-wiemy, połączy siły razem z Bjornem i armią Haralda i zaatakują Ivara
-może było rude (XD), ogólnie beznadziejnie to rozwiązali. Ta scena jak Ivar zabija dziecko to dla mnie przepowiednia, że Ivar przegra z Bjornem bo scenarzyści się teraz starają byśmy Ivara znienawidzili (dziwactwa z byciem bogiem, palenie ludzi, zabicie dziecka ehh)
-wygra na milion %

-wątek Flokiego dalej beznadziejny i już pewnie taki będzie do samego końca
-wizja lagherty w lesie totalne rozczarowanie :( cały sezon liczyłam, że moze nagrają jakieś nowe sceny z Ragnarem, to była świetna okazja by podnieść sezon o oczko wyżej, a oni pokazali stare sceny w tym najgorszą ze śmiercią Ragnara... Beznadzieja.

No właśnie -sceny z Rollo czy Ragnarem, podciągnełyby ten serial ale no cóż-ktoś ma inną wizję.

Mogłobyć rude:-)...

Może Ivar wcale nie zabił dziecka? Wydaje mi się, że to było to samo miejsce, w którym Ragnar porzucił kiedyś Ivara. Ale Aslaug go znalazła, zaparła się, wychowała go, kochała i nauczyła żyć tak, żeby sobie radził. Nie wiem, co za defekt miało dziecko, ale skoro płakało, to usta jednak miało, tak? Może chodziło o rozszczep wari/wargi i podniebienia? To coś takiego https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/2/2f/13900470_3PREOPERATION0.jpg I wbrew pozorom, nawet wtedy takie dziecko jakoś dałoby radę przeżyć, jeść i oddychać, i całą resztę też robić. Ale walnięta żonka Ivara to nie Aslaug. Tej można było nie lubić, ale dzieci kochała, zwłaszcza Ivara.

No, Ivar zostawił go na śmierć w zimnie i głodzie, więc go zabił :/ Freidis była w połogu więc nie była w stanie uratować dziecka. Defekt Ivara wyszedł po jakimś czasie od urodzenia gdy Aslaug była już w pełni sił. Gdyby Freidis wiedziała co się święci i nie była w połogu myslę, że też by uratowała dziecko.
Myślę, że cała ta sprawa otrzeźwi Ivara z tego całego szaleństwa z byciem bogiem. Dotrze do niego, że nie jest żadnym bogiem a skoro tak to nie mógł spłodzić syna. Freidis niedługo umrze.

That's right:-)

Freidis jest walnięta na głowę i niech umiera sobie jak chce, ale zawsze mógł to być ktoś inny. Ragnar też zabił Ivara, bo porzucił go na śmierć w zimie, chłodzie i wilgoci, ale jednak po jakimś czasie znalazła go Aslaug. Tu też mógłby być to ktoś, bo po prostu dziwne wydało mi się, że tak wałkują wątek dziecka, a potem nawet nie raczą go pokazać :P Do tego zdeformowane dziecko (gdyby miało wadę pozwalającą przeżyć), mogłoby się nawet Ivarowi przydać - w końcu Wiesz zginął, więc mógł wmówić ludziom, że oto on, bóg, spłodził kolejnego wieszcza.

Na pewno różne pomysły się w głowie scenarzysty rodziły-jakby nie było to życie pisze najlepse scenariusze, a tutaj jednak jest pan Hirst, który może wymyślić cokolwiek;-)

nie wydaje mi się by ubbe zginął, ba obstawiam ze będzie ostatnim zyjącym synem ragnara, na trailerach itd widać jak dostaje po ryju ale jestem praktycznie pewien ze się odwinie i ubije króla. dziecko pewnie miało coś z twarzą, kazdy był w szoku gdy ją widział (poza żonką), poza tym jest wspomniane ze nie będzie mogło być karmione piersią. hvitserk z królem pewnie połączą siły z bjoernem (który zabije haralda, widać w promo 19 odcinka ich walkę na plazy podczas lądowania, a ze w trailerach widać oblęzenie kattegat prowadzone przez bjoerna i rozmawiającego z hvitserkiem to pewne jest ze przezyje) dziwi mnie tylko to ze najprawdopodobniej dostaną po łbie i to mocno bo 6 sezon pewnie będzie się skupiał na wojnie ivar-alfred, więc jestem ciekaw jak mocna jest armia ivara i jak silnie jest kattegat ufortyfikowane, ze 2 solidne armie nie dadzą rady sforsować ich, chyba ze ivar dostanie od kogoś pomoc. nie potrafię zrozumieć ludzi którzy dalej kibicują ivarowi, to jak wspierać joffreya w grze o tron xD chory psychol mordujący kazdego jak popadnie i kto mu się nie podoba, nie mogę się doczekać jak mu ubbe z alfredem w**erdol spuszczą w anglii w 6 sezonie

No własnie wszystko jest tak pokazywane, że niby coś wiesz a nic nie wiesz.Tutaj wszystko jest mozliwe, ale najpewniej chyba tylko się wszyscy "pokiereszują" i pochowają gdzieś by lizać rany.

Historycznie Harald Pięknowłosy został królem całej Norwegii, więc wątpliwe by umarł.

Proszę Cię... Jakby Twórcy najbardziej się faktów trzymali

Odcinek całkiem niezły (jak na poziom tego sezonu). Dla mnie sceny z Lagerthą na plus, lubię takie mistyczne przebitk, sny, wizje w serialu. Apropo Lagherty, wydawało mi się, że to już jest jej koniec, że to ostatni sezon. Chyba się pomyliłem i pociągną jej wątek do samego końca.
Sceny z Hvisterkiem?? Serial Vikings doczekał się swojego Tyrona Lanistera, kto by się spodziewał. Jaki serial taki karzeł.
Dzieciak Ivara chyba miał mordę zdeformowaną bo służące coś tam wspomniały, że nie będzie mógł pić z cyca. Wariatka Freydis oczywiście uznała to za kolejny dowód boskości Ivara. Boneless myślał inaczej. Zostawił dzieciaka w lesie i nie ma już Auslaug, któa mogłaby go ocalić. Freydis się raczej nie odważy.
Ubbe przeżyje. Będzie już na skraju porażki ale ostatecznie wygra. Przypomina się walka Ragnara z Haraldsonem.

Apropo przyszłej bitki o Kategat? Mimo wszystko obstawiam Ivara.

Może i "Wikingowie" od dawna na historię traktują... jak traktują, ale jednak Harald jako król CAŁEJ Norwegii to coś, co zapowiadają od tak dawna, że chyba wreszcie powinno się ziścić. A przynajmniej ja liczę na to, że Harald otrząśnie się ze swojego ogłupienia, spuści wpierdziel Ivarowi, później wystawi Bjorna, ubije grającą na dwa fronty lasencję, znajdzie sobie wreszcie jakąś królową i będzie swoim wymarzonym królem całej Norwegii. A Ivar ucieknie do Anglii, gdzie wpierdziel spuszczą mu Alfred i Ubbe. Ależ to by było piękne :) Ale Ivar to ukochany Gary Stu serialu, więc pewnie mu się to uda.
A zdjęcia Lagerthy z szóstego sezonu od dawna są na necie i widać, że będzie kolejny przeskok czasowy - https://66.media.tumblr.com/4a886316358a90a192583407b75e9e6c/tumblr_ozf3geA4221t 1ne7do1_1280.png

O cholera, to przeoczyłem te zdjęcia. Rzeczywiście. Niezniszczalna, niezatapialna Lagherta...

No tak, rozum mówi IVAR, ale wieszcz twierdził że Hvitserk dokona czegoś wielkiego i co?Zapomnieli o tym?

Dla mnie o dziwo te mistyczne wizje Lagerthy też były na duży plus, ale niechże już ona z łaski swojej nie walczy w pierwszym szeregu na polu bitwy, bo to jest absolutnie niedorzeczne. Trupem kładzie tych dwumetrowych berserków wroga jakby nie znała co to reumatyzm i korzonki. Na Odyna! Przecież ona jest babcią... W sensie, starowinką taką, co to już jej bliżej niż dalej, i co to sama się powinna powoli kłaść do trumny i wąchać wspomniane wcześniej korzonki (czy tam kwiatki), ale od spodu. Fakt faktem, że cerę ma ciągle jak pupcia niemowlęcia (co się zresztą tyczy praktycznie wszystkich żeńskich bohaterek), ale do tego feministycznego zakrzywienia czasoprzestrzeni zdążyłem się już niestety przyzwyczaić. Włosy co prawda siwe, ale długie do pasa, gęste i mocne. XD Sylwetka nienaganna. No normalnie GILF! (If you know what I mean.) Podobno mają ją teraz mocno postarzyć (widziałem ją pomarszczoną na jakichś zdjęciach z nowych odcinków w innym temacie)... Wielka szkoda. Czekałem na sceny, w których wyglądałaby młodziej od własnych wnuków.

Ja mam wrażenie, że ona zostanie nowym wróżbitką :D

Mogłaby! Serio.

Świetny odcinek, a dwa następne kończące 5 sezon zapowiadają się rewelacyjnie. Wikingowie wracają na dobre tory. Szkoda jednak, że tak często ostatnio z nich wypadają.

Może Ivar przejrzy na oczy i zrozumie że Freydis to zwykła manipulatorka i jej kres jest bliski.
Ciekawe co Floki napotka w tej jaskini.

No jest pokazane w trailerze 19-tego odcinka co zrobi:-)
Floki i jaskinia?Nie wiem co ten Hirst pali, ale musi być dobre.

Początkowo nie zauważyłem, że wątek o tym odcinku już był ze względu na te zmiany z najpopularniejszymi. Zatem daję też tu.

Ktoś zwrócił uwagę, że król Danów jest BUDDYSTĄ? Najpierw chciał zabić Hvitserka, potem darował mu życie słysząc Budda i nawet się do niego przyłączył. Spójrzcie na wizerunki Buddy, a zobaczycie identyczne kolczyki! Wikingowie takich nie nosili. To kolejny multikulti wątek po Chince z Ragnarem. ;)

Moje opinie:

1. Wątek Ubbe - przeżyje na 100% i jeszcze ich przekona do swoich racji. podejrzewam, że nie uderzą na Ivara tylko ci trzej królowie spoczną we wschodniej Anglii co jest w zasadzie po części z historią.

2. Wątek Bjorna - pokona Haralda i poprowadzi armię na Ivara. Choć Haralda nie zabije. Jakoś się dogadają np. Harald uzna, że nie ma sensu konkurować z Bjornem, który dzięki ojcu jest "legendą" i będzie czekał do 6 sezonu.

3. Wątek Hvitserka - razem z tym buddyjskim królem zaatakują Ivara i dostaną w tyłek. Nawet każdy widzi, że armia Ivara ma kolczugi ii wikińskie hełmy, a nie takie gołe łachy jak armia przeciwna. Podejrzewam, ze Ivar zreformował też inne aspekty np. fortyfikacje.

4. Wątek Ivara - w przeciwieństwie do reszty uważam, że jednak dziecko zostanie uratowane. Mogło mieć twarz podobną do jasnowidza (zwłaszcza bez oczu) i przez to Ivar bardzo się przeraził, że to kara za jego zabicie.

5. Wątek Flokiego - szczerze? mam go gdzieś i nie komentuję....

Ciekawe rzeczy piszesz, mądrego to aż miło poczytać:-)Też podejrzewam że wątek Hvitserka mozna najszybciej usunąć:-) (że tak to nazwę).Ale jest jedna kwestia -wieszcz przepowiedział mu że dokona czegoś dużego-tylko nie ma się śpieszyć z opuszczeniem Kattegat.A jeśli IVAR dostanie w dupę i ucieknie gdzieś?

-A co do Flokiego?No cóż-Ofiara scenarzysty-Jak Ragnar w 4-tym sezonie:-):-):-)

-Odnośnie dziecka, wątpie by przeżyło.

Dziecko raczej nie przeżyje. Jak wiadomo śmierć Baldura zwiastowała rozpoczęcie Ragnaroku. Spójrzmy teraz na tytuły odcinków... S05E18 - "Baldur", S05E20 - "Ragnarok". Dla mnie jest to oczywiste że mały umrze.

Ubbe i Harald przeżyją na pewno. Mimo iż historia jest tu traktowana luźno, to z tego co pamiętam Ubbe umarł dopiero po Ivarze, a ten wyzionął ducha w Irlandii, więc do tego nam daleko. Harald z kolei został królem Norwegii i miał potomka, więc też musi przeżyć. Poza tym w trailerze sezonu była scena gdzie śmiał się, a na głowie miał koronę. Jak na razie tej sceny nie było więc zakładam że w S05E20 zostanie królem całej Norwegii.

"...historia jest tu traktowana luźno..."
"Harald z kolei został królem Norwegii i miał potomka, więc też musi przeżyć."

Nie chcę być upierdliwy, ale sam sobie zaprzeczasz w tej wypowiedzi :)

Apropo korony, równie dobrze może to być wizja. W serialu już wykorzystywano takie "zabiegi". Harald może być praktycznie martwy i mieć wizję tego jakby to było być właśnie królem.

WTF, poza tym, ze znalazla sie Lagertha to przeciaganie scen, zeby zapelnic 45 minutowy odcinek.

Szczerze to zrobiły się niezłe flaki z olejem...
Dzieje się bardzo mało ciekawych rzeczy, a większość to dramy lub naprawdę nieciekawe wątki. Obejrzałem ostatnio trzeci sezon The Last Kingdom i powiem Wam, że bije piąty sezon Vikings na głowę....
Twórcy chyba za bardzo osiedli na laurach albo po prostu powoli wyczerpują im się pomysły i chcą dociągnąć jakoś ten sezon. Pierwsza połowa była na serio dobra ale to co się dzieje teraz to kaszana; Ivar przezywa rozterki z synem i dalej figuruje jako Bóg, Lagertha znalazła się u znachorki (serio?:P), Ubbe coś tak szykuje i to chyba najciekawszy wątek, Bjron i Harald to też nuda na całego. Chciałbym więcej Alfreda i Wessexu bo przynajmniej to jakaś odskocznia od ciągłych perypetii synalków Ragnara :P Ciągle zdrady, sojusze; raz ten z tym potem z tamtym, taki misz masz. Szkoda, iz olali Normandię bo liczyłem na to, że Rollo jeszcze nie powiedział ostatniego słowa atu no cóż.....

PS. Nie wspomniałem wyżej o Flokim bo o tym to już serio nie ma co się rozpisywać, nuuuuda :D

Trzy sezony to było mistrzostwo-dużo walk, muzyka Wardruny-kosmos.No formuła się wypaliła albo -co bardziej prawdopodobne- nie wiedzą co zadziała i jadą w ciemno.

"Obejrzałem ostatnio trzeci sezon The Last Kingdom i powiem Wam, że bije piąty sezon Vikings na głowę...."

Tyle, że co to za sztuka zrobić dużo lepszy sezon od słabiutkiego 5 sezonu Vikings, który dostaje recenzje większości epizodów 3/10 do 5/10 :) Czasy świetności serialu Vikings skończyły się na 3 sezonie.
Vikings sezon 1 - 8,5/10
Vikings sezon 2 - 9,5/10
Vikings sezon 3 - 8,5/10
Vikings sezon 4A - 6,5/10
Vikings sezon 4B- 7/10
Vikings sezon 5A - 6/10
Vikings sezon 5B - 6/10
Tak jak kiedyś całość oceniałem na solidne 8,5 to od dawna bardziej skłaniam się do oceny 7,5.
Zostawiłem 8 z sentymentu, ale jest to bardzo mocno naciągana ocena całości na którą nie zasługuje po tak przeciętnych ostatnich słabszych sezonach.

Konkurencyjny serial The Last Kingdom jest póki co o niebo lepszy, bo ma poziom porównywalny z pierwszymi trzema sezonami Vikings. Tam idą w jakość, a nie ilość. Każdy sezon powstawał półtora roku i do tego pierwsze dwa sezony miały tylko po 8 epizodów. Dopiero trzeci sezon miał 10.
The Last Kingdom sezon 1 - 8/10
The Last Kingdom sezon 2 - 8,5/10
The Last Kingdom sezon 3 - 9/10
Dla całości solidne 8,5 bez naciągania oceny

GOT sezon 1 - 10/10
GOT sezon 2 - 9,5/10
GOT sezon 3 - 10/10
GOT sezon 4 - 10/10
GOT sezon 5 - 7,510
GOT sezon 6 - 8,510
GOT sezon 7 - 8/10
GOT ratuje przed niższymi ocenami ostatnich sezonów b.wysoki poziom techniczny.
Ale jak kiedyś dla całości dałbym 10/10 tak teraz max 9/10 po rozczarowujących sezonach 5-7.
Nie dziwię się, że drogi Martina rozeszły się z dedekami po 4 sezonach.
Martin miał im za złe cięcie wątków już przy sezonach 3-4, a im spieszyło się ku finałowi i mieli zamiar skończyć serial w 7 sezonach, gdy Martin i HBO celowało w 10. Szydło wyszło z worka szybko jak marniutkimi są scenarzystami bez pomocy pisarza i z kończącym się materiałem książkowym. A ostatni planowany 7 sezon GOT podzielili po naciskach HBO na skrócone 7 i 8.

Ciekawe rzeczy piszesz.Dla mnie właśnie Gra o tron się rozkręciła od 7 sezonu.Scenarzysta to nie magik-jak robisz coś od początku sam to spoko-ale nie oczekuj że ktoś zrozumie co ma w głowie taki człowiek jak MARTIN, który sam nie wie czego do końca chce i z serialu by zrobił połączenie "mody na sukces"z "dynastią".
Nie wiadomo co ma w głowie Hirst-może ten myśli że tak ma być, że tak jest super i tylko my go nie rozumiemy :-).A nikt mu nie powie-"EJ TO BĘDZIE KIEPSKIE" bo jak walnie focha to koniec;-)

Winą jedyną Martina było zbyt wolne pisanie Wichrów zimy czy zbyt szybkie dogadanie się z HBO.
Lepiej jakby serial zaczął się w okolicach 2014 zamiast 2011 i miał bazę w postaci napisanych
"Wichrów zimy" w okolicach 3-4 sezonu.

Wina dedeków jest znów taka, że:
1) Wbrew sugestiom autora oryginału, który wolał dokładniej opowiedzianą historię, jak również wbrew interesowi stacji-pracodawcy (HBO też wolało 10 sezonów, to DeDeki naciskali na mniejszą liczbę – teraz HBO będzie musiało promować jakiej spin-offy, by zapełnić pustkę w ramówce po swoim jedynym wysokobudżetowym serialu high-fantasy)
2) Wbrew wszystkim, postanowili wszystko na siłę skompresować, zbanalizować, byle wybuchało i hajda do przodu dla 10-latków i mało wymagającego widza– co w efekcie poskutkowało zauważalnym przez prawie wszystkich spadkiem jakości od czasu, jak drogi Martina-scenarzysty i dwóch panów D się rozeszły. A wszystko dlatego, że mieli wy....bane i chcieli jak najszybciej pożegnać się z tym projektem i odejść do innego.

Hm, jak oglądam materiały na youtube, to raczej wyglądają na zafascynowanych tym co robią, tym całym światem i aż dziwi mnie twoja argumentacja i nie do końca przekonuje że "dedeki" mają tej roboty dość.Inna sprawa że mogli się pokłócić bo za dużo mieszali-jeden sezon to po trochu z tej książki, i innej a on to odebrał jako świętokradztwo:-)Zgodzę się z tym że szybciej jest wyprodukować serial niż napisać taką książkę:-) tym bardziej że jednak słyszy się czy też czyta że Martin zajmuje się pobocznymi projektami:-) A co do WIKINGÓW- tak jak napisałem-Hirstowi się podoba a że nam nie?

Martin na tym rozstaniu nic nie stracił, a dedeki bardzo mocno.
Serial mógł być i powinien być lepszy w ostatnich sezonach.
A tak było rozczarowanie spore.
Nie dziwię się, że tylu czytelników jechało po sezonach 5-7, a także bardzo duży procent tylko fanów serialu jechało po nim po tym co zobaczyli w tych sezonach, a nie mieli żadnego porównania z książkami. Mieli swoje zarzuty - brak logiki w wielu watkach, psucie postaci, absurdy. Serial jednak broni się nadal w ostatnich sezonach kategoriami technicznymi i dobrze się ogląda. A finałowy sezon prawdopodobnie na nowo zdefiniuje słowo epickość w telewizji.

Vikings oczywiście jeszcze bardziej się stoczył, ale z drugiej strony nawet najlepsze sezony Vikings (1-3), nie były tak dobre jak najlepsze sezony GOT (1-4)

No to widać że się różnimy bo ja właśnie wolę jak się coś dzieje a nie knowania i spiski, ale muszę się z tobą zgodzić że coś się zmieniło, postawili na akcję kosztem czego innego no ale jak podkreślam mnie się zaczęło podobać od kiedy niektórym przestało:-)
Odnośnie "WIKINGÓW"- naprawdę udało się stworzyć coś niesamowitego-z muzyką WARDRUNY, dzięki brawurowej roli Travisa Fimmela (rola życia), za o wiele mniejsze pieniądze niż HBO.

Taka różnica między mało wymagającym widzem, a wymagającym.
Mi nie przeszkadza akcja i raczej nikomu nie przeszkadza, ale nie ma być jednym z nielicznych atutów serialu skoro wcześniej serial na każdym polu błyszczał. Serial został spłaszczony i targetem stali się 14-latkowie. Ten świetny serial umarł wraz ze śmiercią Tywina i stał się własną karykaturą do memów.
Nie od dziś wiadomo, że dedeki są bardzo marniutkimi scenarzystami i na dodatek nie potrafią nawet pisać dialogów.
Porównanie dialogów Tyriona z sezonów 1-4 wyjętych z książki kontra dialogi Tyriona napisane przez dedeków w ostatnich sezonach.
Nudne suchary z szarym Robakiem i Misandei to był już szczyt możliwości dedeków.

Dokonania dedeków w sezonach 5-7:
-Słabiutki wątek Dorne, wyprawa Jamiego i nijaki Doran
-Zniszczenie postaci Stannisa
-Zmarnowanie potencjału Tyriona
-Zniszczenie postaci Littlefingera i zrobienie z niego debila
-Zmarnowanie potencjału Varysa
-Marny casting Eurona i zrobienie z niego Victariona
-Prosty jak kopyto, a zarazem pełen absurdów scenariusz
-Nędzne dialogi
-Ucinanie wątków z braku pomysłów
-Wyprawa za mur po umarlaka nie wiadomo po co i dla kogo (brak pomysłu na wkroczenie armii NK do Westeros i ofiarowanie mu smoka) itp.

Vikings w sezonach 1-3 jest dobrym serialem, ale wyraźnie odstaje od GOT z sezonów 1-4, a klimatem i soundtrackiem miażdży go też Robin of Sherwood 1984-1986, bo nikt jeszcze nie powtórzył w serialach takiego klimatu przez duże K.

Nie czytałem książek i nie wiem jaki powinien być Stannis, i tak dalej,Ale powiem że porównywanie WIKINGÓW do ROBINA nie ma sensu:-)Zrobimy kolejny offtop, a po drugie ROBIN jest nieporównywalny:-)
Nie wiem jacy byli prawdziwi wikingowie, podejrzewam że HIRST mial kilka opcji prowadzenia fabuły no i wybrał jak wybrał.Po drugie postacie które nas trzymały przy serialu zostały albo zabite albo -jak to nazwałeś -popsute-bo scenarzysta stwierdził że tak będzie dobrze i co zrobisz?

No cóż, wszystkim nie dogodzisz:-)

Miejmy nadzieje, że finałowy 8 sezon GOT na nowo zdefiniuje słowo epickość wśród seriali :)
Losy kluczowych postaci serialu będą zakończone według tego jak ich poinstruował pisarz Martin więc powinno być dobrze.
Czuję, że będę usatysfakcjonowany.

Tak w ogóle to dość często czytam że podobno ma być takie zakończenie jakie będzie w książce skąd w ogóle to wiadomo ?

Wiele wywiadów z Martinem w latach 2014-2018 wskazuje na to, że opowiedział im bardzo wiele podczas długiego spotkania w połowie 2013 roku. Z pewnością o najważniejsze rzeczy spytali go. Kwestia tylko tego czy rzeczywiście tak nakręcili.
Sądzę, że bardzo możliwe, że zakończą los głównych postaci według wytycznych pisarza.

Poza tym nie wiadomo czy kiedykolwiek poznamy zakończenie książkowe, by porównać sobie.
Równie dobrze możemy dostać tylko Wichry zimy i pisarz nie zdąży skończyć dzieła swego życia przed śmiercią więc nie dostaniemy ostatniego tomu.
A wspominał, że nie chce, by ktoś za niego kończył sagę.

A jak myślisz,czy serial wiedźmin pobije GOT,pod względem popularności,rozmachu,bitew?

Powiadasz same efekty, bitwy, rozmach.

Będzie ciężko.

HBO ma za sobą lepsze seriale niż te najlepsze od Netflix.
Przykład : Sopranos, Prawo ulicy, Rzym, Gra o tron.
Tworząc GOT mieli doświadczenie dzięki Rzym.

Po drugie HBO przy 1 sezonie Rzymu na 2005 rok dali taki rozmach, że dopiero chyba 8 sezon GOT to przebije jak mowa o wyłożoną kasę. 1 sezon Rzym miał 100 mln dol. budżetu. Dolicz inflacje i wyjdzie, że dopiero przy 6-7 sezonie GOT mieli porównywalny budżet., a z uwzględnieniem inflacji nawet mniejszy.
8 sezon GOT ma przebić wizualnie wszystko co dotychczas było w tv. A chyba nr 1 jest "Bitwa Bękartów" 6x9 choć 5x8 Hardhome miał kapitalny klimat.

Wiedźmin przy 1 sezonie ma mieć budżet przecież wyraźnie mniejszy niż 1 sezon GOT, gdzie nawet brakło kasy na bitwę.
Zresztą dużo wycinali bitw z pierwszych 3 sezonów.
Najbardziej szkoda tej na Pięści Pierwszych ludzi, gdzie Inni rozbili w pył kilkuset braci z Nocnej straży.

Być może Netflix podobnie jak HBO przy GOT stopniowo będzie podnosił budżet przy kolejnych sezonach.

Wielki rozmach ma być w serialu Władca pierścieni.
Gigantyczny budżet.

Aha,a w serialu wiedźmin w ogóle będą/powinny być jakieś bitwy?Książek nie czytałem więc nie wiem.No z tym budżetem do Władcy Pierścieni to słyszałem i faktycznie robi wrażenie.Tylko ciekawe jak orków zrobią, lepiej żeby wyglądały jak z trylogii Władcy Pierścienia niż z trylogii Hobbita.

"Aha,a w serialu wiedźmin w ogóle będą/powinny być jakieś bitwy?Książek nie czytałem więc nie wiem."

z opowiadań Sapkowskiego czytałem tylko dwa w miesięczniku "Fantastyka" (jedno znalazło się w polskim ' serialu), więc trudno mi uogólniać

ale obejrzałem kilka razy cały polski serial "Wiedźmin" (2002)
NIE MA tam bitew
i być nie może - wiedźminom NIE WOLNO angażować się w konflikty ludzie przeciwko ludziom
natomiast co będzie w serialu Netflixa? - może być wszystko...
gdyby nie sukces polskiej gry - nic by nie wiedzieli o opowiadaniach Sapkowskiego...

Ale myślę że bitwy z finału GOT długo nikt nie pobije.Ponoć ma trwać cały odcinek,a z kolei ów odcinek ma trwać 80 minut.

Trzeba będzie poczekać i uzbroić się w cierpliwość, bo premiera serialu Wiedźmin może nastąpić za niecały rok.
Moim zdaniem, gdyby nie duży sukces gry "Wiedźmin 3" to Netflix raczej nie zainteresowałby się takim projektem.
A tak spróbują wypełnić lukę po zakończeniu GOT wśród seriali fantasy. I może się im to uda z powodzeniem. Kto wie.

Finał GOT to coś o bardzo wielkiej skali. Za mojego życia nie spotkałem się jeszcze z tak dużym zainteresowaniem serialem. Praktycznie u mnie w pracy wszyscy znają i oglądają ten serial, a także zachęciło mnie kilka osób do przeczytania PLIO. Większość znajomych czy bliższej rodziny też zna i ogląda ten serial. Praktycznie nie sposób uniknąć spoilerów, jeśli poszedłbym do pracy bez obejrzenia rano.