodziewają się nie wiadomo jakich cudów. taki był mój przekaz.

Skoro płacę za grę, mam prawo od niej wymagać i nie zadowolę się byle czym. Mamy takie czasy, że jest masa gier i aby uznać jakiś tytuł za dobry, musi się on czymś wyróżniać. Crysis 3 to po prostu odgrzewany kotlet. Mnie gra w której największą nowością jest lepsza grafika i nowa broń, łuk nie zadowala.

W 100% się zgadzam.

Nie grałem po pijanemu chłopcze, fabuła zatem jest niedorzeczna, bo w trójce jest powiedzane że tylko w laborataraich CELL można oddzielić kombinezon od nosiciela , w takim razie w dwójce zrzucił go jak wąż skórę???Po twojej wypowiedzi wnioskuję że w mało gier grałeś i jesteś młodym człowiekiem bo jeżeli crysis 3 jest najlepszą częścią serii to nie mamy o czym mówić.Każda gra na poziomie tej ?????Nie żartuj taki Far cry 3 miażdży ją doszczętnie.Pozdrawiam

Nie wiem po jakiemu grałeś, ale nie moja wina, że nie rozumiesz tego co oglądasz, chociaż wszystko było ładnie wytłumaczone.I to bystre pytanie czy wydarzenia z cz3 działy się przed cz2 chociaż w 3 definitywnie niszczymy rase obcych.xD po za tym synu, jestem graczem od samego początku gier i przerabiałem wszystkie ważniejsze tytuły na wielu platformach poczynając od zx spectrum i wiem co mówie.Crysis jest świetną serią tak jak i far cry, ale nie ma mowy o miażdzeniu.Chociaż oba tytuły są świetne to przy c3 bawiłem się lepiej.Pozdrawiam

Skoro w tej części wcielamy się w proroka, a w 2-ce strzelił sobie w łeb na początku gry to chyba logiczne że 3 część dzieje się przed 2-ką.

Logiczne by było przejście 2 i 3 części a potem wypowiadanie się co się dzieje kiedy.
W drugiej części tak, popełnia samobójstwo, bo to był jedyny sposób by przerwać połączenie z Nanosuitem. Podczas grania dowiadujemy się, że nanokombinezon zachował świadomość Propheta, (spoiler alert, chociaż temat w 3 części) a na sam koniec słyszymy tekst "They call me Prophet.". 3 część dzieje się trochę czasu później i Psycho był już bez kombinezonu jak i cała reszta. Poprzez kombinację DNA ludzkiego, Cephów (i jeszcze jakieś było chyba) i odblokowanie całkowicie Nanosuita (żeby móc walczyć z Alpha Cephem) dało nieograniczone możliwości. Stąd na końcu widzimy Propheta, a nie Alcatraz'a, bo Nanosuit przywrócił całkowicie wspomnienia poprzedniego właściciela i 'zmienił kolor skóry' ;) Na dodatek widzimy jak nagle Prophet znika, używając Cloak'a. Widać na twarzy Nano honeycomb, czyli odblokowanie kombinezonu dało taką możliwość, żeby przybrać postać Propheta.
Mam nadzieję, że trochę wyjaśniłem.

jedyna gra która nie chce mi ruszyć przez piepszonego dieksa 11

na drewnianym pc nie ruszy, moze najwyższy czas wystrugać sobie coś nowszego?

Cholera, ciekawi mnie jak się potoczyła ta rozmowa. :D

straaaaaszna nuda, ostatni poziom po prostu biegłem przed siebie żeby tylko to skończyć...

5/10 za fantastyczną grafikę, przyzwoitą długość gry i w sumie dobry poziom trudności

w porównaniu z jedynką i dwójką to dno, monotonne do porzygu, płytkie fabularnie, zero jakiś fajnych zwrotów akcji...

tak to jest, jak sie gra na izi czy normalu to gra wydaje sie nudna , bo nie ma wyzwania.Wbijcie sobie do głowy dzieciaki - nie ma wyzwania , nie ma zabawy !
Ja z ostatnim bosem spędziłem godzine na poziomie post human i bawiłem się przednio...jeden z lepszych bossów wogóle,a na tym poziomie nie ma opcji żeby tylko biec slepo przed siebie,ale nie wiem po co ci tłumacze, bo z ciebie taffer33 to dupa nie gracz

Wiesz może co to może być za bug z głównym bossem? Na poradnikach piszą, że trzeba nawalać mu w ryj i potem jego ramiona zaświecą się na pomarańczowo i trzeba je zniszczyć. Tyle, że u mnie te ramiona sie nie zaświeciły i nie moge przejść gry :(

poprzedni post juz nieaktualny, wszystko działa :)

Widzę że część ludzi nie rozumie o co w tej grze chodzi i od razu za to dają jej minus hehehe lol

A o co ma chodzić? Chyba o to samo, co w dwójce? A dwójka jest o parę klas lepszą grą, w zasadzie jednym z fajniejszyh shooterów w ogóle.

Miałem na myśli że nie czają tego motywu symbiozy Proroka z Nanokombinezonem

5/10 za grafikę - reszty nie ma co komentować. Multi znacznie lepsze od kampanii (jednak nadal bardzo przeciętne), ale powinno funkcjonować jako dodatkowa rozrywka, a nie 99% contentu. Jakoś sobie nie wyobrażam, żeby ktokolwiek przesiedział przy tym kilkaset h. ;)

Święta racja grafika ssie. A sama gra nudna, byleby skończyć tą grę jak najszybciej.

Również podzielam Twoja opinię. NUUUUUUUUUUUUUUUDA i tyle. Bardzo przeciętna gra :/ Dwójka była znacznie lepsza, a jedyneczka raczyła klimatem, rozgrywką i całą tą tajemnicą obcych.

Nie ma widowiskowych skryptów? a rozwalenie Systemu X, i w ogóle cała ta bitwa między Cepidami a ludźmi nie była efektowna? Słaby dubbing? Jeśli masz wersję polską to nie narzekaj, bo to nie wina twórców tylko polskich aktorów. Ja mam dubbing angielski i głosy są świetne. A do tego epicki klimat rozwalonego miasta, wspaniała muzyka, dużo broni i najlepsza grafika po słońcem. Ponadto więcej przeciwników i ciekawsze Bossy niż w dwójce.

"A do tego epicki klimat rozwalonego miasta"
Projekty są niezłe, ale nic ponadto, pograj sobie w inne gry z takim klimatem, a zobaczysz. The last of us bije Crysisa.

" i najlepsza grafika po słońcem. "
Technologicznie tak, ale jeśli chodzi o projekty to jest raczej średnio. Mnie miejscówki bardzo wynudziły. Co z tego, że tekstury są ostre, jak brakowało pomysłów.

Jednak to niejwiększe wady. Największą wadą jest to, że gra jest okrutnie nudna. Raczej nie ma sensu dyskutować z osobą dla której gra efektowna = gra cudowna. Gra jest tak przesadzona w efektowności, że aż męczy i przez to skrypty nie robią dobrego wrażenia.

Nie mówie że gra efektowna = cudowna. Co do tego, że gra liniowa to masz rację ale na tym minusy się kończą. Gameplay jest świetny, fabuła jak na strzelanki jest ponadprzeciętna, no id tego fajna muzyka i świetnie zrobione cut scenki, które pokazuja portret psychologiczny Psychola.

Gameplay jest nudny. Cały czas robimy to samo. W porównaniu do Far Cry 3, Crysis 3 wypada blado, bardzo blado. Zresztą w porównaniu do jakiejkolwiek niezłej strzelanki Crysis 3 jest słaby. Metro: Last Light bije Crysisa na głowę w każdym elemencie. Fabuła jest ponadprzeciętna? Kolejny raz porównanie Crysisa 3 do Metro pokazuje co to jest dobra fabuła. Fajna muzyka, ok to w końcu gra wysokobudżetowa, niemal w każdej jest dobra muzyka.

"świetnie zrobione cut scenki, które pokazuja portret psychologiczny Psychola"
Tu mnie rozbawiłeś. Wszystkie postacie w Crysis 3 są płaskie. Psychol również jest mało ciekawy. W tym elemncie i Metro i Far Cry 3 są o niebo lepsze. Crysis 3 to typowa strzelanka bez żadnej głębi, która stawia tylko na fajerwerki. Skoro to jest dla Ciebie ciekawa fabuła to polecam pograć w inne tytuły.

Psychol jest najbardziej wyrazistą postacią z całej gry i na pewno płaski nie jest. Metro: Last Light ma na pewno lepszy klimat, bo to na nim twórcy skupili się najbardziej. Ale Metro jest równie liniowe co Crysis 3. Cały czas idziemy i strzelamy to do mutantów to do ludzi i tak w kółko. W crysisie mamy hackowanie min, wieżyczek, drzwi, a ponad to jest znacznie więcej broni niż w Metro. Nie powiedziałem, że fabuła jest jakaś wybitna tylko ponadprzeciętna. Porównaj sobie to co mamy w Crysis do fabuły w Cod lub Medal of Honor. W Metro jest ona na takim samym poziomie - idź i zniszcz. Obie gry mają swoje mocne strony i są na tym samym poziomie.

Tak się cb zapytam. Jak do cholery można porównywać FC3, Metro i Crysis 3. To są różne gry i różne gatunki. Weźmy np że Metro to z założenia Horror (taki sobie nie straszny) i z gatunku Post-Apo. FC3 strzelanka na wyspie aby uratować siebie i znajomych. A Crysis to Sci-Fi o tematyce obca rasa napada na ziemię i chce zniszczyć ludzkość.

CO Ty Porównujesz? Powiedz mi.

Ale powiem tak nie grałem długo w C3 bo nie posiadam osobiście, ale w porównaniu do Crysisa (1) i Warhead, jest słabsza. Ale też zgodzę się z przedmówcami. Ludzie są tak wybredni że się nie da, a w szczególności Polacy. Jak zobaczyłem kiedyś ocenę Dead Space 3 w CDA to myślałem że zawał dostanę. 5/10.

PS. Jeszcze jakbyś porównał Crysisa do Dead Space to bym się zgodził oba opowiadają o ataku obcej rasy. Może Crysis to nie horror ale i tak bliżej niż Far Cry 3.

"To są różne gry i różne gatunki"
Hipokryzją jest zarzucanie mi tego, a później porównanie Crysisa do Dead Space. To są dwa odmienne gatunki C3 to strzelanka, DS 3 to horror.

"Ludzie są tak wybredni że się nie da, a w szczególności Polacy"
Jak płacę za grę, to mam prawo wymagać od niej wysokiej jakości, a nie tylko pięknej grafiki, a rozgrywki skonstruowanej na odwal się.

"Jak zobaczyłem kiedyś ocenę Dead Space 3 w CDA to myślałem że zawał dostanę. 5/10"
Przecież DS 3 to odgrzewany kotlet, być może stąd ta niska ocena. Może to i niezła gra, ale sprzedają nam trzeci raz to samo.

Ogólnie ja nie porównuje uniwersum, a rozgrywkę, a tu C3 jest podobny do Far Cry 3. Z Dead Space nie ma zupełnie nic wspólnego.

1. Płacisz i wymagasz. - To najpierw trza zagrać w demo jak istnieje, poczytać recki na necie itp. (niektórym starcza Crysis 3 i twierdzą że to dobra gra. W tym ja).

2. DS3 to samo 3 raz? A Far Cry to wcale nie 3 raz odgrzewany kotlet... och szkoda że nawet 5 raz, dodając jeszcze Instinct i dodatek Instinct Evoliution. Mógłbym rzec 6 bo jeszcze Vegance na Wii. A teraz robią 4 część, a DS się zakończył.

3.Dead Space ma wspólnego to że oba są futurystyczne i walczymy z obcymi (jeżeli chodzi o fabułę). I co się niby tak bardzo różni w rozgrywce FC3 a C3? bo jakoś nie zauważyłem większych różnic?