To mnie dziwi, bo czemu ma go nie być? Przecież jest 1 z dwóch głównych roli.
,,1 z dwóch głównych roli"? - chyba ,,gra jedną z głównych ról". Tomasa nie będzie, ponieważ nikt go nie lubi i tylko przeszkadza Leonetcie.
A tak na serio to chyba ma zdjęcia do jakiejś innej produkcji. Spytaj dziewczyn, one wszystko wiedzą na ten temat.
Co wy ciągle z tym leonem? Muszę przyznać, że leon jest przystojny, opiekuńczy i ogólnie fajny z charakteru. Ale tomas jest
fajniejszy, bo nie wcina się tak jak leon w każdą rozmowę i jest miły dla wszystkich, a leon tylko dla
violetty i podobno w 2 sezonie znajdzie sb inną. A tomas jest po prostu idealny, może nie
przystojny, ale z charakteru idealny!!
Napiszę to samo po raz drugi:
Tomas idealny? Błagam. Lepiej usuń ten temat zanim dziewczyny przeczytają. Tomas: ciamajdowaty, próbuje wziąć Violettę na litość, zdobyć ją spojrzeniem zbitego psa, w ogóle się nie stara, a ostatnio powiedział jej, że jest najgorszą osobą na świecie. Co do ,,przystojności" to się nie znam, bo jestem chłopakiem, ale czytając wypowiedzi dziewczyn na ten temat, wiem, że nie wygląda za bardzo jak facet. Leon: Zupełne przeciwieństwo. Chyba nie muszę wypisywać cech. Przeczytaj poprzednie tematy, a wszystko zrozumiesz.
Każdy ma swoje zdanie ja mam inne. Leon bardzo mnie irytuje robi z siebie nie wiadomo kogo. Jest trochę takim cwaniaczkiem który uważa że jak jak to określił "najładniejsza dziewczyna w szkole" z nim chodzi to jest nie wiadomo jaki ważny Ciągle wcina się w nie swoje sprawy i miesza. Do tego jest taki fałszywy kiedy się tak "troszczy" o Vilu
Może rzeczywiście czasem jest trochę arogancki i zbyt pewny siebie, ale na pewno jest lepszy od Tomasa. ,,Ciągle wcina się w nie swoje sprawy i miesza" - tak można powiedzieć o Ludmile, ewentualnie o Tomasie, ale na pewno nie o Leonie.
Wiesz .... Myślę ,że dla niektórych chłopaków ich dziewczyny DLA NICH są najładniejszych na całym świecie / szkole. Uważam ,źe nie mówił tego w kontekście 'jestem bossem ,bo mam najlepszą dziewczynę ' :) .CZASAMI jest arogancki ,ale każdy musi mieć wady :)
Słuchaj, nt. drugiego sezonu to już się lepiej nie wypowiadaj ze swoimi ,,podobno" i ,,gdzieś słyszałam". Ach tak! Na pewno idealny facet napitala na elektrycznej żeby zagłuszyć swoją miłość! A, no i mówi jej, że jest najgorszą osobą jaką zna! Tak! Idealny facet, robi również minkę zbitego pieska aby wszyscy się nad nim litowali! Tak! Wpitala się też w związek innych! A zauważyłaś może, że gdy Tomas i Viola poszli na randkę, León z trudem się uśmiechnął aby ona nie myślała, że robi coś złego, a gdy pan Tomas usłyszał, że León i VIola się całowali, mówi jej, że myślal, że jest inna tylko dlatego, że całowała się z kimś, kogo kocha! Idealny przykład idealnego faceta!
Oni oboje maja za uszami. Żaden z nich nie jest idealny. Leon także! On się zachowuje strasznie, odizolowuje Viole od chłopaków. Jak ona tańczyła z tym nowym, to Lion podszedł i pociągnął ją za rękę. I co to miało być? Jak on może tak nią rządzić i wychowywać. Ona nie jest jego maskotką tylko człowiekiem. Piszę to ponieważ chce uświadomić niektórych by nie myśleli tylko źle o Tomasie :)
hahhahahahahahhaha. hahahahahaha xD
A co on ją szarpal? xDD on ją wział za rękę i lekko przyciągnął do siebie, żeby zaznaczyć brodueiowi że violetta ma chłopaka, a potem przytulił żeby dodatkowo zaznaczyć że nie jest tylko przyjacielem. Moim zdaniem jego zachowanie wtedy było megasłodkie ^^ no i badz co badz było to rozsadne, bo broduei natychmiast zaatakował, i to uspokoiło na moment jego zapedy
Mi się ta sytuacja bardzo nie spodobała, gdyż Leon odtrąca Viole od wszystkich jej adoratorów, tak jakby był niepewny miłości Violetty do niego. Na początku jest nim Tomas, ten nowy i jeszcze Diego. Leon próbuje odsunąć ich wszystkich. A przecież ona może rozmawiać z kim tylko chce, a Leon jej to utrudnia.
nie utrudnia jej kontaktów, nie wiem kiedy nie pozwolił jej rozmawiać z tomasem? jeden przykłąd, byle logiczny, i wykluczamy takie momenty kiedy go przeganiał tekstami "jakiś problem??" bo wtedy jeszcze nie byli razem. Dobrze chodzi i pilnuje swojej dziewczyny i fakt że wokół violetty ciągle się ktoś kręci wiec mu się nie dziwie wcale a wcale :3
To jest zazdrość. Jeśli mój chłopak tańczył by sobie romantycznie z jakąś dziewczyną ,której on się podoba też bym się zezłościła XD
Twoja taktyka: tak na pewno idealny facet jest:
-fałszywy
-wtrąca się w nie swoje sprawy
-uważa się za jakiś ideał
-myśli że jak chodzi z wpływowymi dziewczynami czyt. Ludmiła i Vilu to jest kimś ważnym
-jest chamski dla innych
-zrobi wszystko aby namącić Vilu w głowie
Hahahahahhahaha IDELANY ? HHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHHAAHHAHAHA. Taaak. Ciekawe. On jest życiową niedorajdą. Nie potrafi zdobyć dziewczyny pomimo tego ,że ma talent (nie zaprzeczam) i jest przystojny choć ma wielkie znamię na czole. Nie wiem jak Wy ,ale ja nie chciałabym być z chłopakiem ,który powie mi ,że jestem 'NAJGORSZĄ OSOBĄ NA ŚWIECIE' -.- .
Po pierwsze każdy ma prawo do swojej opinii. Po drugie nie tylko ja się go czepiam, a większa ilość osób aktywna na forum tego serialu.
Tomas się skończył. Jego wątek został kompletnie wyeksploatowany, nadawał się tylko na adoratorka violetty, innej roli dla niego nie znaleźli a 80 odcinków niespełnionej miłości to już dość
Za przeproszeniem gówno prawda. Serialowy Tomas dostał lepszą propozycję i teraz będzie grał w innym filmie
To samo co teraz czyli starać się o względy Vilu. Tak samo nic innego nie robi Leon na tym polegają telenowele
daj spokój, osiemdziesiąt odcinków tomas łazi za violettą ciągle jęcząc "potrzebujemy siebie", "kocham cię", "kochasz mnie to widać", szkoda tylko że nic mu nie wychodzi. i w drugim sezonie co? chodziłby dalej? to cała jego rola. A postać Leona owszem zabiega o violettę ale z nim producenci mogą zrobić wiele, i wiele zrobili w pierwszym sezonie. 1. Leon zmienił totalnie charakter. z wrednego popularsa, wyizolowanego snoba, w pomocnego, miłego i usłużnego typa i czułego chłopaka. Przykładowo, pomagał Camili, przy todos talentos mimo że już tracił cierpliwość, grywając i pomagając w próbach, pomógł jej też w choreografii po godzinach i to z własnej inicjatywy, dlatego że camila dostała ochrzan za niechwytanie układu. A wcześniej był taki jak ludmiła, nie pomógłby nikomu nie mówiąc już o "frajerstwie". Zakumplował się z przyjaciółmi violetty, normalnie rozmawiał o prywatnych sprawach z maxim np. Dla violetty zrezygnował ze swojego miejsca w półfinale talentos21, mimo że dawny leon egoista dla nikogo włącznie ze swoją dziewczyną nie zrezygnowałby z takiej szansy. Ten mały podstęp z płytką, który zrobił na początku, żeby publicznie wyświetlić film jak ludmiła go prawie zdradza (umawia sie/flirtuje z tomasem), co zrobił swojej dziewczynie, a kiedy kręcili z ludmiłą filmik leon viola zdecydował się dopiero podpuszczony, chciał to odwołać i powiedzieć violettcie. Fakt, że na początku chciał poderwać violettę żeby się zemścić, a później zerwał z nią przekonany że tak bd szczęśliwsza mimo że bardzo ją kochał a ona sama chodziła i starała się go przekonać że to głupie.
Postać interesująca, postać zmienna, postać z którą można coś robić. A tomas? od początku miły i słodziutki (i jak dla mnie wymoczek) więc jego nie było co zmieniać. Zmienił się ale w złą stronę, a potem znowu się nawrócił na swoją słodziutkowość.
2. To, co się dzieje z Leonem teraz, czyli po rozstaniu z vilu. Pokazują jego potencjalną historię i teraz on jest równorzędnym bohaterem do violetty, bo cokolwiek robi i tak go uwielbiają. Nawet pod filmikiem pocałunku z Larą nie było ani jednego komentarza typu leon coś ty zrobił, leon ty bydlaku itp itd, co najwyżej że nie nienawidzą Lary albo ,że dobrze tak violettcie. Czyli może przestać być orbitą violetty i pozostawać intersujący. A tomas co by robił bez adorowania violetty? jakoś nie wyobrażam go sobie na serio z inną dziewczyną.
3. Może się zdarzyć szereg zdarzeń losowych dotyczących Leona np jego rodzice mogą zbankrutować (motyw rodziców u tromasa już wykorzystany), może otrzymać propozycję kontraktu muzycznego (u tomasa jakoś sobie tego nie wyobrażam) albo może znaleźć absorbujące hobby choćby motocross z drugiego sezonu.
etc, etc..
Tomas też pomagał Vilu a teraz pomaga Leonowi z piosenką chociaż jest jego wrogiem to potrafi zachować się w jego towarzystwie. Natomiast Leon odwrotnie. Tomas też odpuścił sobie chwilowo starania o Vilu bo wie że chodzi ona z Leonem nawet pouczał nowego nauczyciela tańca. To że od początku do teraz jest miły to akurat słaby argument bo to dobrze że nigdy nie był chamski jak Leon kiedyś. Z resztą dalej taki jest tylko dla Vilu jest miły. Jak widać Tomas już jest odsunięty na boczny tor i jakoś sobie radzi. Nie musi nic robić a Vilu i tak o nim myśli. No akurat u Tomasa też się zdarzyły takie przypadki dlatego wyjeżdża w drugim sezonie bo dostanie szansę na zrobienie kariery, więc kolejny słaby argument :) Ja tam mogę bez końca bo jak dla mnie wasza nienawiść do Tomasa jest nieuzasadniona. Uparliście się bo Leon jest takim lalusiem z pięknymi włoskami. Mimo to że tak gadacie o Tomasie to ciągle ma wielu fanów i niektórzy żałują że przez długi czas go nie będzie. Ja też bd żałować bo w drugim sezonie nie jestem ani za Leonem ani za Diego
odwracasz kota ogonem ;p po pierwsze, nie mówiliśmy o pomaganiu vilu tylko o zmianie charakteru, zmianie podkreślam, a fakt że pomaga ludziom których wcześniej nie cierpiał i to bez powodu, świadczy o zmianie. Owszem, grzeczność tomasa jest pod tym kątem argumentem; na poziomie; charakter bohatera (Leona) się zmienia, charakter bohatera (tomasa) się nie zmienia. chodziło mi o ten poziom interpretacji, nie o fabułę ;) bo oceniałyśmy w końcu wielotwarzowość bohaterów.
Po drugie, Tomas wcale nie odpuścił, tylko się na nią obraził i zachowywał się jak chamski burak za przeproszeniem. Czy twoim zdaniem fakt, że traktował ją nieszczególnie miło bo, jak potem sam powiedział, nie może się pogodzić z tym że wybrała innego jest akceptacją jej decyzji? Moim nie.
Po trzecie, on nie pomaga Leonowi z piosenką. ON MU PISZE PIOSENKĘ Z ROZKAZU GREGORIA. Żaden z nich nie był tym faktem ucieszony ;)
Po czwarte, odniosłam trochę wrażenie że kiedy się spotkali żeby obgadać zadanie, to Tomas może niechcacy, ale jednak był trochę zaczepliwy. Leon jest niespecjalnie spokojnym człowiekiem, łatwo przewidzieć że wystarczy mu mała prowokacja (specjalna czy nie) od Tomasa, żeby się wkurzyć, tym bardziej że od początku myślał o Tomasie nie za dobrze (bo wyglądało na to, że podrywał mu dziewczynę mimo wyraźnego zakazu)..
"To że od początku do teraz jest miły to akurat słaby argument bo to dobrze że nigdy nie był chamski jak Leon kiedyś. ". Tak jak mówiłam, chodzi o zmianę bohatera nie jego ocenę moralną.
Tomas jest odsunięty na boczny tor i jakoś sobie radzi. Kolejne nieporozumienie ;) miałam na myśli nie fabularną rolę odsuniętego adoratora Vilu, czyli jak sobie radzi jako bohater drugoplanowy. TOMAS W MOMENCIE ODRZUCENIA VIOLETTY POZOSTAJE BOHATEREM PIERWSZOPLANOWYM, BO JEST CIĄGLE ZWIĄZANY Z VIOLETTĄ, WŁAŚNIE PRZEZ TO, ŻE ONA CIĄGLE O NIM MYŚLI. Bohaterem drugoplanowym- niezwiązanym z violettą - jest przykładowo Broduei, który nie miał u niej szans ale przez kilka odcinków wyglądało na to, że może odegrać większą rolę. Jak sobie radzi po swoim małym błędzie? Znajduje sobie inną dziewczynę, kumpluje się z innymi, zajmuje swoimi problemami. Bardzo płynne przejście na drugi plan. Albo Federico, któy niemal od razu stał się z zalotnika jej przyjacielem. Albo jak Leon, jeżeli rozstaną się na całkiem, ponieważ ma już tę swoją gałąź- motocrossy, Larę, otwarte pole do wydarzeń, nie musi tylko chodzić do studia. Może być zupełnie niezwiązany z Violettą i nadal wieść prym. Tomas nie miałby co robić. Chodziłby po prostu dalej do studia, mogliby go pokazywać jak gada z franceską itd, ale już nie ma jakiś szczególnych opcji do zrobienia. Dlatego wyjeżdża.
". No akurat u Tomasa też się zdarzyły takie przypadki dlatego wyjeżdża w drugim sezonie bo dostanie szansę na zrobienie kariery, więc kolejny słaby argument :) ". Właśnie że pod kątem o którym mówię, bardzo dobry :D bo to jeszcze jedna rzecz na liście do zrobienia przez tomasa, jaką można odhaczyć.
Nie cierpię Tomasa, niechęć do niego poczułam już po pierwszych odcinkach kiedy to złapał Violettę, a później stwierdził że to miłość jego życia spotkawszy ją na dosłownie pół minuty. Jak dla mnie, jedno i drugie jest skrajnie telenowelowe, nie lubię takich rzeczy. No i ten jego styl, bananowy, coś czego nie cierpię we współczesnych chłopakach; modne koszuleczki, np w smokingi co ma to niby wyglądać elegancko i zabawnie zarazem, KAMIZELKI POŁÓWKI u chłopaków co już wgl jest moim zdaniem dziwne, nie mówię oczywiście o takich eleganckich, tylko o tym kawałku materiału co się zakłada na ramiona i ma to wyglądać ładnie, opuszczone w kroku spodnie jakby sobie w nie narobili, wszechobecne conversiki, tomas w dodatku ma chyba z 6 par, ogólnie ja ich nazywam "jajognioty" bo z reguły do tego wszystkiego dorzucają jeszcze ciasne rurki. Jeszcze wisiorki, które moim zdaniem u chłopaków wyglądają głupio. No i zachowanie Tomasa, który ciągle chodzi, jęczy, niespełniony romantyk, najpierw mówi że violetta jest miłością jego życia po 30s znajomości a jak się dowiedział że skłamała- mimo że nie skłamała bo to on tak sobie założył i chciała mu powiedzieć kilkakrotnie że nie jest żadna olga- miłość życia a nie chciał jej znać i ciekał przed nią. Albo violetta kocham kocham bądź ze mną, a jak zaczęła chodzić z Leonem natychmiast jak naburmuszone dziecko, zaczął jej unikać, dogryzać itp. Mówi mu, żeby ją zostawił w spokoju, a on nie potrafi tego uszanować, chodzi i się naprzykrza.
nie ogarniam z jakiej strony mozna nazwać leona lalusiem, szkoda że nie uzasadniłaś
'jajognioty' *.*
wielbię to, co napisałaś; podpisuję się rękami i nogami tudzież innymi częściami ciała. xd
najzabawniej jest czasem patrzeć, jak wchodzą po schodach a mają spodnie tak ciasne, że nie mogą się zginać w kolanach
ostrą? xdd kobieto, mało chyba czytałaś. sporo leonomanek wytoczyło znacznie cięższe działa, też bym spróbowała ale nie chce mi się pisać ;p
W serialu wystylizowali go na typowego gitarzystę więc nie widzę w tym nic złego. A co ci przeszkadza to jak spotkali się Tomas i Vilu. Zakochali się w sobie od pierwszego wyjrzenia w Leonie zakochała się trochę później nie widzę w tym nic złego. Tak czasami bywa z jednym przyjaźnisz się 3 lata i dopiero coś czujesz a z innym po jednym dniu
hmmm. no niby nie ma w tym nic złego, ale takie zakochanie w 30s i natychmiastowa świadomość o tym wydaje mi się po prostu nierealna, za czym stoi moje licealne doświadczenie życiowe. Jeszcze czegoś takiego na oczy nie widziałam. A co ma gitarzysta do stylu? Leon jest typowym pianistą a nie chodzi w kant i krochmalonej koszuli ;) gitarzyści też ubierają się normalnie, osobiście znam dwóch (np tego z Molecular, chodzi do sąsiedniej klasy) i on jest takim raczej skejtem nosi marki zakładane przez polskich raperów i airmaxy i nie ma nic wspólnego ze stylem tomasa.
No to masz jeszcze za małe doświadczenie bo istnieją takie przypadki. Jest ich nawet dużo. Słaby przykład bo Leon akurat chodzi w wykrochmalonych koszulach w kancik. O to właśnie chodzi żeby przez ubiór pokazać ich charakter i styl bycia. Podstawowa zasada telenowel. Chyba jeszcze za mało o tym wiesz. No bo interesuje go styl skejtów (chociaż twoje zdanie jest sprzeczne bo skejci nie noszą ubrań polskich raperów, doczytaj jeszcze trochę) a Tomas jest stylizowany na typowego gitarzystę. To że nie odpowiada ci jego styl to nie jego wina. On dostaje ubrania i ma się w nie ubrać do serialu. Może ubiera się zupełnie inaczej w życiu
jez, nie jego wina ale mi się to nie podoba, mi, I O TO WŁAŚNIE CHODZI, że go nie lubię to go nie lubię i to moja sprawa. Mówiąc kancik miałam na myśli garniturowe spodnie i wiesz, co oznacza słowo wykrochmalone? Skejci noszą też ubrania polskie, sorry ale jestem w tej kulturze i to chyba ty jesteś niedoinformowana w tym temacie ;3 Hymm, przypadki przypadkami, nie nie widziałam i nie ma takich w moim otoczeniu przynajmniej. Chyba że w bajkach. Zaraz, chyba tak było w kopciuszku prawda? ;) chodzę do 783 osobowego liceum, jednego z ponad stu w mieście (mówię to tylko po to żeby zaakcentować sytuację) i myślę że gdyby był taki przypadek w moim otoczeniu pewnie bym się o niego otarła
Nie nie wiem ale przed chwilą go użyłam lol. No faktycznie gratuluje trudnego słownictwa, aż muszę spr w słowniku xD Nie mówię o kulturze tylko o ubraniach albo ktoś lubi rap i najczęściej wlicza się do tzw "blokersów" i nosi ciuchy np z prosto albo ktoś jest skejtem. No kurde chyba sama nie wiesz co mówisz. Weź przeczytaj jeszcze raz co piszesz. Ta i myślisz że dobrze znasz te 783 osoby i każda z nich ci się zwierza?! Nie rozśmieszaj mnie. Ankietę przeprowadziłaś czy jak xD
uchhh, co za batalia. Krochmalenie kiedyś było metodą prania i wykorzystywało się do niego tarę i krochmal, więc ubrania potem były sztywne jak kartonowe, co w tamtych czasach w przypadku, właściwie całkiem niedawnych nadawało się doskonale. mówiąc wykrochmalone koszule miałam na myśli styl elegancki, galowy wręcz a do tego leonowi na pewno daleko. Gydby miał ten styl, nie chodziłby w adidasach tylko lakierkach i zamiast dzinsów nosiłby płócienne spodnie :) i trudno jego koszule nazwać oficjalnymi, koszula w kratę, rozpięta i narzucona na t-shirt; to chyba nie ten styl. Nie, nie zwierzają mi się ale słuchy chodzą cały czas jak ktoś zaczyna z kimś chodzić to zaraz wie o tym cała szkoła, life, tak to jest w zamknietych społecznościach tak samo w zakładach pracy itd itd. Co do blokersów, cóż, nie mam pojecia co chcesz wyrazić tym słowem. Nie chce robić w tej kwestii za żaden autorytet ale słucham polskiego rapu i się nim głęboko interesuję od trzech lat, gromadzę wiedzę jak cukierki i każda jej konsumpcja jest dla mnie czystą słodyczą, dlatego poniekąd obracam się w towarzystwie, uwaga, skejtów. Blokersi to dresy i nie można ich wiązać moim zdaniem z rapem bo to zwykłe marginesy a rap wymaga dużej wiedzy, i- kolejne zaskoczenie- dużego wykształcenia zwłaszcza jeżeli chce się zrozumieć chociaż połowę tekstów Piha czy Sokoła. Jeśli chodzi o te style, one się mieszają, teraz większość skejtów nosi się w szerokich koszulkach prosto, bluzach RPK, SSG, dresach stoprocenta i nie inaczej ale to właśnie w nich śmigają na deskach. Dodajmy jeszcze newery, coś, co nasi zarówno każdy skejtbordowiec jak i raper/rapsłuchacz, nie da się patrząc na newerę rozpoznać do którego stylu należy osoba, która je nosi. Owszem, rap narodził się w blokach z powodu biedy ale z "blokersami" cóż niewiele ma wspólnego. Mówię to wszystko z punktu widzenia mieszkanki WWA nie wiem może tylko u nas tak jest. Ale mówię ci od razu, w kwestii skejtów/rapsów bd się kłócić bo jestem w tej kwestii pewna swego :):) nie muszę czytać bo widzę, paczam i widzę zielone to nikt mi nie wmówi że jest niebieskie :P
Przecież wiem co to znaczy. Ja pierdziele wiesz co to sarkazm? No bo chyba nie. Połowa twojego wpisu nie ma sensu więc trochę ominęłam. Tak taki styl ma Tomas tak jak inne postaci z serialu które ubierają styliści. Nie oni sami!
ja prdl. NIE TO NIE JEST NAZWA TEGO. nie chce cie obrazić ale myśle czy jesteś głupia czy nie umiasz czytać. sorry ale z każdym postem ujawniasz, że nic o tej kulturze nie wiesz i, cóż, uważasz najwyrazniej że wiesz o niej wiecej niż jej uczestniczka
Poniekąd należę do tej kultury. Znam się na rapie i coś o tym wiem. No popatrz a ja uważam że ty jesteś głupia. Nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz. To słaba z ciebie uczestniczka skoro nic o tym nie wiesz
http://ks27729.kimsufi.com/p1/200902/53/32339901.jpg
http://www.img.loveit.pl/obrazki/20110930/fotomin/9e221990aa913ed13ac49c8.jpeg
Chyba jednak ty musisz jeszcze trochę doczytać. A podobno jesteś w tej kulturze xD Miłej lektury
to było tak bezsensowne że nawet tego nie skomentuję. Albo dobra xD pokazałąś mi troję biednych dzieciaków z bloku zapewne siędzących na ławcę. Zadne nie nosiło znamion ani hiphopowych ciuchów ani takich zainteresować, wnoszę więc że tamto zdjęcie nie ma z tematem nic wspólnego. Powtórzę na wszelki wypadek; ZERO OZNAK RAPU. To raczej bieda niż styl, nie wiem czemu myślisz inaczej :3 natomiast drugie zdjęcie- newerka, o czym wspomniałam wyżej, szeroka koszulka (widać szerokości i zasięgu rękawów) które, o zaskoczenie, całkiem często występują z napisem prosto, SSG, OSW, RPK lub jedna z dziesiatek koszulek z tekstami raperów, których mogłaś nawet nie rozpoznać.
http://www.urbancity.pl/sklep/produkty/marka/2019-pihszou/14633-majk-czeka-white -black.html bardzo możliwe że widziałaś taką koszulkę, z pół roku temu był na nie szał, widziałam mnóstwo typowych skejtów takich jak ci ze zdjęcia twojego we wszystkich jej wersjach kolorystycznych. Jest OD GROMA TAKICH MAREK I BLENDÓW, których nigdy w życiu nie rozpoznasz jeżeli nie słuchasz rapu.
Powiem pokrótce; nie ucz ojca dzieci robić ;3
A co dla ciebie jest oznaką rapu? Może tak bo inaczej tg nie zrozumiesz. Ty mi tutaj nie mów nic o słuchaniu rapu bo wiem o tym więcej niż ty a to że sobie na necie poczytasz to ci dużo nie da. Wiedzą nie zabłyśniesz
słuchasz powiadasz. Ciekawe ilu byś potrafiła wymienić raperów których słuchasz z miejsca, ba, takich raperów których płyt nie znajdziesz w empiku, najstarsze polskie korzenie, ile z płyt klasyków znasz i czy wiesz kto z kim nagrywał, zwłaszcza wziąwszy poprawkę na feauturingi zagraniczne, co wiesz o amerykańskim rapie nie mówiąc już o sąsiadachi o czym mówi połowa tekstów, genezy grup, co gdzie kiedy, hsitorie dissów, domyślam się że null. Chciałam podyskutować o tym z tb twarzą w twarz zobaczyłybyśmy wtedy jak z tym stoisz. Uważam się za eksperta w tej kwestii, dlatego powtarzam, szkoda że nie możemy sobie pogadać opierając się wyłącznie na wiedzy i pasji a nie pomocy internetu. Pokazałaś zdjęcie trojga dzieciaków które do tematu ma tyle co nic i uuuu jedziesz jedziesz szalejesz swoim pokazem wiedzy i rozpoznania. Moim zdaniem, cóż, co mam powiedzieć? Kłócisz się a to ty nie masz pojęcia o niczym. Takich osób nie cierpię najbardziej, bo wpierają ci coś innego mimo że to nieprawda. I w całej swej gorącej nadziei życzę ci, żebyś koniec końców zobaczyła to, że masz błędną wiedzę w niektórych tematach.
Trochę też szkoda, że trzeba dzielić przestrzeń z ludźmi takimi jak ty, tudzież we własnym błędzie o nim przekonane i perorujące za nim, wmawiając nieprawdę.
Pewnie bd chciała powiedzieć o mnie to samo, ale mnie to już nie interesuje, jak to się mówi, tylko głupiec siłuje się ze ścianą. I tym akcentem mój udział w tej dyskusji się kończy.
Gorąco pozdrawiam, vae.
A już ci wymieniam (niektórzy pojawiają się w empiku) :
-Chada, Pih, Słoń, Trzeci Wymiar,Peja, Donatan(producent), Magik(zmarł), Kaczor,Grubson,Sheller,Gural i inni. Jeszcze coś?!
a gdzie Parias, molesta evenement, cała paktofonika, WWO, EldoKa, Ero, SnS, Delux grupa z Gdańska któa nagrała jeden z pierwszych polskich kawałków, wzgórze ya pa3, wilku wdz, stary dobry Proceder, Liroy ten pajac na gumce, Warszafski Deszcz też rozje*any klasyk, Kaliber z Katowic gdzie to najpierw był Magik, 3Y -mistrzowie z karkowa, Stary jak świat duet Pezeta i Tede w Płomień81, boisz się alarmów płytę przesłuchałaś? Nie ma miejsca jak dom, kwiaty zła, o nas dla was, W wyjątkowych okolicznościach której jak nie znasz to nie znasz rapu bo nie zaczyna się od dupy strony tylko od początku. A Skandal, która jako pierwsza poruszyła polską sceną i tak na dobrą sprawę zrodziła poslki hiphop? Nie chce mi się dalej wymieniać. To nie moj problem czy jesteś ekspertem czy nie ale jeśli nie to się za niego nie podawaj. Posprawdzaj i przemyśl. Tyle
Aktualnie słucham nowszych piosenek dlatego je wymieniłam. Wybacz ale nie będę siedzieć dwie godz i wypisywać raperów żeby ci coś udowodnić. Wymieniłam tych których słucham ale i tak niektórych pominęłam. Gdybym miała wszystkich wypisywać to chyba by mi czasu nie starczyło
" Nie chce mi się dalej wymieniać. To nie moj problem czy jesteś ekspertem czy nie"
" Nie chce mi się dalej wymieniać. To nie moj problem czy jesteś ekspertem czy nie"
" Nie chce mi się dalej wymieniać. To nie moj problem czy jesteś ekspertem czy nie"
" Nie chce mi się dalej wymieniać. To nie moj problem czy jesteś ekspertem czy nie"
?
Znowu nie czaisz. Ale nie chce mi się już tego tłumaczyć. Skończyłam tą dyskusję bo masa
hyhyhy. To powyżej miało oznaczać, że nie interesuje mnie twoje udowadnianie rozeznania.
Pozwolisz, raz jeszcze
"Pewnie bd chciała powiedzieć o mnie to samo, ale mnie to już nie interesuje, jak to się mówi, tylko głupiec siłuje się ze ścianą. I tym akcentem mój udział w tej dyskusji się kończy.
Gorąco pozdrawiam, vae."
sratata konieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeec