PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=876159}

Moje nieortodoksyjne życie

My Unorthodox Life
2021
5,5 222  oceny
5,5 10 1 222

Moje nieortodoksyjne życie
powrót do forum programu Moje nieortodoksyjne życie

Długo zabierałam się za oglądnięcie tej serii - kultura żydowska jest mi bliska a temat opuszczenia religijnej społeczności ciekawy, bo rzadko można takie osoby spotkać i porozmawiać. Niestety, ten wytwór Netfliksa jest koszmarem - to kiepskich lotów reality show, gdzie bohaterowie dla sławy zrobią wszystko. Sztuczne dialogi, amatorsko ustawione scenki - ten serial to jeden wielki cringe. Zatrzymajmy się jednak przy głównej bohaterce i jej opuszczeniu ultraortodoksyjnej wspólnoty religijnej, jak to sama określa. Julia kreuje się na kogoś, kto uciekł od najzacieklejszych radykałów tymczasem wcale tak nie było - wystarczy spojrzeć na jej dawne zdjęcia, zobaczyć jej byłego męża oraz jej zachowanie w Monsey obecnie. Żadna radykalna wspólnota nie pozwoliłaby jej mieć współopiekę nad dzieckiem lub biegać po okolicy w mini czy szortach, po prostu nikt by jej tam nie wpuścił. Jej były mąż to modern orthodox. Doprawdy, ten rzekomy radykalizm miał służyć chyba reklamie tego show. A co dalej? Historia nie trzyma się kupy - Julia wmawia nam, że po ucieczce z zachmikowanych pieniędzy zarobionych na sprzedaży (czego?) rozpoczęła nowy rozdzial życia i to od razu z grubej rury - ot, założyła markę obuwia, ot tak, bez żadnych znajomości. Potem szefowała w luksusowej marce bieliźnianej i nagle znów bum, jest CEO największej agencji modelek. To wszystko przyszło samo. To jest robienie z widza takiego debila, że tu zakończę ten wątek. Dalej mamy losy dzieci, trójka żyjąca poza wspólnotą wiedzie bogate życie za pieniądze matki. Zamężna córka kreuje się na influencerkę w social media choć nic tego nie potwierdza, młodsza córka jest kreowana na startupowego guru choć ma problem z ogarnięciem samej siebie i planu dnia, syn cały czas szykuje się do LSAT ale poza tym snuje się i czasem coś zje lub popozuje do fotek na portal randkowy. Julia jest kreowana na znawczynię mody a jest chodzącym kiczem, wulgarnym i bez krzty smaku. Na mój szacunek zasłużył jedynie Josef, były mąż, jako jedyny nie musi się siebie wstydzić za udział w tym show. Z innych obserwacji - rażący, wręcz promowany nepotyzm, naprawdę ciężko uwierzyć, że Elite dała sobie taką reklamę. Dzieci bohaterki mało co potrafią, syna nawet nie interesuje moda ale muszą pracować w tej firmie bo tak. Julia na pokazy w Paryżu weźmie córkę bo jej to pomoże w influencowaniu a swojego COO zostawi niańczącego dzieci rodziny. Może w rzeczywistości było inaczej ale ta kobieta jako szef nie budzi podziwu tylko litość. Wreszcie, serio w 2021 można robić jeszcze show z tak rozbuchanym konsumpcjonizmem? 10 lat temu tak, to by miało sens, dziś razi. Przepieprzanie gigantycznych pieniędzy na głupoty, marnotrawstwo (zamówiłam całe menu bo tak, wyrzuci się), te ordynarne plastikowe kubki z kawą. Ogólnie, poziom tego czegoś jest tragiczny, niestety, na pewno będzie kolejny sezon (mój typ - rozstanie córki z mężem). Unikać, omijać.

Tifferet

Gosh! To nie jest fabularyzowany dokument? To jest PRAWDZIWA Haart i jej rodzina? W najgorszym koszmarze nie przyszło mi to do głowy, a jestem w połowie drugiego odcinka - weszłam tutaj, bo uznałam, że to nie jest dokument tylko program typu "Sędzia Anna Maria..."... Jeśli to reality show to jest to już horror. Coś strasznego!