hej :) mam pytanie czy ktoś bierze udział może w walentynkowym konkursie disney'a gdzie trzeba
wysłać swoją piosenkę ? Bo mam kilka pytań i fajnie by było z kimś je omówić kto też bierze udział
:):
Dziękuję ^^ Cande i Jorge brali udział w projekcie "Amigos por el mundo", ładne zdjęcia stamtąd mają ;d
Okey, ostatnio ciągle na tym forum są jakieś imprezy z mlekiem <nalewa zielonej i sobie>
no to dobrze bo przez jakiś czas tak smutno było to trzeba to trochę nadrobić :D
nie mogę się już doczekać wakacji i naszego spamowania :D
Tak... Znowu po dziesiątki tematów z rozmowami nie na temat... Jeszcze parę miesięcy:D
Nie... W sumie to chciałam, ale miłość jest czymś szczęśliwym, a ja nie umiem pisać o czymś takim w totalnym załamaniu. W dodatku nic by z teho nie wyszło. Ja zawsze przegrywam.
Życzę Ci powodzenia.
Miło, że wróciłaś :)
Boję się stracić na zawsze kogoś, kogo kocham całym sercem.. Za tę osobę oddałabym wszystko.
Kogoś z mojej rodziny czeka kolejna operacja. To wszystko jest dla mnie zbyt ciężkie...
Ale co się stało ? Jestem chyba dobra w słuchaniu bo wszystkie przyjaciółki mi się zwierzają więc chętnie pomogę :)
Kogoś z mojej rodziny czeka operacja, kolejna. Strasznie się boję. Tym bardziej, że to poważna sprawa.
A to rozumiem, że się boisz, bo to normalne, ale ważne jest też teraz to żebyś nie chodziła cały czas smutna zwłaszcza przy tej osobie, bo wtedy jej będzie jeszcze bardziej przykro, że sprawia ból innym. Nie wiem czy jesteś wierząca czy nie, ale ja zawsze jak mam problem to się modlę i nawet nie wiesz jak to pomaga, a nawet czasem powoduje cud :) Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku :)
Miłość czymś szczęśliwym? ;o Od kiedy ? ;o
Miłość to okropne uczucie, którego nie możesz kontrolować. Gdy nie widzisz tej osoby cierpisz, cierpisz i to bardzo mocno. Raczej jest antonimem do szczęścia.
Tak, dlatego każda dziewczyna unika księcia z bajki. Nieszczęśliwa miłość jak sama nazwa wskazuje nie jest czymś szczęśliwym. Ale uczucie bliskości kogoś, kogo kochasz sprawia, że jesteś cały w skowronkach. Chociażby to... czemu śluby, a raczej wesela obchodzimy radośnie? Gdyby miłość nie była szczęściem, trakyowanoby wesela wręcz żałobnie. Zresztą... walentynki to dzień okazywania piękna miłości.
Niekoniecznie. Jeśli widzisz kogoś, kogo kochasz, ale nie możesz mu/jej tego powiedzieć, to owszem- jesteś w skowronkach, ale które Cię dziobią i drapią. Śluby i wesela to tradycja i tak zostało, ale nie ma pewności, że to prawdziwa miłość (dlatego ja ślubu nie mam zamiaru mieć, nie będę miał przecież 100% pewności). A walentynki? W tym roku były wyjątkowo koszmarne.
http://www.filmweb.pl/serial/Violetta-2012-668104/discussion/Zabawy+d,2400189 = rozwiąż, jakby Ci się chciało?;d
No to trzeba się zebrać w sobie, bo to już jest twórzostwo. Gdyby nie ono, byç może droga do szczęścia, którym tu jest miłość byłaby otwarta.
Czemu już teraz mówisz że nie będziesz brał ślubu ? Może ci się jeszcze odmieni jak poznasz tą jedyną :)
Czekaj... jak ty miałaś na imię? :D
Prawdopodobnie już tą osobę poznałem, niestety. Nawet nie wiesz jak trudno jest mi powstrzymywać to uczucie. Ale i tak nie mogę być zakochany, zabraniam sobie tego ;d Motto życiowe żywcem wzięte z "Mam tę moc" -
Niech nie wie nikt,
nie zdradzaj nic.
Żadnych uczuć,
od teraz tak masz żyć.
No tak rozumiem :D
ale jak będziesz kiedyś miał rozterki w swojej głowie to pamiętaj że ja jestem za tym żebyś się nie powstrzymywał od miłości :D
Nie no... moje imię, rozumiem, bardziej bym się zdziwiła, gdyby ktoś je tu pamiętał..
Ale tutejszej Zielonej?
Masz zbyt niskie samopoczucie, zbyt niskie ;d Dobra, ja lecę spać, żegnaj )-(^-^)-(
Miłych, kolorowych snów ;d I udanej operacji dla tej osoby :)
E tam... moja samoocena, bo chyba to miałeś na myśli, jest naprawdę wysoka.
Dobrej nocy. Dziękuję.
No to jestem zaszczycona :) ale wydaje mi się że ty też jesteś bardzo rozpoznawalna, nawet bardziej :)
Nie! Na pewno nie.
Czasem ktoś na mnie "nakrzyczy", ale ja tylko mówię prawdę.
Sebastianie, chyba pierwszy raz nas coś łączy. Uwielbiam te słowa. One nadają tej piosence... tej wrażliwości, której brakuję w niektórych produkcjach disneya. Ogólnie Frozem to najlepsza bajka jaką obejrzałam. Czytając twoje słowa sądzę, że powinieneś zostać psychologiem. I nie łam się. Miłość jest piękna, ale zarazem potrafi sprawić tyle bólu. Tego uczucia nie da się opisać słowami. Już ja coś o tym wiem...
I robisz wszystko, aby widzieć tę osobę. Tęsknota nie zawsze jest okropna... To przecież ona sprawia, że spotkania z kimś są wyjątkowe i przepełnione miłością, szczęściem.
Miłością- owszem
Szczęściem- niekoniecznie. Prędzej cierpieniem, po tym, co się stało prawdopodobnie w walentynki ;)
Przyjaźń jest czymś pięknym, prawda? Sprawia, że jesteś szczęśliwy.
Z miłością jest przecież podobnie. Przechodzi też trudne chwile, ale to znaczy, że jest prawdziwa.
"Przechodzi też trudne chwile, ale to znaczy, że jest prawdziwa."- to mnie pocieszyłaś XD Nie, to musi być zauroczenie, zauroczenie, tego się trzymajmy ;d
Aaa... więc chodzi o Ciebie. Czyli mam już pewność.
Pan Sebek wstydzi się powiedzieć o swoich uczuciach... Praw jej komplementy, uwierz, to działa. Ale nie mów prosto z mostu- z doświadczenia wiem... to płoszy.
Czemu traktujesz miłość jak pasożyt? Niektórzy marzą o tym, by się zakochać... nawet nieszczęśliwie.
Ale ja nie chcę miłości w swoim życiu, co to- to nie ;d
Prawdopodobnie jest to zauroczenie, bo w moim wieku ( nieskończone 15 lat) najprawdopodobniej nie można się prawdziwie zakochać.
No to teraz Cię wystraszę, moja mama poznała mojego tatę, gdy miała 15 lat ;) Od kilkunastu lat żyją w szczęśliwym (dzięki miłości) małżeństwie.
Nie chciałbyś być z tą dziewczyną? Przecoez jesteś przynajmniej zauroczony....