Tu na przykład: http://www.pakalertpress.com/wp-content/uploads/2012/07/%E2%80%9CGravity-Falls%E 2%80%9D-A-New-Disney-TV-Show-Loaded-With-Illuminati-Symbolism.jpg
Ja to odbieram bardziej jako nutkę ironii ze strony twórców.
A poza tym gdyby tak się doszukiwać tych symboli masonerii i iluminatów, to nawet w porannej kawie można by coś znaleźć. ;)
Ja podobnie, to odbieram.
Wątpię by to miało większe znaczenie dla rozwoju historii, ale jako taki ciekawy dodatek jest.
Prawdopodobnie, ma znaczenie dla rozwoju historii.
Polecam tego bloga http://decodinggravityfalls.tumblr.com/
Jak na razie nie ma, ale symbole3 pojawiają się coraz częściej. A blog już od dawna obserwuję :D
No tak, głównie to jest "oko opatrzności" jako znak Boga, ale masoni/iluminaci (nie pamiętam którzy) też używają tego znaku.
O ile się nie mylę piramida z okiem w trójkącie miała jakiś związek z iluminatami.
Zauważyłem ciekawą rzecz!
W odcinku 9 jak Mabel i Dipper przenoszą się w przeszłość, to Mabel pokazuje jakiemuś chłopakowi kalkulator.
Jakie liczby on wpisuje? 666 Trochę straszne :D
Tak w ogóle to liczba 666 w rzeczywistości jest liczbą człowieka.
Pisze w apokalipsie. "Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy: liczba to bowiem człowieka. A liczba jego: sześćset sześćdziesiąt sześć."
Zwolennikiem teorii spiskowych zbytnio nie jestem ale wiara w to co media głoszą jako "prawdę objawioną" nie jest zbyt mądre. Lecz mam zamiar zobaczyć ten serial bo historia wydaje mi się być ciekawa.
Ten serial to jedna wielka teoria spiskowa. W intrze ukryte są wskazówki ( nie powiem jakie poszukajcie sami Trolololo), W każdym odcinku widzimy paranormalne zjawiska lub istoty. Do tego do bólu zwykła mieścina kryjąca w sobie niesamowite zagadki. No i na koniec, księga znaleziona przez Dippera i jej inne części.
W "My Little Pony" też się ponoć pojawiały. Nie wiem czemu, ale węszę tu spisek animatorów amerykańskich, którzy się nami bawią :P.
Wcale by mnie to nie zdziwiło, bo podana przez ciebie kreskówka robi z mózgu totalną siekę i po fanatykach tej produkcji (których już na szczęście nigdzie nie spotykam) widać, że byłoby komuś na rękę manipulować w ten sposób ludźmi.
Wejdźcie na Twittera Alexa Hirscha (twórcy), widać na niektórych komentarzach, że on się zwyczajnie nabija z illuminatów :P
Film jest o zjawiskach paranormalnych i teoriach spiskowych. Te "symbole" to nic innego jak nabijanie się z ludzi, którzy wszędzie się ich doszukują.
No wiem, dlatego ręce opadają jak widzę komentarze w internecie "Nie oglądajcie tego bo to illuminaci!", albo "Zabraniam swojemu dziecku oglądać tę szatańską kreskówkę!"
Bardziej satanistyczną kreskówką to już są "Włatcy Móch", gdzie występuje tępak wykrzykujący cały czas "ave satan", więc przy Wodogrzmotach to rzeczywiście niedorzeczność.
Mówi to gość, który ma zdjęcie jednego oka w awatarze. ;) Taki suchar...
A tak na serio, raczej twórcy animacji, filmów, seriali czy teledysków zwyczajnie nabijają się z ludzi, którzy doszukują się wszędzie teorii spiskowych... Choć kto to wie... Jednak gdyby istniała jakaś tajna organizacja chcąca opanować świat, to raczej nie wrzucałaby wszędzie swoich symboli dookoła gdzie się da, aby pokazać, że jednak istnieje. ;)
Według wielu Iluminaci to głupia teoria spiskowa i właśnie tak działają, nie pokazują się naprawdę, tylko w formie bajki, a czy ty wierzysz w myszkę miki? Takie rozwiązanie ma też taki plus, że jak wyciekną im duże ilości danych, to zawsze można powiedzieć, że to jakiś internauta to wymyślił.