Zamiast sountracku kup sobie 2 płyty Wardruny i po kłopocie :)
http://www.metal-archives.com/bands/Wardruna/3540272417
Ale właśnie głównie muzyka Wardruny została użyta w tym serialu-i mogę zagwaranować-pochłonie Cię ta muzyka na maksa.Niech mnie ktoś poprawi-ale tam chyba tylko piosenka z czołówki jest autorstwa kogoś innego.
A jednak ten zespół z czołówki zaangażował się więcej...Jednakże muzyka Wardruny może być rewelacyjnym uzupełnieniem.
Podbijając-dostępna jest tylko muza do pierwszego sezonu z typową muzą filmową,a w drugim użyto kilku kawałów wardruny..
Ja jestem nawet gotowa zaryzykować stwierdzenie, że Wardruna jest dla Wikingów tym, czym Clannad było dla Robina z Sherwood. Żaden z utworów, który mógłby wejść na tzw. motion picture ost nie zapadł mi w pamięć, a ja naprawdę zwracam szczególną uwagę na muzykę w filmach (lub serialach). Jest tam w ogóle coś godnego polecenia? Ktoś słuchał?
Jak już o muzyce z Wikingów to ... Fever Ray szybko mi się znudziło. Słuchałam już jakiś czas temu, ale pamiętam, że nie pasowało mi, że tak wyraźnie słychać tak pokaźną ilość użytej elektroniki. Nie moja bajka. Poza czołówką nawet "If I had a heart" mi się niespecjalnie podoba, a Wardrunę mogę nadal, na okrągło i nie zanosi się żeby mi się znudziło. To zdecydowanie miłość na dłużej.
A tak swoją drogą ... zna ktoś podobne grupy muzyczne?
Jest ,proszę szanownej pani-kilka takich wybijających się kawałków.Może się wrzuci na wrzutę czy coś bo z youtube zaraz wywalą.Te które mi się podobały z soundtracku z pierwszego sezonu:
-Trevor Morris-The eye of odin.
potem tego samego autora
-Meeting Floki.
-Vikings Set Sail-robi wrażenie jak wypływają:-)
I jeszcze by się kilka znalazło ale Ale motyw z Vikings Set Sail jest motywem przewodnim.Tak dodam poza tematem , że trafiłem na "vikingów" rok temu w lutym, (do Polski trafili w pażdzierniku), przypadkiem wlasnie ktoś z tego forum polecił serial tego scenarzysty "rodziny Borgiów", i tak samo ktoś tu polecił mi Wardrune , zanim zrobiło się takie wielkie halo o nich.Także jak mawia klasyk"Są jeszcze porządni ludzie na tym łez padole"
https://www.youtube.com/watch?v=IUWLTazxT3Y&feature=youtu.be
Ale nie wiem jak długo będzie aktywny .
ach, dziękuję szanownemu panu, rzeczywiście niezłe
może jednak ruszę tę ścieżkę :) jak mnie najdzie na muzykę filmową, to będę pamiętać o Trevorze.
Podobne do Wardruna:
Ulver - niektóre utwory bo to twór norweski od black metalu po neofolk aż po elektronikę
Wongraven - folk, ambient również z Norwegii
Hagalaz' Runedance - folk ambient również norge
Storm - niektóre utwory , także norweski
Lönndom - folk połączony z gitarami klasycznymi , ciężko znaleźć podobieństwa ale w warstwie lirycznej jest sporo podobieństw.
Hexvessel - norweski neofolk podobnie jak Lonndom z gitarami.
o! znany mi jest jedynie Hagalaz' Runedance. pamiętam, że głos jakiejś babeczki mnie denerwował tam, ale zobaczę jeszcze raz, może starsza będę w stanie inaczej do tematu podejść (a może w ogóle zespół mylę, no ale ...)
pozostałe przesłuchałam pobieżnie, bo się nie da w jeden wieczór inaczej. poważnie utknęłam na Lönndom - Stállo (ale tak wiem, nie tegom szukała, nie ten gatunek ... przejdźmy dalej ...). Wongraven trochę zbyt elektroniczny, ale jak będę w nastroju to może sobie wrócę. Hexvessel dość przyjemny. jest czego słuchać, więc do dzieła! dzięki wielkie.
(słucham dalej Lönndom i stwierdzam, że to bardziej doom niż folk. mają swoje momenty, owszem, ale Agalloch na ten przykład też ma "swoje momenty". ok sory, rozgadałam się na filmwebie o muzie. już uciekam XD)
Sprawdź Lonndom płyty od 2010 r , bardziej klimatyczne , niestety bardziej oparte o gitarę klasyczną niż dźwięki instrumentów typowo folkowych. Mimo tego klimat super. To co sprawdziłeś/aś to bardziej folk viking metal/rock - cięższe klimaty a mi chodziło po 2010 roku to co wydali ;)
Viddernas tolv kapitel Full-length 2010
Hagkomster fran nordliga nejder & norrskenritual Compilation 2010
Till Trevaren EP 2012
przesłuchałam. to co znalazłam na yt na razie.
"niestety bardziej oparte o gitarę klasyczną niż dźwięki instrumentów typowo folkowych"
dlaczego "niestety"? z tego co zdążyłam zauważyć (wysłuchać?) zespół dość poważnie inspiruje się doom metalem - mam też wrażenie, że z tegoż może brać źródło. gitara nadaje delikatnego doomowego klimatu całości. jednak prawda, że o ile wcześniejsze utwory oferowały po równo doomowy gniew jak i doomową melancholię, tak po 2010 mamy już raczej pogodzenie ze światem, smutne uspokojenie. Nadal jednak uważam, że to bardziej doom folk, niż folk. Zespoły doom metalowe z mojego doświadczenia często wykorzystują różne elementy szeroko pojętej etniczności. Wynika to pewnie z tego, że myśl o naszych przodkach, o czasach dawnych budzi tęsknotę, a wraz z nią również tą doomową melancholię. Jednak do tej tęsknoty nie pasuje gniew, toteż elementów czysto metalowych w Lonndomie nie ma wiele. Żaden to jednak zarzut. Słychać co muzykom w duszach gra i to jest najistotniejsze.
(Widzę jednak podobieństwa do Wardruny. Momentami Lonndom budzi we mnie te same emocje. Jestem zauroczona Lonndom trochę inaczej niż Wardruną, ale na pewno!! w tej samej mierze.)
... i viking metalem/rockiem bym Lonndom nie nazwała. viking metal kojarzy mi się z power metalem (z którym mi nie zawsze po drodze) albo z dobrą imprezą :D przy Lonndom mam ochotę się trochę "posmucić".
thx again :)
Bardzo się mylisz. Ja napisałem , że płyty przed 2010 zawierają elementy viking, metal , rock czy nawet black metalowe. A dokładnie jedna płyta i jest nią debiut plus epka. Obecnie , od 2010 r Lonndom gra folk z elementami rocka, czy też elementy psychodeli. Może i ma coś z doomu ale w ilościach zapożyczonych. Sami członkowie Lonndom wywodzą się ze sceny black metalowej - legendarny zespół Armagedda ;)
Doom to całkiem inna muzyka , korzeniami sięgająca jeszcze lat 70 i 60 - Black Sabbath chociażby. Potem był Pentagram z płytą The Rentless, legendarny szwedzki Candlemass , w czasach dzisiejszych doom metal ewoluował do takich gatunków jak sludge metal czy stoner rock, stoner metal, czy wszystkie odmiany new orleańskiego doomu etc.
Co do viking metalu również nie prawdą jest , że to power metal. Zespoły power metalowe wykorzystują tylko grafikę , obrazy na okładkach płyt czy też teksty typowe dla kultury wikińskiej , sama muzyka ma niewiele wspólnego z viking metalem.
Sam gatunek wykrystalizował się na płytach black metalowego Bathory , sprawdź płyty "Hammerheart "- 1990 , Twilight of the Gods -1991 , a także późniejsze jak Nordland I i II.
Widoczne wpływy viking metalu było widać także w black metalowym Satyricon - 2 pierwszych pełniakach - niektóre kawałki o np. ten: https://www.youtube.com/watch?v=t_HjZqQKhvA
oraz na płytach norweskiego Enslaved, norweskiego Kampfar , Windir(nor), Borknagar (nor), Isengard (nor), Storm (nor) , Falkenbach (ger) ,Thyrfing(swe) i można by tak wymieniać i wymieniać.
ciekawie piszesz. fachowo. ale pewnie doskonale o tym wiesz.
ja poruszam się zarówno po świecie filmu jak i muzyki po amatorsku bardzo - intuicyjnie, stąd moje niezbyt profesjonalne terminy i spostrzeżenia.
może powinnam ruszyć ten doom metal z bardziej merytorycznej strony; znaleźć inne, bardziej ... muzyczne forum. Black Sabbath mam już przerobione, więc choć tyle jestem do przodu. w każdym razie po twoim wpisie stwierdzam, że odczuwam potrzebę poszerzenia wiedzy. doom odkryłam stosunkowo późno, ale i tak od lat muzycznie ten gatunek interesuje mnie najbardziej, najbardziej współgra z moją naturą (może temu wszędzie dopatruję się jego wpływów). jak dotąd, jeśli chodzi o absolutną całość twórczości jednej grupy (tu jednej osoby) najsilniej zainteresował mnie Forest of shadows (ale wiem - to żaden klasyk, nikt specjalnie uznany). (z grup wymienionych przez ciebie - przypomina mi się jedynie, że kiedyś zainteresował mnie Windir. wokalista zdaje się zginął w jakiś tragicznych okolicznościach)
jak widzisz jestem totalnym laikiem. nie chciałabym nadużywać twojej uprzejmości (i cierpliwości), ale jeśli masz jakąś ciekawą literaturę na swoim podorędziu to chętnie sobie poczytam.
(słucham tego linka - znów wyjdę na żółtodzioba ... ale ... jeśli idzie o growl to nie zawsze podchodzi mi ten "gardłowy". "przeponowy" - jest w ogóle taki termin? - jest dużo ciekawszy. barwa z Vikingland nie trafia w me serce :P)
ok, morał z tej bajki jest taki, że pewnie powinnam znaleźć sobie inne forum oraz ... że jestem straszną gadułą. ... ale tam, jak już się napisałam to niech idzie w świat XD
dziękuję Wam wszystkim za te zestawy muzyczne! rewelka, wspaniali ludzie, a moje uszy się cieszą ; -)
bogowie, wszystkie cztery fenomenalne! - serio. żadnego nie znałam. moja lista na yt właśnie się pokaźnie powiększyła (kiedy ja to wszystko przesłucham) uwielbiam jak mi się poleca dobrą muzę. dziękuję pięknie :)
Jeśli nie znasz, to polecam bardzo:
Syven
Sephiroth
Nest
Ulf Sodeberg
czy album "Sverker" grupy Corvus Corax
Uciekła mi ta wiadomość, dzięki za rekomendacje! Corvus Corax kojarzę, ale słyszałam jakieś próbki dawno temu, przy okazji sprawdzę ich, jak i pozostałe grupy.
Z Hedningarny w klimacie filmu chyba najbardziej będą "Joupolle Joutunut", "Tass'on nainen", nie wiem jak brzmi najnowsza płyta nagrana po latach.
Gjallarhorn też brzmi folkowo, ale prawie nie znam ich muzyki. W Asynye śpiewa dziewczyna z Gny, polecam "Kæmperne på Dovrefjeld" - było na ich stronie do posłuchania.
thx. zwykle słucham cięższej muzyki, ale Wardruna też w sumie nie jest pierwszą grupą w moim "repertuarze", która gra w miarę czysty folk (ew. z dodatkiem elektroniki np. nasz Żywiołak, amerykański Tomahawk, płyta 'fińskich-trolli' nagrana w lesie). nie znałam do tej pory zespołów 'nordyckich' - ale trzeba się rozwijać, prawda?
po przesłuchaniu polecanej przez was muzyki będę lepiej obeznana w klimatach skandynawskich, niż słowiańskich XD
dzięki raz jeszcze :)
OK, znalazłam - sorry za tyle wiadomości, zamiast jednej: https://soundcloud.com/madskh/sets/asynje-genkaldt/
W tych klimatach dodałbym od siebie Syven, Sephiroth/Ulf Sodeberg, Nest czy album "Sverker" grupy Corvus Corax.
A co powiesz na to?
https://www.youtube.com/watch?v=LpiFmZLICgM&list=PLfUY4tKbCzhmeO7pPOFFu5FS_UAUlA 0h3&index=36
A może rozszyfrujesz czyja jest ta piosenka? https://www.youtube.com/watch?v=0k01zY822dk Niby to Valravn: "Krummi" i brzmi prawie identycznie, ale ta wersja wydaje się ciekawsza od dostępnych albumowych na YT. Może to jakieś nagranie na żywo?
To na pewno Valravn ,
https://www.youtube.com/watch?v=HDlQV0qhFrE
https://www.youtube.com/watch?v=17Y3cLAOyMQ
https://www.youtube.com/watch?v=TWxBxtQWvSA
Wszystko to samo a jednak się różnią,więc przypuszczam że to muza niszowa i ludzie nagrywają dobrym sprzętem.
"Ja jestem nawet gotowa zaryzykować stwierdzenie, że Wardruna jest dla Wikingów tym, czym Clannad było dla Robina z Sherwood."
Mam dokładnie takie samo skojarzenie;) Oby więcej takiej muzy:)
https://www.youtube.com/watch?v=iC2aPmdXWYI&feature=youtu.be
Stworzyłem coś takiego i naprawdę jak się tego posłucha to masakra.Chłopaki wypłyną jeszcze bardziej i może przyjadą w końcu do Polski.Swoją drogą żeby metalowiec takie rzeczy nagrywał-swoją drogą-fajnie by brzmiała ekipa z Behemotha gdyby zaczeli grać prasłowianskie melodie...
Dodam od siebie jeszcze kilka w podobnym klimacie - po myślniku co ciekawsze kawałki, żeby się nie zrazić:
Solveig Andersson - Jojk "Bjiejjie"
Mari Boine - . Vuoi Vuoi Mu
The Moon and the Nightspirit - Regő Rejtem --- to chyba najlepiej bedzie pasowało do Wardruny ; ]
z innej beczki nieco:
Shaman - Ii Lea Voibmi - odda mailbmi - kapela później zamieniona na shamaani duo a później na Korpiklaani, jak ktoś nie zna to w podskokach się doedukować!
Adjagas - Mun ja Mun
A z podanych przez Was wymiata Hedningarna, dzięki.
Pozdrawiam
bonus:
Чур - Старец ( Ukrainian Folk Metal )
O, widzę, że trafiłem na dobry temat ;) Właśnie z powodu muzyki, czyli wspominanej już Karin Dreijer Andersson, która przez projekt Fever Ray awansowała na do pierwszej 5 moich ulubionych wykonawców, zainteresowałem się tym serialem. I nie zawiodłem się, wręcz przeciwnie. W czasie słuchania Fever Ray wyobraźnia podsuwała różne widoki, ale to właśnie mroczny, mglisty obraz fjordów i głębokich lasów pasował mi najbardziej i właśnie to mamy w Wikingach (a także w Red Riding Hood, mimo pozorów nawet fajne;) ). Jednak zagłębiajac się w serial dociera do nas dużo większa ilość świetnej etnicznej muzyki, która przyznac musze chwilowo mną zawładnęła ;) właśnie zabrałem się za Wardrunę, ale jak czytam ten wątek to widzę, że będzie tego więcej. Dużo więcej, za niedługo mną zawładnie na tylę, że zacznę wymachiwać mieczem i toporem,bo brodę już mam ;) Chwilowo ściągnąłem soundtrack z 1 sezonu, na resztę przyjdzie czas.
No tak, w jednym z wywiadów kompozytor od ścieżki dźwiękowej serialu wypowiadał się o swojej pracy w II sezonie, mnóstwo muzyki jest tam stworzona od podstaw przez niego. Niestety nigdzie nie znalazłem informacji o płycie, tytułach itd
Tu znajdziesz soundtrack, nie wiem jednak czy oba sezony: https://soundcloud.com/sony-soundtracks/sets/the-vikings-original-motion/