PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=645872}

Wspaniałe stulecie

Muhteşem Yüzyıl
2011 - 2014
7,5 16 tys. ocen
7,5 10 1 15770
7,0 2 krytyków
Wspaniałe stulecie
powrót do forum serialu Wspaniałe stulecie

Ciekawa jestem jak postrzegacie harem.
Czy to złota klatka, piekło kobiet a może miejsce dające szanse kobietom?

conrada

PIEKŁO

filmona81

Piekło pewnie dla tych wybranych , bo ciągła rywalizacja i walka o wpływy, ale i pewnie szansa dla mniej urodziwych, a bardziej zdolnych,które dzieki pobytawi w haremie mogły , zdobywać wiedzę i kształcić swoje talenty.
W świecie w którym kobieta niezamężna była nikim, możliwość zdobycia ważnych umiejętności było kapitałem dającym jakieś szanse na przyszłość !

conrada

Dla mnie harem, to nie tylko miejsce pobytu rodziny sułtana, ale to przecież cała instytucja z Kalfami, które przecież wcześniej były zwykłymi, niewolnicami a stały się wykwalifikowanym dobrze wykształconymi kobietami jak medyczki , muzykantki czy główna zarządczyni haremu Daye.

conrada

...szanse do rozwoju, zdobycia zawodu miały jedynie te niewolnice, które trafiły do haremu jako małe dzieci takie do 8 roku życia. Dzieci które nie miały jeszcze swoich nawyków i można je było kształtować jak plastelinę. Tylko wybitnie zdolne miały szansę na pracę płatną w haremie. Pozostałe mniej zdolne dziewczynki uczono " sztuki kochania' jak zadowalać sułtana i itd. Głównie służyły do jednorazowej konsumpcji, a potem były wydawane na chybił trafił za mąż, albo nawet zabijane. Rzadko sułtan spędzał więcej nocy z niewolnicą...faworytami zostawały nieliczne. Wyobraź sobie jaka panowała atmosfera wśród od 300 do 1200 niewolnic ściśniętych na takiej zamkniętej powierzchni. Hadowanych po to żeby zadowolić jednego chłopa. Może gdyby to były same Polki, to jakoś by się dogadały z kolejnościa czy jak:) ale to były kobiety różnych narodowości, niektóre nie były tknięte nawet cywilizacją. To był swoisty zew krwi. Nikt nie płakał po takiej niewolnicy, nie prowadzono nawet śledztwa kiedy nagle zapadła się po ziemię. Albo zmarła po kolacji. Był taki sułtan nie pamiętam imienia, ale poszperam, który na prośbę swojej żony kazał zawiązać w worki ok. 280 niewolnic i wrzucić do Bosforu. Co prawda czyn ten wywołał bunt poddanych i sułtan przepłacił to życiem wraz z żoną. Tak te niewolnice w haremie miały dobrze...

Na koniec rzecz błaha, ale moim zdaniem najważniejsza...nie mogły kochać...niektóre umierały jako dziewice...one miały służyć swojemu panu i tylko jemu...
Choć fakt mogły trafić gorzej do tawerny albo pracy na galerach. Porąbane to wszystko było.

filmona81

To,że nie mogły kochać to nie do końca prawda. Między niektórymi kobietami powstawała więź, także seksualna, jakoś przecież musiały rozładowywać napięcie seksualne i potrzeby emocjonalne. To,że były dziewicami nie oznacza, że nie były rozbudzone. Wyczytałam gdzieś, że częste, choć zakazane były kontakty z eunuchami. Kobiety radziły sobie jak mogły ;-)

conrada

...nie mam na myśli miłości fizycznej, ale zwyczajne prawdziwe zakochanie.
Czy kobiety z kobietami , to nie wiem i muszę przyznać że pierwszy raz o tym czytam w Twoim komentarzu. Islam zakazuje stosunków lesbijskich, to na pewno. Czy grzeszyły z eunuchami? Nie wiem, nie czytałam więc się nie wypowiadam, ale proszę o źródła :)

filmona81

To czego islam zakazuje to jedno, a to jak zakazy są respektowane przez wiernych to drugie . Nawet w serialu pokazana jest tawerna w której bogobojni raczą się trunkami i nie jest to szerbet, sądząc po objawach;-)) Co do zakazanych stosunków i kontaktów zdarzających się w haremach czytałam jakiś czas temu w necie, a opracowanie dotyczyło haremów chińskich. Zapamiętałam bo informacja podziałała na wyobraźnię ;-) źródła nie pamiętam. Nie wiem dlaczego, ale harem skojarzył mi się w jakiś sposób z obecnym więzieniem dla kobiet. Wiele tu wspólnych cech a i pewnie wiele wspólnych zachowań.Świat skazanych na siebie kobiet, starających się przetrwać .

ocenił(a) serial na 8
filmona81

Nasza religia też potępia zdrady małżeńskie, a przecież są one na porządku dziennym. Jestem pewna, że w haremach było wiele związków homoseksualnych.

ocenił(a) serial na 6
filmona81

Polecam dwie książki: Mourad Kenizè "Od zmarłej księżniczki" (opowieść o losach jednej z ostatnich księżniczek osmańskich spisane przez jej córkę/wnuczkę) oraz Coco Carla "Harem i jego sekrety" (barwnie ilustrowana naukowa publikacja). W obu jest i o związkach lesbijskich i stosunkach z eunuchami, a także wiele innych ciekawych informacji przemilczanych w serialu, jak choćby to kto stał najniżej w hierarchii haremu.


anne_mellow

Dziękuję z pewnością zapoznam się z tymi pozycjami:)

ocenił(a) serial na 5
conrada

Przepraszam, ale muszę dodać swoje trzy grosze. Chciałabym tutaj porównać harem i harem znaczy się ten turecki i japoński. <Mania mada on> Czytałam kiedyś książkę pt. "Ostatnia konkubina". Powieść odpowiadała historię pewnej dziewczyny, która w wyniku można powiedzieć szczęśliwego trafu została służącą żony ostatniego szoguna. Po jakimś czasie została jego konkubiną (co ciekawsze z woli swojej pani). Chociaż to w większości fikcja literacka, w dodatku jednak z innego kręgu kulturowego niż serial to jednak myślę, że ilustruje to pewną zasadę. Otwórz stare kobiety, miedzy nimi matka shoguna pouczały ją, że ona sama nie jest ważna, nic nie znaczy i że liczy się tylko jej łono, które ma wydawać na świat chłopców. I myślę, że tutaj było podobnie. Zresztą te 3000 tysiące kobiet z pałacu wewnętrznego na zamku w Edo także uczyły się wielu rzeczy: muzyka, poezja, jak popełnić samobójstwo i jak walczyć naginatą (rodzaj halabardy/ włóczni, przypominającej miecz na bardzo długim kiju). Kobiety te nie wychodziły poza mury rezydencji shoguna, ba! Nie wychodziły poza swój pałac. Jeśli chciały dowiedzieć rodziny (teoretycznie wcale nie były niewolnicami, bo w Japonii niby niewolników nie było. Znaczy było, ale mało) mogły prosić o pozwolenie, ale nigdy nie podróżowały same. Do tego były zobowiązane do ochrony tych co stali na nimi, nawet za cenę swojego życia. W książce jest fragment w którym bohaterka decyduje się udawać swoją panią, żeby ocalić jej życie i wziąć na siebie pościg i gniew buntowników (początek rewolucji Meiji). Kobieta, którą raz trafiła do takiego haremu, jeśli została konkubiną to praktycznie było po niej. Nie mogła wyjść za mąż, nie mogła opuścić tego miejsca, a gdyby shogun umarł przed nią miała dwa wyjścia - zabić się, albo zostać mniszką. Ostatnio przewertowałam też powieść ostatni harem, której akcja dzieje się u schyłku dynastii Osmańskiej. Pamiętam, że było tam napisane iż jeśli dziewczyna trafiła do łoża sułtana to już nie mogła wyjść za mąż, bo byłoby źle gdyby została "zanieczyszczona dzieckiem innego mężczyzny". Wspaniale, nie? Cóż jeśli chodzi o potrzeby cielesne w wydaniu japońskim, to wiadomo, nigdy się tam nie wstydzono niczego, więc albo zaspokajały się same, albo miewały kochanki. Hum... co jeszcze.
A tak Korea. Brakuje mi jakiś konkretnych, wiarygodnych źródeł, ale oglądając dramy doszłam do wniosku, że haremem koreańskiego władcy był dwór i każda pracująca w pałacu dwórka należała do niego. Niechby przyłapano ją z innym facetem to chyba nie trzeba mówić co się działo. (Co ciekawe w Korei nieślubne dzieci podobnie jak w Europie nie miały żadnych praw, nawet jeśli pochodziły od legalnych oficjalnych konkubin)
No i w zasadzie wszystko. Ogólnie kobiety w haremach (jakichkolwiek) miały przewalone i tyle.

ocenił(a) serial na 5
Kandara

PS. (powinni wprowadzić tu edycję)
Ciekawe na czym te zakazane stosunki z eunuchami miałby polegać. I jak wyglądać, chociaż może lepiej nie wiedzieć.

Kandara

Wszak kobiety w haremie uczono ars amandi, my przeciętne polki w porównaniu z nimi jesteśmy jak mniszki. Dla chcącego (i w potrzebie) nic trudnego ;-)

filmona81

Chodzi o Ibrahima I -go (pra pra pra (?) wnuczka Roksolany i Sulejmana Wspaniałego) to on nakazał wymordować 280 kobiet w haremie by zadowolić swoją ulubioną konkubinę i wyleczyć ją z jej zazdrości... to się nazywa miłość...

ocenił(a) serial na 5
conrada

Fajne to nie było. Pełno zakazów, nakazów określone zachowanie (no ale to w końcu cześć dworu więc etykieta musi być). Wieczne pilnowanie się, niemożność decydowania o własnym losie, bycie na każde skinienie pana i bycie za przeproszeniem "workiem na spermę i maszynką do rodzenia dzieci". Nie to nie jest fajne, zwłaszcza, że wokół pełno konkrecji. Z drugiej strony ówczesna mentalność była całkiem inna i wydaje się, że tamtejsze kobiety mogły postrzegać to inaczej, nawet w kategoriach pewnej szansy rozwoju osobistego (chociaż to duże uproszczenie) jak również bądź co bądź wygodnego życia.

ocenił(a) serial na 9
Kandara

przecież te nakazy zakazy i etykieta dworska była w każdym królestwie na całym świecie stosowana... tylko zwyczajami się różniły.
wszędzie służba była wykorzystywana, jako pierwsi dostawali po dupie, nie mogli mieć sprzeciwu na rozkazy i żądania swojego władcy, nieposłuszeństwo groziło wyrzuceniem z zamku albo nawet śmierć. bydzie sługą ma zarówno wady jak i zalety.

ocenił(a) serial na 5
Arthur_Pendragon7

Tak, ale w Europie jednak wyglądało to inaczej, a i zakazy i nakazy nie były aż tak precyzyjne i aż tak szczegółowe jak w na bliskim i dalekim wschodzie, a poza tym jednak trudniej było stracić. Jasne, że w porównaniu z obecnymi czasami wciąż dość łatwo, ale jednak. No i za zdradę małżeńską także nie karano śmiercią, chociaż tak wiem, co robiono z gachami za Bolesława Chrobrego i wiem jak Henryk VIII załatwił swoje żony, ale to niechlubne wyjątki.

ocenił(a) serial na 8
Kandara

chyba zapominamy, ze to XVIw.jaki wtedy byl los kobiet w ogole.jaki jest dzis. Dalej w niektorych domach rzadzi jakis sulejman a jego SKLO nie ma nic do gadania..opcjonalnie uczyc sie spiewu, poezji i pobierac nauki w haremie by umiec zabawic wladce, byc nawet uduszoną przez konkurentkę czy zgnic gdzies na zapadlej wsi,w biedzie z 10tka dzieci. Moze bycie inkubatorem sultanskich potmokow nie bylo takie zle..kobiety i tak byly inkubatorami, pracowaly ponad sily..w haremie jednak urodzenie dziecka windowalo w statusie.o dzieci dbano,wszechstronnie ksztalcono

ocenił(a) serial na 5
aloiv77

A jednak w Europie nie było aż takiej konkrecji i aż tylu dziewcząt przy jednym chłopie, nie mówiąc już o tym, że oficjalnie była tylko jedna i czy urodziła, czy nie urodziła dziecka miała taki sam status jako żona i takie same przywileje. Poza tym w Europie kobiety mogły jednak chodzić gdzie chciały rozmawiać z kim chciały i nikt nie rozbił z tego problemu, a haremowe niewolnice owszem miały przez to problemy. Ponad to w Europie kobiety bywały pełnoprawnymi władcami i same zajmowały się polityką i mogły przyjmować mężczyzn bez chowania się za zasłonami o np. taka Elżbieta I. Tak wiem, że to rody panujące, jeśli zaś chodzi o te z niższych warstw społecznych to w sumie wszystko jedno czy byłeś facetem czy dziewczyną, bo ze względu na feudalny układ stosunków społecznych życie na wsi nie było zbyt ciekawe. Więc argument to 10tce dzieci jest inwalidą, bo facet ze wsi tak samo gnił z dziesiątką dzieci i zasuwał na roli. Dobra rody panujące i chłopów mamy z głowy, no to wypełnimy lukę i zajrzyjmy do szlachty i arystokracji (nie to nie jest całkiem to samo) tam dziećmi zajmowała się służba, a kobieta miała zapewniony status przez małżeństwo i nie musiała tak bardzo się starać o dzieci (znaczy musiała, ale nie miała w tym legalnej konkurencji). A, że małżeństwa nawet w Europie były aranżowane? No cóż trudno i tak było lepiej.

Kandara

Trzeba pamiętać,że bywały okresy w historii krajów wschodnich, gdy w rzeczywistości krajem władały kobiety. Słabi władcy byli tylko marionetkami a rządy dzierżyły silne kobiety haremu. Miało to miejsce tak w Turcji jak i w Chinach. Inna sprawa to jakość tych rządów. Nie zawsze były najlepsze. Zmieniając temat . Kobiety islamu miały pod penym względem ciekawszą ,może lepszą sytuację niż europejki. Kontrakt małżeński- bo tym jest małżeństwo w islamie ,acz w ograniczonym stopniu to jednak przewidywał możliwość zażądania i otrzymania rozwodu przez kobietę. W europie pan małżonek wraz ze ślubem stawał się faktycznym właścicielem kobiety.Poślubiona kobieta nie miała żadnych możliwości wyplątania się z małżeństwa .Islam wiele spraw między małżonkami regulował bardzo rozsądnie i te regulacje obowiązywały również małżonków w haremie.

ocenił(a) serial na 5
conrada

Nie miała możliwości wyplątania się, bo Kościół Katolicki nie uznawał (i nie uznaje) rozwodów, ja jak wiadomo zdanie Kościoła wtedy bardzo się liczyło. Nie chce wchodzić w tutaj w polemikę czy do dobrze czy źle, po prostu tak było i już. Jeśli chodzi o kwestię rozwodów w islamie, to było tak, że mężczyzna mógł się ze swoją żoną rozwieść w każdej chwili, ot tak nie musiał jej o nic pytać, a ona musiała prosić go o rozwód, na który on mógł się nie zgodzić. Tak mi świata, że była jakaś instytucja odwoławcza złożona wow z mężczyzn. No naprawdę lepsza sytuacja, nie ma co.
I no właśnie rządy zza kulis, to jednak nie to samo co oficjalne sprawowanie władzy.

ocenił(a) serial na 8
Kandara

europejski krol rowniez mogl miec 300 dziewczyn na zapleczu. w lozku mial kogo chcial..jak z tego lozka lewego rodzilo sie jakies dziecko, nie ponosil zadnych konsekwencji..kobieta zyla dalej w potępieniu a dziecko juz na zawsze nosilo brzemie nieslubnego.od Huurem daduje sie zjawisko w turcji tzw rządu sultanek.kobiety tez rządzily tyle ze nie oficjalnie..europejska zona wladcy nie wszedzie mogla bywac i nie wyobrazam sobie zeby mogla miec kumpla.przeciez byla ostra etykieta zachowan.Kobiety byly mocno ograniczane.zony wladcow rowniez zmagaly sie ze zmora licznych kochanek

ocenił(a) serial na 5
aloiv77

Elżbieta I nie miała męża, ona sama była władcą i było jak najbardziej ok. A nawet jeśli nie było ok, to i tak faktem jest, że kobieta ta rządziła Anglią przez jakieś pół wieku. Rządziła bez pośrednictwa mężczyzny, bez chowania się i udawania. Czy w Turcji jakaś kobieta miała taką możliwość, żeby sprawować realną władzę sama z siebie? Bez chowania się za mężem? No raczej nie i właśnie w tym szkopuł. A kto był największą rywalką Elżbiety? No tak Krwawa Mary! Kolejna kobieta na tronie. A gdzieś po drodze trafiła się Jane Grey... Czyli kobiety miały prawo do dziedziczenia tronu, jeśli nie było męskich potomków. To dużo.

ocenił(a) serial na 8
Kandara

elzbieta byla z rodu krolewskiego a hurrem ze wsi ukrainskiej.jednak kobiety rodzące dla sultana byly z tlumu, za urodzenie dziecka dostępowaly zaszczytow iscie krolewskich.zadna europejka na zadnym dworze nie miala na to szans

ocenił(a) serial na 8
aloiv77

elzbieta rządzila anglią a wiejska hurrem imperium i polowa swiata

ocenił(a) serial na 5
aloiv77

Schowana za Sulejmanem, a Elżbieta nie musiała się za nikim chować, a fakt, że nie rządziła połową świata wynikał z takiego, a nie innego znaczenia Anglii w renesansie. Ale już parę wieków później królowa Victoria władała całkiem niezłym kawałkiem świata. (Tak, wiem, że to XIX, ale w XIX wieku kobiety dalej miały kiepsko jak nie gorzej)... A i Victoria miała przecież męża - księcia Alberta. O i gdzieś pomiędzy w Rosji była Kasia Wielka. :>

ocenił(a) serial na 8
Kandara

my europejczycy na slowo harem sie wzdrygamy.przeciez to takie swinstwo i co za demoralizacja.i te kobiety traktowane przedmiotowo i myslące tylko o lozku wladcy.fuj.zapominając, ze nasi wladcy bawili sie rownie przednio jak nie lepiej.

ocenił(a) serial na 8
aloiv77

np europejski Henryk Walezy, ktory obejmując polski tron, wpadl na wawel to wszystkim kopary opadly.tak sie zdobil,ze wygladal jak conchita wurst.mial tabun kochankow, kochanek.organizowal slynne przyjecia orgie.

ocenił(a) serial na 8
aloiv77

Walezy polski dwor zostawil w szoku w efekcie uciekając do swojej francji.z domu katolik, ale haremu oficjalnego nie mial

ocenił(a) serial na 5
aloiv77

Walezy od dzisiejszych dresów dostałby w....dol. A uciekł przed Anną Jagiellonką. A w Europie tak jest, że co innego jest oficjalnie, a co innego nieoficjalnie, ale tak to już jest, że przestrzeganie tego co oficjalnie dozwolone zależy od sumienia danej osoby i o ile ktoś nie przesadza oraz o ile nie wadzi to z innymi obowiązkami to ludzie mogą przymknąć na wszystko oczy. I istnieje też możliwość, że niektóre kobiety dobrowolnie zgodzą się na taki układ, a jeśli nie chcą, nie muszą się na nic zgadzać (no istnieje jeszcze opcja szantażu, ale to znów kwestia sumienia), a w haremie nie ma wyboru, musi zgadzać się na wszystko i o ile nie wyrobi sobie takiej pozycji jak Hyrrem nie ma nic do gadania.

ocenił(a) serial na 5
Kandara

Poza tym wszędzie w każdej kulturze zabrania się kradzieży, a ludzie na całym świecie i tak kradną.

ocenił(a) serial na 8
Kandara

byl jeszcze leszczynski, ktory sadzal kochanke przy stole z rodzina i opowiadali sobie o uciechach ostatniej nocy.a obecni w tym rowniez zona i jezuici spuszczali oczy. np.NIerzadnica I.Lorentz daje pogląd na bestialstwo i rozpasanie seksulane XVw

conrada

Nie wiem czy wiecie, ale islam jasno reguluje obowiązki małżonków w alkowie. Alkowa to nie tylko przywilej ale i obowiązek wobec siebie obydwojga małżonków. Brak kontaktów małżeńskich był i jest jedną z przyczyn pozwalających na wniesienie o rozwód przez żonę.Uzyskanie go to inny temat. Śmieszy mnie więc ta serialowa asceza Mahidevran, będącą przecież żoną . Konkubiny haremowe to jedno ale obowiązki wobec żony to drugie. Harem to nie tylko miejsce,to także zasady. Zresztą całkiem praktyczne. Dzięki zgromadzeniu w jednym miejscu wszystkich kobiet sułtana, nie było problemu z nieznanymi pretendentami do tronu. Harem jak sądzę minimalizował również możliwość zachorowania na choroby przenoszone drogą płciową.Choć jak z tym był w rzeczywistości to nie wiadomo.

ocenił(a) serial na 5
conrada

Zgromadzone w jednym miejscu jak bydło. No naprawdę wspaniały wynalazek.

ocenił(a) serial na 8
Kandara

dla wspolczesnej wyemacypowanej europejki taka sytuacja jest nie do pomyslenia.ale patrząc na zjawisko szerzej, harem jako instytucja czy tez pierwsze "korpo" sprawdzal sie genialnie.nie ma tu zadnych wątpliwosci. zglębiając zachowania seksulane wladcow tego swiata pewnie nigdy nie osiągniemy zgody.mniej wrazliwi moga sie zapoznac z Zyciem seksualnym krolow polski Stommy.

ocenił(a) serial na 5
aloiv77

Tak mnie zastanawia dlaczego tak tego bronisz? Prawda jest taka, że coś podobnego kobiecie uwłacza i nie ma to nic wspólnego z emancypacją, nic a nic. To zwykłe uprzedmiotowienie, odebranie kobiecie jej własnego ja i zrobienie z niej żywej maszynki seksualnej, niczego więcej. Pewnie części nawet dzisiaj takie życie by odpowiadało, ale wymagało i dalej wymaga pewnego wyrzeczenia się siebie, uznania, że nie ma się praw do niczego, także do rozporządzania własnymi uczuciami czy ciałem, co jest po prostu złe. Tak, tak nic nie jest czarno-białe, ale to nie znaczy, że nie nie ma złych rzeczy. Haremy z pewnością dawały "wiele radości" swoim właścicielom i dla nich się sprawdzały, w końcu taki facet miał to czego pragnął - tłum dziewcząt tylko i wyłącznie dla siebie, które mógł traktować jak mu się żywnie podobało oraz potomków, ale dla to tylko dla niego. Nie mówiąc już o tym, że no kurcze nie ma mowy, żeby kobieta tak łatwo godziła się na dzielenie się swoim facetem (ok są wyjątki), ale generalnie w psychikę kobiet wpisane jest dążenie do bycia tą jedyną.

ocenił(a) serial na 5
Kandara

Dobra zapomniałam o tym starym obrzydliwym rozpustniku Hugh Hefnerze, on w dzisiejszych czasach żyje sobie jak osmański sułtan, ale tak szczerze mówiąc nie mam wysokiego mniemania o tych dziewczynach. No w każdym razie nikt normalny by tak nie mógł. Tępe dziunie.

Kandara

Zgadzam się z Tobą w 100%. Trudno uwierzyć mi, ze ktoś to może bronić. Harem to uwłaczająca kobiecie instytucja. Myślicie,ze one były tam takie szczęśliwe? Jak myślicie, co by zrobiły gdyby ktoś im dał do wyboru zostanie w haremie albo wolność i powrót do domu i rodziny (o ile dalej żyła)? Czasy były inne, ale my mamy prawo oceniać to z naszej, dzisiejszej perspektywy ze wszystkimi wartościami moralnymi i prawami człowieka, które nasza cywilizacja wypracowała. No ale muzułmanie dalej siedzą w swoim średniowieczu. Musimy też wziąć pod uwagę, ze w serialu nie wszystko jest pokazane, dziewczęta wydają się być dobrze traktowane, dostają wypłatę i wielka krzywda się im nie dzieje. Ale to serial mający pokazać wspaniałość Sulejmana i Imperium Osmańskiego a nie prawdę.

ocenił(a) serial na 8
Kandara

Kendara ja sie z Tobą zgadzam.chodzilo mi o to, ze harem, dla nas to tylko rozpusta.ale medal ma dwie strony. wg mnie druga strona to strategia na przetrwanie dynastii.wiele zacnych rodow europejskich wymarlo.harem to nie to samo co tawerna.a dziewczyny nie byly wyłacznie niewolnicami seksulanymi.conrada podala fajny link o haremie.dziewczyny, ktore do 30stki nie spodobaly sie sultanowi, dostawaly dozywotnia emeryture i byly odsylane z palacu.nam za to z naszymi prawami czlowieka wiek podniesli do 67

ocenił(a) serial na 5
aloiv77

Rozpusta jak dla kogo. Dla właściciela na pewno, ale to też nie jest tak, że postrzegam harem tylko i wyłącznie jako jaskinię seksu, chociaż taki był jego główny i najważniejszy cel. Pozostałe hum... "atrakcje" jak nauka czy owa dożywotnia emerytura (o której faktycznie nie miałam pojęcia) to tylko dodatki. I tak to była polityka dynastyczna, skierowana na przetrwanie rodu, ale to wszystko i tak uwłacza kobietom. No bo to jest facet może sobie sypiać z kim chce, a ona jak tylko spojrzy na innego, jest karana śmiercią. No i trudno mi też przeskoczyć mentalność takich dziewcząt, którym najbardziej zależy na tym, żeby właściciel je przeleciał. Z drugiej strony staram się to tłumaczyć tym, że skoro na nic lepszego liczyć nie mogą, to starają się osiągną jak najwięcej tam gdzie mogą i jakoś przełknąć całą tę otoczkę. Ale i tak dalej nie rozumiem jak tak można. Ja bym się raczej zabiła. (hum... swoją drogą ciekawe ile niewolnic popełniało samobójstwo w ciągu pierwszych tygodni/miesięcy pobytu w haremie)

ocenił(a) serial na 8
Kandara

dokladnie jest tak jak napisalas.skoro wpadaly w takie miejsce, sukcesem i celem stawalo sie wyro wladcy. w dziesiejszym odcinku ladnie to pokazali.drżące i mdlejące w oczekiwaniu czy ksiąze akurat ją wybierze.oczywiscie to fantastyka filmowa, ale moglo tak byc.kobieta sie rodzila po to by rodzic dzieci.przeciez one nie myslaly jakie studia wybiorą po liceum.a skoro rodzic dzieci, to najwiekszym zaszczytem bylo je urodzic dla wladcy

conrada

Mahi wychodzi na to zoną wcale nie była. Urodziła syna więc została sułtanką, ale z tego co było mówione w serialu to Hurrem została jego prawowitą żoną. Budziło to sprzeciw nie tylko dlatego, ze to ta wredna ruda Hurrem, której nikt nie lubi ale dlatego, ze sułtani nie brali ślubów od któregoś tam wieku. Mahi była niewolnicą- dlatego poszła prosić o wolność. Ślubu nigdy nie było.

vampire_12

Sułtani ślubów nie brali, ale Mahidevran została żoną Sulejmana jak on był jeszcze księciem. Mahidevran była podarowana przez rodziców na żonę dla księcia.

ocenił(a) serial na 5
conrada

Mahidevran nie była żoną Sułtana, tylko nałożnicą, która dała mu syna, a więc sułtanką. Pierwszą żoną w historii sułtanów osmańskich była Hurrem.

ocenił(a) serial na 5
chemas

No fakt była żoną Sulejmana jako księcia, ale już jak został sułtanem, reguły się zmieniły. Przynajmniej tak to widzę.

ocenił(a) serial na 8
chemas

w litaraturze roznie to tlumaczą.spotkalam sie z info, ze mahidevran byla z rodu książecego.ale nie byla oficjalnie zaslubiona.kazda, ktora urodzila syna stawala sie sultanka i czasami byly one nazywane zonami, ale jedyna oficjalna byla hurrem

ocenił(a) serial na 5
aloiv77

Tak to widzę :)

conrada

Chętnym do poszerzenia swojej wiedzy o haremie polecam na polskiej stronie internetowej National-geographic artykuł Harem Topkapi w Stambule.

ocenił(a) serial na 7
conrada

Jest to miejsce w którym nigdy nie byłem, a z chęcią bym się przeszedł

ocenił(a) serial na 6
Silverio

to jedź koniecznie w zimie, bo w lecie tylko w kolejkach postoisz niestety.