PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=857518}

Wiedźmin: Rodowód krwi

The Witcher: Blood Origin
3,5 13 679
ocen
3,5 10 1 13679
3,3 7
ocen krytyków
Wiedźmin: Rodowód krwi
powrót do forum serialu Wiedźmin: Rodowód krwi

Przepiękne

ocenił(a) serial na 1

Ale pięknie jest oglądać ból du** obrońców wielkich korporacji, podczas gdy ich kochany netflix i amazon jest bombardowany przez tak zwanych *rasistów*, *homofobów* i *seksistów* <3.

goingtopro

Tylko na tych platformach to zaobserwowales ? Do koszyka dorzuc HBO Disneya i Apple TV

mentronik

Ogólnie tam nie ma nadzieji że będzie inaczej, jeżeli polityka gra pierwsze skrzypce nie scenariusz to nic dobrego z tego nie będzie. Wiedźmin słynął z tego że rasy się wzajemnie nie lubiły i były ukazane między nimi konflikty, tutaj jest kogiel mogiel i przez to nie jest to możliwe do ukazania. Jak dla mnie definicja idiotyzmu przekazu który już wymknął im się spod kontroli.

ChubakaCieLubi

No jasne. W sumie to dorzućmy wszystkie platformy, bo wszędzie znajdzie się coś nu nu.
Kompletna beznadzieja, chyba będę spacerował.

ocenił(a) serial na 1
mentronik

Akurat HBO robiło zawsze świetne dokumenty i seriale. Ja bym był nawet za tym, żeby HBO przejęły prawa do serialu Wiedźmin i pokazało jak to prawidłowo powinno wyglądać.

ocenił(a) serial na 1
goingtopro

przyznaj, że jesteś elfofobem! :D :D :D

goingtopro

Hihihi, rasista, mizogin i homofob chce się portretować jako człowiek walczący przeciw wielkim korporacjom i elitom :-D To równie paradne jak El*n Musk, miliarder mówiący młodym i niedojrzałym chłopcom, że on im wolność słowa zapewni i on "walczy przeciw elitom" a fanboje spijają mu te słowa z ust :-P
Beka z ciebie typku.

slowik_michal

Hej tolerancyjny bubku dlaczego w 1 scenie w knajpie napitym chamem musiał być biały a nie czarny? W Afryce barów nie mieli? Czy rasizm twórców nie pozwalał na ukazanie czarnego chama. Tak bo to jest właśnie rasizm, nie pamiętam od kilku lat typowo złej postaci o tym kolorze. To jest rasizm przemądrzały bubku. hihi

ocenił(a) serial na 7
greedo23

No tak bo arcymag Balor, zabijający w imię posiadania mocy swoich ukochanych był biały jak śnieg... ;)

Oglądałeś na pewno ten serial? :)

tomuke

Ukochani z tego co pamiętam na czarnoskórych raczej nie wyglądali hihi

ocenił(a) serial na 1
slowik_michal

...beka z ciebie typku.........nierozumiejący jak "korpo" monetyzacyjnie przytuliło wasze "tęczowe zwieracze" XD

ocenił(a) serial na 1
użytkownik usunięty
goingtopro

Biedne uciskane korporacje... Meczennicy pływający w hajsie i splendorze którzy najchętniej z Napoleona zrobili by czarnego a z Mojżesza Indianina

ocenił(a) serial na 1
goingtopro

W tym badziewiu kolor skóry aktorów nie jest jakimś problemem. Przez nagromadzenie bzur scenariuszowych nawet się tego nie zauważa. Scenografia woła o pomstę a kostumy zebrali z jakiegoś starego(bardzo starego) magazynu kostiumów. Co komu pasowalo w to ubrali. Żadnego stylu, żadnej konwencj, żadnego smaku. Najbardziej ubawił mnie aktor z irokezem, bo widać po wygolonych włosach, że jest łysy na czubku głowy, a tu tona dredów wyrasta z du.. Naśmiewamy się z "Xseny" a ona przy tym gniocie zasługiwała by na Oscara.

ocenił(a) serial na 1
goingtopro

Jak już ktoś wspomniał, kolor skóry nie ma znaczenia.
To jest gówno!
Teraz jeszcze takie pytanie: jeżeli afroaftykanie są tacy wspaniali, to czemu nie stworzyli wyższej kultury na swoim lądzie?

splashradek

Bo byli zbyt zajęci wybijaniem siebie nawzajem i sprzedawaniem pokonanych białym jako niewolników.

Freeman_10

może nie do konca :) moja teoria jest taka, że to raczej chodzilo o klimat. budujesz, tworzysz wtedy, gdy musisz przetrwać zimę. miasta powstają dokoła spichlerzy, a te buduje sie by mieć co jeść zimą. albo w porze suchej. ale jak masz 2 - 3 razy w roku plony plus możesz ciagle polowac i zbierać rośliny czy w deszcz czy w susze, bo możesz sie przenieśc kawałek dalej np z sawanny do lasu, to po co cokolwiek budowac ?

tallis1___

No dobra, tyle że zauważ, iż już dawno jako ludzkość ,,wyrośliśmy" z takiego życia, a mimo to w Afryce najlepiej prosperują te kraje, w których biali ludzie dołożyli swoje trzy grosze. To już nie jest czas plemion (no może z wyjątkiem Oceanii lub Amazonii), a mimo to nadal nie jest tam zbyt kolorowo. Wiem, że to wina po części kolonizacji i wykorzystywania czarnych przez białych, no ale jednak jakimś sposobem niektóre kraje radzą sobie lepiej od innych, a tą różnicą jest zwykle ingerencja białego człowieka (między innymi). PS: dodam jeszcze jedną rzecz: w Afryce cywilizacja nie jest młoda, nie jestem historykiem, ale spokojnie mogę założyć, że przynajmniej prawie tak stara jak europejska. A teraz popatrz na Azteków/Majów - ich cywilizacja jest datowana na dość późno, podobno jest nawet młodsza od któregoś europejskiego uniwersytetu. A mimo to, byli na podobnym poziomie zaawansowania co Afrykańczycy (w czasie kolonizacji Ameryki i Afryki). Pomimo tego, że Afrykańczycy mieli o wiele więcej wieków na jakiekolwiek usprawnienia.

Freeman_10

Filmweb nie pozwala mi na edycję (nie wiem czemu), więc napiszę tu:
PS2: zauważ, że Mezopotamia była dość zaawansowaną cywilizacją, a mieściła się mniej więcej na terenach obecnej Syrii czy Iranu, więc jest to zdecydowanie bliżej równika i w szczególności zwrotnika, niż wiele krain europejskich.

Freeman_10

no w Mezopotamii bylo ciepło nie mniej jednak musieli by przetrwać suche pory zbudować irygacje i kanały :)

Freeman_10

już dawno jako ludzkość ,,wyrośliśmy" z takiego życia, a mimo to w Afryce najlepiej prosperują te kraje, w których biali ludzie dołożyli swoje trzy grosze.


też sie nie znam na Afryce, nie wiem, na czym ten problem polega tj z tą różnicę że lepiej sie mają te kraje gdzie biali sie dołożyli do rozwoju.


Wiem, że to wina po części kolonizacji i wykorzystywania czarnych przez białych.


no, ale kolonizacja jeśli patrzec na rzecz od strony oficjalnej, legalne to zakonczyla sie dość dawno, by wlasnie te kraje zaczely radzic sobie same. natomiast IMO jesli patrzec na to od strony "polityki podstołowej" to mysle, że taka nieoficjalna kolonizacja przez zachodnie i wschodnie imperia dalej trwa. Eksploatacja surowców, bez wspierania lokalsów, do której pewnie też przyczynia się korupcja, a to wszystko pewnie podpięte pod systemy globalnej finansiery. Jesli jestes tak biedny że wezmiesz cokolwiek globalni banksterzy ci dadzą to nigdy nie bedziesz miał wymagań takich, by powiedzmy skorzystać z bogactw swego kraju :)


w Afryce cywilizacja nie jest młoda, nie jestem historykiem, ale spokojnie mogę założyć, że przynajmniej prawie tak stara jak europejska.


zależy co rozumiemy przez cywilizację. w dziejach nauki to pojecie definiowano różnie zależnie od tego na jakiej filozofii czy ideologii opierali się badacze. mnie osobiście przekonuje może troche dawna definicja angielska, w której kazdy ma kulturę ale nie każdy ma cywilizację. kultury to także plemiona latające po lesie z dzidą, natomiast cywilizacja to miasta, drogi, ujednolicony system pisma, matematyka, kodyfikacja prawa. Na ile i kiedy mieli to w Afryce przed spotkaniem z Europejskimi handlarzami, odkrywcami i w koncu kolonizatorami, nie wiem bo mało wiem o Afryce. Mówimy tu o Czarnej Afryce. Kraje islamskie w polnocnej to troche inna sytuacja była. Znacznie bardziej przystawaly one do definicji cywilizacji jaką tu podałam, choć arabskie plemiona były w sumie nomadami i troche przyznac trzeba że przyszły na gotowe :) bo wykorzystywały w polnocnej Afryce to co pozostało po Egipcjanach, Persach, Rzymianach i Grekach. Choć obecnie w czasach mody na zwalczanie "islamofobii" publikacje historyczne lubią podkreślać, jakąś oryginalność i zaawansowanie cywilizacji islamu w Afryce polnocnej, ale obawiam się, że spora czesc tego jest nacechowana wspolczesną nam politpoprawnością wlasnie :) Z czytania i słuchania o dziejach rozwoju islamu na terenach odbitych od Bizantyjczyków pamietam taki znamienny obrazek. Na terenach obecnej Libii, Maroka, Tunezji istniało zaawansowane rolnictwo, wpierw rzymskie, potem bizantyjskie, mieli sady, ogrody, winnice, i szpalery drzew owocowych jakimi obsadzali drogi, by podróżni mogli skorzystać z cienia i z owoców w upalny dzien. Gdy przyszli Arabowie, rozprzestrzeniajac islam, to oni byli pasterzami, nomadami. Mam po prawdzie od dawna mało sympatii do mentalności kultur nomadycznych, mimo tego, że wiekszość ludów europejskich ma geny po takich stepowych przodkach w tym Słowianie. Ponieważ w moim osobistym odczuciu pastuchy działają jak wirus - zająć teren, wykorzystać surowce i iść dalej. Rolnik, ogrodnik dba o ziemie przez wieki, i musi czekac na plony. Pastuch wypasie stada gdzie chce, kozy zjedzą co sie da a zostawia "spalona ziemię" ktora nie trzyma wody, woda paruje, gdy odsłonisz glebę, gdy nie zostawić roslinności. Przypuszczam, że czescią powodów ekspansji ludów IE na Europe ze stepów nie byly tylko - jak sie dzis podkresla (pewnie z okazji klimatyzmu) zmiany klimatyczne i pustynnienie stepów, ale także to, że eksploatacja przez stada powodowała to pustynnienie ! Wracajac do islamu - potem ich wladcy budowali pałace w afryce, ale gdy najechali te tereny z 7 w. to wpierw wszystko zniszczyli, a sady i szpalery drzew zjadły ich kozy :D To nie jest cywilizacja, oni się ucywilizowali nieco pozniej, byc może miało to związek z ich wtargnieciem do Hiszpanii, która wtedy należała do ludów gockich i wandalskich. Stąd nazwa Andaluzja - od arabskiej AlAndaluz - czyli Wandal. Jednak to Wandalowie byli w tym momencie osiadłą, ucywilizowaną przez Rzymian kulturą, mającą już od niejakiego czasu spisane kodeksy prawne (prawo wandalskie, gockie, longobardzkie, burgundzkie i frankijskie, oraz anglosaskie i celtyckie stały sie - obecnie zapomnianymi ale wielkimi przełomami w dziejach prawa Europy ktore sie nałożyly na prawo rzymskie i kościelne, zmieszaly z nim - z tych trzech zródeł prawnych wyrasta cywilizacja Europy), a przybysze byli nomadami :) I pewnie ich prawa byly nadal prawem zwyczajowym, plemiennym. Do tegoż typu prawa, od kiedy badałam sprawę przyznam, że także nie mam wielkiej sympatii. :) Prawa plemienne są brutalne, "prawa człowieka" w nich ma tylko członek plemienia, kobiety i dzieci są traktowane jak własność i wyposarzenie gospodarstwa :) choc nie zawsze, jednym z chlubnych wyjatków są prawa irlandzkie - ale te rozwinęto pod wplywem chrzescijanskich zakonów. Antyczna i średniowieczna Europa, cóż wymagało wielu wieków, by te prawa plemienne zostaly zastąpione przez bardziej cywilizowane prawa kodeksów królewskich i prawa kanonicznego. Oceniam, że przez 7 wieków nastepował rozwój prawa w Europie. Od czasu, gdy we wczesnym prawie islandzkim (nordyckim) z 8 w. legalną wendettą mogłeś spalić dom podejrzanego o przestepstwo wobec ciebie z rodziną w srodku (nie mniej praktykowano wpierw wypuszczenie rodziny :) do czasy, gdy angielska Magna Carta Libertatum z 1215 r. gwarantowała każdemu bez wzgledu na klase pochodzenia prawo do uczciwego procesu i nie skazanie bez sądu. Przypomniała mi sie Magna Carta bo niedawno ogladałam, jak pojawiaja sie osobnicy którzy chcą podważyc jej prawdziwość. Czego efektem bedzie podważenie wieków brytyjskiego konstytucjonalizmu. Bez niej caly ten budynek siada, bo na niej sie opierał. wszystkie nastepne uchwały, ustawy, na jakie sie moga Brytole powolac w sądzie biorą z niej poczatek. Ktoś im zle życzy ja mysle :)

Wracajac do czarnych Afrykanów - czesciową winę ponosi klimat i skutki gospodarzenia w nim, czesciową może wlasnie prawa plemienne jakie u nich obowiazywały, a do 17 wieku nie koniecznie mieli jak i gdzie sie spotkać z innymi byc może bardziej zaawansowanymi systemami prawa. A systemy prawa islamskie to chyba mało ich interesowały bo to byli ich ciemiężcy - łowcy niewolników. A czesciowo to pewnie dzisiejsza korupcja w celu eksploatacji surowców przez korporacje ich rujnuje, tak mi sie wydaje. Mogloby sie wydawać, że skoro kultury afrykanskie mają w sobie wiecej idei powiedzmy pro-spolecznej, a mniej indywidualistycznej jak Europa, że u nich sąsiedzi i rodzina - no i zmarli przodkowie - są ważniejsi od samorealizacji jednostki, i jej egoistycznych planów, że to sprawić powinno że beda bardziej dbali o swoje otoczenie, kraje, regiony, bardziej wspolnotowo działający dla swego grupowego interesu. A jednak wydaje mi sie, że tak nie jest. Co jest dla mnie dziwne wlasciwie :) Czescią problemu może być też po prostu wielkośc Afryki, Europa jest mała to 7% lądu, Afryka to ponad 30% lądu. U nas wymiana musiala być łatwiejsza odległościowo i kulturowo, intensywniejsza - z Hiszpanii do Estonii praktycznie dało sie przejść piechotą i suchą stopą już w neolicie :) Omijajac najbardziej trudne góry i rzeki. Afryka jest wieksza a teren chyba bardziej nieprzyjazny do wedrówki - z suchej pustyni wchodzimy od razu do tropikalnego zielonego piekła z 90% wilgotnością. Jedynie na krancach Afryki są najbardziej przyjazne tereny do uprawy - na pólnocy i na poludniu. Środek to albo dzungla albo suche przez pol roku sawanny albo pustynie. A zobaczcie na Europe - ogromnie dużo stałych rzek (by zakladac nad nimi miasta i fortece), strumieni i strumyków (by budować handlowe przeprawy i młyny na bezpiecznym stanie wody), wodospadów, bagien (ruda darniowa, czy Afrykanie dysponowali bagnami i torfowiskami z ktorych czerpaliby wielkie zasoby żelaza na bron? ) - trawiaste rowniny (dla bydła - od gatunków przywyklych do subtropików po gatunki "syberyjskie") i chłodne zalesione wzgórza (dla świń jak te w Hiszpanii lasy dębow korkowych, gdzie pol dziko żyjace świnki starej rasy do dziś wcinają trufle :) ale to nadal rasa hodowlana na luksusowe mieso), temp od -30 do +30 (wiec wymaga budynków i spichlerzy na przezimowanie, oraz chłodnych piwniczek na zapasy by przetrwaly upał - ale w Europie jest pelno jaskin ) ale nie ma temp do +50 :) Wiele duzych jezior, bagien, i łancuchów gorskich które osłanialy przed wrogami, oraz "autostrady" po plaskim z polnocy na poludnie i z zachodu na wschód. Kochani, żyjemy w bardzo dogodnej miejscówce. :) Docenmy naszą kochaną malutką Europę :)
poz :)
tal

tallis1___

Wybacz kolego, ale naprawdę nie chce mi się czytać tego wszystkiego

Freeman_10

ale miałes czas by odpisac - przecież nikt nie kaze czytać :)

Freeman_10

to wlasciwie smutne prawda ? w ostatnich 20 latach, albo i wiecej globalne media wychowany nas, lub reedukowaly w taki sposob, że tekst dłuższy od SMSa jest dla nas problemem :( zaczelam sie nad tym problemem zastanawiac, z chwilą gdy zauważyłam, że w netowych wersjach gazet przy tekstach pojawia się "ostrzeżenie" - " ten tekst przeczytasz w 4 minuty", albo w 5 minut albo w 10 minut. Jakby to miało jakieś znaczenie. A przecież jeśli zabierasz sie za "prasówkę" (jak to moja rodzina miała dawniej w zwyczaju około łikendu - siadalismy razem i kazdy z kilkoma swoimi, tematycznymi, ulubionymi czasopismami, i czytalismy oddzielnie ale wymieniajac sie cytatami i pożyczając sobie gazety i magazyny. kiedys kupowalismy tygodniowo nawet i ponad 20 czasopism na 3 - 4 osoby. kupowalismy magazyny o nowych ksiazkach i sztuce, o archeologii i zabytkach, ogrodnictwie i wnetrzarswie, o kinie, popularne polityczne tygodniki z kazdej opcji, i magazyny SF&fantasy, i jeszcze te ezoteryczno-new ageowe - to byly dobre czasy :) Potem byl kryzys 2008 r. i zaczelismy oszczedzac na wydatkach na prasę i kulture ) to dlatego, że znalazłeś na nią czas np w sobotę.
poz :)
tal

tallis1___

Nie chodzi o to, że ,,za długi i mnie męczy", tylko dlatego, że oryginalny komentarz napisałem w lutym i już nawet nie wiem o co chodziło (a już mnie to nie interesuje na tyle żeby od nowa sprawdzać). Widzę, że chcesz rozmawiać, ale mnie niestety to nie interesuje już, wybacz koleżanko (teraz widzę jak piszesz). Tamto sprzed kilku dni napisałem pod wpływem chwili i nawet nie chciałem tego zbyt rozwijać.
Również pozdrawiam

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones