PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=314133}

Wyspa Niedźwiedzi

L'Ile aux ours
1992 -
7,4 1,1 tys. ocen
7,4 10 1 1115
Wyspa Niedźwiedzi
powrót do forum serialu Wyspa Niedźwiedzi

Oczywiscie postacie (zwlaszca Tropik i Marwelina) sa dosyc plaskie i malo wiarygodne, ale to nie taka znaczna wada.
Dla mnie kreskowka jest wybitna, gdyz tworcy stworzyli niepowtarzalny swiat, Gdzie jeszcze, w jakim utworze sa namieszane czary (bardziej szamanskie niz klasyczne sredniowieczne), parowe maszyny, nauka i sprzet dalekiej przyszlosci (latajace trojkaty, i fabryka eliksiru okrucienstwa)? Mysle, ze nawet w "powaznych" ksiazkach fantastycznych trudno bedzie cos rownie oryginalnego znalesc.
A postacie!? Choc plaskie, lecz jak roznorodne, od znanych "zwierzat" przez dziwne istoty i konczac na duchach (ktore sa tu tez inne niz ogolnie jest przyjete).

Znalezc odcinki od piatego do szestnastego i od dziewietnastego do dwodziestego czwartego mozna na youtube:

http://www.youtube.com/user/WyspaNiedzwiedzi

Ogladamy i zciagamy, nim "liberalny" rzad sie tym zajmie...

ocenił(a) serial na 8
Teczowiec

Są to odcinki od czwartego do dwudziestego czwartego, z tym że czwarty odcinek pt. "Piramida Pota Pako" nie został tam oznaczony numerem.

Po francusku są dostępne jeszcze odcinki nr 3, 25 i 26.

Też uważam tę bajkę za świetną i naprawdę wyróżniającą się na tle innych, a na tle dobranocek to już w ogóle. Postapokaliptyczny serial animowany dla dzieci to naprawdę coś jedynego w swoim rodzaju - świat po wielkim trzęsieniu ziemi, w którym wyginęli ludzie, i po uderzeniu komety, w którym wyginęła większość niedźwiedzi, świat złożony z wysp, szamanizm, steampunk, Smoki Wampiry, Pogodotwórcy, łowcy nagród, handlarze niewolników - tego raczej się nie spotyka w bajkach. I muzyka - naprawdę nietypowa. Atmosfera - wyjątkowo ciężka i mroczna. Lokacje takie jak lodowe pustkowia, cmentarzysko balonów, oceany w czasie sztormu - super.

Choć przyznam, że przy tym jest kilka rzeczy, które nie pozwalają nazwać "Wyspy Niedźwiedzi" arcydziełem. Uwielbiam ten serial, jednak dostrzegam jego wady. Np. nie wiadomo, w jaki magiczny sposób odnalezienie przez niedźwiedzia w masce Wyspy Niedźwiedzi ma spowodować utratę magicznej mocy przez Pogodotwórców i powrót harmonii, zgody i miłości - zupełnie jakby Edi był jakimś wybrańcem, ale o tym nic nie wspominano.

Sam Edi nie jest postacią do końca wzbudzającą sympatię - bywa niemiły i zuchwały (vide sposób, w jaki odzywał się do syreny Lodyny), generalnie nie jest zbyt sympatyczny. Raczej jest burkliwym mrukiem. Max jest już sympatyczniejszy - wrażliwy, dobroduszny, nie lubi okrucieństwa ani brutalności.

Tropik jest strasznie infantylny i zdziecinniały - ot, małpiszon który wrzeszczy, łatwo się obraża, wpada w szał, ulega skrajnym emocjom i namiętnościom, w dodatku nawet nie wie, co to jest przepowiednia. Przez swoje zamiłowanie do okrucieństwa, brutalności i niszczenia jest dość straszny, ale nie wzbudza respektu ani fascynacji.

Zakończenie pozostawia niedosyt, zresztą w ogóle jak dla mnie (i nie tylko) bajka jest zbyt krótka - zaledwie 26 odcinków trwających po 10 minut, z czego spora część to retrospekcje i wspomnienia, miejsca na właściwe przygody nie ma aż tak dużo jak mogło by być. Szkoda, że nie powstało więcej odcinków albo że odcinki nie były dłuższe, np. po 23 minuty każdy, tak jak w przypadku "Muminków" czy bajek Disneya.

Do tego animacja jest dość ułomna - postacie poruszają się powoli i ociężale, jakby chciały szybciej, a nie mogły. I grafika jest generalnie dość kiepska. Nie wiem, czemu w 1992 roku twórcy porwali się na animację komputerową, skoro ta była wówczas w powijakach, zamiast albo polegać zupełnie na rysunkach, albo poczekać na rozwój techniki animacji komputerowej.

Nie zmienia to faktu, że naprawdę lubię "Wyspę Niedźwiedzi", choć lubiłbym ją jeszcze bardziej, gdyby nie to, co powyżej omówiłem.

ocenił(a) serial na 10
Trojden

A moim zdaniem dzięki tej "ułomnej animacji" serial się wyróżnia na tle pozostałych z tego okresu. Rzeczywiście postacie dziwnie się ruszają, ale za to ich wygląd jest jedyny w swoim rodzaju. Aha i jeszcze co do Maksa. Może i jest sympatyczny i miły, ale zawsze mi sie wydawało że jest piątym kołem u wozu i Edi ciągle go musi wyławiać z opresji. Dawno ten serial oglądałem, ale coś mi świta że tak właśnie było.