Mi się zaś średnio podobał ten odc . Bywały już lepsze sceny batalistyczne niż w tym odcinku 7/10 .

Mi odcinek się podobał. Trzyma klimat i fajnie wprowadza w nowy sezon.
Walka sama w sobie była w porządku, choć jak to stwierdził michalkuc1993 bywały lepsze. Mimo wszystko nie mam co narzekać. Trochę się uśmiechnąłem, trochę przeciągnąłem i ogólnie fajnie mi się oglądało. Trzeba czekać na następne...

Sezon 3 zapowiada sie bardzo dobrze, porównając pierwszy odcinek z 1,2 sezonu ten byl zdecydowanie najlepszy więc nie narzekajcie :)

Widać, że zwiększył się budżet produkcji. Akcja bardzo szybko toczyła się w tym odcinku. Ogólnie bardzo pozytywne wrażenie.

mi się podobało, już nie mogę się doczekać ataku na Paryż :D
a jakie ciekawe romanse się szykują: Lagertha i Ecbert, Athelstan i żona Aethelwulfa

No kurdwa, to jest najmniej ważne.

co jest najmniej wazne ?? Najazd na Paryz wlasnie rozslawil Sage Ragnara ....

Chodzi o pieprzone romanse. Spokojnie.

Popieram :)

A mnie wlasnie romanse interesuja bardziej od machania mieczami

Bo masz tylko kozią bródkę między nogami.

A ty miesnie na sterydach zamiast mozgu

A ti ti grubasku!

Mnie tam najbardziej zaskoczyło jak Lagertha w początkowych odcinkach chciała jechać na dwa baty z Ragnarem i księżulkiem Atelstanem.... Brakowało tylko zeby zgarneła jszcze Rolo z podwórka zeby się dołączył i zapioł lagerte w kakaowy interes...

przecież to była podpucha, chcieli sprawdzić Athlestana.

Aż tak przekombinowane?...nieeeeee niewydaje mi sie... Znajdź mi dowód na swoją teorię .... Z mojej strony widze ze takie zapytanie od lagerty padło i niepokazali zadnej scenki gdzie lagerta stwierdziła ... Hmm prawdziy z niego ksiądz... Wikingowie i ebyli az tak restrykcyjnie nastawieni do spraw łużkowych wiec w sumie propozycja lagerty niebyła az tak bulwersująca... :D

w 1 sezonie był przecież motyw, gdy ten pierwszy jarl osady wysłał swoją żonę Siggy, żeby spróbowała uwieść jednego pana. Gdy ten chciał już z nią pójść, jarl go zamordował. To było coś w stylu testu wiernośći. zobacz pierwsze odcinki pierwszego sezonu.

Zajebisty odcinek zapowiada sie zajebisty sezon :D

Wow, wow, wow! Normalnie z otwartą paszczą oglądałam, tyle nowych wątków otworzyli! Od pierwszej minuty już widać, że zwiększono znacząco budżet. Już nie mogę się doczekać *_*

Ja również ;) Bardzo obiecujący początek nowego sezonu, chociaż bitwa pod koniec odcinka była, jak dla mnie, zbyt mało brutalna w porównaniu z tymi potyczkami, które można były zobaczyć w poprzednich sezonach. Wyglądało to trochę tak, jakby scena bitwy została dosyć mocno ocenzurowana, chociaż nie można odmówić jej rozmachu.
Mam jednak nadzieję, że w kolejnych odcinkach będzie więcej krwi i brutalnych scen, bo całą resztę mogę ocenić jedynie na plus. Jest miodny klimat, sporo się działo, są nowe wątki oraz jak zwykle piękne zdjęcia i krajobrazy. Dlatego odcinek oceniam na 8/10 i z niecierpliwością czekam na drugi epizod ;)

I napisy szybko się pojawiły, oby tak przy każdym odcinku było. Widać większy budżet, scena walki całkiem spoko, Lagertha coraz piękniejsza. Pod względem realizmu, nie podobała mi się ta walka, na pewno mieli dużo czasu żeby połączyć siły, a nie po obu stronach rzeki się ustawić. Młodszy dowódca jednej z armii zadał pytanie "Dlaczego atakują tylko jedną stronę?", a spodziewał się że zaatakują obie? FACEPALM. Poza tym fajny montaż i efekty, muzyka idealnie zgrała się ze scenami.

Pewnie chcieli pokazać, że król nie zawsze jest wybierany ze względu na swoje umiejętności strategiczne. W drugim sezonie, jak Egbert wygrał z wikingami to było wielkie zdziwko, skąd umie tak dowodzić. Nie każdy z królów uczył się tak, jak on ze starych kronik o Juliuszu Cezarze. Podobała mi się decyzja Ragnara: "Na prawej stronie jest mniej luda. Atakujemy prawą stronę!" Widać, że również stał się niezłym strategiem. Być może Athelstan streścił mu kroniki, które czytał Egbertowi.
PS Z tego co pamiętam to historycznie król Egbert zjednoczył większość (jeśli nie wszystkie) królestwa Anglii. Człowiek, który tego dokonał musiał z pewnością być lepszym dowódcą i politykiem od swoich sąsiadów.

Pewnie liczyli na to że siły się podzielą i będzie im łatwiej ich pokonać ew nie zdążyli się połączyć a rzeka mogła być granica ich "królestw". Ragnar też nie był w gorącej wodzie kąpany i pokazał to już w bitwie z Ekbertem - nie dał się ponieść emocją i wierze w zwycięskie bitwy - zaatakował słabsza ekipę.
Pozdrawiam Marcin

Pamiętam jak w pierwszym sezonie Ragnar pływał sobie jedną smutną łódeczką, a teraz? Wspaniały im ten serial wyszedł, widać większą kasę włożoną w 2 i 3 sezon. 3 zapowiada się doskonale. Szkoda tylko kitka Ragnara;)

A bo widzisz to już tak jest, serial był niewiadomą, a że wypalił to wiadomo że każdemu się opłaci jak się więcej zainwestuje.Jestem ciekaw ścieżki dżwiękowej-2 sezon to królowanie Wardruny -w 3 sezonie będzie ciężko-będzie dużo mixów ścieżki z pierwszego sezonu "Ragnar's sail" itp.

Myślę, że Wardruna też się pojawi i to często. Bądź co bądź tworzą majstersztyki jeśli chodzi o klimat serialu.

Jedyna rzecz do jakiej mogę się przyczepić, to atak na wojska na brzegu. Braciszek wielce zdziwiony, że wikingowie atakują słabszą stronę, po której stoi wujek w koronie. Spodziewałem się, że to jakiś podstęp z ich strony i np. jak już Ragnar zaatakuje tę mniejszą armię, to okaże się, że posiłki czekają w ukryciu albo coś w tym stylu. Wyszło trochę dziwnie, bo zrobili z Anglików strasznych idiotów. Poza tym odcinek był fajny i reszta mi się podobała, dla mnie 8/10.

Padłam jak braciszek się zdziwił dlaczego atakują tylko wuja, a co mieli się podzielić i przegrać?

Taki była plan :P

To im nie pykło, hehe. :P

Nie zapominajmy, że serial jest tworzony przy udziale znanych historyków tego okresu. Być może natrafili na notkę dot. takiej sytuacji, nie wiem sam. Też ta scena mnie lekko rozśmieszyła, ale nie przekreślajmy jej od razu.

W historii świata zdarzali się już królowie idioci i to dosyć często. Mnie ta scena nie raziła. Pokazała, że Ragnar jest dobrym strategiem i nadaję się na króla.

Idiotyczna scena, Idiots, idiots, idiots. "I can't help him" o Bożena...... :)

Jak w ogóle nazywa sie ta królowa co walczy z wujem i bratem ?

Jest to księżniczka Kwenthrit (nie wiem czy tak piszę się jej imię) ;]

W każdym bądź razie czytaj "Kłentrit"

Odcinek zdecydowanie udany, niestety te nowe fryzury, szczególnie Ragnara i jego syna, wołają o pomstę do nieba. O ile nowa fryzura Ragnara jedynie(?) nie posiada ''charakteru'' tej poprzedniej, to Bjorn wygląda jak kilkuletnia dziewczynka której mama zawiązała pierwszy warkoczyk. Żeby nie było, że tylko narzekam to stylizacja Porunn'y (dziewczyny Bjorna) przypadła mi do gustu.
Też zauważyliście te zmiany?
Poza tym odcinek świetny.

Mnie jedynie rozbawiła fryzura Torsteina. Ten to dopiero ma zaczes jak kilkuletnia dziewczynka.

Szkoda, że już nie ma kitki Ragnara, ale on teraz wygląda poważniej. Niech im będzie, Ragnar w końcu zaraz będzie dziadkiem;) Bjorn na pewno ma lepszą fryzurę niż ta grzywka, którą miał ostatnio. Za to Porunn ma za bardzo przekombinowaną - podgolona głowa jest super, ale te misterne supełki przy brzegu? Za dużo. Mogliby coś zrobić z Rollo, bo wygląda jak Mojżesz.

Chyba sporo ludzi miało kiedyś taką fryzurę jak Rollo. Wiele osób w tamtych czasach się nie strzygło (w Rosji nawet do końca XVII w. , kiedy to car Piotr nakazał strzyżenie brody i zakładanie krótszych płaszczów na modę zachodnioeuropejską) Fryzury Rollo się nie czepiam. Może być, jemu ta fryzura nawet pasuje. Fryzura Porunn niezła, ale przekombinowana. Wątpię, żeby ktoś w tamtych czasach miał czas na takie kombinowanie z fryzem. Kitki Ragnara za bardzo mi nie szkoda (chociaż przyznam, że przyzwyczaiłem się do niej). Czy tylko ja zauważyłem, że Bjorn fryzurą i zachowaniem, między innymi chodzi mi o gesty, zaczyna przypominać Ragnara z wcześniejszych sezonów?

Trochę tak. Zwłaszcza to przytrzymywanie się ubranka z przodu. Podobają mi się wspólne sceny Bjorna i Ragnara, ta pierwsza na górze. W tym sezonie pewnie tego się nie doczekamy, ale chciałabym żeby pozostali synowie Ragnara trochę dorośli.

Ja, jakoś nie chciałbym, żeby jego pozostali synowie tak szybko dorośli. Zaczęłyby się niepotrzebne zgryzy o to kto w oczach Ragnara jest ważniejszy: Bjorn czy synowie z drugiego małżeństwa, kto powinien być królem po śmierci Ragnara itp. Myślę, że to może być nawet niezła zawiązka pod intrygi w kolejnych sezonach, ale na chwilę obecną mamy za dużo wątków, żeby dodawać kolejne.

Wiem, że teraz to za szybko,jeszcze dużo przed nimi. Mam tylko nadziejé, że nie skończą serialu za szybko i do tego wszystkiego dojdzie:)

W jednym z wywiadów M. Hirst powiedział, że serial będzie się ciągnął aż do odkrycia Ameryki. Tutaj źródło :)

http://wikingowie.net.pl/przyniesie-3-sezon-wikingow/

Ale to czy będą dalsze sezony zależy tylko i wyłącznie od oglądalności :)

Po zapoznaniu się z materiałami historycznymi bardzo bym chciała obejrzeć przygody synów Ragnara :) Ci to dopiero dawali czadu!

Odcinek bardzo udany. W każdym ujęciu można dostrzec, że budżet serialu się powiększył. Przy okazji - czy nie zmieniono czasami operatora? Przez cały odcinek miałem takie wrażenie. W każdym bądź razie moim zdaniem praca kamery jest bardzo dobra. Do nowych fryzur bohaterów będzie trzeba jakoś się przyzwyczaić (chociaż według mnie wyszło to niektórym na dobre). Jedynie ten brat księżniczki, który tak bardzo był zdziwiony, że wrogowie postanowili zaatakować brzeg na którym jest mniej wojsk troszkę raził ale w każdym bądź razie trzeci sezon zapowiada się świetnie. Nie mogę się doczekać kolejnych odcinków! :D

Dodam jeszcze, że niepokoi mnie przepowiednia z pierwszej sceny. Oby się nie spełniła.

Do tej pory wszystkie przepowiednie się sprawdzały, więc sądzę że i ta jakoś znajdzie swój smutny finał. I tak wszyscy główni bohaterowie dość długo się już uchowali, zgon kogoś z głównej ekipy dla podtrzymania emocji w serialu jest raczej nieunikniony :)

Niestety muszę się z tobą zgodzić. Twórcy zapowiadali, że w trzecim sezonie jedna z głównych postaci umrze. Póki co wszystko wskazuje na Lagerthę ale na końcu 1 odcinka pojawił się taki spot tego sezonu w którym pojawiło się mniej więcej coś takiego:
- Co zrobimy z chrześcijaninem?
- Zabijemy.
Jakoś tak to wyglądało co wskazywałoby na to, że to Athelstan umrze :P Naprawdę ciekawie się to wszystko zapowiada.