co do pani Rudolph to jej wątek jest raczej skończony, bo bez sensu żeby 3 sezon był o tym samym co 2.
Nowa seria będzie miała świeży start.
O co chodziło na końcu jak Margaret podpisała jakiś dokument, bo oglądałem ten odcinek bez napisów i nie do końca zrozumiałem ten wątek?

Idiotka miała przepisać ziemię na Nucky'ego (była na nią w razie gdyby poszedł siedzieć) a przepisała na kościół. Tym samym Nucky stracił grubą kasę...

Oj raczej nie stracił, Albo odzyska ja na początku 3 sezonu, albo pod koniec. Ksiadz raczej nie przezyje jak nie odda co nie jego :)

skończyłam dopiero 1 sezon, załamaliście mnie wiadomością o śmierci Jimmiego ;(
jestem totalnie pochłonięta serialem.....

pomimo śmierci Jimmiego - oglądaj do końca, warto:)
drugi sezon lepszy niż pierwszy, to na pewno :)
pozdrawiam

oczywiście że będę oglądać;)skoro drugi sezon lepszy to aż się boję jak zareaguje na końcówkę;)

Oj warto, jeden z lepszych seriali. Nie ma co się dziwić skoro zabrał się za niego Scorsese oraz koleś od Rodziny Soprano. Osobiscie nie chciał bym porównywać Sopranos i Boardwalk Empire.

Jimmy nie zginął w ostanim odcinku Jimmy zginął lata temu... podczas wojny w okopach o czym świadczy symboliczna retrospekcja, ten który wrócił miał już niewiele wspólnego z dawnym Darmodym.Do Atlantic City wrócił zniszczony psychicznie młody chłopak, dla którego zabicie człowieka nie stanowiło problemu.Myśle że Jimmy doskonale wiedział że z tego spotkania już nigdy nie wróci o czym świadczy szereg wydarzeń, to że oddał nieśmiertelniki synowi, nie zabrał żadnej broni i Richarda.Ciekawe jednak kiedy uświadomił sobie na dobre że nie ma sensu dalej tego ciągnąć i wybrał śmierć ? No bo przecież zabijając dla Nuckego i dzięki temu uwalniając go od poważnych zarzutów musiał mieć nadzieje ze wszystko skończy sie dobrze... no bo z jakiego powodu by to robił, wydaje mi się ze w tamtym momencie jeszcze wierzył w "happyend" .Szkoda mi tej postaci bo była bardzo tragiczna a jednocześnie dał sie polubić no ale niestety wyraznie sobie nie radził w przestępczym świecie.Pomimo śmierci tak ciekawej postaci serial zyskał w moich oczach ze względu na realizm, Jimmy musiał wypaść z gry za to że zdradził Thompsona takie są reguły tego świata.Ciekaw jestem co będzie głównym wątkiem 3 sezonu... bo mam nadzieje ze nie Margaret naiwna, przytłaczająca i po porstu głupia hipokrytka ! Strasznie irytująca postać i mam szczerą nadzieje że Nucky wkurzy sie za ten numer z aktem własności ziemi i ją odpali bo chyba nie zniose tej durnej kobiety przez cały sezon trzeci.

Jimmy został zmanipulowany i temu zdradził Nuckiego pod koniec po prostu to dostrzegł i mimo ze wiedział jak skończy chciał naprawić szkody które mu wyrządził.

Odwolam sie najpierw do wypowidzi autora tematu- rzeczywiscie lecialo Godfather, podobny tez motyw z prochami-Nucky pewnie bedzie rpzeciwko, kiedy reszta zacznie to puszczac. Druga sprawa,z e zepsulismy dziewczynie 2 sezon przez spojlery:P Co do Jimmiego - widac, ze krew zwyciezyla, bo Jimmy powiedzial Nuckyemu prawde, a szeryf sciemnial strasznie i jednak do brata sie Thompson przychylil; no i ten ku**as Manny przezyl, co dla mnie jest nie do przyjecia, tchorz zabijajcy kobiety.. Co do zachowania Jimmiego, wiedzial, ze nic z tego nie bedzie, Richard mu to w zasadzie uswiadomil do konca - typowy watek katharsis i przygotowania do smierci (przepraszam, ale jestem po polonistyce:P) zabezpieczyl syna, spedzil z nim troche czasu i przyszedl nieuzbrojony, matka Jimmiego tez sie skapnela, po tym jak zobaczyla niesmiertelniki i mowila do malego, ze bedize kiedys wielka postacia. Swoja droga straszna postac, typowa femme fatale i do tego dziabnieta zdrowo. Jummy stracil tez kochanke, w ktorej naprawde byl zakochany w 1 sezonie, generalnie nie dziwie sie, ze odpuscil, malo kto by to wsyzstko ogarnal. Mimo tego, Nucky troche stracil w moich oczach, zawsze mialem go za wysublimowanego zloczynce, a teraz skonczyl jako falszywy sku**iel, ktoremu zalezy tylko na kasie. Nie mowiac juz o Margaret, ktorej dzialania sa po prostu nielogiczne.

Nie wiem jak ty ale ja już nie lubię Nucky'ego...

Opanujcie sie troche z tym lubieniem i nielubieniem. W realu chyba nikogo z glownych bohaterow byscie nie lubili, gdybyscie mieli okazje kogos takiego poznac. Prawie wszyscy sa bandytami, mordercami, mafiosami, albo w najlepszym razie sa az do bolu cyniczni. Serial jest bardzo dobry, postacie sa rozpisane wiarygodnie, ale cecha charakterystyczna serialu jest to, ze opowiada o ludziach zlych, zdemoralizowanych, zwyrodnialych, cynicznych, bezwzglednych, okrutnych... opowiada o swiatku przestepczym, mafijnym.
Darmody byl matkoje.ca i ojcobojca. Takich ludzi sie "lubi"? No to przepraszam, ale chcialbym wiedziec w jakich srodowiskach?

Serial jest zajebisty! Co do końcówki drugiego sezonu, szczerze mówiąc wku....się uśmierceniem Jimmiego! Fantastyczna gra M. Pitta i świetna wielowymiarowa postać (szczególnie toksyczno-edypiczne relacje z matką). Oj to już nie będzie to samo:(((...Mogli poświęcić zdradzieckiego brata...

To czy był świetną wielowymiarową postacią nie ma żadnego znaczenia w tego typu serialach, opartych w dużej części na faktach :):
- o Nuckym wiadomo, że jest oparty na Enochu Johnsonie więc w serialu jest "nieśmiertelny" :)
- Elias jest oparty na prawdziwym bracie Enocha Johnsona więc o jego śmierci też można zapomnieć chyba, że twórcy chcą pójść w stronę fikcji
- do tego dochodzą Capone, Luciano - też wiadomo, że nie umrą, przynajmniej na tym etapie serialu :)
- a o Jimmym mozna powiedzieć tylko tyle, że jest fikcyjną postacią opartą na jednym z WIELU kolesi, którzy chcieli zostać tym kim zostali póżniej Capone albo Luciano ale nie udało im się i przedwcześnie skończyli z kulką w głowie :) i świat ich nazwisk nie usłyszał :). Taka jest również odpowiedź twórców w jednym z ostatnich wywiadów...

Dlatego nie było sensu zostawiać Jimmiego, jego śmierć była konieczna. Niby co miałby robić w następnych sezonach? Pucować lampy na światłach jak jakiś Rumun? Chcielibyście go widzieć w takiej roli? Jeśli serial ma być "prawdziwy" to dobrze się stało, że go usunęli. Nie mógł zostać już nikim ważnym bo jest oparty na jednym z mnóstwa kolesi, którzy próbowali wznieść się na szczyt jak później Capone ale nie dali rady, dostali wpierdziel i skończyli żywot.

Osobiście wolałbym żeby Jimmy wyszedł żywy w finałowym odcinku a Nucky poległ. Wiele bardziej ciekawszą postacią dla mnie był Jimmy niż Nucky.
A scenarzyści nie są spętani historią wiec mogą dowolnie tworzyć świat zakazanego imperium.

hehe dobrze to ujales

"edytuj" sie pier doli tak wiec musze zacytowac siebie...
dodam ze nie ma sensu dyskusja nad tym kto powinien przezyc a kto umrzec, bo i tak kazdy ma swoja ulubiona postac i niewazne kogo scenarzysci by usmiercili to i tak pojawia sie glosy sprzeciwu

Mylisz się w jednej kwiestii, Jimmy jest wzorowany na Jamesie Boydie, który żył do roku 1974, więc twórcy już poszli w stronę fikcji, ale wiadome jest, że nie zabiją tak wielkie postacie jak Capone czy Luciano.

Rzeczywiscie serial jest tylko oparty na tle historycznym, dobre zakonczenie dla Jimmiego, ale mimo wszystko strasznie mi go szkoda no i Nucky wiele stracil przez to.

Swoja droga co sie dzieje, najpierw Ned Stark, potem Hanka Mostowiak, teraz Jimmy Darmody... Zle sie dzieje w serialach na swiecie..

kogo obchodzi jakas hanka prostkowiak?

pewnie fanow m jak milosc.... niemniej jednak to byl zart....

osobiści przewidywałem, że Nuck go wystawi i myślałem, że Richard pojechał za Jamesem i Nuck dostanie kulkę w łeb, w moim mniemaniu Nuck stracił w moich oczach wszystkie dobre cechy i mam nadzieję, że zginie zabity przez Richarda, on z Jimmim są moimi ulubionymi postaciami. Jeżeli rola Richarda zostanie spaprana lub zginie to nie będę dłużej oglądał tego serialu. Dla fanów Gry o tron informuje, że Robb też zginie a dla fanów Sons of Anarchy informuję, że Clay nie zginie tak szybko i jeszcze namiesza.

Dzieki za wypowiedz i zaje biste spojlery, nie kazdy fan Gry o Tron ma juz przeczytane ksiazki... Nie powiem zeby mnie to zdziwilo, SoA mam gdzies, nie podpasowal mi, niemniej jednak chamska zagrywa z twojej strony kolego...

książki nie czytałem, ale nieźle się wkurzyłem jak się dowiedziałem i sorry, że to powiedziałem chociaż nie przeczytałeś książki.

Nikt nie dożyje finału, bo go niema. Wszyscy giną i nawzajem się zdradzają, zrobił się z tej serii najzwyczajniejszy w świecie tasiemiec, niemający końca, finału i morału. Dziwią mnie tylko posłuszeństwo poddanych....

Wracając do Boardwalk Empire, to świetne zakończenie sezonu, swoim postępowaniem sam doprowadził do tego. Zauważcie że ostatnie odcinki ,to było rozliczanie się jego ze światem i zamykanie otwartych spraw. Nikt nie zauważa kwestii spadku po Komandorze i tego, że kase dostanie jego SYN, a nie mamusia,co w świetle prawa USA, oznacza, ze kasa poleży na koncie aż synalek skończy 18 lat...myślicie że ta chciwa "Mima" popuści to płazem?

finał być może będzie i będzie wokół sprawy innych, Tyrionowi się należało dziwi mnie że nie zginał Jeszcze Littlefinger i zabójca Roba czuje, że namiesza

Tyrion wcale nie ginie :/

Właśnie udało mi się skończyć 2 sezon i mnie zbytnio z Chrzestnym zakończenie się nie skojarzyło. Zlikwidowanie Jamesa mnie trochę zaskoczyło, ale było dobrym posunięciem. Tragiczna postać i taki też koniec. Już cytat z Johna Webstera w 11 odc. (What because we are poor, shall we be vicious? Pray, what means have you to keep me from the galleys, or the gallows?) przytoczony przez wykładowcę z Princeton, jasno odnosił się do tego jak miał za chwilę skończyć Darmody. W każdym razie był bardzo dobrze i kompletnie zrealizowaną postacią.

Co mnie jednak najbardziej ciekawi, to dalszy los van Aldena. Przejdzie na ciemną stronę?

Też mnie to ciekawi, w końcu sam twórca serialu przyznał ,że nie bez powodu umieścili go w Cicero ,które Capone obrał za swoją siedzibę. Jako stróż prawa jest już skończony więc być może bedzięmy obserwować jego nową karierę przestępczą :)

Ciekawi mnie teraz rola tego kumpla Jimmi'ego tego w masce, koleś umiał dobrze zabijać, więc ciekawe co będzie robił w 3 sezonie jak i Al Capone, osobiście myślałem że Jimmy i ten w masce przejdą do Nucky'ego i stworzą dobrą ekipę, bo na razie po stronie Nucky'ego jest ten co go wozi i chroni i jego brat ale on pójdzie siedzieć na kilka miesięcy, no i ten co w rzeźni pracuje (sorry ale nie pamiętam ich imion).

Aha i krążą plotki, żę Jimmy przeżyje te 2 strzały, że dostał 2 strzał w czaszkę i tam miał płytkę metalową, więc zobaczymy jak to się potoczy, a może to mu się śniło i nadal żyje...

taaa casper frendli gołst go uratował

Podobno w 3 sezonie Arnolda Schwarzeneggera wyślą do przeszłości aby zapobiegł śmierci Jimmiego.