Badziewne pranki z podstawionymi aktorami i maksymalnie sztucznymi reakcjami i jeszcze irytujące zwieńczenie każdego pranka "dałem się nieźle wkręcić".
Ogłupiałe dzieci wrzeszczące w restauracji, rzucające jedzeniem i podbierające je innym to faktycznie maksymalnie realna sytuacja, o dziwo nikt im nie zwraca uwagi, ludzie się nie skarżą, kelner nie podchodzi, 100% legit. Podręczyli i pobrudzili gościa, a potem powiedzieli, że to prank i nagle cała sala wybuchła śmiechem THATS A PRANK BRO! :D Nie. -.-