Odcinek z nim był warty największej uwagi. Aktor po tylu latach nadal jest świetny w swojej roli. Szkoda, że nie był on głównym czarnym charakterem całego serialu, zdołałby go naprawić.
Obejrzałam odcinki tylko z nim i z sentymentu w sumie cały czas się uśmiechałam widząc go na ekranie, ale faktycznie niczego nie uratował :( (ale motyw śpiewu w tv wart zobaczenia!)