Też bardzo bym chciała, żeby ten serial był wyświetlany w Polsce, ale tu widocznie wolą innego typu seriale. Niestety. Coś mi się zdaje, że raczej się nie doczekamy, a że zależy mi na obejrzeniu, to znalazłam sobie w innej wersji językowej (ukr). Trzeba sobie jakoś radzić:)

Taaaa, u nas sama telenowele paradokumentalne, albo seriale o niczym -_- A szkoda, nutka egzotyki jednak by się przydała. A ja wierzę, że wiele osób by to pokochało. Jeśli ma się dystans do tego, co pisałam wyżej ;) No ja oglądam z angielskimi napisami, ale i tak... ba, mogłabym to tłumaczyć, ale nie mam cierpliwości. wersja polska by się przydała - jakakolwiek.

Ja też myślę, że serial mógłby się ludziom spodobać, jednak mam wrażenie, że niektórzy są przeczuleni na punkcie historii, a tutaj nie o to przecież chodzi. A co do polskiego tłumaczenia, to jest to za dużo roboty na jedną osobę- jest wiele odcinków, są długie, a po jakimś czasie już ma się tego dość. Wiem, bo kiedyś próbowałam coś tam tłumaczyć, jednak cierpliwości i konsekwencji mi ewidentnie zabrakło:)

Ano właśnie. I napis przed każdym odcinkiem, że to jest na podstawie i z tłem historycznym, ale jednak fikcja zostanie pomięty, a treść wzięta dosłownie :/ Owszem, problem jest bo odcinków sporo i jest ich dużo, ale jakby robić jeden na tydzień, przy systemie arabskich telewizji, gdzie jeden odcinek dzielono na pół i emitowano jako dwa oddzielne, nie byłoby tak źle. dwa razy dłużej, ale na jeden raz mniej tłumaczenia.
Tak czy inaczej szkoda, że u nas zna ten serial tylko ten, kto się interesuje i doszukuje sam. Po prostu aż się nóż w kieszeni otwiera (szczególnie jak widzę co leci w tv!) : (

nie jestem polka, no mieszkam w poslce i oglodam na slovackej i czeskej tv. teraz czekame na ostatniu seriu , myszle ze v maju juz zacne.

Nowa seria średnio mi podchodzi. Oglądam po rosyjsku z braku możliwości (pewnie więcej zrozumiałabym z czeskiego), ale trzy pierwsze dużo lepsze. Szkoda, że u nas nie ma możliwości tego oglądać (sąsiedzi mają lepiej) : (

Też oglądam i bardzo mi się podoba. Kończę dopiero pierwszy sezon, a niechcący zaspojlerowałam sobie aż na trzy sezony. Teraz jeszcze bardziej nie mogę się doczekać, co będzie dalej:)
Też uważam, że można byłoby w Polsce emitować ten serial, bo jest naprawdę dobry. Może w stu procentach nie odzwierciedla prawdy historycznej (bo to tylko serial, a nie film dokumentalny), ale za to fajnie się ogląda- piękne stroje, wnętrza, muzyka. Ja znalazłam sobie ukraińską wersję, całkiem nieźle zdubbingowaną. Ogólnie nie jestem fanką dubbingu, ale w tym przypadku, kiedy oryginalnym językiem jest turecki, to może nawet lepiej. Przynajmniej wszystko (a może lepiej zdecydowaną większość) da się zrozumieć.
A co jest nie tak z nową serią? Jeszcze nie oglądałam, ale i tak ciekawi mnie, w jaki sposób mogła stać się gorsza. Mam nadzieję, że wkrótce nadrobię zaległości:D

Ja oglądam z rosyjskim dubbingiem (sezon 1 i 2 patrzyłam po arabsku z napisami angielskimi; rosyjski dubbing też jest naprawdę dobry, głosy pasują do oryginału) od sezonu 3, jestem na bieżąco z serialem. Faktycznie 4 sezon jest bardzo nierówny. Początek średnio, dopiero w drugiej płowy mocno się rozkręciło (odcinki 124 i 125 do oglądania z chusteczkami!). W prawdzie nie przepadam za aktorką, która gra w 4 sezonie Hurrem (Meryem Uzerli wymiata i za nią tęsknię), ale daje radę. Najlepiej oceniam drugą połowę 2 sezonu i całość 3ego :] Mnóstwo akcji i ciekawe nowe postacie. Wiem, że 4 sezon pisał już ktoś inny (znowu, w 3 też była zmiana, bo główna scenarzystka umarła). Także ogólnie to widać. No i są niepotrzebne zmiany co do postaci (trudno tak bez spoilerów wyjaśnić :P ) Za to mam swój ulubiony wątek dotyczący Sehzade Selima i Nurbanu Sultan. Taka polska ciekawostka - w stolicy pojawiła się gościnnie Anna Jagiellonka. Miło było usłyszeć podkreślenie miejsca urodzenia Hurrem, czyli naszych ówczesnych ziem. Bardzo to było sympatyczne. Tylko szkoda, że u nas tak niewiele osób zna ten serial :/

No taki serial mógłby lecieć w najlepszym antenowym czasie, bo umówmy się - krwi i przemocy tam nie uświadczysz (jakiś wisielec to norma, a jest mało).Ale po co, lepiej wydawać kasę na pierdoły -_- Gatunek 'historical fiction' jest chyba ciągle niezrozumiały dla niektórych i nie wiedzą, że trzeba mieć do tego dystans. A ogląda się bardzo przyjemnie. Wciągnęłam w to wiele znajomych osób (i całą rodzinę) i wszyscy chcieliby polską wersję. Aż żal, u sąsiadów i nie tylko leci sobie w najlepsze :/ Nawet do Włoch dotarło. Ciągle się zastanawiam co jest przyczyną tego, że u nas go nie emitują. Polak zawsze znajdzie głupi problem.

Mam wrażenie, że polska telewizja po prostu nie chce się poniżyć do poziomu pokazywania jakichś tureckich serialików, kiedy rodzima produkcja wypuszcza tyle "dobrego". Ale nic z tym raczej nie zrobimy:(
Słyszałam o tym, że w dalszych sezonach nie będzie Meryem i jakoś nie potrafię wyobrazić sobie serialu bez niej. Jest naprawdę dobra. Do tego, znając historię, przypuszczam, że nie będzie też Ibrahima, którego z niewiadomych przyczyn bardzo lubię, pomimo jego wad... Już nie mogę się doczekać rozwinięcia jego wątku z Nigar Kalfa( którą też jest bardzo fajna), bo na razie jestem w momencie, gdy wszystko dopiero się zakręca:)
Moja rodzina też ogląda, ale tylko kobieca część (babcia i kuzynki), a męska tak dorywczo. Mamy na przykład nie udało się przekonać do serialu, bo ona czytała kiedyś książkę, a tam wszystko było inaczej- i Roksolana i sułtan i wiele, wiele innego. ale to tylko serial i nie trzeba do tego tak poważnie podchodzić:D

Mnie w ogóle nie przeszkadza zmiana faktów historycznych - a historia to moja ulubiona dziedzina. Jest dystans - nie ma problemów :D

Wraz z większym budżetem możliwości serialu się zmieniają, co widać już w drugim sezonie. Ja w sumie Ibrahima uwielbiam nienawidzić :D Nie lubię go, ale jego postać jest tak ciekawa i doskonale zagrana, że aż przyjemność popatrzeć. Najlepsze smaczki to jego sceny z Hurrem (czysta przyjemność oglądania) czy wisząca powoli na włosku przyjaźń z Suleymanem. No i fakt, Ibrahim kroczy po ścieżce, która wiele dobrego nie przyniesie, ale jest w kilkunastu odcinkach trzeciego sezonu jeszcze, także popatrzysz sobie na jego postać jeszcze jakiś czas :D I ja też lubię ten watek z Nigar, a im dalej w las tym ciekawiej :>

W drugim sezonie pojawiają się moje ulubione postacie z serii 'dobry człowiek' - Malkocoglu Bali Bey - niestrudzony wojownik i wierny sługa sułtana oraz Aybige - dzielna bratanica Valide Sultan. W trzecim Sah Sultan - siostra Suleymana, którą absolutnie uwielbiam, bardzo inteligentna kobieta :)

Ciekawych postaci nie brakuje, zawsze ktoś dochodzi, na pewno plusem jest dynamika - jakiś watek się kończy, ktoś odchodzi, to jest nowa akcja i tak w kółko. Nikt nie może być bezpieczny. I to mi się podoba. Podoba mi się to, ze w sumie nie ma postaci całkowicie pozytywnych (poza wyjątkami, o których pisałam). Każdy ma wady, swoje demony i takie tam. Sama nie wiem do dzisiaj czy lubię Hurrem czy nie. Jest bardzo ciekawa, złożona, jak Ibrahim (byliby świetną parą :P ), z jednej strony podziwiam za odpieranie ataków i ochronę swoich dzieci, a z drugiej strony nie jest wcale taka święta, bo intrygi jakie sama knuje są na porządku dziennym - im dalej w serial, tym bardziej to widać. Bardzo się postacie rozwijają i dobrze się na to patrzy. Nie dziwię się popularności tego serialu. Taka miła odskocznia od czegoś, czego jest pełno wszędzie. Taki powiew świeżości, szkoda tylko, że jeszcze jakieś 10 epizodów i koniec. Ale mają kręcić kolejny o czasach Osmanów, z Kosem Sultan jako główną bohaterką, może być równie ciekawie :)

Zgadzam się z Tobą całkowicie.
Uwielbiam patrzeć na wspólne sceny Hurrem i Ibrahima, tyle chemii jest między nimi. O wiele więcej niż między Ibrahimem i Hatice (nie lubię jej, moim zdaniem, to jest strasznie mdła) czy nawet między Hurrem i Syleymanem! Też myślałam, że pasowaliby do siebie, jednak jakoś przeoczyłam moment, kiedy zrodziła się ta nienawiść między nimi... Szkoda, ten związek byłby ostry;) ( z powodu charakterów zainteresowanych i tajemniczości, bo bardzo wątpię, że Suleyman by go pochwalił:D)
Jeszcze jedną postacią, którą uwielbiam jest Sumbul Aga. Jak dla mnie to jego miny i w ogóle styl bycia są genialne:D
Nie znam jeszcze tych, których wymieniłaś, ale już samej zapowiedzi wystarczy, żebym z niecierpliwością czekała na ich pojawienie się.
Fajnie jest z kimś podyskutować o serialu, bo naprawdę niewielu jest ludzi w moim otoczeniu, którzy w ogóle o nim słyszeli.

Właśnie, bo zapomniałam spytać: w jaki sposób trafiłaś na ten serial w ogóle? :D

(Hurrem i ibrahim? Suleyman padłby na zawał xD A ja bym chętnie popatrzyła :P )

Ja Hatice lubię, albo inaczej... ja ją rozumiem. Bo z lubieniem to w kratkę jest. Ale nie mogę mówić dalej, bo spoilery. A co do tego, że jest mdła, zaskoczysz się :> Hatice jeszcze będzie miała dużo ciekawych scen. Kurcze, pogadamy o niej jak nadrobisz dalej :D

I fakt, Sumbul jest świetny! W drugim sezonie jeszcze bardziej, gdyż pojawia się jego 'rywal' - Gul Aga. Obaj służący razem to dopiero będzie świetny duet. Są sceny, gdzie mam łzy w oczach, tak mnie rozśmieszają. Geniusze :D Sumbul zawsze będzie mieć takie towarzystwo. Może nie koniecznie oparte tylko na żartach jak z tym, ale składanki się posypią. Obgadywanie innych z kucharzem to stały punkt serialu ^^
Co Cię pewnie mile zaskoczy, Sumbul w 4 sezonie dostanie czas na rozwinięcie postaci. Poznamy go od innej strony i do tego wrócimy do przeszłości. Taki ogromny plus za to. Ja go bardzo lubię i cieszy mnie zagranie w tę stronę. I jestem bardzo ciekawa czy polubisz dorosłego Mustafę, bo ja osobiście mam go na szczycie listy. Też ciekawa historia i dobrze poprowadzony wątek.

Właśnie, gdzie tak dokładnie teraz jesteś w serialu?

Niestety mam jeszcze baaardzo dużo do nadgonienia, jestem dopiero na końcówce 1 sezonu(!!!)- dwudziesty któryś odcinek. Ale niestety muszę zastopować teraz z oglądaniem, bo mam maturę na karku i nie wyrobię z serialem, a jak wiesz odcinki do najkrótszych nie należą. Ale nadgonię to, bo potem będzie dużo czasu:D
Jak trafiłam na serial? Po prostu. Byłam u babci i nie miałam co robić. Więc włączyłam telewizor i po przeskoczeniu kilku kanałów zobaczyłam na ekranie dwóch przystojniaków w turbanach i oryginalnych strojach (Ibrahim i Suleyman:D). Więc zaczęłam oglądać i po momencie połapałam się, ze to historia o Roksolanie, o której tyle wcześniej słyszałam, bo to dość znana historia. I tak się zaczęło.
A jak Ty zaczęłaś oglądać?

No to faktycznie dużo do oglądania, ale ja właśnie robię rewatching (mama ogląda w końcu od początku, wciągnęła się tak od środka jak patrzyłam i postanowiła poznać serial od pierwszego odcinka), jestem równie na świeżo od początku ^^ W razie chęci obgadania pewnych wątków jestem do dyspozycji, bo jak pisałaś: 'Fajnie jest z kimś podyskutować o serialu'. A mogę się pod tym, podpisać rekami i nogami. Z tym że na wszelkie spoilery chyba trzeba będzie założyć drugi temat :P

A powiem Ci, ze u mnie dokładnie tak samo :D Z nudów przeszukiwałam zagraniczne kanały i na GEM Tv prawie leciało. Jako, że wszystko co kostiumowe mój wzrok przyciąga, to zatrzymałam się na dłuższą chwilę (czyli do końca tego odcinka) i po obejrzeniu popędziłam do komputera wygooglować cóż to jest za serial. Pierwsza chwila - rozczarowanie, nie ma jak obejrzeć w zrozumiałym dla mnie języku, ale trochę pogrzebałam tu i tam i znalazłam angielskie napisy (szkoda, że tylko jeden epek jest na YT z napisami, jednak legalnie można cały serial tam oglądać... -_- ). Poszło szybko. Dodatkowo ogromny fandom na tumblr rozpalił moją ciekawość gifowymi spoilerami. Ogólnie to chyba w 4 miesiące nadrobiłam całe 3 sezony, a 4 już oglądam na bieżąco od początku. Naprawdę przyjemnie się to ogląda. Jest wszystko co trzeba, jest na kim i na czym oko zawiesić (kostiumy i biżuteria *_* ) - pięknie no :D wczoraj wyczytałam, że podobno ma być 150 odcinków wszystkich, czyli więcej niż podawano w informacji, którą znalazłam jakieś 2-3 tygodnie temu.

I ja sama pamiętam dobrze historię Słowiańskiej dziewczyny na dworze sułtana. Jako, że zdawałam maturę z historii, miałam dodatkowe zajęcia z tego przedmiotu i bardziej rozwijaliśmy wątki polityczne innych krajów, to i o Osmanach było więcej. Stąd wiele rzeczy pamiętam o Sulejmanie i dobrze sobie przypomnieć i porównać wszystko. Słuchałaś może audycji na temat Roksolany? Na Wikipedii pod tym hasłem, w przypisach jest link do audycji Polskiego Radia i tam był odcinek poświęcony tej postaci. Bardzo ciekawy moim zdaniem. Jeśli nie, to polecam :)

To na pewno posłucham, jak znajdę czas:) Pewnie też obczaję fandom na tumbrlu, bo tam różne ciekawe rzeczy można znaleźć (przekonałam się na przykładzie Sherlocka i Merlina).
A co do spoilerów, to w tym przypadku zupełnie nie zniechęcają mnie do oglądania, wręcz przeciwnie, jeszcze bardziej rozpalają ciekawość... Choć niektóre są bardzo oczywiste, bo historii jednak trzeba się trzymać, no na przykład choćby śmierć Ibrahima czy Mustafy...
Z kolei u mnie na historii o Osmanach ledwo wspomnieliśmy w kontekście wojen Polski z Turcją, kto się interesował, sam musiał sobie poszukać. Ja pamiętam zdjęcie portretu Sulejmana w ogromnym turbanie z dopiską wyjaśniającą znaczenie przydomka Wspaniały. Ale jakoś wspaniale nie wyglądał i nie zachęcał do dalszego poznania;)
A to że w serialu jest na kim oko zawiesić, to prawda. Zaczynając od Halita i Okana, a na Starej Żółwicy kończąc (tak nazywam nazywam Daye hatun, bo mi naprawdę wybitnie przypomina żółwia). A stroje i biżuteria to już marzenie. Czasami niektóre kolczyki czy naszyjniki, a nawet sukienki tak mi się podobają, że sama nie pogardziłabym, gdybym takie miała dostać:)

Stara Żółwica, dlaczego wcześniej na to nie wpadłam :D Punkt dla Ciebie, bo faktycznie coś w tym jest. Patrzenie na nią już nigdy nie będzie takie samo...

Co do portretu to masz rację. Wcale nie zachęcający. Za to Halit... pasuje idealnie. Nie dość że gość niczego sobie, to gra naprawdę świetnie (a często jedno i drugie nie chodzą w parze). Złość, skupienie, czy delikatna natura - wszystko wychodzi mu bardzo naturalnie i przekonująco. Do tego ten głos! Aż chce się słuchać. A Okana uwielbiam. Równie świetny aktor, a postać mu najwyraźniej bardzo pasowała. Im dalej, tym więcej miłych oku panów widać. Burak Ozcivit, Mehmet Gunsur, Gurbey Ileri i inni - każda pani znajdzie swój typ :D

Fandom tumblr polecam. Odwiedzam stale kilka blogów, bo dziewczyny są niesamowite i oprócz animacji z serialu można tam znaleźć cytaty i fakty historyczne. Są porównania serialu z prawdziwymi losami postaci, czyli wszystko. Plus za spamy związane z garderobą i biżuterią. Od koron Hurrem, po serię niebieskich ubrań różnych postaci. Cuda wianki, a oczy błyszczą :D Mnie się wybitnie podobają ozdoby na włosy. Bo czegoś takiego nie widziałam nigdzie indziej i bardzo mi to przypadło do gustu. Uwielbiam barwy tkanin, takie żywe i piękne. Ale to też wyciągnięte z prawdy historycznej - bogactwa Osmanów pozwalały na najlepsze materiały, a kolorów było tam moc. Świetnie to pokazali. Poza tym ja uwielbiam śledzić wędrówkę ubrań. Raz ma jedna aktorka, potem inna, znowu inna itd xD Aktorów też to dotyczy. No, gdyby każdy miał nosić coś nowego to by im kasy zabrakło ;) Np. w czwartym sezonie wiele kreacji Hurrem przeszło na Fatmę Sultan. Z kolei Hurrem ma okropne stroje, a na początku sezonu okropne korony -_- Nie wiem dlaczego tak ją ubrali. No cóż. Valide Sultan ma piękne stroje i wszystko, a Hurrem sknocili. Bywa i tak.

Co do spoilerów. No ja zależy w czym lubię. W serialach nawet tak, chociaż co do tych na podstawie historii to chyba lepiej wiedzieć jak było naprawdę. Zawsze czytam na ten temat i potem oglądam. Dobrze jest sobie porównać wszystko, a i tak samo dojście do takiego zakończenia żywotu postaci jest ciekawe. Nie powiem, watek Mustafy przedstawiony doskonale. Zawarto wszystko - fakty i krążące legendy. Widać, ze twórcy czerpali wiedzę ze sprawdzonych źródeł, ale i za tych luźnych, z domysłów, niedopowiedzeń itd. Kto ma umrzeć, to umrze, ale ich droga ku końcowi nie jest jednoznaczna i oczywista. Akcja lubi skręcać i raz się prostuje, raz gmatwa.

Tak, aktorzy zostali dobrani bardzo dobrze. Wg mnie każdy sprawdził się w swojej roli. I miło było zobaczyć jakieś nowe twarze, bo w polskich i amerykańskich produkcjach, którymi non stop jesteśmy zalewani, przewijają się w większości ci sami. A tu taki "powiew świeżości", (no może oprócz Halita, którego już wcześniej widziałam w jakiejś operze mydlanej i muszę przyznać, ze był najmocniejszym punktem tamtego serialu, bo fabuła była cienka. Jeśli zapowiadało się dobrze, to wszystko zostało zepsute... Szkoda słów i czasu, ale Halit był przystojny.)
Ja też uwielbiam ich stroje, a biżuteria to po prostu cudo. Dla mnie wzorem w tej kwestii jest Valide Sultan. Zawsze wszystko dobrze dobrane, spasowane. Sama klasa, szyk i styl. Inne mogły by ją naśladować.
Dzięki za zapowiedź "miłych dla oka panów". Dla mnie takim typem był Ahmet-pasha (chyba tak się nazywał), ten którego stracili za zdradę i przewrót w Egipcie. Osobiście miałam nadzieję, że pozostanie przy dworze i będzie knuł różne intrygi i spiski, ale cóż... Tak widocznie miało być.
No i zgadzam się z ostatnim akapitem. To jest dokładnie to, co myślę (oprócz wątku Mustafy, którego nie widziałam, ale znam w zarysach).

Właśnie skończyłam pierwszy sezon. Ale z tego Ibrahima podstępna świnia.... Jednak dalej go lubię, choćby jaki on tam nie był... Już nie mogę się doczekać, co tam będzie dalej:)

O, jak fajnie, że jest jeszcze ktoś, kto ogląda i uważa, ze serial jest świetny. Wiesz, jestem mniej więcej w tym samym momencie co ty (ahh, ciągle brakuje czasu na regularne oglądanie, ale będę się starać:D) i mam bardzo podobne odczucia, np. co do Hurrem i Ibrahima. Tak w ogóle to nie wiem, co o nim myśleć, z jednej strony go rozumiem- ma ambicje, ale musi je hamować, (że tam powiem), chce mieć największy wpływ na sułtana ( najchętniej sam by nim został), a jest tylko rabem. Ale z drugiej strony nie wiem, skąd u niego tyle okrucieństwa i nienawiści?..
Oprócz strojów, biżuterii, wnętrz, które są oczywiście piękne, to zauważyłam dwie rzeczy: sułtan Sulejman, najważniejsza osoba w państwie, zawsze o wszystkim dowiaduje się ostatni, nie ma pojęcia o tych wszystkich intrygach i akcjach, które odbywają się wokół, chyba że coś zauważy i wyciśnie z Pargali, jeśli ten sam mu jeszcze nie doniesie.
A drugie to to, że życie w haremie to prawdziwe piekło. Jeśli nawet dziewczynie uda się rozkochać sułtana, urodzić mu dzieci, to musi się ciągle pilnować, odpierać ataki i być na straży, aby sułtan (który niekiedy myśli nie głową, a nie wiadomo czym) nie zapatrzył się za bardzo na jakąś inną, a ją nie zostawił jako niepotrzebną już żonę, aby opiekowała się dzieckiem. W dobrej sytuacji była tylko Hatice, miała zapewniony "normalny" związek. Miała wyłączność na Ibrahima i zagwarantowany rozwód ii "uziemienie" męża, gdyby mu się coś zachciało. To było naprawdę nieporównywalnie lepsze od tego, co przeżywały zwykłe kobiety. (A to że Ibrahim postanowił igrać z ogniem to już inna sprawa).
A jeśli idzie o prawdę historyczną, to uważam, że nie jest tu najważniejsza. Owszem, fakty muszą się zgadzać, ale trzeba mieć też dystans, o czym było już wspomniane. niektóre rzeczy są bardzo podkoloryzowane, ale mi to akurat nie przeszkadza.
Miłego oglądania:)

Ciekawe spostrzeżenia, coś na pewno w tym jest, ale sułtan jako sułtan nie może zaprzątać sobie głowy jakimiś tam wewnętrznymi rozgrywkami. On ma ważniejsze sprawy na głowie. Chociaż gdybym ja była na jego miejscu, to wolałabym wiedzieć o wszystkim, a już najbardziej o tym, co się dzieje prawie że tuż pod moim nosem.
Masz rację co do Hatice, jej z pewnością jest łatwiej, ma prawa jakich nie ma żadna. Dobrze pamiętam jej reakcję na propozycję Hurrem, aby Ibrahim założył sobie harem. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się po niej takiej gwałtownej odpowiedzi, bo dotychczas uważałam ją za mdłą i bez wyrazu. Ja się jednak zastanawiam, co się stanie miedzy nią a Ibrahimem, skoro on poleci za drugą (nie żebym miała coś przeciwko, już nie mogę się doczekać rozwinięcia wątku z Nigar). Przecież tyle wycierpieli dla tego, żeby być razem. Ibrahim był nawet gotowy opuścić kraj, poświęcić swoją posadę... albo robił to po prostu z ambicji, żeby stać się szwagrem sułtana. Ale ja wolę myśleć, że to jednak była miłość Jak widać jest postacią bardzo złożoną i chyba dlatego tak bardzo mi się podoba. No i niemała w tym zasługa znakomitego Okana w tej roli.

Masz bardzo fajny avatar. No i pasuje do Twojego nicku:)

Dzięki. Też mi się podoba. Uważam, że Hurrem bardzo ładnie na tym zdjęciu wyszła:)

Wracając do Ibrahima, to uważam, że on pomimo wszystko kochał Hatice. Tylko mam wrażenie, że przy niej nie mógł być do końca sobą (mam na myśli, że był taki uległy wobec niej, przynajmniej na razie). Za to przy Nigar pokazywał swoją prawdziwą twarz, gorszą, ale prawdziwą. A Okan świetnie wcielił się do roli. Były momenty, że naprawdę przerażało mnie jego spojrzenie:D

Mam pytanie. pewnie nie powinnam się pytać, ale moja ciekawość bierze górę. A więc: czy Hatice dowie się o zdradzie Ibrahima i się z nim rozstanie oraz co się stanie z dzieckiem Nigar? Bo trafiłam na youtubie na filmik, w którym Nigar urodziła, a Hatice gdzieś zabrała to dziecko i nie chciała oddać czy coś. W każdym razie kalfa była zrozpaczona i ja tak samo, bo nie za bardzo wiem o co chodzi. Mam tylko kilka domysłów, bo po turecku rozumiem mniej więcej tyle co po chińsku, a strasznie mnie ciekawi ten wątek. W dodatku do tego momentu pozostało mi jeszcze kilkanaście odcinków....
I miałaś rację, co do duetu Gula i Sumbula. Ich rywalizacja i akcje (szczególnie Sumbula, no na przykład ta z ciuchami) są niesamowicie śmieszne. No i pojawił się Bali Bey. Jeszcze co prawda nic ciekawego nie robi, ale mi się podoba, choćby ze względu na swoje piękne wąsy;D

Odpowiadam Ci na to pytanie w drugim temacie, bo stwierdziłam, że przyda się coś specjalnie na wszelkie spoilery :D




Gul i Sumbul to jest mistrzostwo :D Im dalej w las tym lepiej, zapewniam :D BB jest sexy :D Aktorzy w tym serialu naprawdę potrafią przekonać, że wąsy nie są takie złe, a ja naprawdę ich nie lubię, jak i brody - MY dosłownie jest wyjątkiem :D BB jest fajny, lojalny, naprawdę pozytywny (co się w tym serialu nie zdarza w 100%) i ma ciekawe wątki, chciałabym mieć takiego przyjaciela (lubię jego przyjaźń z Nasuhem). Oczywiście jego też będą w różne rzeczy wrabiać ;)

Podpisuję się pod tym. Gul i Sumbul wnoszą wiele humoru do serialu, można się naprawdę uśmiać. I jeszcze jest kucharz i jego pogaduszki z wyżej wymienionymi osobnikami:D
A te brody są symbolem męskości, bo jakby nie było, to wszyscy mężczyźni w serialu je mają (ewentualnie wąsy, jak ten przystojniak Bali Bej ;P), żeby odróżnić się od eunuchów, pozbawionych zarostu z wiadomych powodów;D

Też prawda... Ale fajnie, że większości ten zarost pasuje, bo jak pisałam - ja narzekam zwykle na to, a tu co innego, nie pogardziłabym takimi facetami xD Och, kucharz też jest dobry, potwierdzam :D Ale Gul i Sumbul to mistrzostwo <3 Mało jest humoru jako takiego, bo to nie ten gatunek serialu, ale są takie postaci, które nadrabiają i doprawiają do smaku wszystko. Potrzebny jest humor czasem, bo są miejsca, gdy tylko jest intryga, powaga i czasem jakiś trup i poza tym nic :P Niby epizodyczne postacie (chociaż Sumbul na pewno jest o wiele ważniejszy), a ile wnoszą dobrego :D Swoją drogą chyba się z Tobą jeszcze nie witałam, także - miło widzieć i cieszę się, że jest nas więcej w dyskusji <3

No to się doczekałyśmy. Ponoć od 6.10 będzie emitowany w tvp1:)

Poważnie? o.O

Na 100%, od 6.10 o 15.45 na tvp1:)

Oglądałam Świat Seriali ostatnio i właśnie widziałam. To będzie najdłuższy tydzień oczekiwań na coś w tv. Niby obejrzałam już calutki serial, ale obejrzeć go w swoim języku, przy 100% zrozumiałości każdego zdania to coś innego. U mnie w domu komplet widzów, bo tata jest zadowolony, że w końcu coś zrozumie. Chciał sobie popatrzeć, ale nie dał rady po rosyjsku czy słowacku - teraz sobie zobaczy. Zostaje mieć nadzieję, że wytrwają i dadzą całość. No ale jak Modę na Sukces potrafią nadawać tyle lat... XDDD Jak dzielą odcinek na dwa, trzy party to wyjdzie ich jakieś 300 u nas. Trochę tego jest.

Ciekawe czy zrobią dubbing czy będzie tradycyjnie lektor? Bo ja już tak się przyzwyczaiłam do oglądania w innym języku... Chociaż i tak nie wiem, czy zacznę oglądać od początku, bo trochę pora mi nie odpowiada i chciałabym skończyć wreszcie drugi sezon (zostało mi kilka odc.) i zacząć 3 :D

Pewnie lektora, bo w sumie nic nie dubbingują u nas (i chwała za to!) z seriali więc przy tym chyba zostaną, oby. Niby powtórka jest rano o dziewiątej, ale to też tak... oj tam, Polak potrafi i pewnie będzie gdzieś online ;) Sezony 1-3 są moimi ulubionymi, a szczególnie druga połowa drugiego i cały trzeci. 4 jest bardzo ciężki pod względem emocjonalnym, no i trzeba się do nowej Hurrem przyzwyczaić :D W 4 wiele razy potrzebowałam chusteczek xD i trochę przesadzili tam z trwaniem odcinków, bo mnóstwo leci dwie godziny zegarowe i więcej, ostatni ma dwie i pół :] Jak poleci całość, to wszystko machnę, ale... 1-3 najlepsze :D Jak wrażenia z drugiego sezonu? :)

Mi się podoba, ciągle jest jakaś akcja, jedno się konczy i prawie od razu zaczyna drugie :) Ale teraz znowu nie będę miała czasu na oglądanie, więc doprawdy nie wiem, kiedy skończę ten serial... Ja już chyba nie przetrawię w tym przypadku lektora, będzie zagłuszał głosy bohaterów (a co jak co, to nawet w dubbingu bardzo podobały mi się ich głosy)... :D

Ja wolę lektora, bo przynajmniej jest oryginalny głos, a zawsze coś słychać :D Chociaż o dziwo jak patrzyłam na różne wersje językowe, dobry był dubbing o dziwo :) W Polsce i tak by schrzanili, tak czuję :D Dalej jest tak samo - jedno się kończy, drugie zaczyna :) I znam problem, ja zaczęłam oglądać w lutym 2013, a skończyłam miesiąc temu :D Trochę brakło czasu, nie miałam odcinków, albo czekałam na nowy sezon. Potem czekałam na mamę aż nadrobi i znowu była przerwa, ale dało radę :D

Na razie pewna wydaje się być emisja 48 odcinków, z których każdy będzie trwać około 50 minut. Dla przykładu odc. 1 - 51 minut, odc. 2 - 52 minuty, odc. 3 - 50 minut odc. 4 - 49 minut. Pierwszy sezon miał 24 odcinki, czyli zapewne każdy odcinek został podzielony na pół. Serial jest promowany obecnie na antenie TVP1, ma zwiastuny.

Widziałam właśnie i czytałam w gazetach :) Mam nadzieję, że będzie całość emitowana, największy sens to zachować płynność wydarzeń - szczególnie sezony 1 i 2, gdzie ostatnia scena jest przy okazji początkiem drugiego sezonu. I nie dziwi mnie podział na połowę - polski widz nie koniecznie by potrafił całość obejrzeć. U nas seriale, jak w większości krajów - nie mają dłuższych odcinków niż te 60-70 minut, a w tureckich 90 minut to norma, w Muhtesem Yuzyil są i dłuższe, co daje nam 3 odcinki nawet z jednego.

Mnie ten wasz Stulejman nie przeszkadza, niech sobie leci. Ale, czy do cholery nasza telewizja nie mogłaby najpierw skończyć Macgyvera?

Pretensje tylko do telewizji.

Broń Boże nikogo nie obwiniam, tylko chciałem zwrócić uwagę na głupotę tych z TVP

Sama go oglądam, z sentymentu z dzieciństwa :) i będzie lecieć dalej, ale o 10tej. Niby nic, bo serial nadal będzie, ale źle, bo kiepska pora - mnie się to akurat też nie podoba. Lepiej wywalić bezsensowne programy/seriale których tam jest zbyt wiele i zadowolić każdego :) Polska - tego nie ogarniesz ;)

Od 6 października w TVP1 będzie emitowany codziennie od poniedziałku do piątku o godzinie 15:50 :)