Pewnie nie oglądałabym tego filmu gdyby nie nakręcanie się w internecie nastolatków na taniec "Wednesday". Pierwszy odcinek przykuł moją uwagę. Po kilku odcinkach mial wrażenie,że sklejono kilka filmów i tak powstał ten serial. Szkoła i magia jak w Harrym Potterze, narracja i pisanie na maszynie przez Wednesday jak w...
więcejNa Netflix w Pl czekałam jak wariatka, mam go od 1 dnia kiedy było to możliwe, myślałam, że od tego dnia będę niedostępna dla towarzystwa bo jeden serial będzie tam bardziej wciągający od drugiego. No więc nic bardziej mylnego, takie seriale to rzadkość, rodzynek, rarytas. Od roku zupełnie serio zastanawiam się czy...
Co mogę powiedzieć... Po ostatnim odcinku szybciutko dałem ocenę 10 i nie żałuję. Serial świetny i baardzo w moim klimacie. Mamy naprawdę interesującą fabułę, mnóstwo zwrotów akcji, która są obecne przez całą fabułę. W tle akademia z istotami magicznymi. Na szczęscie nie przesadzono z wątkami romantycznymi itp. a...
Ja uważam, przynajmniej po pierwszym odcinku, że serial może być w dechę. Ktoś napisał że dużo gadają. Fakt odcinek opiera się na rozmowach ale ja bynajmniej się nie nudziłem. Iście burtonowski czarny humor. Scena z basenem na początku całkiem fajna (pokazywana w zwiastunie więc ci co widzieli wiedzą o co chodzi) i...
Też tak uważacie? Tim Burton na pewno zachwycony. Widać to najbardziej w scenie tańca na Kruczej imprezie.
Zdecydowałem się zobaczyć ten serial po obejrzeniu zwiastunu. W teorii same plusy, Rodzina Addamsów i Tim Burton. Co mogło pójść nie tak? Niestety dostałem coś w czym w zasadzie nie było ani Addamsów ani Burtona. Bardziej Daphne niż Velma w świecie Harryego Pottera.
Nijaki taki 3/10. Spodziewałem się czegoś lepszego. Zwiastuny zapowiadały świetny klimat i akcje, a to zwykły serial dla nastolatków.
Obejrzałam cały - mocny kicz, ale nie w przyjemnym, kampowym stylu, prędzej w tym, który przyprawia cię o uśmiech żenady. Strasznie płytkie, nieciekawe postacie, a humoru - jak na czarną komedię jest tu tyle co kot napłakał (nie mogę przypomnieć sobie ani jednego zabawnego momentu). Mam wrażenie, że cały hype serii...
No niestety. Nie oczekiwałam niczego od tego serialu, a i tak rozczarował. Pod koniec już denerwowało wszystko, najbardziej sama Wednesday. Momentami miałam wrażenie, że oglądam "Scooby-Doo" :P Jedyny plus za "Dużą Kobietę" :D
Serio ??? Ten serial to dla Was arcydzieło 10/10
Najlepsze że gdybyście mieli w realu taką koleżankę w klasie to byłaby wyrzutkiem, odmieńcem i byłaby gnębiona przez rówieśników
Główna bohaterka fajna, ezoteryczna, bardzo ładna, jednak sama produkcja powiedziałbym tak na wiek ok. 14-16 lat jak scooby doo, typowy serial młodzieżowy z cyklu czarna groteska.
Serial wciąga, lubię takie detektywistyczne seriale. Obejrzane po ok 2 latach od premiery. Myślałem, że to horror, a ja ich nie lubię. Niespodziewałem się, że mi się tak spodoba. Mało seriali oglądałem, a ten jest inny niż wszystkie.
Nie daje oceny bo nie zmęczyłem go do końca. Odpadłem na trzecim odcinku. Na plus muzyka i ogólny klimat ale fabuła to taka bajka dla nastolatków, Harry Potter (którego też nie zmęczyłem).
Zdecydowanie nie kupiłem.