Błędy w scenariuszu czyli
Policjant szuka seryjnego puka do różnych drzwi,na odludziu oczywiście bez broni, którą ma w aucie w skrzynce pod kluczem a bez specjalnego pozwolenia nie może jej użyć,brzmi kretyńsko,nie do obrony
Głupota córki dziennikarki nie do obrony
Żale syna który zbawia w Azji świat nie do obrony...