Istnieje taka możliwość, ale trzymajmy się pierwszej wersji :D

Clara opuszcza Europę :( Jakoś mi tak dziwnie... jak ten czas szybko leci.

Masz rację. Pierwsza wersja górą. :D

Clara coraz dalej od nas. Szybciutko to zleciało. :<

To się cieszę, że się ze mną zgadzasz :D

Przykro trochę :( Inna strefa czasowa, klimatyczna itd. - to już nie będzie to samo. Szybko, szybko...już tylko miesiac do urodzinek Clari :D Jeden plus.

Przecież my się zawsze zgadzamy, nieprawdaż? :D

Właśnie, tylko czekamy, cóż Diegu wymyśli. ^^

Prawdaż :D

Taaaa, nadal nie rozwiazana zagadka ostatnich dni. Już tylko miesiac mu pozostał, niech sie spieszy lepiej :D. Clarę będzie mu ciężko przebić.

Co ona właściwie zrobiła na jego urodzinki? :D
Pojechała tam do niego do Chile, czy gdzieś? Dobrze myślę?

Dobrze myślisz :D
Rzucziła wszystko i pojechała do niego chyba na 3 dni. Tak jakoś...
No, ale to też mógl byc przypadek, że wybrała sie do Chile akurat wtedy gdy Diego miał urodzinki.

Życzenia mu ładne napisała i jeszcze zdjecie sobie z nim zrobila. Zapewne przypadkowo usiadła koło niego na imprezie urodzinowej. I widzisz wszedzie te przypadki :D

Oczyffiście! Przypadeg! xD

No właśnie, właśnie. Przypadki nas prześladują. :D

Przypadki są nieuchronne w dzisiejszych czasach :D

Que tal ? ( moja znajomosc j.hiszpanskiego jest powalająca )
W szkole się było ?

O czym Ty do mnie mówisz? Nie strasz mnie. Siódmego wracam. :D Tylko mi nie mów, że Ty byłaś! Ja dzisiaj lenię się cały dzień i zjadłam pół pudełka ptasiego mleczka Milki. Już rozpaczam. Jedna czekoladka miała 51 kilokalorii. o.O Po za tym czuję wzrost cukru. W głowie mi się kręci jak cholera. Ogólnie miałam zamiar napisać rozdział, ale jak na razie B. robi to za mnie.

Como estas? (szpanik)

W żaden spósób nie chciałam Cię wystraszyć mądra istoto :D To tylko lekka aluzja bynajmiej.
Ależ skąd, również siódmego dnia miesiaca tego pierwszego do szkoly zamierzam udać się.
Aż pół ? Nie martw się, czekolada dobrze wpływa na myślenie. To tylko pomaga, a nie szkodzi.
Ty to masz się dobrze :D

Bien. Y tu ?

Jasne, jasne, gruba będę. :D Kiedy masz ferie? :) Ja 17 lutego (ostatni termin. ._. - mazowieckie)

Muy bien, gracias. :D

Ferie mam od 20 Stycznia jak się nie myle. No widzisz, a ja pierwsza :D
Ja ze ślaskiego.
Tylko zasadniczo nie wiem czy jestem Slazaczką.
Urodziłam się i mieszkam tu od urodzenia, ale moi rodzice są z Małopolski. Ten ciągły dylemat.

De nada :D

Oj Ty. :D Czekam na 13 stycznia. Odcinki. *-* Źle znoszę tą przerwę. Jak powtórki były to oglądałam nawet 2 razy dziennie. Jestem uzależniona od tego. xD
Ja urodziłam się w mieście niecałe 20 kilometrów od mojego. Ale jednak to już inne województwo - łódzkie. Ale całe życie mieszkam w mazowieckim. Moja mama mieszka tu od piątej klasy, a tata całe życie.

Que haces? :D

Ja mam jakoś kompletnie inne nastawienie do tego uświadamiając sobie odejscie Angie i brak Germangie.
Trzeba było nie oglądać Violi po hiszpansku. Pamietam jak probowalam sobie wmawiac, że nie powinnam ogladac. Moim celem było obejrzenie jedynie ostatniego odcinka, ale sie nie udalo. Mam za słabą wolę.
Ale dziwnie to tylko 20 km i juz inne wojewodztwo...
Ja sie urodzialam w jakims tam Mikolowie gdzie zasadniczo nie bywam.


Nada especial :D Y tu ?

Ja nie oglądałam odcinków 1-40 po hiszpańsku przed wypuszczenie polskiego dubbingu. Niestety 41-80 obejrzałam i żałuję. Chociaż w sumie oglądałam wyłącznie sceny z A. Kiedy zabrakło jej od 66, przeczesywałam tylko odcinki, w jej poszukiwaniu - nie było, więc wyłączałam. Źle nie jest. Szkoda tylko, że wiem, że wyjdzie. Wolałam dowiedzieć się o tym dopiero za kilka miesięcy, kiedy wyemitują V. w Polsce. Chociaż, żeby nie natknąć się na informację o jej wyjeździe do Francji, musiałabym chyba internetu nie mieć.

Prawda? :D Zawsze się jaram, jak mamy przynieść książeczki zdrowia, bo mam inną. xD

Próbuję zrobić porządek w folderze, ale marnie mi to wychodzi. No i czytam, co tam B. wypisuje. :D

Ja również skupiałam swoją uwage głównie na Angie :D
Brak internetu to jedyna możliwość niestety.
Może sprobujemy z 3 sezonem. Bo innaczej jak sie dowiem, że Clary w nim nie bedzie to już calkowicie nie zalącze DC.

U mnie istniała możliwosc urodzenia się w Małopolsce, ale to już przeszłosc :D

Como se llama Bangie ? ( czemu po hiszpanku nie napisalas, zawiodlam sie na tobie )

Dopiero teraz odpisuję, bo mam szybką skapę. ._.
No cóż... postaramy się. Ja też nie będę tego oglądać bez Clary. ><

U mnie istniała możliwość urodzenia się w Teksasie, ale mama nie chciała. Tata dostał tam pracę i możliwość wyjazdu. Stare dzieje.

Bangie? Ella se llama Ola. :D

A właśnie. Widziałaś pewnie to video Clary: https://www.facebook.com/photo.php?v=479780968796953&set=vb.228797063895346&type =2&theater

Po pierwsze: Jaka podnieta. Aż mi się udzieliło. :D
Po drugie: Hah, pewnie Diego ją nagrywał. Madrid!
Po trzecie: Spójrz na jej dłoń... http://iv.pl/images/89402553828349027909.jpg środkowy palec ;o

Lepiej późno nic wcale :D
Ja mam teraz radoche bo mnie Jerry pozdrowil i odpowiedzial mi na pytanie o ulubiony kolor. Chyba w koncu powiedzial, że nie ma ulubionogo albo coś takiego.

Teksas ? Ciekawie... bardzo ciekawie

1. Mi też, w szczegolnosci pierwsze slowa, a potem takie uspokojonie, jak ją kocham.
2.Zapewne, innej opcji nie ma.
3. Właśnie też mnie to zaciekawiło. Ile ona ma na tym palcu pierscionkow ? 3? Bo ja już stara jestem, nie dowidze :D

No tak. :D
Oo, fajnie. Ja nie byłam na live, bo nawet nie wiedziałam, że jest. Dowiedziałam się po fakcie.

Ano. Czasami myślę "co byłoby jeśli...", ale cieszę się z tego, jak jest.

1. Jak tu jej nie kochać?
2. No tak. Nieprofesjonalnie nagrane, na pewno on. :D
3. No nie wiem jak Ty, ale ja widzę trzy. Tylko ten jeden ma tak dziwnie wysoko. A w ogóle to się zastanawiam, czemu na środkowym. Pierścionki się przecie na serdecznym nosi. ^^
Ten na samym dole, to może być ten sam co tutaj. http://iv.pl/images/45867386048940115937.png A co do reszty możemy się tylko domyślać. :D

Ty też w domu? :D

Jakim domu? Aa... Boże, nie dociera do mnie, że miałabym dzisiaj iść do szkoły. o.O Albo że ktoś dzisiaj w niej jest.
W domu, w domu. Siódmego idę. ;D

Aha. Ja musiałabym iść wczoraj, ale jestem chora.
Hura! xD

W tym przypadku chyba można się cieszyć z choroby. Hura. xD

Dzięki za poparcie. :D

Ach, nie ma za co. Huh, Skai Cię poparła, czuj się fejmem. Pław się w moim fejmowskim blasku. Hahah. :D

Czy mogę cie powachlować? Wiem, że na to nie zasługuje, ale... BŁAGAM, KRÓLOWO!

Wiem fajnie :D. I chyba jeszcze moje "czesc" przeczytał, ale nie wiedzial jak to powiedziec. Dobrze, że mu polskich znakow nie napisałam...

I dobrze, zawsze mogło być gorzej, wiec się ciesz :D

Jeżeli chodzi o pierscionki Clari to zasadniczo nie da się tego racjonalnie wytłumaczyć.
Ona raz ma na lewej, a później na prawej ręce i ciągle zmienia palce. W końcu kobieta zmienną jest :D

I tak pewnie nie wiedział jak zmierzyć się z "cz". On widzi "czesc" i czyta: ksesk, bo tak by się to czytało po hiszpańsku. Hue. :D Lodo z Ruggiem są na tyle genialni, że wpadli na to, żeby użyć translatora google, który im to pięknie przeczytał.

No w sumie. Pewnie masz rację. :)

No właśnie, hahah, co my mamy z tą naszą Clarcią. :D

W sumie jakoś sobie poradził. Jak bedzie na necie to sobie przypomne :D
Najlepsze było jak czytał "Aguś" bodajże :D
No jedyni mądrzy :D

Clarcia to geniusz wrodzony :D Nic tylko czekac na ten tc. Teraz w domu bedzie to może sobie przypomni, że pasowałoby zrobić. Obiecała jakies 40 tys. obserwujacych temu i co i nic :D.

Poszukasz mi momentów, kiedy mówił coś po polsku lub o Polsce. :D No przecież mówię, geniusze. ;D

Jakieś 40 tys. obserwujących temu. Hahahah. XD W sumie masz rację. Pff, nie będzie tc z Diegiem. >.< Dieguś na en vivo. Chamstwo. Ale podejrzewam, że mieli ciekawsze zajęcia w Europie niż jakiś tam twitcam. :D
Ale czekamy, czekamy (nie)cierpliwie.

Jak będzie to Ci poszukam. Dobra ja :D

No chyba, że planuja po En Vivo. Jak tak to z chęcią poczekam. Dla Dielari <3 wszystko.
Kto im tam wie co oni tam robili. Nie będziemy wnikać w szczególy :D
Dokładnie, nic innego nam nie pozostaje tylko czekać.

No ja myślę. Dobra Ty. <3

Właśnie. Problem w tym, że nic nie mówią. Mogliby zapowiedzieć, a nie tak w nieświadomości nas trzymają.
To już ich sprawa. :D
Czekamy, może się doczekamy.

Wlasnie ogladam sobie tc Diego, Xabiego i Samuki :D
Po pierwsze Diego wyglada jak pijany...
To mnie rozwalilo
Samuka : Diego estã con Clara ?
Diego: Que es eso ? Nooo, nooo por que ? Que Clara ?
Jak dobrze zrozumiałam :D

W ogóle Diego jakiś taki rozgadany, jak nie Diego :D

Właśnie, szukałam tego momentu, ale nie mogłam znaleźć.. Mogłabyś dać link i powiedzieć mi, gdzie to jest? Chcę zobaczyć. Ploosię. ;D

Diego górą. XD

Plosię bardzo : 21:30
http://m.youtube.com/watch?v=jCH28ni9ymg&desktop_uri=%2Fwatch%3Fv%3DjCH28ni9ymg

Oooo, dziękuję. Kocham Cię. <3 Już lukam.

HAHAHAHAHAHAHAHA, CO TY BYŁO? Diegoooo. Noo, noooo. XD <333
To Diego wywinął ten temat... Przeczytał pytanie o to, czy Xabi ma dziewczynę. :D

JARAM SIĘ! JARAJ SIĘ ZE MNĄ! :DD

Jaram się !!!!, nie martw się :D

Dokładnie, sam zaczął nasz Diego. Ale noooo. Ta jasne :D
To był sierpien, Clari byla chyba wtedy w Europie jak sie nie myle to moze dlatego Diego taki nie ten teges.
Kto mu tam wie. W koncu to Diego <3

Jarajmy się razem! <3

Diego usycha tęsknotą. Dieguuu. :D
Hmm, a tak w ogóle, co u Ciebie? :>

Dobrze, bo jest z czego <3

Najwyraźniej tak, nasz Dieguś...
Nic, lenie się jak zawsze. Pasowałoby do zeszytow zajrzec, ale mi się kompletnie nie chce.
Czy wy też musicie robic projekt naukowy ? Ja nie wiem po co oni to wymyślają. Tak sie zabieram od 3 miesiecy i nadal nic nie zrobilam.
A u Ciebie ? Slonce świeci ?

Oczywiście. <3

Aż mi się go szkoda zrobiło...
Słońce? Nie za bardzo. *Patrzy przez okno* Chyba nawet padało.
Tak samo. Obiecuję sobie już od paru dni, że zajrzę do zeszytów, ale ciągle mnie leń dopada.
Też niestety to mamy. Moja grupa na szczęście na drugi semestr. Poszłyśmy do babki od wosu, która uwielbia takie rzeczy robić (nawet nie wiem za bardzo, jaki mamy temat). Ona się sama będzie starała, żebyśmy coś zrobiły i większość zrobi za nas, jak ją znam.
Ogarnij Diega jak na Angie paczy: http://www.youtube.com/watch?v=qfUXTVTNnlY szczególnie tam troszkę później, jak już Geremka zabiorają. :D Koło 0:27.
A tak w ogóle - czy Diego powiedział "dupo"? 0:46 xD

Biedny Dieguś <3 ...

U mnie swieci. Możesz zazdrościć :D
Ja sobie robie z kolezanka z polskiego. Pan jest genialny. Paradoksalnie dostaly mi 2 tyg. Już widze jak my to skonczymy. Mamy gatunki literackie - dramat


Hahaha, faktycznie. Zakochał się w niej i to ukrywa, mówie Ci. Viola to tylko przykrywka.
Też to słyszę, a co to oznacza po włosku. Jeżeli takie słowo istnieje.

Nasz kochany biedny Diegu. <3

U mnie teraz też zaczęło świecić. Ale mam nadzieję, że zajdzie, bo nie widzę ekranu w laptopie. xD Ja miałam robić u pani od chemii, ale ona ma chyba już 7 grup i nas nie przyjęła. :x

No ba. On ją kocha. Patrzył na nią tak, że... Ach! :) Violka niech idzie szampon sobie kupić. Diengie. <3

Kochany <3

U mnie cały czas swieci :D
Ja tam od razu widziałam, że z polaka zrobie. Ewentualnie bardzo chcialam wiedziec czy z religii można. Bo ja tak "kocham" moją panią.

Diengie ♥
Dokładnie, Violka - Arrvederci ( jedyne wyrazenie znane memu ojcu ).
Miłośc w realu, miłośc w serialu...

Misiek. :D http://iv.pl/images/57577857578996727638.jpg

Projekcik z religii. A co! :D U mnie z polaka są beznadziejne tematy. No i nie miałam szczególnej ochoty robić ani z moją wychowawczynią ani tym bardziej z jakąś panią, której nie znam.

No właśnie. :D
Nie mogą się powstrzymać. Ciągle ich do siebie, jak Puchatka do miodu... ^^ Pamiętam jak mówiłam tak o Germangie na początku "Violetty" :')

Boski misiek <3 Jeszcze to w kocyku jest słodkie.

Ja nie lubie sie przemęczać, a z Polaka jest proste :D

Trafny tekst w obu przypadkach. Ale bym miała dylemat Diengie vs. Germangie...
Wszystko może się jeszcze zdarzyć. Wierzmy :D

Diego w kocyku. Tak, strasznie słodkie. <3

Ja z wosu to też będę miała łatwiznę. Po co się męczyć! :)

Oj tam. Dielari w realu, Germangie w serialu i jest dobrze. Wierzymy... :D

Cały jest słodki <3

Dokładnie, byle by się nie narobić.

Wierzmy :D Idealna teoria...

Jak to on. <3

Jak mawia mój nauczyciel w-f: Trzeba tak pracować, żeby się nie narobić, a zarobić. xd

Oczywiście. Nowe powiedzonko. :D

Dopiero teraz odpisuję, bo mam szybką skapę. ._.
No cóż... postaramy się. Ja też nie będę tego oglądać bez Clary. ><

U mnie istniała możliwość urodzenia się w Teksasie, ale mama nie chciała. Tata dostał tam pracę i możliwość wyjazdu. Stare dzieje.

Bangie? Ella se llama Ola. :D

A właśnie. Widziałaś pewnie to video Clary: https://www.facebook.com/photo.php?v=479780968796953&set=vb.228797063895346&type =2&theater

Po pierwsze: Jaka podnieta. Aż mi się udzieliło. :D
Po drugie: Hah, pewnie Diego ją nagrywał. Madrid!
Po trzecie: Spójrz na jej dłoń... http://iv.pl/images/89402553828349027909.jpg środkowy palec ;o