PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=645872}

Wspaniałe stulecie

Muhteşem Yüzyıl
2011 - 2014
7,5 16 tys. ocen
7,5 10 1 15761
7,0 2 krytyków
Wspaniałe stulecie
powrót do forum serialu Wspaniałe stulecie

Samotność Hürrem

użytkownik usunięty

Czy wam też się wydaje, że Hürrem nie ma tak naprawdę nikogo bliskiego w haremie? W serialu ogólnie prawie każda postać jest z kimś w jakiś sposób zaprzyjaźniona - Hatice z Gülfem, Nasuh Efendi z Bali Beyem, sułtan kiedyś z Ibrahimem. Hürrem natomiast walczy ze wszystkimi i nie ma nikogo po swojej stronie (nie licząc dzieci). Taka luźna obserwacja, nie wiem, na ile trafna. Ktoś się ze mną zgodzi?

Sama na to zapracowała tym jak wszystkich do siebie zniechęciła od samego początku.

ocenił(a) serial na 9
Marybelle

jednak to idzie też w drugą stronę gdyż od samego początku prawie wszyscy byli przeciwko niej (oprócz Hatice)
miała Gulnihal, miały ze sobą zgrzyty jednak można powiedzieć że to była jedyna prawdziwa przyjaciółka Hurrem.

Arthur_Pendragon7

No, tyle, że Hurrem potem poparzyła jej twarz kwasem. Psychopatka - zawistna, mściwa i paskudna. Nie dała się lubić.

ocenił(a) serial na 9
Marybelle

hmm no nie wiem czy ty spokojnie stałabyś i patrzyła jak twoja przyjaciółka wchodzi do łóżka (nie wiedząc że to nie z jej winy) twojemu ukochanemu mając na uwadze że nie wychowywałaś się w kulturze gdzie jest to normalne (zauważ mimo że Malhidevran od początku była wychowywana w taki sposób to nie pogodziła się z tym że Hurrem czy inne kobiety były w alkowie)
twoje zdanie że Hurrem jest mściwa zawistna i paskudna jest trafne, jednak do połowy bo to co robiła, miało na celu przeżyć.
każda kobieta w haremie i po za nim była paskudna zawistna mściwa i zbyt DUMNA. gdyby nie te cechy albo została by z niczym - była by dalej kimś nieważnym albo po prostu w mgnieniu oka została by zamordowana.
Hurrem mogła by być przyjaciółką Hatice do końca jednak wtedy musiała by być jak Gulfem ciagle posłuszna i przyznajmy się: podległa Hatice a to nie leżało w charakterze Hurrem.

Arthur_Pendragon7

Szczerze mówiąc już męczące jest czytanie w kółko tej samej mantry usprawiedliwiającej wredotę Hurrem.
Nie wiem czy patrzyłabym spokojnie jak moja przyjaciółka wchodzi do łóżka mojemu facetowi. Na pewno nie poparzyłabym jej twarzy kwasem i to nie w afekcie, lecz z rozmysłem, planując to wcześniej. Nigdy w życiu bym czegoś podobnego nie zrobiła. Do takiej podłości trzeba mieć odpowiednią konstrukcję psychiczną - czyli skrzywienie i predyspozycje do podłości. Hurrem była po prostu podła i zła i wyznawała moralność Kalego. Każdy, kto w jakikolwiek sposób się jej sprzeciwił stawał się jej śmiertelnym wrogiem ale kiedy ona krzywdziła innych, to było w porządku.
Hurrem doskonale wiedziała, ze skoro Gulnihal znalazła się w alkowie, to nie dlatego, że sama się wyszykowała i poszła, lecz dlatego, że ją tam wysłano i nie mogła odmówić, więc rzewne pieprzenie o "przyjaciółce w łóżku ukochanego" jest w tym wypadku mega słabe.
Poza tym ok, wychowała się w innej kulturze, tak jak my, więc ja miałabym przede wszystkim pretensje do faceta, że mnie zdradził, nieprawdaż?

Hurrem była od początku wstrętna, wszystkich do siebie zraziła a to, ze robiła wszystko, by przeżyć, to są JEJ słowa ale nie jest to obiektywna prawda.
Potem robiła wszystko, by zwyczajnie wyeliminować wrogów/przeciwników, czy niewinne osoby, które stały jej na drodze.
A jej zakłamanie w relacjach z sułtanem razi niemiłosiernie.

PS gdyby Hurrem zachowywała się w rzeczywistości tak, jak w tym serialu, to właśnie wtedy natychmiast zostałaby zamordowana, bo nikt nie tolerowałby takiej chamówy, szczególnie tam. To, jak w serialu miała więcej szczęścia niż rozumu i niespotykanego wprost farta, bije po oczach.

ocenił(a) serial na 9
Marybelle

to powiedz jak zachowywała się prawdziwa Hurrem? mordowała, doprowadzała do śmierci (Mustafy i Ibrahima) i tam kompletnie rządziła Sulejmanem.
serialowa Hurrem miała trzy główne życiowe cele :
- utrzymanie swojego życia i życia jej dzieci
- ciągła miłość Sulejmana, bycie jego jedyną kobietą
- pokazać swoim wrogom kto naprawdę rządzi w haremie
nic innego ją tak nie interesowało jak te 3 cele. więc dążyła do nich po trupach- dosłownie. ale to tak nie robił!?!
wracając do głównego tematu, przecież żadna inna kobieta z haremu nie miała swojej przyjaciółki, tylko wierne sługi. przecież Malhidevran (!) miała Gulsah - ona była jej główną słóżącą pewnie, przecież sułtanka wiele razy jej się zwieżała ale to nie było na takiej podstawie co Sulejman i Ibrahim, który był bądź co bądź jego sługą ale też powiernikiem, przyjacielem. Malhidevran i Ibrahim byli ze sobą w dobrych stosunkach przez Mustafę i wspólną niechęć do Hurrem. to samo robiła Hatice. siedzą sobie przy stole i plotkują na temat Hurrem, każda ich rozmowa schodzi na jej temat. Firuze - nie zyskała by przychylności Hatice, Gulfem i Malhidevran gdyby nie była tą przeszkodą do Rudej. jeśli chodzi o Hatice to Gulfem była jej przyjaciółką, ale to nie była przyjaźń wartą jakiś szczególnych podziwów. odniosze wrażenie że siostra padyszacha znalazła sobie Gulfem żeby jej się zwierzać ale bez zwrotu. nie przypominam sobie żeby Gulfem wyżalała się jej. w tej przyjaźni główną rolę odgrywała Hatice.
faceci mieli mniejsze problemy z tym. bardzo mi się podobały te stosunki Ibrahima i Sulejmana, Ibrahima i Nasuha, Nasuha i Bali Beja. w tych relacjach druga osoba pocieszała tą która była pogrążona w rozpaczy czy smutku.

Arthur_Pendragon7

Gulfem się nie zwierzała, bo nie miała z czego. Jej życie było jednostajne i jałowe. Sułtan z nią nie sypiał, nie miała dzieci, nie było przed nią żadnej przyszłości. W zasadzie wegetowała w haremie. Tyle tylko, że była to wegetacja w luksusowych warunkach.

agneszko

Raz kiedyś jej opowiadała o swojej tragedii po śmierci synka.
Co do tej wegetacji to zgadzam się. Myślę, że znajdowała pocieszenie, żyjąc problemami Hatice i opiekując się czasem dzieciakami. Wielka szkoda, bo Gulfem byłaby raczej dobrą matką.
Ciekawe, czy Sulejman kiedyś się nad tym zastanawiał, tzn. jak jej się z tym żyje?

rafal4792

Ja Gulfem bardzo lubię, od samego początku zwróciła moją uwagę i bardzo mi jej żal, nie wiem może jej watek dalej się jakoś rozwinie (jestem nadal na 1-szym sezonie), bardzo bym chciała.
Do tej pory Sulejman tylko raz z nią rozmawiał sam na sam (pamiętam, bo Mahidevran wściekła się o tą wizytę ;-)) ale czy się zastanawiał nad jej uczuciami? Szczerze wątpię, podczas tej rozmowy użalał się tylko nad sobą, że nie może sobie ze swoimi DWIEMA kobietami (czyli M i H) poradzić, Gulfem w ogóle nie brał pod uwagę. No ale co się dziwić, był przecież sułtanem, do którego należy wszystko, szczególnie kobiety, które traktować można jak przedmioty. Gulfem zawiodła, nie dała władcy syna, więc odstawiamy ją na bok niech wegetuje...

Marybelle

Pewnie uważasz, że lepiej - wzorem Mahidevran, posyłać rywalce zatrute jedzenie czy napuszczać służące, żeby ją spaliły

jolix

Hurrem dobrze wiedziała, że Gulnihal nie mogła odmówić pójścia do alkowy. Za to karano w haremie śmiercią. Więc to co zrobiła przyjaciółce było wyjątkowo okrutne. Ale jeszcze gorzej obeszła z Nigar, jedyną osobą, która okazywała jej sympatię kiedy jeszcze była nikim, a sułtan nawet nie wiedział o jej istnieniu. Mimo to zniszczyła ją tylko po to, żeby dokopać Ibrahimowi.

jolix

Sorry, ale akurat ruda poparzyła rywalce twarz kwasem, znacznie wcześniej, niż poparzono jej tłusty pysk. A zatrute jedzenie ruda małpa posłała Mustafie ( tzn. wysłała Efsun, żeby go otruła, choć nic jej nigdy nie zrobił), więc nie wiem w czym była lepsza.

White_Carnation

Aybige też wystawiła, omal nie ściągnęła na niej hańby robiąc z niej cudzołożnicę. Pamiętam jak Valide i Mahidevran ostrzegały ją przed Hurrem, a ona nie chciała ich posłuchac.

rafal4792

Dokładnie, a Aybige jako jedyna ją tam lubiła ale fałszywiec to fałszywiec. Bali Bej omal nie przypłacił tego życiem.

White_Carnation

Chyba nie kumam, ale to chyba Mahidevran namawiała swojego syna, żeby obciął głowę Bali Bejowi, tylko po to, żeby pokazać, jaki jest ważny.
A Mustafie i Abigail Hurrem po prostu wyświadczyła przysługę, bo uratowała ich od małżeństwa, którego oboje nie chcieli, a które sobie wymyśliła Mahi, rojąc sobie sny o potędze

jolix

Tak, to prawda. Postępowanie Mahidevran w sprawie Bali Beya też było godne potępienia, z tym że ona chyba naprawdę uwierzyła w ten pseudoromans.
Co do Hurrem to nie masz racji. Ona rozpuscila plotkę, ze Aybige czyli zareczona dziewczyna i muzulmanka zdradziła swojego narzeczonego z Bali Beyem. Groziło jej za to zhanbienie i staropanienstwo, natomiast Baliemu śmierć. Hurrem wiedziała o tym, gdyż kiedy Gul Aga jej to powiedział to stwierdziła, ze jest jej im szkoda, ale są ważniejsze cele do osiągnięcia. Nie mowie, ze ona chciala bezpośrednio sprowadzic na nich taką biedę, ale doskonale zdawała sobie sprawę z takiej ewentualnosci.
Poza tym, dlaczego uważasz, ze Mahi źle wymyśliła z tym ślubem?Przecież w tamtych czasach powszechnie tak czyniono. Sama Hurrem przy okazji ślubu Mihrimah i Rustema rzekła , ze lojalność jest ważniejsza od miłości.

rafal4792

Oni byli spokrewnieni i traktowali się jak rodzeństwo. Osmanie, w przeciwieństwie do krajów europejskich nie tolerowali związków kazirodczych. Przypomnijcie sobie jak sułtan z tego powodu protestował przeciw związkowi Bajazyda i Hurihichan

jolix

No niby tak, z tym że nie to było tematem dyskusji w tym wątku.
Poza tym w realu przecież Mehmed ożenił się z Esmahan, córką sułtanki Sah, swoją siostrą cioteczną więc nie byłbym taki pewien co do tego pojmowania kazirodztwa przez Osmanów.

Ponadto, według jednej z teorii to sama Mahidevran, jak serialowa Aybige, była bratanicą Valide, aczkolwiek nie jest to potwierdzone jak w przypadku Mehmeda i Esmahan.

jolix

Hurrem rozpuściła tę plotkę TYLKO I WYŁĄCZNIE po to, żeby nie urosło znaczenie Musfafy. I to prawda, że przez nią Bali omal nie został ścięty, nieważne, że Mahi potem sądziła, że Bali zasługuje na śmierć - wszyscy w te ploty uwierzyli. Hurrem postąpiła podle i wobec Aybige, którą okryła hańbą i wobec Bali Beja.

A co do związków osób blisko spokrewnionych, to nie wiem jak było ale ten "związek" zaakceptowali i Valide i Sulejman.
Obrona Hurrem w tym przypadku jest bez szans.

LenaBo

Jesteś nieobiektywna. Akurat w tym przypadku najwięcej namieszała Mahidevran. Najpierw chciała ożenić Mustafę z kobietą, która go nie kręciłą (owszem na porządku dziennym były am śluby z wyrachowania, ale raczej nie zawierali ich książęta) a potem jej bezmyślna główka wymyśliła, że Mustafa będzie ważniejszy jak kogoś zetnie, najlepiej Bali Beja. Myślenie nie było mocną stroną Mahidevan

barbarella2_2

I kto tu jest nieobiektywny?
Oczywiście fanatycy Hurrem oczyszcza ją z każdego świństwa, co nie zmienia faktu, że to właśnie ruda rozpuścila fałszywe ploty o romansie i dlatego Mahi uważała, że Bali Bej zasługuje na śmierć. Na pewno nie uważała tak dla swojego widzimisię.

A co do ożenku pod przymusem, polecam przykład rudej, Mihrimah i Rustema.
Nie wiem skąd wiesz, że książęta "raczej" nie zawierali aranżowanych ślubów.

Powtarzacie jak mantrę, że myślenie nie było mocną stroną Mahi, pewnie nie było ale tu zawiniła głównie ruda.

LenaBo

"Ruda" jest pewnie odpowiedzialna też za efekt cieplarniany.
Nie jestem niczyim fanatykiem, w serial się nie wkręciłam, po prostu oglądałam bez emocji. Ale jedno zauważyłam - z tej całej afery zadowolona była zarówno Aybige, jak i Mustafa

barbarella2_2

Tia, Aybige na pewno była zadowolona, bo w nieslawie i z piętnem ladacznicy odesłano ją do domu. Bali Bej też wyglądał na zadowolonego kiedy jego głowa spoczywała na pniu.

Ruda nie jest odpowiedzialna za efekt cieplarniany ale za większość podłości w serialu - owszem.

Marybelle

Mnie od pierwszego odcinka uderzyło w oczy przerośnięte ego Hurrem i to według mnie było powodem, że ludzie się jej nie trzymali... Strasznie była skupiona na sobie i jeszcze jak do tego dodamy jej bardzo emocjonalny charakter, mamy mieszankę, która zniechęci każdego. Najlepszym przykładem jest jej stosunek do Gulnihal, nigdy nie liczyła się się z jej uczuciami (jak została wysłana do sułtana, to Hurrem odebrała to jako zdradę, nie zwracała uwagi, że przyjaciółka była między młotem a kowadłem. A później, kiedy Gulnihal została ranna zamiast niej to też najważniejsze było to, że Hurrem jest w niebezpieczeństwie i ktoś czyha na jej cenne życie). Całe to wywyższanie się nad inne dziewczęta z haremu na samym początku, pewność siebie, że będzie sułtanką, że tylko ona urodzi synów. A jak urodziła córeczkę i wszyscy się dziewczynką zachwycali to Hurrem była nieszczęśliwa, bo przecież ona chciała tylko synów rodzić... Potem można wspomnieć rzekome zainteresowanie Ibrahima Izabelą, o którym rozpowiadała na prawo i lewo po to tylko aby kontrolować i wyeliminować Hiszpankę. No i traktowanie służących - wyżywała się na wszystkich jak tylko coś po jej myśli nie poszło...
Natomiast nie można mieć do niej pretensji o to, że chciała mieć sułtana tylko dla siebie. Wyrosła w innej kulturze więc to normalne, że jak się zakochała w Sulejmanie to była zazdrosna o inne rywalki. Tylko mogła tą zazdrość inaczej rozgrywać... ;-). Te wszystkie jej histerie, płacze, wrzaski... ehh, właśnie jestem w trakcie afery z Izabelą, ciekawe jak to się skończy :-D

alassi

Pamiętajmy jeszcze o tym, że po całej traumie jaką zafundowała Gulnihal, kazała jej próbować jedzenie, czy aby nie zatrute i jeszcze przy tym rechotała jak to ona. ŚWINIA, zapatrzona w siebie a innych mająca za nic - od początku. Już nie wspomnę o tym, kiedy Gulnihal leżała poparzona a ta krowa jej powiedziała, że teraz będzie jej niewolnicą. A potem nie pozwoliła zielarce zrobić zaklęcia uzdrawiającego dla Gulnihal.

użytkownik usunięty

Odnoszę wrażenie, że w tym serialu wszystkie kobiety na swój sposób walczą o przetrwanie, co mnie nie dziwi, bo czasy były okrutne. Hurrem udaje się wygrywać ze wszystkimi pewnie głównie dlatego, że sułtan świata poza nią nie widział. :)

A Sumbul Aga, jej służący? Oczywiście z zasady znalazł się po jej stronie, bo dla niej pracuje. Ale zauważyłam dziwną tendencję, która polega na tym, że gdy rozmawia z Hurrem, często mówi coś w stylu "nam się uda" itd., czyli używa liczby mnogiej. Hurrem bardzo wtajemnicza go w różne sprawy, nie tylko nakazuje mu robić różne rzeczy, ale też dzieli się z nim dość istotnymi spostrzeżeniami.

ocenił(a) serial na 8

sumbul ogrzewal sie w sultanskim swiatelku slawy i wladzy hurrem. trzyma z tymi co mają wladzę..jak zyla matka sultana stal w opozycji do hurrem bo kto inny trzymal berlo..
rozpatrujac przyjazn hurrem i hatice to hurrem to zaprzepascila wciagając hatice w swoja intryge..podpuszczając hati na ibrasia, ze niby kręci z izabelą..od tamtej chwili stracila hati jako sojusznika..problem z hurrem jest taki, ze ona jest bezwzgledna.samotna bo albo wymordowala swoich przyjaciol albo wypalila im twarze..traci tych, ktorzy szczerze z nia trzymali, chociaz byla ich tylko garska..wcale nie jestem przekonana czy nie poswiecilaby swoich dzieci dla jakiegos planu..trzyma ich przy zyciu bo są jej karta przetargową w milosci do sultana..sultan kocha dzieci a hurrem ich az tyle sultanowi dala..warto pielegnowac to co sie sultanowi podoba zeby jeszcze bardziej sie jemu przypodobac..bo sultan to wladza

ocenił(a) serial na 9

Też nie zauważyłam szczególnej przyjaźni między kobietami w serialu i nawet siostry sobie nie ufały (Hatice i Sah).
Jedynie można tu mówić o pewnej lojalności np Fahriye i Sumbula w stosunku do Hurrem,bo im ufała.
Podobna relacja była między Mahidevran a Fidan.

ocenił(a) serial na 10

Była też przyjaźn Ibrahima z Nasuchem , Mustafy i Mehmeta, Mustafy i Chinagira, Mustafy i Bajazyda, Bajazyda i Cihangira, Mehmet i Mhirimah, Mihri i Bajazyd, Mustafa i Barbarossa,

gillespy

No z tą przyjaźnią Ibrahima z Nasuchem to bym raczej nie przesadzał :) Co to za przyjaciel który a) karze przyjacielowi żywcem wyrzucić ukochaną do morza b) robi z niego rogacza ( i to nawet nie za plecami ) i naraża na pośmiewisko innych

marekwyszosiat

Ibrahim nie kazał Nasuhowi wrzucić żywcem do wody "ukochanej", która notabene miała go gdzieś, lecz kazał mu ją zabić a sposób pozostawił w gestii Nasuha. Ibrahim nie miał wyjścia, bo Sułtan polecił mu ukarać Matrakczego. A Sadyka miała Nasuha w nosie no i próbowała zabić sułtana, więc trudno, żeby się z nią cackano. Zresztą Nasuh sam jej powiedział, że go zwyczajnie wykorzystała.

A co do Nigar, to ona do Nasuha też nic nie czuła, bo kochała tylko Ibrahima.

Nasuh pozostał wierny Ibrahimowi do końca i mieli bardzo dobre, przyjacielskie relacje.

Karina_15

1 Co nie zmienia faktu że zabicie ukochanej ( nawet jeśli ta ma cię gdzieś ) do przyjemnych rzeczy nie należy... gdyby dla Nasuha miało znaczenie to że Sadyka go nie kochała to nie miałby czegoś w rodzaju depresji 2 Skąd wiesz że nie kazał mu tego zrobić w taki sposób ? O ile wiem nie jest to ujęte w serialu.Ja sądzę że był to jednak pomysł paszy bo człowiek który kocha nie zabija w tak okrutny sposób. Na jego miejscu skręciłbym jej kark tak żeby się nawet nie zorientowała że umiera 3 I co z tego że Nigar go nie kochała ? To usprawiedliwia wykorzystywanie ,, przyjaciela " do własnych celów i robienie z niego rogacza ? Widocznie mamy inne definicje przyjaźni... według mnie Nasuh czuł do Ibrahima coś w rodzaju hmm służbowego podziwu coś jak żołnierz do dobrego generała ( dobrego w sensie kompetencji dowódczych ) No ale pax ;) twoje zapatrywania na postać Ibrahima znam i nie mam ochoty się znowu wykłócać bo nie o to tu chodzi Pozdrawiam

marekwyszosiat

co do sposobu nie jestem pewien na 100 procent mogę się mylić ;)

marekwyszosiat

Trzeba było uważnie oglądać serial, Ibrahim wyraźnie powiedział Nasuhowi, że jak to zrobi pozostawia jemu. Nie określił mu sposobu wykonania wyroku.
Poza tym Nasuhowi nie miało być "przyjemnie", bo jak napisała Karina, miała to być dla niego kara zgodnie z rozkazem sułtana.
I proponowałabym nie nadużywać słowa "ukochana" w stosunku do Sadyki, bo Nasuh był jedynie jej narzędziem.

Nigar wcale nie chciała być żoną Nasuha i widok Ibrahima w drzwiach tylko ją uradowal. Ale zgadzam się, że w tym przypadku Ibrahim załatwił Nasuha na cacy ale tylko w tym. Zresztą potem nastąpił rozwód i Nasuh nie chował urazy.
Oczywiście, że traktował Ibrahima jak przyjaciela ale i szefa. Płakał nad jego grobem.

Chimera_2

Nie ważne że ona go nie kochała ON ją kochał więc słowo ukochana jest tu dosyć adekwatne przynajmniej moim zdaniem mam do niego prawo prawda ? według definicji słowa ukochany to ktoś darzony miłością nie ma tam nic o odwzajemnieniu ;) Zastrzegłem że być może się mylę co do sposobu ... Pozdrawiam P.S Po za tym nie wiem dlaczego usprawiedliwiacie potraktowanie Nasuha tym że Nigar kochała Ibrahima i nie chciała być z efendim.. co to zmienia w jego sytuacji ? Równie dobrze można usprawiedliwić niektóre działania Hurrem tym że kochała Sulejmana...

ocenił(a) serial na 10
marekwyszosiat

Mimo to Nasuch był wierny i oddany Ibrahimowi