Ogólnie uważam, że gdyby Cat nie byłaby tym kim została to z byliby z Reidem genialną parą. Całą tę grę uważam za genialną w finale i w sumie 11x11 było jednym z lepszych odcinków w ciągu ostatnich sezonów (licząc od 10 sezonu). Ale cliffhanger na końcu, nie wiem co o tym myśleć, Scratch na początku był super, ale im dalej tym bardziej męczy ten wątek.
Nadrobiłam właśnie kilka odcinków i ... 12x22 to był finał? Typowe. Ściągają widza na nast. sezon.
- Sądziłam, że laska Reida miała zastąpić zaplanowany wątek Scratcha w tym sezonie i dzięki aktorce wyszło to całkiem nieźle. A tu nagle taka brzydka bomba spadła.
- Nie bardzo mnie obchodzi Scratch bez Hotcha. Tamten wątek należał do postaci, którą wymazano z uniwersum CM. Dla mnie brak Hotcha w nowych odcinkach ze Scratchem w roli głównej będzie tym bardziej widoczny.
Zgadzam się z tobą co do wątku Scratcha - za długo się to ciągnie i jeszcze nie ma głównej postaci dla której on się w ogóle pojawił w serialu... Jestem ciekawa czy znowu będą go gonili cały sezon i w 13x22 po raz kolejny będzie cliffhanger a (jeżeli powstanie 14 sezon) to czy wszystko rozstrzygnie się w 300 odcinku (14x01)? Z jednej strony dobry pomysł na przywrócenie Hotcha ale z drugiej o ile mi wiadomo to Gibson do serialu nie chce już wrócić :(
Mogą pokusić się o zabicie Hotcha (że np zginął podczas walki ze Scratchem, bo ten chciał porwać Jacka). I BAU będzie walczyć o jego odzyskanie. Ale to już byłoby trochę no
Patrząc na reakcje ludzi bo wywaleniu Gibsona nie sądze aby zrobili coś takiego :P Za dużo ryzyka na kolejną utratę widowni