...tylko nie to! nie mogę uwierzyć że umarł... biedna ta Irka, ja bym się totalnie załamała, a tą Aloshę za kudły utopiła w rzece :(((((
Moim zdaniem, jego postać była ciekawa tylko w pierwszym sezonie, jak nie było jeszcze wiadome, czy żyje. Była w pewnien sposób tajemnicza i pomysł na nią był dobry. Potem jak całkowicie odzyskał pamięć, był nudny, jego osoba nic nie wnosiła szczególnego do serialu. Taki małomówny i nawet nie pomógł odbić Witka i Andrzeja z tego co pamiętam. Możliwe, że dlatego, bo śledził sprawy związane ze Stefanem. Niemniej jednak szkoda, że zginął głupią, bezsensowną śmiercią.