Do opowieści dołącza barwna postać – Babcia Zajkowskiego. Babcia lubi pociągać z flaszeczki, często wysyła wnuka do osiedlowego sklepu po nowy trunek, a przy okazji zachęca go, by kupił sobie gazetę dla dorosłych. Po wieczornej lekturze gazety, Zajkoś marzy o swoich urodzinach i prezentach, które sprawiają mu dziewczęta. Na drugi dzień rozdaje klasie cukierki i zaprasza kolegów na urodzinowe przyjęcie. Przychodzi tylko Czesio. Energiczna Babcia na pocieszenie organizuje mu drugie urodziny, angażując w to jego ojca Majora… Podjeżdżają wojskowym hummerem pod szkołę. Podczas, gdy Major zaprasza dzieciaki na imprezę, pozostawiona w aucie Babcia bawi się granatem, który wybucha. Babcia-Zombie przenosi się do świata zmarłych, gdzie spotyka opiekunów Czesia. Swoimi pomysłami umila życie na cmentarzu ku wielkiej uciesze Pułkownika
Jestem tuż po 9 i 10 odcinku serii One i oficjalnie przyznaję że 10 odcinek to najlepszy ze wszystkich jak do tej pory;) Babcia Zajkowskiego to komediowe złoto a Zajkowski który ma wizje psychopatyczne (tak jak w filmie pełnometrażowym) od razu przypomina klimat starych odcinków. To samo można powiedzieć o odcinku 9...