Z tamtych czasów (IX w. n.e.) nie zachowało się chyba dużo materiałów źródłowych(szczególnie
pisanych), ale jednak coś tam wiadomo... Dla mnie jak twórcy porywają się, żeby osadzać
serial w realiach historycznych, to mogliby się trochę wysilić.
Pewnie się czepiam, ale obejrzałam pierwszy odcinek i na tingu Haraldson mówi, że będą
płynąć na wschód i używa nazwy Rosja(Russia). Z tego, co wiem, to wtedy Rosji jeszcze nie
było, bo dopiero zawiązywały się początki państwowości na tych terenach - podobnie zresztą
było u nas;)
Czy to jest aż taki problem, żeby zatrudnić konsultanta-historyka, który będzie czuwał nad takimi
"pierdółkami"?
Mam wrażenie, że współczesna tv po prostu nie wierzy w inteligencję swoich odbiorców...
Druga rzecz, która mnie irytuje w produkcjach "historycznych", to że używają trochę za bardzo
współczesnego języka...
To są takie małe rzeczy, ale one właśnie potrafią sprawić, że oglądając serial przenosimy się
w tamten czas i miejsce. Ja w każdym razie tak czuję:>
A co Wy zauważyliście?
Poniekąd masz racje. Ruś Kijowska powstała około 862 roku. Toteż absolutnie nie ma mowy o nazewnictwie tamtych rejonów Rosją. A taka mała ciekawostka. Artykuł z wprost bardzo dokładnie poruszający kwestię wikingów w powstaniu Rusi.
było na odwrót. to skandynawię zasiedlali słowianie. tak szły wielkie migracje Ariów-protosłowian, tak dowodzi archeogenetyka i żelazna logika.
Ten serial to bajeczka, którą można obejrzeć oczywiście, gołe dupy też są i parę innych rzeczy.
Ale z historią NIC nie ma wspólnego, Vikings to słowo dobrze się sprzedaje a kino to jest BIZNES, i taka to jest prawda.
Czego bajeczka? Akurat dość dobrze oddaje realia życia i zwyczaje wikingów. A co do historii to podobnie jak w serialu pierwszym spektakularnym wyczynem wikingów na zachodzie był napad na opactwo angielskie. A na koniec serial to nie kino. Chcesz bajeczkę o wikingach, to polecam "Tropiciela".
Kolejny jałowy temat z rzucaniem się o banały - po to jest tam ta właśnie nazwa, żeby widz do jakiego kierowany jest ten serial - Amerykanin żyjący w XXI wieku - mógł się rozeznać w jakiej części świata rozgrywa się akcja.
Nie czepiajcie się tak Amerykanów. Jakby użyto nazwy tamtych terenów jaka funkcjonowała wówczas w języku skandynawskim to przeciętny Polak żyjący w XXI wieku wiedziałby ocb? Nie.
Serial wyprodukowała kanadyjska stacja History. Nie śledzę ich poczynań, ale jak już się tak nazywają, to byłoby miło jakby mieli więcej wspólnego z historią...
Czepiasz się takiego bzdetu, a prawda jest taka że idąc tym tropem trzeba by zrezygnować z 99% nazw, zwrotów, imion itp. w serialu ponieważ:
1. Są w języku angielskim, w dodatku całkiem współczesnym
2. Zmieniały się przez lata.
Przecież nie zarzucam im, że robią serial o wikingach po angielsku i nie mówią staronordycim... W każdym języku istnieją odpowiedniki nazw, również historycznych, więc mogliby ich z powodzeniem używać po angielsku, a tak to po prostu jest śmieszne.
Da się dialogi napisać tak, żeby nie były w języku współczesnym, a jednocześnie nie brzmiały śmiesznie i sztucznie.
Nie jestem jakimś maniakiem historycznym, po prostu wymagam trochę więcej od filmowców jak sie biorą za coś takiego. Jak słyszę jakąś obcą nazwę miejsca, to zawsze mogę ją sobie sprawdzić. A ludzie, którzy bezkrytycznie patrzą na takie rzeczy potem będą mówić, że wikingowie napadali na Rosję...[sic!]
'' więc mogliby ich z powodzeniem używać po angielsku, a tak to po prostu jest śmieszne.''
Czy wiedziałabyś wtedy o jakie tereny chodzi? Wątpię.
''Jak słyszę jakąś obcą nazwę miejsca, to zawsze mogę ją sobie sprawdzić. ''
Przerywasz wtedy film i wchodzisz na neta? Ja wolę sobie oglądać, jako całość. Sprawdzam sobie po obejrzeniu filmu/odcinka. Jeśli operowaliby nazwami w dawnym języku to nie wiedziałbym o co chodzi i miałbym mylne wyobrażenie do końca odcinka. Poza tym jak leci film w kinie to trzeba oglądać do końca, a nie w trakcie sprawdzać sobie.
''A ludzie, którzy bezkrytycznie patrzą na takie rzeczy potem będą mówić, że wikingowie napadali na Rosję...[sic!]''
Nikt nie jest taki głupi. Zresztą mi np. przeszkadzają ubiory. Jak w Brytanii były jeszcze znośne to w większości stroje wikingów, w szczególności głównych bohaterów są wymyślone i nie podobne do strojów z tamtych czasów. Jednak na to nie narzekam, bo wiem że przeciętny widz nie zwróciłby uwagi jakby zrobili mega historyczne stroje. Przykładem jest Alexander, gdzie rewelacyjnie odtworzono stroje i uzbrojenie, ale prawie nikt na to nie zwrócił uwagi.
Teraz nawet nie mam szansy się przekonać, czy bym wiedziała czy nie...
To naprawdę nie jest istotne, czy sprawdzę w trakcie, czy po obejrzeniu - potrafię żyć w nieświadomości przez niecałą godzinę.
"Nikt nie jest taki głupi." - żebyś się czasem nie zdziwił...
Nie założyłam tego wątku, żeby się kłócić z ludźmi, którzy mają odmienne zdanie albo uważają, że to bez sensu. Chciałam się dowiedzieć od innych, którzy też zauważają takie rzeczy, co jeszcze wyłapali, bo mnie to ciekawi.
Jeśli więc Cię to nie interesuje, to może idź trolluj sobie gdzie indziej, bo tu nic nie wnosisz i nie zamierzam odpisywać na twoje posty :)
''Jeśli więc Cię to nie interesuje, to może idź trolluj sobie gdzie indziej, bo tu nic nie wnosisz i nie zamierzam odpisywać na twoje posty :)''
Napisałem kulturalnie i bez żadnej kłótni więc po co kłamiesz? Poza tym obrażasz mnie, pisząc że trolluję. Jeśli nie masz zamiaru odpisywać na posty to po co zakładasz temat? ''Dziecko'' drogie, forum jest po to żeby wymieniać zdania i opinie, a nie założyć temat po to by ponarzekać. Jeśli nie chcesz ''kłócić z ludźmi, którzy mają odmienne zdanie albo uważają, że to bez sensu'' to nie zakładaj tematów, bo forum służy wymianie odrębnych zdań. Na tym polega dyskusja, a Ty myślisz że to od razu kłótnia...
''też zauważają takie rzeczy, co jeszcze wyłapali, bo mnie to ciekawi. ''
Jakbyś była spostrzegawcza to byś widziała co wyłapałem - błędy w ubiorach, a znam się na tym. Jednak Ty nawet tego w moim poście nie zauważyłaś, bo wg Ciebie skoro mam inne zdanie to trolluję. Dziecinada.
Na dziecinne zaczepki nie mam zamiaru więcej odpisywać i żałosnym jest odwracanie kota ogonem, że to ja zacząłem niby kłótnię i nie chcesz ze mną pisać. Jeśli ktoś podejmuje dyskusję i daje swoje argumenty, a słyszy o tym, że trolluje to wg mnie dziecinne i niedojrzałe zachowanie. Brak słów.
W tamtych czasach głównym źródłem komunikacji było pismo runnicze. Język staronordycki kształtował się przez lata miał różne zabarwienia i formy, a także odegrał wpływ na kształtowanie się języka angielskiego. BTW tego co się orientuje Ragnar w serialu nazywa Rosję Rusią i faktycznie takie nazewnictwo mogło wtedy istnieć. Mało kto wie, że nazwa Ruś pochodzi z języka, którym posługiwali się Wikingowie. Ja jestem historykiem, w lipcu bronie mgr na UMK i patrząc okiem historyka serial jest zrobiony rzetelnie i wiarygodnie. To chyba pierwszy serial, który naprawdę opiera się na obiektywnych faktach historycznych. Wiadomo, że zostały wplecione pewne wątki mitów np. Ragnar nie istniał. Jest to bohater skandynawskiej sagi. Wiemy, że istnieje Rollo. Radzę poczytać i uzupełnić wiedzę, bo to co niektórzy piszą jest po prostu STRASZNE I KOMPROMITUJĄCE. Polecam książkę Tonego Allana "Wikingowie. Życie, legenda i sztuka".
Co prawda nie jestem historykiem, ale z tego, co mi wiadomo, to w tamtych czasach na terenie Skandynawii jednak głównym źródłem komunikacji był język mówiony i przekazy ustne, a nie pismo, bo znowu tak dużo ludzi nie znało run. Zakładając, że legendarny Ragnar "żył" w IX w., to rzeczywiście mogliby nazywać tamte tereny Rusią albo Gardarike, bo tej nazwy też używali(z tym że nie wiem, czy nie trochę później),ale oglądałam ten odcinek(1.) akurat po angielsku, bo nie mogłam znaleźć porządnej jakości z napisami i wyraźnie słyszałam jak mówią "Russia" a nie "Rus"(a tak chyba jest Ruś po angielsku...) Może w następnych już się poprawili ;)
Mnie "Wikingowie" nie potrafili przekonać swoimi realiami, ale moja ocena jest oczywiście czysto subiektywna :]
Dzięki za książkę - bardzo chętnie przeczytam.
I powodzenia na obronie!
Dziękuję bardzo. Wikingowie to ciekawy rozdział historii. Zachęcam do zgłębiania wiedzy. Pozdrawiam
ciekawe,nie wylapalem tej rosji jakos,ale co do tej 2giej rzeczy która cie tak irytuje to się musze zgodzić
tak czy inaczej serial(1szy sezon)obejrzałem z ciekawoscia i nie moge doczekać się następnych odc
Może angole/jankesi nie mają odpowiednika językowego na rozróżnienie Rosji od Rusi Kijowskiej? ;)
Co do języka to zgadzam się w 100%, jeśli nie całość zrobić w oryginalnym języku to chociaż, żeby 30% nazewnictwa czy sformułowań była w oryginale. Pasja może i nie była fenomenalnym filmem z wybitnym aktorstwem, ale jest to najlepszy "historyczny" film pod względem realizacji.
Jeśli chodzi o język była nieźle wykonana. Jednak wizualnie nie było to do końca historyczne np. wygląd Rzymian i stereotypowi Żydzi.
Rzymskie mundury o dziwo, zmieniały się, a Żydzi których znaczna część była ortodoksami, aby zachować jedność, przyjli taki a nie inny wygląd. Mówienie o stereotypach jako czymś złym w obrębie narodu jest, ekhm, śmieszne ;)
Chodzi mi o to, że ci i ci źle wyglądają.
- Rzymianie mają zbroje ze skóry, których nigdy nie nosili. Mają w filmie zbroje segmentowe (łączone z segmentów na zawiasach), które powinny być żelazne, a w filmie są skórzane. Zbroje te są znane m.in. z płaskorzeźb. Dlatego sądzę, że w Pasji mieli złego historyka, który widział wygląd legionistów na płaskorzeźbach i pomyślał, że te zbroje mogą być np. ze skóry. Jednak do dziś znaleziono wiele oryginalnych takich zbroi - z żelaza. To jeden przykład, bo błędów jest więcej np. Rzymianie mają spodnie, a w tamtym okresie jeszcze ich nie nosili
- Żydzi - tu sytuacja wygląda inaczej. Wszyscy są błędnie przedstawieni. Jest stereotyp, który w filmach, ilustracjach, sztuce ukazuje Żydów tak jak wyglądali w średniowieczu. W czasach rzymskich Żydzi wyglądali jak Grecy i Rzymianie. 200 lat p.n.e. ich kraj został zhellenizowany, a następnie zromanizowany. Nie było mody jaką znamy z Pasji.
http://www.ospreypublishing.com/store/The-Army-of-Herod-the-Great_9781846032066
widzisz, problem ze skórą jest taki, że słabo się zachowuje. podobnie jak np. zapiski na korze drzewnej (bardzo popularna alternatywa dla pergaminu) czy nawet gliniane tabliczki.
dodatkowo teoretyczna skórzana zbroja - uszkodzona czy zużyta - albo została by wyrzucona, albo np przerobiona na buty i rzemienie. i nic by z niej nie zostało.
pominę już, że technika couir-boullie (wyrobu utwardzanych skórzanych pancerzy, bukłaków czy kubków) jest stara jak stare są wszystkie eurazjatyckie cywilizacje i nie widzę powodu, żeby nie znali jej rzymianie.
dlatego rzucanie hasłem "rzymianie nigdy nie używali" jest zdecydowanie na wyrost.
z litości pominę to, że uważasz się za mądrzejszego od ówczesnego perskiego historyka i wiesz lepiej co on widział wtedy.
godna podziwu arogancja.
co do żydów - żydzi żyli w diasporach, więc to skąd pochodzili, determinowało, jak wyglądali. naprawdę.
poza tym, żydem można było zostać wtedy dość łatwo - wystarczyło się nawrócić.
np. wiele plemion słowiańskich z obszaru na północ od Krymu nawróciło się na judaizm z rąk rabinów z greckich kolonii basenu Morza Czarnego.
czy po nawróceniu wodza i starszyzny (bo tak to się odbywało) na wiarę, która dawała im nadzieję na lepsze stosunki handlowe i polityczne, reszta ludzi w plemieniu magicznie zapuszczała pejsy i wyrastały im mycki ?
rozczaruję cię - otóż nie. wyglądali tak samo.
co do przedstawień żydów z okresu średniowiecza - należy być ostrożnym , bo spokojnie można założyć, że co najmniej 3/4 to są tzw. wizerunki szydercze, stereotypowe i ośmieszające. taki archetyp żyda, malowany tak, żeby każdy prostak zrozumiał, że to żyd.
''wszystkie eurazjatyckie cywilizacje i nie widzę powodu, żeby nie znali jej rzymianie.
dlatego rzucanie hasłem "rzymianie nigdy nie używali" jest zdecydowanie na wyrost.
z litości pominę to, że uważasz się za mądrzejszego od ówczesnego perskiego historyka i wiesz lepiej co on widział wtedy.
godna podziwu arogancja.''
Co za hipokryzja. Najpierw piszesz, że pominiesz to, po czym po chwili piszesz o mojej arogancji. To, że napisałem "Rzymianie nigdy ich nie używali" jest powodem, by mi wjeżdżać ad personam?
Mogę to samo powiedzieć o Tobie, ponieważ podajesz mi przykłady przedmiotów z utwardzanej skóry. Co ma piernik do wiatraka? To, że stosowano taką technikę ma dowodzić temu, że Rzymianie takie zbroje mogli nosić? Wiesz w ogóle o jaką zbroję chodzi? Robienie zbroi segmentowej ze skóry jest pozbawione logiki i sensu. Jest ona zbyt specyficzna by sobie zmyślać, żeby mogła być robiona ze skóry. O ile mógłbym uwierzyć, że robiono kirysy ze skóry to nigdy nie uwierzę w skórzane segmentaty. Nie ma to w ogóle sensu przy technice, w której jest robiona ta zbroja. Była ona wyłącznie z żelaza (z małymi skórzanymi paskami do zapięcia segmentów), a żeby nadać jej giętkości dzielono na niskie, półokrągłe segmenty. Przy skórzanym wykonaniu takiej zbroi brakuje jakiejkolwiek logiki (po co to robić, skoro skóra ma inne właściwości od żelaza) i techniki (znacznie osłabiałoby taką zbroję, która byłaby słabsza od kolczugi, a jak wiemy segmentata była ciężką i drogą zbroją, stąd jej utrzymanie w armii trwało tylko przez 200 lat). Po trzecie masa metalowych zaczepów prowadziłaby do szybkiej destrukcji tej zbroi i narażała ją na rozerwanie. Tak, więc nie mając o czymś pojęcia nie pouczaj mnie, bo to z Twojej strony aroganckie zachowanie, nie mojej. Porozmawiaj z jakimkolwiek rekonstruktorem rzymskiej armii a powie Ci to samo odnośnie lorica segmentata.
http://www.legionxxiv.org/corbridgbenlrg/corbridgeB.jpg
''czy po nawróceniu wodza i starszyzny (bo tak to się odbywało) na wiarę, która dawała im nadzieję na lepsze stosunki handlowe i polityczne, reszta ludzi w plemieniu magicznie zapuszczała pejsy i wyrastały im mycki ?
rozczaruję cię - otóż nie. wyglądali tak samo.''
Kolejny dowód hipokryzji. Piszesz niby o mojej arogancji, a robisz znacznie gorzej. Czym mnie niby rozczarujesz? Czytasz w ogóle o czym ja piszę? Myślisz, że strój jaki znasz z czasów kiedy Żydzi prowadzili życie w Europie był taki sam jak w starożytności? To ja cię rozczaruję. Żydzi wtedy wyglądali mniej więcej tak: http://www.bible-researcher.com/dura-david.jpg a nie stereotypowo niczym w 90% filmów biblijnych. Znajdywane historyczne źródła przeczą, jakoby Żydzi już w czasach Chrystusa wyglądali tak jak się ich przedstawia w mediach. 2000 lat temu Żyd przypominał w ubiorze Greka i Rzymianina. Stroje znane powszechnie każdemu powstały wieki później.
ogarnij się, bo sam piszesz z wielką pewnością, że rzymianie nie nosili skórzanej zbroi.
otóż nie ma takiej pewności.
legioniści ćwiczyli z ciężkim uzbrojeniem ćwiczebnym wykonanym z innych materiałów, pancerz ćwiczebny jest więc jak najbardziej prawdopodobny.
nie można ograniczać historii do samych rzeczy wykopanych z ziemi. bo - jak napisałem już powyżej - większość albo szybko się rozpada w ziemi, albo ekonomicznie było przerabiane na inne rzeczy.
zaś same zbroje segmentowe wykonane z utwardzonej skóry istniały, i było ich dosłownie zatrzęsienie - przeróżne lamelki, zbroje łuskowe, zbrojniki - tyle znamy z nielicznych opisów i skąpej ikonografii starożytnej.
bo niestety większość zapisków szlag trafił - podobnie jak i egzemplarzy archeologicznych. skóra rozpada się w ziemi bardzo szybko i nie ma szans, żeby dowodem wykopaliskowym bezsprzecznie potwierdzić "rzymianie zbroi skórzanych nie nosili".
a ponieważ znali technikę i stosowali często zamienniki ćwiczebne - logicznie jest wnioskować o prawdopodobieństwie, że tak mogło być.
co więcej - auxilla pochodząca później prawie wyłącznie z granicznych prowincji cesarstwa była biedna, i mogli próbować zastępować metal skórą. ba, nawet częste przedstawienia ich w hamacie mogły się tyczyć oficerów czy formacji elitarnych.
skóra jest względnie niedroga, całkiem skuteczna i praktyczna - myślisz, że starożytni byli idiotami, że nie wpadli by na stosowanie tańszych zamienników i próby małpowania konstrukcji ?
ergo - na podstawie dowodu archeologicznego nie da się absolutnie potwierdzić Twojego kategorycznego twierdzenia o tym, że rzymianie nie stosowali pancerzy skórzanych.
co więcej, dowody poszlakowe oparte na rozumowaniu sugerują, że było to możliwe.
dixit
''ogarnij się, bo sam piszesz z wielką pewnością, że rzymianie nie nosili skórzanej zbroi.
otóż nie ma takiej pewności.''
A Ty naucz się czytać ze zrozumieniem. 2 RAZY wyraźnie zaznaczyłem że chodzi o zbroję segmentową. Nie ma technicznej możliwości robienia takiej zbroi, bo nic ona nie pomoże w ochronie. Wystarczająco to opisałem, nie widzę potrzeby pisania o tym po raz kolejny.
''legioniści ćwiczyli z ciężkim uzbrojeniem ćwiczebnym wykonanym z innych materiałów, pancerz ćwiczebny jest więc jak najbardziej prawdopodobny. ''
Legioniści ćwiczyli w pełnym pancerzu lub na lekko, gdzie używali jedynie drewnianej broni oraz wiklinowych lub drewnianych tarcz. Nie było żadnego sensu robić tak skomplikowaną segmentową konstrukcję tylko na potrzeby ćwiczeń skoro i tak nie byłaby odpowiednikiem do testowania żelaznej zbroi. Logika i znajomość historii militariów przeczy takim 'teoriom'.
Poza tym była mowa o filmach typu Pasja. Czy tam legioniści są przedstawieni w strojach treningowych? Oczywiście, że nie.
''nie można ograniczać historii do samych rzeczy wykopanych z ziemi. bo - jak napisałem już powyżej - większość albo szybko się rozpada w ziemi, albo ekonomicznie było przerabiane na inne rzeczy.''
A ja ograniczam? Znam się trochę na tej epoce i potrafię myśleć logicznie, żeby wykluczyć pewne rzeczy. Nie ma żadnego sensu robić taką zbroję.
''zaś same zbroje segmentowe wykonane z utwardzonej skóry istniały, i było ich dosłownie zatrzęsienie - przeróżne lamelki, zbroje łuskowe, zbrojniki - tyle znamy z nielicznych opisów i skąpej ikonografii starożytnej. ''
Zbroje segmentowe to nie lamelki, łuskowe itp. Trzymaj się tematu. Zbroja segmentowa to lorica segmentata a zbroja łuskowa to lorica squamata. To całkowicie inne typy zbroi, które rozróżniali Rzymianie. Rzymska zbroja łuskowa najprawdopodobniej była z żelaza oraz z brązu. Skórzane zbroje tego typ prędzej używane były przez plemiona stepowe.
''bo niestety większość zapisków szlag trafił - podobnie jak i egzemplarzy archeologicznych. skóra rozpada się w ziemi bardzo szybko i nie ma szans, żeby dowodem wykopaliskowym bezsprzecznie potwierdzić "rzymianie zbroi skórzanych nie nosili".''
Kolejny raz powtarzam - chodzi o zbroje łuskowe. Nie wykluczam, że kirysy z utwardzonej skóry mogły być noszone, choć nie ma na to źródeł. Jednak funkcjonowanie takiej zbroi można uzasadnić. Jednak segmentowej nie można.
Poza tym ja czepiam się przedstawiania legionistów w filmach wyłącznie w skórzanych zbrojach segmentowych. Nie ma jakichkolwiek przesłanek, żeby tak uważać, a tutaj proszę - maszeruje w filmie cały legion w takiej zbroi. Tego jestem na 100% pewien - żaden legion w całości nie mógł mieć wyłącznie skórzanej zbroi segmentowej.
Idąc dalej drogą dedukcji to skąd takie bzdury się wzięły? A no bez konsultacji ze specjalistą. Ktoś odpowiedzialny za kostiumy poszedł na łatwiznę, zobaczył kilka płaskorzeźb i na ich podstawie zrobił zbroje, bo są niemal wierne wizualnie z tym co widzimy na kolumnie Trajana. Jednak ktoś nie wpadł na taki pomysł, że nie widać jaki surowiec służył do budowy tych zbroi. Nie poszedł dalej, żeby sprawdzić jak wyglądały jedyne znalezione zbroje. Poszedł jedynie po źródła ikonograficzne.
''co więcej - auxilla pochodząca później prawie wyłącznie z granicznych prowincji cesarstwa była biedna, i mogli próbować zastępować metal skórą. ba, nawet częste przedstawienia ich w hamacie mogły się tyczyć oficerów czy formacji elitarnych.''
Rozmawialiśmy o legionistach. Auxilia mogły być uzbrojone rozmaicie, biorąc pod uwagę ich pochodzenie. Może i niektóre oddziały mogły mieć skórzane zbroje. Takie kirysy mogli nosić np. Celtowie. Początkowo żolnierze Auxiliares byli uzbrajani tak jak na terenach skąd pochodzili i tutaj dochodzimy do pewnej istotnej rzeczy. Były rozmaite zbroje np. kółka i kwadraty z brązu na klatkę piersiową używane w czasie wojen punickich. Najbardziej popularna w Rzymie jest hamata, dlatego, że ten pancerz jako jedyny przetrwał od Republiki do końca Cesarstwa. Inne np. segmentowe, łuskowe, brązowe były epizodyczne.
KLAssurbanipal: "Zbroje segmentowe to nie lamelki, łuskowe itp. Trzymaj się tematu. Zbroja segmentowa to lorica segmentata a zbroja łuskowa to lorica squamata. To całkowicie inne typy zbroi, które rozróżniali Rzymianie."
No właśnie! GDYBY Rzymianieużywali zbroi segmentowych skórzanych - musiałyby mieć osobną nazwę - by uniknąć pomyłek czy "przekrętów" przy dostawach uzbrojenia dla wojska.
A skąd się wzięły zbroje skórzane w filmach - przypuszczam że dlatego bo: są lżejsze i miękkie, więc aktorzy i statyści mniej się męczą, mniej się pocą (delikatny nosej Reżysera mniej czuje pot), nie ma otarć skóry i siniaków.
PS.
jutro w środę w TV PULS o 20:00 będzie film przygodowy "Ostatni Legion" ze skórzanymi zbrojami na ciałach Rzymian.
W angielskim mają słowo Rus' = Ruś http://en.wikipedia.org/wiki/Rus%27_(region) :-)
Odnośnie nazw powinni trzymać się angielskiej terminologii historycznej, bo takową mają, a nie Rosja, Anglia (tu nie ma pewności, kiedy nazwa weszła w użycie), Bałtyk...
Ad. stroje i uzbrojenie - Nie jest źle. Kobiety mają zapinki na obojczykach, tarcze są drewniane, topory takie jak powinny, fryzury trochę u facetów dziwaczne, ale kto to wie jakie były naprawdę :) Źródeł do tego malutko...
Nie wiadomo kiedy pierwszy raz użyto nazw - Ruś, Anglia, Bałtyk (w ich odpowiednikach narodowych) i nigdy pewnie nie będzie wiadomo. Co co jest pisane w encyklopediach "nazwa X pojawia się pierwszy raz w Y roku" jest wyłącznie nazwą wytyczną w obecnie nam znanym stanie wiedzy. To tylko odzwierciedla znane i zachowane źródła. Prawda jest taka, że nazw mogło się używać dużo wcześniej.
W źródłach pisanych w ogóle nazwa "Bałtyk" pojawia się dopiero ok. 1075-1080 r. u Adama z Bremy w "Gesta Hammaburgensis ecclesiae pontificum". Nazwa Rosja ewoluowała od: Rus (IX wiek) -> Rusija (XV wiek) -> Rossija (XVI wiek).
Jak dla mnie lepiej przy takich produkcjach nie używać późnyiejszych niż czas akcji nazw odnośnie czasów przed pierwszym użyciem w źródłach pisanych ;) Oczywiście mamy ich mało zachowanych, więc jeszcze to utrudnia :( Współczesnych nazw to w ogóle bym nie chciała (widz bez problemu może sobie wygooglować o co chodzi) lub można dać krótki napis u dołu ekranu.
''Jak dla mnie lepiej przy takich produkcjach nie używać późnyiejszych niż czas akcji nazw odnośnie czasów przed pierwszym użyciem w źródłach pisanych ;) ''
Dlaczego? Skoro spisali tą nazwę w roku np. 1002 to znaczy, że najprawdopodobniej mogła być używana w 993. To nie była epoka kiedy nazwy własne pojawiały się co chwilę. Tam proces ewolucyjny trwał dłużej niż dziś. Np. można określić kiedy pojawia się nazwa smartfon, bo ktoś ją nagle wymyślił. Nazewnictwo średniowiecza nie pojawiało się ot tak sobie. Słowa były zakorzenione w społecznościach, nieraz nawet od czasów starożytnych.
Jak już pisałem - to nie są pierwsze użycia, tylko pierwsze ZNANE DZIŚ użycia. Może się okazać, że nazwa Bałtyk była znana dużo wcześniej.
''Współczesnych nazw to w ogóle bym nie chciała (widz bez problemu może sobie wygooglować o co chodzi''
Nie jest to możliwe. Wielu słów brakuje. Nie da się w pełni języków, zwłaszcza ludów "barbarzyńskich". Jeśli by się upierać przy jak najdokładniejszym nazewnictwie, to powinny być tak samo zachowania i gesty ludzi. W wikingach mamy buziaki na dobranoc z czasów o wiele późniejszych. Gdyby w filmie człowiek z tamtej epoki mówił, zachowywał się, gestykulował i miał moralność z tamtych czasów to dzisiejszy widz nie utożsamiałby się z bohaterami, a seriale/filmy nudziłyby większość widzów.
Wiem, ale przez to, że nie mamy pewności do czasu pojawienia się danej nazwy geograficznej itp. to lepiej by było, gdyby nie używali tych "nowszych".
Cały czas mówię tylko o nazwach geograficznych, państw, krain historycznych ;) tylko ;)
poprawna była by "Ruthenia"
ale wymagać odrobiny "riserczu" od amerykańskiej stacji telewizyjnej, to jak wymagać od niemowlaka, żeby srało do wc. niewykonalne.
wątek "malusich błędów" z nazwami przewałkowany już tu: ;)
http://www.filmweb.pl/serial/Wikingowie-2013-659055/discussion/Kilka+b%C5%82%C4% 99d%C3%B3w+z+pierwszego+odcinka.%C2%A0,2151977
Trochę w tej dyskusji racji, ale też poro czepiania się. Już na pierwszy rzut oka można zauważyć, że serial nie jest w 100% historycznym dziełem. Serial nie jest dokumentem, czy nawet paradokumentem. To fabuła, oparta na zarysach średniowiecznej historii Europy. Serial zrobiony porządnie, z klimatem, nawet wciągającą fabułą. Pewnie, że szkoda, że nie zadbano o najdrobniejsze szczegóły, że nie napisano scenariusza w oryginalnym języku; mógłby wówczas powstać serial kultowy. Tak się chyba jednak nie stanie.
ps. W "czasie honoru" bohaterowie posługują się wsółczesną polszczyzną, scenarzyści nie pokusili się o nadanie mu przedwojennego sznytu i tez szkoda. Ale cóz, może jesteśmy po prostu za bardzo wymagający...Pozostaje nam, czuć niedosyt...
zgadzam się całkowicie - film jak na historyczna bajkę zrobiony jest nieźle, w skrócie zawiera wiele historycznych wątków i ogląda się go dobrze, a że jako stworzony dla "Hamerykanów" to posiada wiele uproszczeń, szkoda tylko, ze kanał który go puszcza nazywa się "History" bo z historią ma niewiele wspólnego...
Ten serial ma WIELE wspólnego z historią. Jedynie "malusie" błędy są nazw krain, nazwisk, czy konie.
Zgadzam się z przedmówcą, ale wszystko jest przeważnie dobrze przemyślane w tym serialu i dużo się zgadza.
Nie obrażając nikogo: większość przedmówców się czepia. Serial przybliża jak żadna inna produkcja wcześniej jakże interesującą kulturę, która miała ogromny wpływ na późniejszą europejską cywilizację. Proponuję przestać podniecać się "Spartakusami", "Herkulesami", "Braveheartami"(dzieje mordercy i gwałciciela nie tylko kobiet) i różnego typu bajeczkami opisującymi burzliwe dzieje ludów ludożerców, alibabów i czarnych Heimdalów. Zamiast chwalić się "wiedzą" może skupić się na tym co w Wikingach naprawdę interesującego. Do tej pory większość z Was pochwaliła się tym, że wyczytała w internecie, że w IX w nie było Rosji. BRAWO!!! A wiecie, może też zabłysnę: w jednym epizodzie "Czterech Pancernych" czerwonoarmiści mają kałachy (AK47). Fajnie, nie??? Jest tyle przekłamania w produkcjach dotyczących historii najnowszej, nawet tej sprzed 20 lat a Was razi nieścisłość historyczna Wikingów. Chwała kanałowi History za kawał dobrej roboty i dobre widowisko.
Nie założyłam tego wątku dla fanów serialu, ale żeby się czegoś dowiedzieć, ponieważ wiem, że wchodzą tu ludzie, którzy są bardziej obeznani niż ja w tym temacie.
Widzę, że większość jednak tego nie czai...
Zdaję sobie sprawę, że w produkcjach, zarówno telewizyjnych jak i wielkoekranowych, jest masa nieścisłości/ przekłamań odnośnie realiów historycznych. Ten konkretny serial akurat mnie obchodził, bo interesuje mnie poniekąd tamten czas i miejsce :)
Rozumiem, że jak ktoś napisze tutaj, nie daj Boże, coś z czym ktoś inny się nie zgadza, to zaraz trzeba mu to powiedzieć :D widać wybrałam niewłaściwe forum ;p
Stay in peace.
(bez odbioru)
Nie szukam wojny :-) Tak to już na tych forach bywa że jedni się kłócą, inni imponują wiedzą (nie koniecznie swoją ;-)), jeszcze inni piszą cholera wie o czym. Ja podkreślam tylko fakt, że w całej masie telewizyjnego dziadostwa ten serial wyróżnia się bardzo pozytywnie. A że można przyczepić się do tego czy tamtego... Mi przeszkadzają teledyski z murzynami, przekłamane/naciągane/stronnicze informacje i wiele innych... Więc nie oglądam. I jak komuś nie odpowiada serial o wikingach polecam to samo. W odniesieniu do 90% produkcji telewizyjnej to bardziej wartościowe są same reklamy. Chociaż wiem na co roz***przyć pieniądze. :-)
Raczej trudno żeby mówili w oryginalnym języku. Ale przynajmniej mówią po angielsku z nordyckim akcentem. Na pewno nie napierniczają współczesną angielszczyzną jak np. w "Grze o Tron"
Ysabel_1986: Nie założyłam tego wątku dla fanów serialu, ale żeby się czegoś dowiedzieć,
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
to trzeba skorzystać z opcji: "Zobacz wiecej tematow"
i poczytać więcej wątków (zwłaszcza te wątki/tematy które mają WIĘCEJ niż 20 odpowiedzi
statystycznie, im więcej wypowiedzi forumowiczów w temacie/wątku
tym bardziej jest "merytoryczny" a nie "zachwytowy"
ja polecam takie tematy poruszane przez ostatnie 2 miesiące (sam nie czytałem wszystkich wątków):
Wikingowie-2013-659055/discussion/Książka,2489114
Wikingowie-2013-659055/discussion/jestem+mistrzem+swiata+w+wiedzy+o+Wikingach,24 55601
/Wikingowie-2013-659055/discussion/Opłaca+się+oglądać+drugi+sezon,2454798
/Wikingowie-2013-659055/discussion/Dlaczego+wikingowie+nie+noszą+tradycyjnych+he łmów,2431141
/Wikingowie-2013-659055/discussion/Literatura,2413526
/Wikingowie-2013-659055/discussion/Film+Dokumentalny+o+Wikingach,2440791
ogólnie uważam, że serial jest kiepski i bardzo się rozmija z realiami (WADA)
ale za to powstało to forum (ZALETA) i można się czegoś dowiedzieć o PRAWDZIWYCH Wikingach
dzięki za linki :) chociaż, jak pewnie zauważyłeś, zaczęłam wątek na jesieni 2013 i z tego co pamiętam, nie było wtedy podobnych tematów... Potem straciłam zainteresowanie tym forum, bo serial mnie po prostu nie wciągnął.
Dombek:
A wiecie, może też zabłysnę: w jednym epizodzie "Czterech Pancernych" czerwonoarmiści mają kałachy (AK47).
XXXXXXXXXXX
nie czerwonoarmiści, lecz Polacy
1) walki w Berlinie - chorąży od wozu propagandowego ma w scenach strzelających AK-47, w pozostałych: MP-43/STG-44
https://pl.wikipedia.org/wiki/Karabinek_StG44
2) odcinek, gdy czterej pancerni wysadzili tamę i spłynęli barką do niemieckiego miasteczka - jeden z Polaków ma taką broń
serial "Stawka większa niż życie" odcinek chyba XIX "Operacja :Liść Dębu" " - polscy spadochroniarze jak zaczęli atakować zamek - siedzibę niemieckiego sztabu - też niektórzy strzelali z takiej broni
od nazwy "SturmGewehr" pochodzi dzisiejsza nazwa "karabin/karabinek szturmowy" dla tej klasy broni
W pierwszym sezonie w jednym z odcinków była pokazana Msza (wtedy, co Floki wypija wino) i była ona pokazana poprawnie, zgodnie z tym jak to było w tamtym okresie (czyli versus deum). W drugim sezonie, kiedy arcybiskup Anglii odprawia Mszę, mamy już błąd historyczny i wszystko jest przodem do ludzi. Takie małe przekłamanie.
To jest serial dla dzieci i mlodziezy, wiec o realizmie nie ma co marzyc. Realizm historyczny jak w Asterixie albo w komiksach z serii Kajko i Kokosz.
Wezmy na tapete mit o Ragnarok. Po pierwsze mit z okolic X-XI wieku. Po drugie na tresc mitu wplynely opowiesci biblijne dotyczace apokalipsy.
Nie ma ani jednej rzeczy w tym serialu, ktora by sie trzymala kupy.
Oczywiscie nie moze chodzic o Rosje. Mogloby chodzic ewentualnie o Ruś, ale tez co najmniej dwa wieki pozniej.
Konie. Wikingowie nie byli dobrymi jezdzcami. Szczegolnie ci z Norwegii. Podczas podboju Wielkiej Brytanii i Irlandii nie odnotowano istnienia formacji kawaleryjskich. Rowniez na terenach polskich, baltyckich i rusińskich nie toczyli bitew i potyczek z udzialem koni. Na swoje nieduze drakkary zazwyczaj nie ladowali duzych zwierzat. W procesie kolonizacji innych ziem a nastepnie osadnictwa i asymilacji uczyli sie od miejscowych pewnych umiejetnosci i zwyczajow, ale oryginalni Wikingowie ze Skandynawii z jezdziectwa z pewnoscia nie slyneli.
Poplatane epoki historyczne, wydarzenia historyczne, obyczaje, fakty. W tym sensie serial mozna zaliczyc do gatunku fantasy, bo z historia i historografia niewiele ma wspolnego. Trzeba wiec traktowac ten serial jako rzecz czysto rozrywkowa, ktora odwoluje sie do pewnych stereotypow. Dobrze przynajmniej, ze tutaj Wikingowie nie maja na helmach rogow.