Co powiecie o polskich głosach w Violetcie?
Który dubbing najlepszy? Który najgorszy. Mnie wkurza głosik Violki.
Głos Violetty jest... Dopasowany :) Agnieszka ma świetną barwę do dubbingowania i wcale nie jest zły ten głos :D Nie trawię natomiast dubbingu Ludmiły... Jak na taki czarny charakter nie powinna mieć takiego cienkiego jak pisk pająka tylko taki bardziej... Złowieszczy x)
Głos Marco również mi nie przypadł do gustu, taki dziecinny :) Fede też zawalili, ale nadrabia urodą ^^
Fede nadrabia tym genialnym głosem. Jak on śpiewa. Boże. Umieram. Zawsze. Padam na kolana.
Luz, camara y accion, luz camara y acciooooonnnnnn ^^ *.* <333333 I miliardy serduszek więcej!
Nel mio mondo. Padłam. Ti credo. Umarłam.
Gdybym spotkała go na ulicy dorwałabym go i zmusiła żeby śpiewał. Żeby mi śpiewał do końca życia.
Gdzież tam, kochanie, ja wcale nie przesadzam. Żałuj, że mnie nie widziałaś jak usłyszałam pierwszy raz Nel mio mondo by Fede.
Żeby nie było Rugg Twój, ale prawda jest taka - Mimo iż ubóstwiam Diegusia, ale kiedy Ruggero zaczyna śpiewać, czuję, że mogłabym oddać sto takich Diegusiów byle móc go słuchać everywhere & forever. :D
Ach, te golasy na avkach. xd
Gdzie sobie wrzucisz? ;D Ja mam na telefonie Ti credo i chyba Te esperare. "To dupa ra mi". xD Nel mio mondo nie mogłam znaleźć. :<
Zgadzam się. A Ruggero ma u mnie jeszcze wielkiego plusa za bycie directionerem, tak jak ja :)
<3 Ale i tak nic ani nikt nie przebije oryginału http://www.youtube.com/watch?v=nvfejaHz-o0
Każdy ma swoje zdanie. Prawda, że Ruggero zaśpiewał to bardzo dobrze, ale ja i tak zawsze będę za 1D :)
Weź, on mi na równi z Freddim śpiewa *.* No, ewentualnie Freddie odrobinę lepiej, ale tylko troszę :P
http://archiwum.nadobre.tvp.pl/119876/odcinek-541.html
Zobacz zapowiedź ;) ~M.
Ale wiesz, że ja już widziałam ten odcinek? ;>
A ta Zuzka jest popieprzona do reszty ^^
Przykro mi, że Cię zawiodłam... Takie pytanie: kiedy z Julką macie czas, żeby pisać? Postaram się dostosować..
Wiem, że chciałabyś być jedyną Zuzą w moim życiu, jednak to niemożliwe, wybacz... :)
Wiesz, że mnie dalej tu nie ma?
Wiem. To tylko ta moja strzaskana psychika próbuje mi wmówić, że z tobą rozmawiam. Potrzebuję wakacji, zanim całkiem zwariuję.
A wg. Ciebie to ja mam coś nie tak z psychiką :D Przynajmniej to nie ja gadam z kimś kogo na prawdę nie ma ^^
Gdybyś tu była, to bym się z tobą nie zgodziła. Ale cię nie ma, więc idę. Lalka się sama nie przeczyta.
A wg. Ciebie to ja mam coś nie tak z psychiką :D Przynajmniej to nie ja gadam z kimś kogo na prawdę nie ma ^^
Kilka dubbingów jest dobrze dobranych. Germana niemal się z oryginałem pokrywa. Jade nawet pasuje, Ludmi tak samo. Inne niż oryginał, ale pasują. Ładne głosy Leona, Pabla. Dobry dubbing ma Beto, Matias. Głos Gregoria idealnie pasuje do tej postaci. Doktorek Dundersztyc
Głos Violetty z lekka skrzekliwy, Marco, Fede skrzanieni. Jak Francesci słucham to mam wrażenie, że zaraz zacznie śpiewać "London Tipton fajna jest, fajna jest...". Ale najbardziej denerwuje mnie polski głos Angie.
Ech, jakby to. Angieszka Fajlhauer wcale złego głosu nie ma. Do postaci Endżi wcale też zły nie jest. Ale nie pasuje mi do Clary. Ogólnie dodatkowo postarzona jest Angie przez ten dubbing. Jak się rozgada to robi się to takie irytujące. Na jednym oddechu mówi i się tak zaciąga tym powietrzem potem. Niczym Violka w Nuestro Camino. Nawet mi się na początku podobał, ale teraz mnie denerwuje. Momentami jest taki irytujący, że nie wyrabiam. Jak drugi raz oglądam Violkę to prawie zawsze oryginał włączam, bo nie mogę. No nie mogę po prostu. Nie wiem.
Mi pasuje ten dubbing. Kobitka ma miły głos. Chociaż faktycznie trochę postarza Angie. Ale pasuje do tej postaci.
http://www.youtube.com/watch?v=NYLK7NIj6ns 3:07
Widziałam to. I oglądałam ten film. Z dubbingiem. I przekonaniem, że to Angie. Albo 16 życzeń - też Fajlhauer była.
Jarałam się jakiś czas temu tym filmikiem. xd Kiedyś jeszcze sobie obejrzę go z dubbingiem. Ale ostatnio szukałam i nie mogłam znaleźć. :x
3:24. Tak, zdaję sobie sprawę. To mi się szczególnie podobało. xd
Tutaj chyba nie było momentu, żeby mnie ten głos irytował. Dopóki się nie śmieje albo nie jest na skraju płaczu to mi nie przeszkadza.
3:42 się rozgadała na jednym oddechu i tak się zaciągnęła. Właśnie o tym mówię i właśnie między innymi to tak mnie irytuje.
Widziałam to. I oglądałam ten film. Z dubbingiem. I przekonaniem, że to Angie. Albo 16 życzeń - też Fajlhauer była.
Jarałam się jakiś czas temu tym filmikiem. xd Kiedyś jeszcze sobie obejrzę go z dubbingiem. Ale ostatnio szukałam i nie mogłam znaleźć. :x
3:24. Tak, zdaję sobie sprawę. To mi się szczególnie podobało. xd
Tutaj chyba nie było momentu, żeby mnie ten głos irytował. Dopóki się nie śmieje albo nie jest na skraju płaczu to mi nie przeszkadza.
3:42 się rozgadała na jednym oddechu i tak się zaciągnęła. Właśnie o tym mówię i właśnie między innymi to tak mnie irytuje.
Hahaha, o ja zła. ;D London Tipton fajna jest, fajna jest, London Tipton fajna jest, fajna jest...
Kurde, posty się nie chcą dodawać, a potem się dublują ;x
A mi jak klikam powiadomienia to przeskakuje na wiadomosci albo asystenta.
Uuu, siostro. Rozchwytywana jesteś...