Zadania które były skopiowane z serialu (Bieganie, ciastka z igłami i gra w kulki) były w miarę spoko. Dalej tylko coraz gorzej, reszta "zadań" to albo kolesiostwo i wywalanie ludzi nie ze swojej ekipy albo zadania polegające na czystej losowości - rzut kostką 1/6 szans, skakanie po moście 50%, pacynka, ciuciubabka z pudełkiem, gra w statki.
W sumie się zgadzam, te „testy” były głupie. Ale np most uważam za całkiem fajny pomysł bo zrobili to inaczej niż w serialu co mnie zaskoczyło. Myślałem że wszystkie numerki od 1 do 10 odpadną a tu zaskoczenie
Sorry a gra w kulki albo ciastka to nie były na zasadzie losowości???No proszę cię bądz poważna/poważna.Testy były dosyć głupie ,ale zadania całkiem spoko.A takie przejście po moście jakie zrobili to akurat był wymysł samych uczestników
Dokładanie, wszystkie zadania to albo kolesiostwo albo chybił trafił. Ani jedno zadanie nie sprawdzało ich inteligencji ani sprawności fizycznej, bez sensu, wszystko to był łut szczęścia.
Właśnie dlatego jest to takie dobre. W serialu zadania fizyczne trzymały w napięciu bo tam bohaterowie umierali. Tutaj wyszedłby z tego kolejny ninja warrior. Trzeba mieć trochę szczęścia żeby nie odpaść z przyczyn losowych ale w zadaniu z kostką nikt nie był zmuszony trzymać się układu. I w tym ten program jest najmocniejszy, wszystko sprowadza się do gry psychologicznej, paranoi i dylematów komu ufać, komu się odwdzięczyć, gdzie lojalność przyniesie największe szanse na przetrwanie.
Inteligencja jest wymagana chociażby po to żeby planować na 2 kroki naprzód, bo nie jest sztuką iść po trupach do celu w jednym zadaniu żeby odpaść za to w kolejnym (chociaż po akcji na moście można to stwierdzenie wyrzucić do kosza, bo ludzie dostali zbiorowej amnezji).
Zrobienie 2 losowych zadań finalowych to najgorsze zakończenie tego reality jakie można było wymyślić...