Kto uważa, że serial Violetta jest tylko dla dzieci ?. Ja tego nie uważam, wkurzają mnie docinki
ludzi w moją stronę, że oglądam ten serial dlatego nie przyznaję się do tego, wie o tym jedynie
moja najbliższa przyjaciółka, ale wkurza mnie to "Oo oglądasz Disney Channel" i w śmiech. Ten
serial nie jest jakąś tam sobie bajeczką pokazuje jakieś wartości, czy ktoś się ze mną zgadza ?
stąd- zgodzą się wszyscy. pojawiło się tutaj może z ... 5? podobnych hejterskich temtów, wszystko zjedzone, pobite, zatopione i szeroko okrytykowane. i jakieś 1100 temtów wyrażających uwielbienie, reszta to potrzeba informacji. Wszyscy mają ten problem, ale żal mi ludzi, którzy się chowają z tym co lubią (chyba że to jakieś zboczenie) bo skoro tobie się to podoba a ty to ty, żaden problem ;)
Czemu wy wszyscy nie przyznajecie się do oglądania Violetty? o; co to za powód, że DC jest dla dzieci?
Ja też nie uważam, by był tylko dla dzieci.
Kiedyś moja koleżanka wyśmiewała mnie, bo dowiedziała się, że to oglądam, a kilka (?) dni temu, dowiedziałam się, że ona również zaczęła to oglądać. xD
czy tylko ja mam normalną koleżankę, a nawet koleżanki (jedna z klasy), które oglądają Violettę?
Nie. U mnie w klasie, ogląda to przynajmniej...poczekaj policzę. xD... sześć dziewczyn! :D
Tak jasne, że u mnie ktoś to ogląda... Mam 10 dziewczyn w klasie, a facetów w wieku licealnym fascynujących się grą w LOLa jakoś o to nie podejrzewam. Więc wątpię, czy ktoś poza mną jest taki .. hm... inny ^^
A to nie miała być do niej odpowiedź.. Hm... Nie wiem, czemu mi tu wyświetliło. Whatever...
ja nie mam niestety zadnej przyjaciólki która to ogląda :<
ale nikt się ze mnie nie śmiał z tego powodu, tak spotkałam sie z opinia ze to glupie, bla bla, ale kogo to obchodziło?
Też tak miałam w klasie, ale ich olewam. Chłopaki z mojej klasy uważają, że kiedyś wyjazd do Meksyku to głupi pomysł, żeby poznać Xabiego. :/
W której jesteś klasie, że prowadzicie takie dyskusje? Ale faaajnie, ja też chcem!
Hm... Myślałam, że w 6 już się zapierają jakoby oglądali DCH... Wyraźnie się myliłam :)
Ja dzisiaj o mało się nie wydałam, ktoś chciał przełożyć kartkówkę i padło pytanie "Nie ma dzisiaj jakiegoś święta?". Ciekawe, co by było, jakbym odpowiedziała "No jak to? Ruggero ma urodziny!". ;D
Ekhem...
Nie no, żartuję :D Ja za każdym razem jak pisałam dzisiaj datę to takie "Rugguś ma urooodziny!!!" :D
Jakbym jeszcze sama wiedziała ;D Niby coś tam już napisałam, ale jakoś nie mam weny. Może w weekend.
Ja jestem w 3 technikum i moje koleżanki to oglądają, przynajmniej 4 na bank :)
Ogólnie się tego nie wstydzę, ale też jakoś specjalnie się tym nie chwalę, u mnie w klasie nikt by nie zrozumiał mojej fascynacji Violettą. Ale czasami czuję się dziwnie gdy np. stoję sobie w sklepie, a tam dziewczyny sięgające mi do pasa wyrywają sobie z rąk naklejki z Violettą i krzyczą "Mamo, mamo kup mi Violettę" ;p
Jeju, w końcu nie jest sama, ale no w sumie uważam się za osobę za starą na ten serial, dlatego się tym nie chwalę ...
I cholernie mnie to wkurza, bo nawet nie mam z kim pogadać na ten temat, i powiedzieć "Cholera kiedy w końcu doczekam się aż Germangie będą razem, no i nie mam z kim pogadać, a to jest takie wkurzające, oglądam wiele seriali, które ewidentnie nadają się pod mój wiek, ale ten jest jednym z ulubionych.
Moi znajomi nie rozumieją mojego zachwytu nad Violettą:) Chociaż, gdybym pokazała im jakie dobre ciacha tam grają, może by się przekonali xd
Taaak! Byłam zaraz na początku roku szkonego w papierniczym i tam dziewczyna sobie kupuje to kalenardz, to jakiś zeszycik z Violettą... Wg. mnie wgl. to nie jest serial dla dzieci poniżej 10 roku życia, bo im psychę do reszty zryje... :D
tak gdybym byla matką a idolką mojej 10 letniej córki byłaby Violetta, to bym się zaczęła martwić :p
W moim Empiku pamiętnik Violetty jest na 4 miejscu najlepiej sprzedających się książek, wśród list bestselerów. Miałam przez chwilę taką myśl by go sobie kupić, ale nie kupiłam... xxd
Ja tam nie uważam że to serial dla dzieci ale nikomu się nie przyznaję że oglądam bo i tak moje pseudo dorosłe koleżanki by tego nie zrozumiały i zostałabym wyśmiana
U mnie w klasie nikt nie wiem,że oglądam Violettę. W sumie nie zdziwiłabym się gdyby okazało się,że ktoś to ogląda :D. U mnie w klasie chłopacy są bardzo dziecinni jak na te swoje 19,20 lat więc wszystko jest możliwe.
Ja i moja przyjaciółki chociaż jesteśmy najstarsze ze szkoły wracając zawsze mamy karaoke party czyli En mi mundo
Te creo podziwianie kropki Tomasa i sśmianie się z tego dlaczego czasami wszyscy uwzieją się na Violettę. Gapią się na nas jak na idiotki ale my dalej swoje. Następny dzień to samo. My nie mamy problemów do przyznawanię się do DC w szkole, ale są inneprzypadki które mają nieco bardziej grubo niż my
No to macie wyrozumialych znajomych ;D W moim przypadku i tak wszyscy uwazaja mnie za cholerrnie dziecinna osobe, ale taka juz jestem nic na to nie poradze, tym bardziej ze jestem powazna wtedy kiedy wymaga trgo odemnie sytuacja, a po co mam ukrywac to kim jestem. Czasami ktos wezmie moj telefon i widzi tam cala liste piosenek z Vilu i patrzy na mnie jak na jakiegos ulomnego czlowieka. Ostatnio jedna kolezanka powiedziala mi ze zobaczyla jeden odcinek jakiegos dziadostwa na DC (okazalo sie ze to Violetta) i powiedziala mi, ze to bajeczka dla dzieci z podstawowki. Ja wrocilam teraz z Hiszpani i mam nagrany taki film jak jestem na takiej gorze i widac cale miasto i spiewam "En mi mundo" tytul i ta piosenka elegancko pasuje do tych widokow:)