PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=697645}

Zadzwoń do Saula

Better Call Saul
2015 - 2022
8,4 87 tys. ocen
8,4 10 1 86706
8,7 32 krytyków
Zadzwoń do Saula
powrót do forum serialu Zadzwoń do Saula

s03e06 Off Brand

ocenił(a) serial na 10

Kolejny bardzo dobry odcinek. Chuck nie może dojść do siebie po tym co wydarzyło się w sądzie, Mike zostaje wolontariuszem :D I co mnie bardzo zaskoczyło - widzimy Lydię. Teraz teoria o Gusie i Lydii zaczyna nabierać sensu.

ocenił(a) serial na 8

"Tak się wszyscy nabijają z tego sreberka pod swetrem, a przecież powstała z tego bardzo fajna sukienka w stylu neon disco. Chuck wyznacza trendy. Do lekarki właśnie nie wiem, po co dzwonił - faktycznie terapia albo może chce jakieś zaświadczenie, że jego choroba jednak ma podłoże fizyczne? Jedno jest pewne - stary zawziętuch nie złożył jeszcze broni." eee to chyba raczej Chuck zrzyna z Daft Punka albo kogoś:)

ocenił(a) serial na 10
Kasiek_haz

Saul raczej nie mógł nakręcić reklamy Tampico, bo jeśli się nie mylę to podczas rozmowy z Krazy8 wspominał, że pamięta tę reklamę(tak mi się wydaje), bo wtedy właśnie kupował łóżko dla Walta Jr(czyli jakoś w latach 90), a BCS toczy się przecież w 2002+.

ocenił(a) serial na 10
1_3_3_7

Z drugiej strony Walt mówił, że pamięta tę reklamę z godzin wieczornych(?), więc w sumie może jednak Saul xD

ocenił(a) serial na 9
1_3_3_7

Jaka teoria o Lydii i Gusie ? Mi się wydaje że Madrigal (wtajemniczeni udziałowcy) chcą po prostu kupić zakład pod produkcję narkotyków, Lydia reprezentuje tych udziałówców - "centralę" a Gus to ich lokalny zarządca - stąd to spotkanie. Tyle, że coś wcześnie kupują tą pralnię, myślałem że pomysł zrodził się kilka miesięcy przed początkiem BB a tu chyba mamy jeszcze ze 2 lata co najmniej ? Może najpierw pralnia będzie używana zgodnie z przeznaczeniem, później mały remoncik i dopiero spotkamy GB.

ocenił(a) serial na 10
skalarek77

Jakiś rodzaj związku. Gus mówi Waltowi, że ma dzieci(podczas kolacji u Gusa). W BB Lydia jest singielką, ale ma córkę(która mówi po hiszpańsku gdy ją poznajemy). Wszyszcy pracujący dla Gusa mieli konta na Kajmanach, ale kiedy DEA się dobrało do ich rachunków, Lydia była wciąż nie niepokojona, może dlatego, że Gus płacił jej w inny sposób, jak zostanie złapany to ona wciąż będzie czysta.

1_3_3_7

Ja myślałem ze Gus jest gejem

ocenił(a) serial na 10
1_3_3_7

Ja też pamiętam wzmiankę o dzieciach, tylko że to było chyba coś w stylu "ach, te dzieci", a nie "mam dzieci". Różnie można to interpretować.

ocenił(a) serial na 10
1_3_3_7

Nie no, poważnie odebraliście to tak, że oni mogliby być parą? Co na to wskazuje? Przecież oni po prostu pojechali zobaczyć razem teren do wynajęcia.
Chyba, że Lidia prowadziła auto Gus'a, nie zwróciłem na to uwagi, natomiast i tak nie przeszła mi taka opcja w ogóle przez myśl, po prostu współdziałają w biznesie.
Bo Gus raz, że gej, dwa że nijak do siebie nie pasują, a trzy, że w BB po zachowaniu Lidii nijak nie wynikało, że żywiła do Gusa jakieś uczucie itp.

ocenił(a) serial na 9
Stolarcfc

Eee ale wymyslacie. Wsiedli do auta Lidii, chyba, że Gus kupił Merca i go nie prowadzi, bo mu wygodniej ;)
Przecież przyszedł stary Salamanca do Gusa i powiedział: masz przerobić ileśtam razy więcej i to twój problem, na co on: nie dam rady, nie mam takich możliwości logistycznych! No to poszedł szukać rozwiązania, widać, że się boi (pozwolił Nacho wziąć wiecej) i przynajmniej na razie spełnia wolę starucha. Kupuje nowy przybytek by mieć większe możliwości, po czym, gdy już stanie na nogi i zwiększy obroty pozwoli odstrzelić Salamancę z biznesu. Proste.

A w BB Lydia była przecież powiązana z Gusem, była niejako nad nim (ekhem bez miłych skojarzeń ) i pracowała w Madrigal. Zwróćcie uwagę, na napisy u dołu ekranu w reklamach Pollos, przecież to korpo z nim powiązane jeśli chodzi o legalny biznes i o dragi (choć ciężko powiedzieć jak mocno firma, a na ile sama Lydia i jakaś mała grupka interesów, jak daleko tam ten rak narkotykowy siedzi).

Co do dzieci Gusa... była krótka wypowiedź sugerująca, że ma. Pamiętacie jak Walt wstąpił do niego na kolację? Leżały zabawki, jakiś samochodzik i ta gadka "a man must provide for his family". Inna sprawa, że to mogła być gra, poza, by Walt czuł że ma coś wspólnego, że nie jest gangsterem wariatem, a "biznesmenem,, który pomaga sobie po godzinach", nosi koszule w spodnie, jest przykładnym obywatelem i jeździ Volvo kombi ;)

Trzeba oglądać uważnie, tutaj nie ma nic bez przyczyny, a jak coś ma się wydarzyć to jet tego symboliczna zapowiedź... Np pigułka z podłogi na pewno będzie wykorzystana. Nawet scena z zacięciem się igłą miała znaczenie.

Ciekawi mnie za to co z Chuckiem: scena z bateriami to jakieś przełamywanie lęków i powiedzenie sobie "kurde, może to jednak głowa" i poszedł po pomoc lekarza? Wiadomo, nie ma telefonu, to musiał poszukać budki. A może to znowu knucie?

ocenił(a) serial na 10
1_3_3_7

Po porywającym odcinku 5 akcja znów wróciła do swojego normalnego tempa. Przyznam, że oczekiwałem nieco większego 'after effect' po tej całej rozprawie i jej przebiegu. A tymczasem dostaliśmy póki co dwie sceny jak zmartwiony dziadek zaszył się w domu. W sumie sam nie wiem czego więcej możnaby oczekiwać, ale jakoś tak po wielu mocnych emocjach z poprzedniego odcinka kurz troche szybko opadł.
Co kombinuje Chuck? Rozumiem, że dzwonił do tej doktor która przyjęła i diagnozowała go w szpitalu gdzieś w 1/2 sezonie? Dzwine, bo z tego co pamiętam to wyraźnie powiedziała ona, że Chuck chorobę wymyślił i nalezy go leczyć psychicznie. Tak więc nie rozumiem czego on oczekuje od spotkania z nią.
Narodziny SG bardzo niepozorne i przypadkowe. Trafnie ktoś to porównał do pewnej sceny na kiblu. :) Tylko co on teraz będzie przez rok (czyli do końca sezonu?) robił?
Ależ sie jaram i czekam na moment jak Nacho dojeżdza Hectora :) Zastanawiam się tylko w jakim zrobi to składzie. W pojedynkę, czy może w pomoc zaangażuje się Mike/Gus/Jimmy?
Trailer do kolejnego odcinka (jak zwykle) bardzo niejasny (i dobrze). Sugerują że będzie się działo. Że niby jakieś jaja wyjadą z tego nagrywania reklamy dla X firmy? Sam nie wiem jak to rozumieć i co tam się niby ma stać. Czekamy... :)

Stolarcfc

Wydaje mi się ze do Chucka dotarło ze jego problem ma podłoze psychicznie i będzie chciał się leczyć

ocenił(a) serial na 9
Stolarcfc

Co będzie robił?. Czasem nielegalnie, nieoficjalnie pomoże kolegom z podziemia, bo będzie musiał i oczywiście wynikną z tego kłopoty. Będzie kręcił te reklamówki i poczuje, że to nie jest takie słabe (tu też jest duuuży potencjał podczas takiej pracy do tworzenia historii, bo może kręcić dla kogos podejrzanego), po czym, gdy skończy mu się banicja, to połączy jedno z drugim: siłę telewizji, oraz prawa i powstanie medialny obraz Saula Goodmana: kiczowatego prawnika, który wylewa się z telewizora, takiego prawniczego celebryty. Po roku nikt nie będzie pamiętał jakiegoś McGilla, tym bardziej, że klienci zapominają pewnie nawet szczęki rano założyć, a co dopiero nazwisko prawnika, do którego mówili po imieniu tuż przed kopnięciem w kalendarz ;). Wówczas Saul może będzie miał już wartość marketingową i medialną w ABQ
.

ocenił(a) serial na 10
Stolarcfc

"Ależ sie jaram i czekam na moment jak Nacho dojeżdza Hectora"

A mnie, z każdym odcinkiem boli coraz bardziej, że ostatecznie nasz superhiroł Walt pomógł Hectorowi śmiać się jako ostatniemu.
Patrzę na Hectora i myślę sobie "ależ mam nadzieję, że cię Gus zmiażdzy" i wtedy przypominam sobie, że będzie zupełnie inaczej ;(

dlatego mam okrutną nadzieję, że Gus chociaż trochę będzie miał udział w tym co Nacho (mam nadzieję) wywinie Hectorowi. Proszę Vince! Proszę!

a nikt nic o Mike'u? Jak tylko usłyszałam, że ma gdzieś wylewać beton to od razu zaczęłam się zastanawiać czyj zewłok będzie spoczywał wiecznie pod huśtawkami :D

użytkownik usunięty
Kasiek_haz

Za bardzo to się Hector nie pośmiał, a Walt wtedy już dawno nie był superhero. No i ten plan był, co by nie mówić, genialny.
A Gus właśnie jednak Hectora zmiażdży - odbierze mu wszystko: całą rodzinę, rodzinę mafijną i godność, bo stary będzie na jego łasce, a może i zdrowie. Btw patrzenie na zachowanie Salamanki to też przeżycie jedyne w swoim rodzaju: stary dziad, po udarze, a ile pokładów sk urw ysyństwa w nim jeszcze jest. Ta zaciekłość, arogancja szefa mafii, albo scena, jak dostał ku rwicy na wieść o wyczynie Tuco. Generalnie Margolis robi robotę, mam nadzieję, że dożyje końca BCS.

No weź, Mike nie zakopie żadnych zwłok pod huśtawkami. Ma etykę, nie wmiesza niewinnych dzieciaczków do biznesu :)

ocenił(a) serial na 10

Teraz mam inną teorię
Mike będzie sobie majsterkował, a tu nagle wpadnie lokalny działacz z kurczakami dla wolontariuszy. Od słowa do słowa i Mike będzie Gusowi montował te laboratorium pod pralnią :D

ocenił(a) serial na 10

A czy nie będzie to czasem ten sam plac zabaw, na którym Mike w BB na okrągło przebywał ze swoją wnuczką?

ocenił(a) serial na 10
Kasiek_haz

'A mnie, z każdym odcinkiem boli coraz bardziej, że ostatecznie nasz superhiroł Walt pomógł Hectorowi śmiać się jako ostatniemu.'

Racja, generalnie obejrzenie BB na nowo po BCS będzie, mam wrażenie, zupełnie nowym doświadczeniem. Zupełnie inny punkt siedzenie. Już nie Walter White i postaci poboczne, a cała gama głównych bohaterów z historią.

Mnie pociesza fakt, że tak jak wspomniał Quay, fakt, Salamanca miał swoją vendettę, ale jednak przez X lat pierdział pod siebie w domu starców, a Gus przychodził regularnie i pastwił się nad nim i opowiadał kogo to mu z rodziny nie wystrzelał itp. ;)

ocenił(a) serial na 10
Stolarcfc

W sumie. Może i miał przy tym sporo satysfakcji skoro uważa, że kulka byłaby zbyt humanitarna :D
co nie zmienia faktu, że to jednak Hector go zabił.

1_3_3_7

Ciekawi mnie co poróżni Jimmy'ego i Kim. Chyba nie wydaje się zachwycona drogą jaką obrał. Może kolejna przysługa dla Mika'a będzie kroplą przelewającą czarę? Ale przecież facet musi coś robić, a robienie kiczowatych reklamówek jest przecież lepsze niż wyciąganie z więzienia kryminalistów.

Ciekawe czy Chuck wyzdrowieje. Mimo wszystkiego co zrobił, to mam nadzieję, że tak, bo uważam, że facet nie zasługuje na samotną śmierć w szpitalu, jak prorokował Jimmy.

W USA prawo dot. jazdy po pijanemu jest bardziej liberalne i niewykluczone, że Howard po małym łyczku nadal mieścił się w normie. Ale i tak nieładnie :D

ocenił(a) serial na 10
unsympatisch

Chyba już widać jakieś ochłodzenie stosunków Kim-Jimmy. Wygląda trochę, jakby uświadamiała sobie, że jest on jest trochę z innej bajki i relacja z nim może źle wpłynąć na jej nieskazitelny PR. Jednak podejrzewam, że twórcy wymyślą coś, czego się nie spodziewamy.
A ja jakoś nie mam cienia sympatii do Chucka.

ocenił(a) serial na 9
unsympatisch

Howard to kawał chłopa, a winko na pół lub lampka to pikuś, aby tylko nie rozbił się i nie jechał wężykiem. Tam nawet osoby lekko upośledzone mogą prowadzić: automaty, idiotoodporne auta i drogi ;). A w razie podejrzeń przejśc prosto z rękoma w górze, bo z tego co wiem, to nie mogą jak u nas bez powodu zatrzymać do "rutynowej kontroli", musi być powód (np wężykowanie).

Przy okazji wyszło przez flaszkę, że mają tam rok 2001 :) celowałem tak 2004-2006, skoro BB zaczyna się w 2008 czy 2009 :) ale ja jestem szczegółowy w autach, np ten młody pomocnik wciągnięty w aferę magnetofonową upala tuningowanego Lancera EVO VIII (<3 <3 <3 produkowany 2006-2008)...
... ale ja jestem akurat zboczony ;). Zboczony na tyle, że w warsztacie Nacho znalazłem na półce impregnat do dachów cabrio i tapicerek, który sam sprowadzam z USA, a sam sprzedaję zapachy samochodowe od Waltera z myjni ;)

ocenił(a) serial na 10
Arni_STI

To równie dobrze mógł być lancer evo VII

ocenił(a) serial na 9
1_3_3_7

Ale nie jest. Tyle razy sie pojawiał, że nie mam wątpliwości. Przyjrzyj się.

ocenił(a) serial na 8
1_3_3_7

Odcinek mocno średni i lekko denerwujący, najmocniejsze co się wydarzyło w całym odcinku nastąpiło w pierwszej scenie.
Plus to Nacho, Mando robi z niego świetną postać, za każdym razem jak jest na ekranie wręcz hipnotyzuje.

Minusy:
- nie dowiedzieliśmy się, co ostatecznie przyjęła komisja. Wiemy tylko jaka sankcja. Tyle przekonywania komisji ze nie był to dowód i że Jimmy brata kocha i żadnej informacji o efekcie?
- nie dowiedzieliśmy się także, dlaczego komisja wymierzyła tak surową karę. zawieszenie na rok to złamanie kariery każdego prawnika. Żaden wielki sukces Jimmy'ego. Nie mogli mu wymierzyć grzywny? Ponownie, tutaj gość ewidentnie wziął udział w starciu wewnątrz rodzinnym, w ktorym cała przemoc ograniczyła się do kasety, ewidentnie był sprowokowany. No to Saul może sobie wbijać na komisariat i wszystkich wyzywać, rozliczać się za pomocą płatności na jakieś lewe podmioty (scena z BB z Badgerem), nadawać zupełnie beznadziejne reklamy wręcz informujące o tym, że pomoże w ukryciu przestępstw, ale kłótnia rodzinna w której ucierpiały drzwi i kaseta to alternatywa wykluczenie na zawsze lub wykluczenie na rok? mnie to zupełnie nie przekonuje, niestety na forach angielskojęzycznych nie znalazłem żadnej wypowiedzi co do sensowności tego przekazu.
Nota bene, w ogólnym rozrachunku Jimmy dostał surowszą kare w post. dyscyplinarnym niż w karnym.
- nie rozumiem także, co on w ogóle odpierdziela z klientami. Ma zaplecze kilkudziesięciu klientów, informuje ich o tym, żę już nie wykonuje praktyki, ale czemu od razu nie poleca Kim? Paralegalem przecież może być, mogłaby po prostu siedzieć z nim i już. Byleby tylko utrzymać tych dziadkow w kontakcie. Przecież każdy z nich w ciagu roku niekoniecznie będzie potrzebował jakichś dalszych działań.
Co więcej, u nas ktoś musiałby przejąc praktykę Saula na ten okres. Nie może byc tak, że idę na sprawę a mój adwokat sie nie zjawi albo zjawi i powie ze nie moze praktyki prowadzić, a ja zostanę z ręką w nocniku. A najlepsza jest siedząca w pokoju obok i mająca co najmniej wspolnote biurową z jimmym Kim. Saul obok robi kącik odpłatnych rozmów towarzyskich i dalej zarabia na dziadkach. A testament Kim "chyba" dałaby radę napisać.
- nie rozumiem także pośpiechu z wywalaniem Franceski oraz opróżnianem biura. Przecież Saul ma dostac kasę ze sprawy przeciwko tym domom opieki. Jak rozumiem, jeszcze jej nie dostał, bowiem dalej jezdzi tym zółtym trupem. Ale przecież to pewna kasiora, co za problem się skredytować na tej podstawie. Chyba, że ja już czegoś nie pamiętam z poprzednich wydarzeń.

Mnie to ogólnie wygląda na wytworzenie plot holes dla przewarpowania akcji do jakieś następnego dramatycznego punktu. Denerwują mnie takie skróty i niedopowiedzenia. Zwłaszcza, że te wątki prawnicze wcześniej były bardzo sensowne, a już letter of demand na papierze toaletowym dla wywołania zakazu spoilation przy tym sunnico czy jak tam to był majstersztyk ciekawego zaprezentowania faktycznie istniejącej instytucji. Podobnie jak motyw, ze za 3 kasa 3 razy - za SPRAWĘ kasa raz z pierwszego odcinka, u nas jest tak samo.
Lepiej byłoby, żeby serial wrócił do nurtu gangsterskiego, a prawniczy wprowadzał na tory criminal lawyera Saula a nie bawił się w jakieś zakazy, które, przy całkowicie pozasądowej praktyce Jimmy;ego na tym etapie, Saul obszedłby bez mrugnięcia.

ocenił(a) serial na 9
eses85

Rzeczywiście, trochę brak postawienia kropki nad i z tą sprawą, pewnie doszli do wniosku, że pogrążający się Chuck wystarczy i nie ma co ciągnąć tematu, lepiej o karze powiedzieć w trakcie kolejnego odcinka.
Widać karnie się wybronił, ale "sąd koleżeński" nie musi sie nikomu tłumaczyć, nowy w biznesie koleś po studiach korespondencyjnych podpadł komuś z zasługami, trzeba mu lekko dokopać, bo będzie stanowił zagrożenie dla naszego kolegi Chucka ;)

Co do przejęciea klientów: ciekawe co jest w tym piśmie do klientów... Mówił jakby "jade na rok dookoła świata, do zobaczenia za rok". Może jeszcze się wyjaśni.
Kim odmówiła przejęcia ich bo i tak ma dużo problemów z molochem Mesa Verde. Jimmy nie zaryzykuje prowadzenia spraw z tylnego siedzenia, bo uważa że rok zleci szybko, a starsi ludzie i tak będą prosić o niego, nie może im się pokazac i powiedzieć o proszę, teraz obsługuje was ta pani/pan (nowozatrudniony), do tego pewnie to byłoby nielegalne.

użytkownik usunięty
Arni_STI

"Jedno okrążenie Ziemi wokół Słońca i jestem z powrotem" :)

Staruszkowie albo zostaną na końcu z Kim, z kimś nowym, albo bez nikogo :(
Btw zastanawiam się właśnie, jak to jest - czy gdyby Jimmy oficjalnie zmienił nazwisko na Saul Goodman, to czy to zawieszenie dalej by go (już nie McGilla, a Goodmana) obowiązywało? Pewnie tak i będziemy mieć rok Saula - filmowca. Ale właśnie nie wiem na 100%, jak to działa.

ocenił(a) serial na 9

Wyrok to wyrok, gdyby Chuck pozwał Jimmiego i domagał się nie wiem zrzeknięcia nazwiska, bo np szkaluje je, to miałoby sens, ale tutaj to nie wchodzi w grę. Ban i koniec, a dzialania poboczne pewnie bedzie robił jako Saul, by nie rozniosło się, że ma problem, nie może przeciez ot tak w reklamie wystąp

ocenił(a) serial na 8

Nic to by nie zmieniło, chodzi o tę samą osobę. Poniekąd zmiana nazwiska na małżonka też nie spowoduje, że wierzycielowi można powiedzieć hola hola wyrok jest na kiełbasę, a ja się nazywam Salceson.

użytkownik usunięty
eses85

Taa. Czeka nas rok w branży reklamowej zatem. Plus, mam nadzieję, porady prawne dla mafiozów na boku i po roku Saul Goodman będzie już tym, kim był w BrBa.

ocenił(a) serial na 8
Arni_STI

No właśnie pewnie sąd dyscyplinarny musi sie tłumaczyć i to mozę nawet dwojako. Po pierwsze na pewno istnieje jakaś droga odwoławcza od decyzji pierwszej instancji, przynajmniej tak surowej. Po drugie skoro Jimmy jest taki łobuz, to co za problem dla niego spłakać się medialnie i narobic rabanu, że koledzy bronią kolegi, choć to on jest ofiara chorego wariata.
Ja słabość to widze w swoim rozumowaniu przede wszystkim co do tego, że nei wiem jaka jest kwalifikacja tego zachowania. U nas to byłoby tylko niszczenie mienia o niewielkiej wartości, spory problem, ale raczej (bez wyroku karnego skazującego) nie taki kończacy/przerywający karierę. Może tam to break and enter to jest gorszy czyn (tłumaczą to jako włamanie, ale to nie taki ył sens zachowania, u nas włamać się to przełamać zabezpieczenie i ukraść w tego wyniku), albo komisja cośtam sobie przyjeła co do tej kasety, ale tego niestety nie pokazali. Ja bym w każdym razie dostał qrwicy na miejscu Jimmy;ego za takie rozstrzygnięcie bo jest straszliwie surowe.
Karnie to on zawarł tę ugodę co doliczali wartość kasety. Temat zmiany oryginału kasety na jej kopię też do niczego nie doprowadził ostatecznie i w sumie tu tez nie rozumiem czemu w ogole mielismy scenę to wyjaśniającą oraz wcześniej ze kasata.

Z klientami - ta ochrona wizerunku ma sens. Ja jednak wyszedłem z założenia, że on w tych listach opisał ze to chodzi o karę, bo mówił, ze tam to jest takie legal mambo jambo przez telefon. To plus sygnalizacja, że nie ma żadnej kasy, sprawiły, że przyjąłem, ze powinno mu zależeć na kasie od tych dziadków, zwłaszca, że ma tylko ich. Ja problemu z Kim nie widze, dodatkowy prawnik na umowę pod nią i tyle. Jak Jimmy ma 60 osób co głównie sporządzają testamenty to można go na kawałek etatu złapać. Ważne, by nie uciekli lub się wstrzymali z mniej pilnymi zleceniami.
NIe wiemy też niestety jakie czynności są wprost zabronione, jakby mnie wywalono, to przecież dalej bym sobie mógł udzielac porad itp. (to może robić każdy, nie ma żadnej wyłącznosci na usługi prawnicze), a jedynie nie mógł reprezentować w sadzie itp. (ale pismo napisać coby klient podpisał pewnie że tak). Tam moze jest inaczej, choć nie wydaje mi się to bardzo prawdopodobne.
W każdym razie Jimmy mówi idzicie do mojej kolezanki, ona ma pracownika, on wykonuje istotniejszcze czyności, wstępną rozmowę o dzieciach przeprowadza Jimmy, i nie ma się czego doczepic raczej.

użytkownik usunięty
eses85

> Ja bym w każdym razie dostał qrwicy na miejscu Jimmy;ego za takie rozstrzygnięcie bo jest straszliwie surowe.

Mnie też się to wydaje zbyt surowe, ale Jimmy obala szampana, więc jemu się surowe nie wydaje. Albo taki jest ichni kodeks, że trzeba być nieskazitelnym, a za byle przewinienie ban, albo reputacja Chucka zadziałała. Tzn. ta dawna reputacja świetnego prawnika, a nie świra od bateryjki. Jakieś sentymenty, koleżeństwo itd.

ocenił(a) serial na 10
1_3_3_7

po ostatnim genialnym odcinku i teaserze odcinka 6tego jakby spodziewałam się czegoś bardziej dramatycznego.

Howard, kurde, człowieku, ileż Ty masz uczuć i cierpliwości do Chucka, kolego! Naprawde podziwiam jak bardzo lojalny jest pan Sztywny względem naszego napromieniowanego inaczej prawnika. Niech mi ludzie wybaczą, ale ta scena z baterią dla mnie bardziej wyglądała na samobójstwo( wiem, sic!) może przez to ułożenie ręki :D

To, że Nacho sprowadzi starego Salamankę na wózek jest już praktycznie pewne i pewne jest też już jak. To, że nie wprowadzi swojego padre na rynek też jest oczywiste. Swoją drogą, świetnie Margolis odgrywa juz trochę zaawansowane oznaki choroby.

Faktycznie zastanawia mnie Jimmy i Kim, ale ja w sumie od zawsze zastanawiałam się kim oni dla siebie są bo tam żaru ani kropli i to jakby wypływa bardziej z Jimmiego aniżeli z Kim. Jak na mój gust ona temperamentem bardziej pasowałaby do pana Sztywnego i w zasadzie ta opcja z romansem rozpaliła me zmysły, bo namiętności w niej i Jimmim na próżno szukać. Chociaż to jak Kim zareagowała na nową reklamę Saula też daje do myślenia, może ich ścieżki rozejdą się ot tak. Wg mnie Kim idealnie pasowała(może bardziej wizerunkowo) w kancelarii HHM a z Jimmim i jego pomysłami powoli zacznie się męczyć. Co jak co, wciąż bardziej marzy mi się jakiś płomienny romans Kim, bo nalezy się kobicie trochę excitementu w życiu :D

Odchodząc trochę od fabuły bardziej w stronę montażu, cholera, jakież dobre były te sceny z Chuckiem idącym do budki telefonicznej. Ten zabieg rozmycia przestrzeni wokół bardzo mnie ukontentował. Podobnie wymowna scena z Nacho kiedy się zaciął maszyną do szycia, narastający dźwięk maszyny i detaliczne wręcz zbliżenie na tęczówkę. Takie smaczki nie uchodzą uwadze choćby się człowiek w ogóle nie znał.

ocenił(a) serial na 10
gwiazdeczkam3

I offtop Lydia przyjechała z Gusem do pralni jednym samochodem, żeby na benzynie przyoszczędzić, bossh, tak trudno na to wpaść?!:D

nie no spekulacje na temat Lydii i Gusa nie mają chyba podstaw, choć jak ktoś już zauważył Lidia miała córkę, która mówiła po Hiszpańsku. Ale ta gejowska wersja Gusa jest bardziej prawdopodobna mając na uwadze jak zareagował na śmierć partnera.

Strasznie to jest dobre cholera, że mimo 5 sezonów BB wciąż jest tyle niedopowiedzeń i mam wrażenie, że o niemal każdej postaci możnaby zrobić osobny spin-off.

gwiazdeczkam3

Spin off o Jessiem byłby dobry który opowiedziałby o tym co robił Jessie po wydarzeniach z Breaking Bad

ocenił(a) serial na 10
Tomek23199304

Wydaje mi się, że na stronie BB był osobny topi o tym jak powinny potoczyć się dalsze losy Jessiego. Jak dla mnie facet był psychicznie nie do odratowania i nawet nie chciałam dorabiać do tego dalszej części. Jego uwolnienie jak i śmierć Walta była dla mnie na tyle satysfakcjonująca, że nie czułam potrzeby żadnej kontynuacji.

ocenił(a) serial na 10
gwiazdeczkam3

Nie wiem czy zaraz romans, ale chyba trzymałabym kciuki za Kim jeśli postanowiłaby wrócić do HHM.
Howard ją szanuje, więc myślę, że teraz miałaby szansę nawet zostać partnerem. Może zmiana nazwy na HHW? :D
Albo w ogóle odpędzić obu McGillów i stworzyć Hamlin&Wexler.

W BB mało kto kto zadawał się z głównym bohaterem miał szczęśliwe zakończenie, oby w BCS było inaczej.

ocenił(a) serial na 10
Kasiek_haz

ta opcja miałaby szansę gdyby, tak jak spekulowaliśmy w poprzednim odcinku Howard odciął się od Chucka a na to się nie zapowiada niestety.. Też jak najbardziej kibicuję Kim i może dlatego widziałabym ją u boku "idealnego" Howard'a.

btw. Kasiek, gratuluję like'a od Patricka Fabiana ; )

ocenił(a) serial na 10
gwiazdeczkam3

Howard nie może odciąć się od Chucka, bo straciłby kancelarię (było to wyraźnie powiedziane - udziały itd.), dlatego tak skacze wokół niego, gdyby miał swobodę w podejmowaniu decyzji zapewne już dawno pozbyłby się tego problemu.

ocenił(a) serial na 8
ewagm1

Nie zgodzę się. Owszem, Howard dużo jest w stanie poświęcić i znieść dla dobra firmy. Ale w tej scenie wyraźnie widać, że Hamlin jest po prostu dobrym przyjacielem. Przyszedł sprawdzić, czy z Chuckiem wszystko ok. Nie musiał tego robić, bo firma! Biznes nie ucierpiałby, gdyby tam wtedy nie poszedł. Przyszwędał się nocą. Powiedział, że będzie tam siedział na tych schodach do skutku, dopóki Chuck nie otworzy, dopóki nie upewni się, że wszystko w porządku. Przyniósł bardzo drogą wódkę, whisky, czy cokolwiek to było. Tak robią przyjaciele.

ocenił(a) serial na 10
boogie_woogie

Być może masz rację, może przypisuję Howardowi swoje własne odczucia :-)

ocenił(a) serial na 8
boogie_woogie

Tylko że jakby czak sie chciał wycofać, to wracamy do problemu pt. trzeba mu wartośc jego udziału wypłacić.

Hamlin jest naprawdę strasznie fajną postacią, dla mnie całkowite wyrachowanie jak i serdeczna przyjaźń i szacunek wobec mentora są równie prawdopodobne.

ocenił(a) serial na 8
eses85

Eee tam, Hamlin raczej nie jest wyrachowany. Chyba. Tak myślę. Może się mylę ;)
Tak, wiadomo, że facet skacze koło tego Chucka i to nawet w drogich garniturach przez płot, bo chodzi o biznes. Ale w końcu ta firma należała też do ojca Howarda, więc to nie dziwne, że mu zależy, żeby prosperowała. Bierze więc chłopina na klatę wszystko co zrzuca na niego McGill.
Ale on nie przyszedł do Chucka oczekując po cichu jakichś zysków, czy tam w obawie, ze coś straci- jak ktoś wyrachowany.
Jeśli chciałby stwarzać pozory, po prostu wysłałby kogoś z firmy, żeby sprawdził co u tego czubka słychać. On przyszedł go pocieszyć, bla bla Jimmy nie jest tego wart itd.
Ale sądzę, że jeśli zdarzy się, że Chuckowi już totalnie odbije, Hamlin będzie ratował firmę nawet kosztem Chucka.

ocenił(a) serial na 10
gwiazdeczkam3

a dziękuję, dziękuję :D

tak dumam i wymyśliłam, że może będzie zupełnie inaczej niż myślimy.
Jak patrze na Kim i kolejne wyczyny Jimmy'ego to za każdym razem myślę "ok, to jest ten moment, kiedy wszystkim pieprznie"
A ona wręcz przeciwnie. Zamiast robić mu wyrzuty, szantażować "przestań, bo odejdę" ona tylko zakasuje rękawy i pyta "ok, jak z tego wyjdziemy tym razem?"
a co jeśli Jimmy zacznie tak mocno staczać się w kierunku Saula, że specjalnie ją odepchnie? I to nie ona złamie mu serce a on jej. To by było ciekawe rozwiązanie.

ocenił(a) serial na 10
Kasiek_haz

Może sie powymądrzam ale to mało prawdopodobne z psychologicznego punktu widzenia. W końcu Jimmy JAKIEŚ uczucia ma i jest dobrym człowiekiem, nie sądzę, że byłby w stanie skrzywdzić Kim.. Nawet po ostatecznym rozejściu się z Chuckiem ściągnął jego eks żonę, żeby się nim zajęła..

Jego późniejsze zachowanie w stosunku do kobiet(przedmiotowe)świadczy chyba o tym, że został mocno zraniony.


Znowu trzeba czekać do kolejnego wtorku na rozwój wypadków a ja w międzyczasie zaczęłam po raz trzeci BB i czuję, że teraz to dopiero wszystko mi się pokiełbasi :D W ogóle jak czytam to forum to mam wrażenie, że tu sami uberfani BB bo pamiętają takie szczegóły, że ja się czasem zastanawiam o czym w ogóle mowa :O Chyba, że jak oglądaliście BB to robiliście notatki. Albo pisaliście magisterki/dyplomy o serialu wszechczasów :P

ocenił(a) serial na 8
gwiazdeczkam3

"W ogóle jak czytam to forum to mam wrażenie, że tu sami uberfani BB bo pamiętają takie szczegóły, że ja się czasem zastanawiam o czym w ogóle mowa :O Chyba, że jak oglądaliście BB to robiliście notatki. Albo pisaliście magisterki/dyplomy o serialu wszechczasów :P "
Co nie? :D Nie mówię, bo dla mnie BB to topowy serial, ale widziałam go jednak parę lat temu i mimo wszystko, nie pamiętam jakiś epizodycznych postaci itd.
Za to rozpoznałam ten kościółek gdzie był Mike ze swoją synową - Jesse tam chyba łaził.

Co do samego odcinka, to był przyjemny (w tym tygodniu każdy odcinek serialu, jaki oglądam, określam tym mianem :D). Milusia i rozsądna przemowa Howarda, zadziałała, a myślałam, że Chuck będzie tak zacietrzewiony w swoich racjach, że nie do sobie przegadać. A tu jeszcze do tego, najwyraźniej w końcu będzie coś chciał zrobić ze swoją fobią, miast oczekiwać żeby każdy rozwijał przed nim dywanik z folii.
Ta jego podróż na miasto w tym "skafandrze", matko bosko xD

Ps. Po tym tekście czy Howard aby na pewno może wsiąść za kółko, myślałam, że jak wyszedł z chaupy Chucka, to zaraz usłyszymy odgłosy stłuczki :D

Jimmy nie traci czas, ta akcja z reklamą u tych sprzedawców dywaników :D
Wydaję mi się, że Kim mimo wszystko, spasuje z tym biurem i pójdzie szukać szczęścia gdzie indziej, tym samym w naturalny sposób jej drogi z Jimmym się stopniowo rozejdą.

Jeśli idzie o wątek Gus-Salamanca, to oczywiście siłą rzeczy kibicuje się Gusowi i jak już tutaj wspomniano, jak się pomyśli jak ten konflikt się ostatecznie rozstrzygnie, to meh.
O i Lydia się pojawiła.

Akcja z Nacho zapowiada się na ciekawą. Pewnie to on posadzi Hectora na wózku.

No i Saul Goodman :)


ocenił(a) serial na 10
gwiazdeczkam3

No właśnie dlatego, że ma uczucia to kiedy zobaczy, że dla niego już nie ma ratunku na drodze ku Saulowi a ona wciąż będzie brnęła w bagno razem z nim, to zrobi coś czym zmusi ją do odejścia - żeby ratować jej karierę i życie.
Tak jak ostatkiem sił przyprowadził Rebeccę do Chucka, tak może zmusi Kim do powrotu do HHM.
Saul to koleś bez mrugnięcia okiem sugerujący zabicie Badgera. Obecnemu Jimmy'emu wciąż daleko do gościa, którego znamy z BB.

Ja pamiętam dużo, bo ogólnie oglądam "na raz" mało seriali. Teraz amerykańskie "tylko" 3, to mam czas, żeby sobie wrócić do wyrwanych z kontekstu odcinków BB. No i od czego są kompilacje przypominajkowe na yt :D

Polecam poszukać the best of Saul Goodman, żeby przypomnieć sobie co to za gagatek. Jimmy jeszcze obok niego nawet nie stał :D

użytkownik usunięty
Kasiek_haz

> Zamiast robić mu wyrzuty, szantażować "przestań, bo odejdę" ona tylko zakasuje rękawy i pyta "ok, jak z tego wyjdziemy tym razem?"

No cała Giselle przecież.

ocenił(a) serial na 10
1_3_3_7

Ej, zauważyliście motyw z samej końcówki, zaraz po tym jak Kim obejrzała reklamę, Jimmy wcisnął pauzę i na imieniu Saul pojawia się zielony napis STILL. Wychodzi STILL GOODMAN
ale Saul już czai się w tle.

Uwielbiam ten serial za takie akcje :D