mogę ci wysłać na privie.

ok,na czym?tu?

tu tu, na privie czyli wiadomości z profilu, tylko trzeba mieć w znajomych. Nie mówię że wyślę natychmiast, bo nie wiem czy zaqraz nie wychodzę, ale jakoś dzisiaj. Czekaj, zaproszenie ci wyśle

Mnie też byś mogła na privie ? :)

to jak potrzebuje tyle, to wrzucę tutaj ;p po prostu myślałam że już raczej większość wie albo nie chce sobie psuć zabawy. Lepiej nie kusić ;p

wrzuc tutaj :D bo ja tez chcę :)

gotowe :>

I ja :)

ju, całość :> rozwlekle, ale pewne rzeczy musiały być opisane. Tak dużo spojlerów znowu nie ma, ale to cała historia leonetty, aż po finał, wiec cośtam pewnie się pojawia

No więc, oto historia ;p jakby coś, pamiętajmy że jestem tylko człowiekiem, mogłam czegoś zapomnieć ;d Nie bd się rozdrabniać, wymienię najważniejsze momenty i co lepsze opiszę dokładniej. Tak więc


1. Przełom odcinka 34/35 - Leon i violetta się całują. <pierwszy pocałunek vilu>
2. Bezpośrednio po całunku zostają parą. Jeszcze tego samego dnia, przy kolacji Violetta dostaje kwiaty od Leona. jej tata pyta się dosyć naiwnie, dlaczego Leon miałby wysyłać jej kwiaty, ona odpowiedziała że ponieważ są teraz parą. German myśli z opóźnieniem, dlatego Violetta spiepsza na górę póki ma jeszcze czas, a potem Germana szlag trafia.
to ta sytuacja; http://www.youtube.com/watch?v=_znCV1wLX8A
3. Następny dzień.Pierwsze zajęcia z Gregoriem, Leon razem z kilkoma osobami ćwiczy układ na spektakl, cały czas bezpośrednio wtwarz stojącej z boku violettcie, która też nie spuszcza z niego oczu i uśmiecha się szeroko. Leon zbiera opiepsz od Gregoria za niestaranie się. Mimo to Leon nie przestaje się uśmiechać. Gregorio wychodzi, Violetta i Leon umawiają się na później, potem Violettę obskakują fran, cami i maxi i pytają, co się stało z Leonem. Nie zrozumiałam do końca, co wtedy powiedziała, ale wspomniała o pocałunku i była bardzo szczęśliwa :3
Później, zajęcia muzyczne, ludmiła i tomas mają zaśpiewać te creo (piosenkę violetty). Leon, ponieważ jest cudowny, spojrzał natychmiast na vilu żeby sprawdzić jak się czuje, bo bynajmniej najpierw pomyślał o niej a nie swoim ego, chociaż miał prawo być poirytowany jej reakcją- wyszła z sali. Wyszedł za nią, spytał czy wszystko dobrze, kiedy bąknęła coś o ich śpiewaniu, leon powiedział; więc zaśpiewaj to lepiej.
http://www.youtube.com/watch?v=MvFvRjMbZDA -bababam! to ten moment. Jeden z moich ulubionych, kiedy śpiewała mu "te quiero" - kocham cię - najpierw do ucha (ok 1:42) potem patrząc w oczy.
Następnie zadzwonił telefon, to był ojciec vilu; kazał jej od razu przyjść do domu. Poszła do domu, wywiązała się mała kłótnia między nią a tatą, zakończyło się na tym, że German pozwolił Leonowi przyjść na kolację po stwierdzeniu że i tak leon jest lepszy niż tomas. Violetta go wyściskała i pobiegła z powrotem do studia. Wieczorem przyszła do domu z Leonem, najpierw sytuacja w kuchni, kiedy L, zobaczył angie w kuchni, nieważne, zobaczycie w pn. Potem poszli do salonu i tam sobie siedzieli -->http://www.youtube.com/watch?v=E7U5o5CnKNI
potem idą na kolację, gdzie violetta wkręca Leona w historię z ekonomią, nvmd xd

to tak z tych najbliższych ;p opisałam dokładniej, bo to jedne z moich uluibionych.

c.d.n

dobre w 35 z tym Germanem :D

no więc to były takie momenty "na świerzo po" :3
4. w którymś odcinku tygodnia ósmego (36-40), kiedy violetta rozmawiała z tomasem przez telefon, przychodzi do niej Leon, violetta zostawia telefon w cholerę (wciąż mnie dziwi, czemu ona zawsze odkłada telefon zamiast się rozłączyć) i idzie do Leona. Ten chce wiedzieć, czy wszystko u niej w porządku, a potem mówi do niej "bardzo cię kocham, i zrobiłbym wszystko, żeby zobaczyć twój uśmiech (na ostatnich dwóch słowach uśmiecha się uroczo). A ona odpowiada mu też kocham cię. to był o ten moment; http://www.youtube.com/watch?v=jb9OQPg0NPM
potem zmartwiony tym przerwaniem połączenia przyłazi tomas nieproszony, violetta go upycha w szafie bo właśnie przychodzi Leon do niej. To, co wtedy do sb powiedzieli, też było megasłodkie ale żeby czegoś nie zmylić, nie pamietam dokładnie to nie piszę, mogę znaleźć później na yt to zobaczę. Jak tylko wyszedł, popędziła tomasa jak kurę z kojca.
5. na próbie do spektaklu w przerwie vilu skaleczyła się w palec, i Leon, niby rycerz ruszył po plasterek xD tomas też, ale sierotę zatrzymała ludmiła, najwyraźniej ważniejsza niż krwawiąca ukochana ;p;p to takie dygreszyn
6. Kiedy odbywała się premiera spektaklu, violetta była na rodzinnej wycieczce, może nawet na zaręczynach, nie zwracałam szczególnie uwagi na kwestie jade, mniejsza. W każdym razie uciekła i dojechała do teatru. Ponieważ Ludmiła wedle kontraktu musiała tego dnia robić za świnię, miała ją zastąpić naty, ale ponieważ ta mdlała wecz z tremy, zamiast tego weszłą violetta i ząspiewała to główne te creo. Spojrzenie Leona zza kurtyny- bezcenne. Z drugiej strony patrzył tomas, ale to dało niezłe odbicie między nimi- Tomas nawet patrząc "romantycznie" wyglądał jak cielę. No i wcześniej, kiedy za kulisami spytał się violetty czy przyszła jego obejrzeć, powiedziała że też zobaczyć L.
7. 47 odcinek. Od kilku już grupa planowała imprezę kostiumową- urodzinową w restobarze dla franceski. Leon przebrał się za księcia, violetta za księżniczkę, ludmiła za piratkę a tomas za pirata. W pewnym momencie ludmiła się zalała i musiała zdjąć kostium, dziewczyny poszły za nią i ukradły jej strój, w który przebrała się violetta, i dodała do niego opaskę i poszła do tomasa. Ludmiła w miedzy czasie zorientowała się w kradzieży i poszła do resto z kamerką. Violetta, jako ludmiła zbliżyła się do tomasa, a ten chciał ją pocałować (myśląc że to ludmiła) i violetta odsunęła się, zrobiła mu awanturę że niby to taki w niej zakochany kłamca, poszła sobie, zmieniła strój na swój i dotarła do Leona z powrotem. Sytuację zbliżenia nagrała ludmiła. Potem wrócili we dwoje do domu, gdzie olga po raz kolejny ujarała się tym "księciem" violetty (jakie to dziwne, że wszyscy lubią Leona ;3). Następnego dnia, na korytarzu ludmiła i naty z filmikiem w ręku zastanawiały się jak wykorzystają to przeciw violettcie, Leon odebrał im filmik, zobaczył go i pomyślał sobie wiadomo co. Pokłócili się, kiedy vilu próbowała mu wyjaśnić, o co chodzi, powiedział że nie obchodzi go po co to zrobiła. To była pierwsza taka poważna kłótnia.

c.dn.

9. Mimo że się pogodzili, przez kombinacje tomasa zawsze były tam jakieś kłótnie, które szybko zostawały zażegnane.
10. W 56 do violetty nie pamiętam dokładnie na jakiej zasadzie ale jakoś poprzez Jade, wprowadził się Federico. Koleś, który tego samego dnia zaczął chocidzić do studia, włoch na wycieczce ;p no i w tym momencie, kiedy violetta się dowiaduje o przymusowym lokatorze, akurat przychodzi Leon (dodajmy, że parę godzin wcześniej na oczach chłopaków ze studia Federico pokazał, że wie jak przyciągać dziewczyny). Lekko mówiąc poirytował się, ale violetta zabrała go na górę, gdzie w rozmowie zapewnił, że jej ufa. Tymczasem na dole, kiedy Federico był sobie w kuchni, najpierw zebrał opiepsz od olgi, w sensie uprzedzenie o neitykalności obecnej violetty jako że ma chłopaka, potem o tym samym od Angie, aż wreszcie kiedy schodził Leon i chciał mu powiedzieć to samo, już z góry dopowiedział resztę. Jak dla mnie to było świetne, że wszyscy tak byli za Leosiem <3
11. Sytuacja zerwania jak też inna, która chcę przyłożyć, mają podłoże w innej, toteż najpierw opiszę ogólną;
Talentos21.
Ktoś postanowił zrobić show internetowo-telewizyjne w Studio21, polegające na wybranie najlepszego talentu wokalnego. Pierwszy był kasting polegający na zaśpiewaniu destinada brillar, gdzie nagrania potem trafiły do sieci i mieli wybierać do następnego etapu internauci i jury. Dla podkręcenia atmosfery ekipa pomontowała wszędzie ukryte kamery, żeby wyciągać sytuacje osobiste.
*w pewnym momencie violetta rozmawiajac z tomasem w sali muzycznej, on chciał ją pocałować, ale uchyliła się w ostatnim momencie i po prostu się przytulili, ale albo tak to wyglądało na nagraniu albo je przemontowali, w każdym razie to wyglądało na pocałunek i nagranie trafiło do sieci. Leon je zobaczył, a ponieważ od kilku ostatnich kłótni o tomasa wyrobił sobie trochę paranoję że ona za nim łazi, nie było rozmowy. Zerwali.
*nie dość że widzowie uznali violette za dwulicowa z powodu chłopaków, to jeszcze ludmiła bardzo pracowicie działała nad tym, żeby zrobić jej zły pijar, i przez to widzowie ją znienawidzili. Do półfinałów przechodziło się wyłącznie za opinią publiczną, a wtedy jej nikt nie lubił, więc przeszli Leon, Tomas, Federico i wyłącznie dzięki swoim manipulacjom Ludmiła. Kiedy Leo dowiedział się, co się stało (to było już po zerwaniu) przed kamerami na żywo przed półfinałami powiedział, że VIOLETTA JEST KOCHANA ITD, ŻE ZA TO JĄ WŁAŚNIE KOCHA, I ŻE REZYGNUJE ZE SWOJEGO MIEJSCA NA JEJ RZECZ. Wtedy wszyscy znienawidzili ludmiłę, zaczęły się demonstracje za powrotem violetty do youmixa, nie chciała się zgodzić i była wściekła na leona że oddał jej swoje miejsce, ale w końcu uległa i weszła do półfinału a potem do finału. Występ półfinałowy; . http://www.youtube.com/watch?v=TF8TmOXgwho . Ostatecznie wygrał Federico.

i ostatnia parte;

12. Po konkursie, powiedzmy że tak "obijali się o siebie", bo najpierw ona chciała wrócić, on też chciał, ale przy tej swojej małej paranoi uważał że to nie ma sensu bo i tak bd zawsze coś czuła do tomasa, a chce być jedynym inaczej to nie ma sensu. Zaczął znowu ją traktować jak przyjaciółkę, przez kilka odcinków ona to tolerowała ale później, chodząc za nim w te i w tamte stwierdziła chyba że to nie ma sensu bo on nie chce wrócić. Pojawiło się w tym okresie wiele ciekawych scen, np "violetta me cambio" (nie mogę podać linku) z czego niewiele pewnie byście zrozumieli bo widać tylko jak ona gada z maxim, więc w dużym skrócie, przetłumaczę tytuł; "violetta mnie zmieniła". Tp prawda, bo poniekąd skumplował się z paczką violetty.
13. odcinek 73, jeden z najlpeszych z serii. Violettcie i Leonowi w tym samym czasie przyśniło się, że ona stoi sobie na korytarzu, rozmawiajac z franceską, i słyszy melodię z sali intrumentalnej, wpada tam i widzi Leona przy klawiszach. Następnego dnia stara się przenieść melodię ze snu na klawisze, ale jej nie wychodzi, jest sfrustrowana, i wtedy do salki wchodzi leon, podchodzi do niej od tyłu, ona poirytowana nie zauważa że ktoś za nią stoi. On podnosi powoli dłoń, dotyka leciutko jej włosów, jakby chciał podejść jeszcze bliżej i ją pocałować, ale wtedy przypomina sobie o tym co stwierdził, że to nie ma sensu i wychodzi niezauważony. Później, Violetta stojąc na korytarzu z Fran słyszy melodię i rozpoznaje sytuację ze snu, wpada do sali i tam rzeczywiście Leon. Zaprasza ją pod klawisze, gra pierwsze akordy piosenki, która przyśniła się obojgu- Podemos. http://www.youtube.com/watch?v=GuCMC8UIGMk
("Razem". Razem malujemy, kolorami duszy, razem krzyczymy <heeyee!> razem latamy nie mając skrzydeł, bądź słowami mojej piosenki itd...). Po fakcie oboje stwierdzają, że to było niesamowite, vilu myśli że już wszystko dobrze, ale wtedy okazuje się że Leon obstawia przy swoim i nie chce wrócić. Ta już w zasadzie traci nadzieję, kiedy tomas widzi że jest zmartwiona i pyta się co się dzieje, ta powiedziała mu i się rozpłakała, tomas ją przytulił, wtedy wszedł Leoś i kiwnął tylko głową patrząc tomasowi w oczy. Potem Tomas (!) za nim biegał, próbując mu coś wytłumaczyć i nazywając kretynem, ale jak grochem o ścianę.
14. W pewnym momencie, nie pamiętam dokładnie dlaczego ale coś w Leonie się zruszyło i postanowił zawalczyć. Wtedy okazało się, że violetta <SPOJLER SPOZA LEONETTY> musi wyjechać, więc już była musztarda po obiedzie, pożegnała się z oboma. Jednak na koniec okazało się że nie wyjeżdża, także ich sytuacja pozostała nierozwiązana. W drugim sezonie na początku są parą.


Mam nadzieję że nie zanudziłam :3


Jbc, jakbym zapomniała czegoś ważnego albo coś drobnego pokręciła, pamietajcie jestem tylko człowiekiem ;p;p ale tłumaczenia wszystkie miałam dobrze wiec myślę że nic nie popiepszyłam ;3

Dziękuję :)

ciężko było przeczytać całość? ;p

Boże,wielkie dzięki..Jesteś boska <3 Ale czemu Leon musi być taki uparty i stawiać na swoim. Sądzę,że ten przytulas Violetty i Tomasa dał Leonowi do myślenia.
Jeszcze raz dzięki.Chyba dziś nie zasnę <3

Spoko :D ale właśnie jak mówiłam Leoś wyrobił sobie taką paranoję że ciągle myślał że jak zostawali sam na sam z Tomasem że coś się działo (rzeczywiście tak to trochę wyglądało, ale niespecjalnie oczywiście), sama jestem 100% za leonettą i przeżywałam, na 73 porządnie się nazwruszałam ;p;p <3<3 wczułam się bardzo i mi było bardzo żal Leosia za każdym razem, kiedy tak się upierał przy tym pozostaniu oddzielnie, b widać było, ile go to kosztuje, jak np raz ramallo przyszedł do studia, stał trochę za Leonem i violetta ruszyła w jego stronę z szerokim uśmiechem, Leon myślał że idzie do niego, uśmiechnął się tak uroczo- i, chociaż nie chce wyjść na psychofankę czy coś, muszę dodać- z miłością, jakby w sekundę zapominając o swoim postanowieniu. Albo jak na nią patrzył. Nie dość że to telenowela, wiadomo że bd się wczuwać w tę lovestory, to jeszcze Jorge i MArtina tak dobrze grają *.*

Także jestem całkowicie Za Leonettą.Między nimi widać ,że coś jest.Przyciągają się :D
Ja także przeżywam kurde wszystko coś się dzieje w tym serialu,jakby to była moja historia xD Ale tak już mam :D Najbardziej wyczekuję czwartkowego (34) odcinka.Chyb się pod koniec popłaczę :c Ale boję się tego odcinka (to chyba jest 69 xD) jak Leon zobaczy to nagranie z kamery i wgl całe to rozstanie ich mnie zaboli :c

69 xDDDD nie, dzięki bogu to nie bd SZEŚĆ DZIEWIĘĆ, żeby oszczędzić samej liczby, jeśli wiesz o czym mowa XD to byłby lekki, dosyć zboczony niefart. To był odcinek 62, na początku niego zerwali. I nawet gdybym nie lubiła leona, natychmiast by mnie ujął samym tym, że zrezygnował dla violetty mimo że już nie byli parą. Wiesz, obie przeżywamy, wszystkie/wszyscy przeżywają tylko boją się mówić o tym otwarcie żeby nie wyjść na psychofanów czy coś. A prawda jest taka, że nie da się nie wczuwać, bo to po prostu ten typ serialu; fabułowy bardzo i opierający się na historii miłosnej, w dodatku nie patetycznej i dorosłej tylko przedstawionej w warunkach młodzieży. Kocham go i jaram się leonettą :P

Kumam liczbe 69 xDD Hehe ,no to było miłe z jego strony.To oni po zerwaniu dalej się bd przyjaźnić ? :)
Moja mama nawet przeżywa ten serial :D A ma ponad 40 lat xD
Uwielbiam historie miłosne MŁODZIEŻY.Te takie szkolne/licealne.

w tym konkursie w sensie. zrezygnował z szansy takiego rozgłosu i czesto w efekcie kontraktu na rzecz vilu. W ogóle, jak oglądam serial, nie wyrabiam jaki on jest cudowny *.* http://www.filmweb.pl/serial/Violetta-2012-668104/discussion/LEON!+%5E%5E+%3C3,2 189513 tu ujęłam cały pogląd, ale jakbym posiedziała nad tym, to bym pewnie jeszcze wiecej znalazła <3<3

Przeczytałam to od razu jak dodałaś :D
I zgadzam się ze wszystkim co tam napisałaś :)

moja matka ma 47 i też to ogląda jak tylko zacztna lecieć xDD jedyny serial, który lubią matki. Normalnie jak oglądam cokolwiek innego na disney channel, nickelodeonie czy czymś takim, dostaje białej gorączki i ciągle podchodzi i mi wyłącza. Najgorsze jest to że wszyscy myślą że to serial dla zasmarkanych dwunastolatek, podczas gdy wszystko co się tam dzieje się zupełnie też jak w moim otoczeniu, tudzież dwulicowe su.ki, takie zabiedzone naty, takie maxi i takie andree i andresy, ich jest pełno wszędzie, w dodatku tam wszystko jest zdecydowanie bardziej do polskich realiów niż takie seriale amerykańskie. I prawie wszyscy fani tutaj, zagrozali widzowie to licealiści i studenci, niektórzy nawet po. A tu robią taki pijar dla dziewczynek, te motylki róże itd. Na szczęście do drugiego sezonu już to zrobili zupełnie inaczej.

hahaha racja, ale nie moge zrozumieć dlaczego w wielu serialach disneya jest tak że matki nie ma od początku. po co? ja bym wolała żeby umarła w trakcie to byłoby ciekawiej xD

Racja xDD ale byłaby niepotrzebna strata odcinków na tzw traumę, nie chcemy takiej nudy ;3

Oj, ja przeżywam i to jak XD Jak oglądam z młodą (całe szczęscie w domu wtedy nie ma nikogo starszego) to ciągle jakieś niekontrolowane piski, chichy, śmichy, banany na twarzy, przekleństwa lecą. Borze sosnowy, niczego tak jeszcze chyba nie przeżywałam, w szczególności na zasyfionych kanałach dla dzieci/nastolatków: DC itp. Choćby i Austin i Ally - humor z dupy wzięty, jakieś niemożliwe sytuacje. Tutaj wszystko jest jakby bardziej życiowe i mi bliższe. Miodzio.

Moja matka kręci na to głową obecnie, ale jeszcze ją przekonam XD

kurczę, to bd chol.ernie dziwne, ale muszę... JESTEŚ MOIM MENTALNYM BLIŹNIAKIEM xDD

mam identycznie. a jak moja mama jest w domu to tak się na mnie dziwnie patrzy jakbym była obcym. :D
dobrze, że zazwyczaj jestem sama w domu, lub z koleżankami, które mają równie wielkiego świra na tym punkcie. :D

Ta piosenka to "Te creo",a nie "Te Quiero"

komu ty to mówisz ;3;3 chodziło mi nie o samą piosenkę tylko konkretnie położyć nacisk na to słowo.

ale w tej piosence Vilu śpiewa też "te quiero" nie tylko "te creo"

ju ;d

Macie może jakieś zdjęcia Leona i Violetty z 2 sezonu?:)

wpisz sobie w google xd

Hej :D Mam jedno pytanie - jak Ty to wszystko rozumiesz po hiszpańsku? W szkole miałaś czy coś? Bo ja mam w szkole juz 2 lata, ale aż tak nie potrafię tego zrozumieć, najwyżej pojedyncze słowa :( Sorry, że pytam (na to nie musisz odpowiadać jak nie chcesz), ale ile masz lat? :D A tak w ogóle jesteś genialna!! Świetnie opowiedziałaś całą historię! Dziękuję Ci bardzo! :D

Dzięki :D:D milo mi sie zrobiło nie powiem ze nie, pochlebstwem nie gardzę :3 xdd u mnie w szkole jest, interesuje sie od dawna ale ucze dopiero od września, specjalnie pod tym kątem wybierałam klasę. Ja też na początku nie rozumiałam znowuż za dużo, ale tłumaczyłam sobie wszystko co udało mi sie wychwycić uchem, wrzucalam do translatora i jakoś leciało ;p najczęściej sie powtarzają, wiec łatwo bylo sobie wbic do głowy. Np yo entiendo, rozumiem, powtarza sie w zasadzie w każdym odcinku. No i nauczycielka juz od początku tlukla nam do głowy te najważniejsze czasowniki typu puedo itd. A potem, po kilku odcinkach, zaczęłam łapać bez translatora, ciągle korzystałam, ale coraz mniej, i w końcu rozumiałam co oni tam gadają. Nie istnieje lepsza metoda nauki języka jak ze słuchu, łapiesz piorunem. Tym bardziej że w ten sposób uczysz sie potrzebnych zwrotów, a nie jak jest żyrafa albo komoda. Ja w lutym skończyłam 17 ;p wiem, moze troche dziecinna jestem z ta Violetta, ale co poradzisz uwielbiam i tyle, poza tym tu średnia wieku to jakieś 16 lat, mnóstwo licealistów i całkiem sporo studentów sie kręci.

No to fajnie masz, że tak dobrze rozumiesz hiszpański! :D Haha nie no co Ty nie jesteś dziecinna, bo ja mam 15 i oglądam z siostrą, która też ma 17 lat :D Wcale się nie dziwię, że tyle osób to ogląda, bo ten serial jest genialny!

i robi się coraz lepszy! <333

racja!! <3