Słyszeliście? Ma wystąpić w gościnnie w nowym sezonie, ale z tego co mi sie obiło o uszy jako ona
sama. Ten gościnny występ wypadł po prostu podczas jej wizyty w Argentynie.
Troche spóźniony zapłon,bo to już od dawna wiadomo.Musisz zakładać nowy temat?Jest kilka identycznych,tak ciężko tam napisać ?
ja.pier.do.le.
LUDZIE, ZACZNIJCIE WRESZCIE MYSLEC. Juz były te tematy, o tym samym tytule, mało tego, bylo mnóstwo wzmianek o tym w innych tematach. Jeżeli ktoś zajrzał, nie ma szans żeby przeoczył. Zmiast produkować miliard takich samych tematów, pora zacząć czytać!!!! Nie chce być wredna ale najwyraźniej trzeba mówić dosadnie. Jeżeli nadal nikt nie bd zaglądał choćby powierzchownie do poprzednich, bardzo szybko zrobi sie ich miliard, wszystkie co ciekawsze bd wypadać z pierwszej piątki i to w imię słuchania ciągle tego semego a informacje są rozsypane jak piach na wietrze. Na miłość boska. Nie chciałam sie unieść ale to naprawdę juz cierpliwości brak.
No właśnie! Po co się unosicie? Nie jestem na bierząco z tematami jakie zostają tu poruszane. Nie wystarczy napisać że taki temat już był? To forum i każdy ma prawo zapytać jeśli ma jakieś wątpliwości. Jak to dla was takie denerwujące to po co się produkować i wściekać o byle co jakby to była sprawa życia i śmierci. Zapytałam bo nie wiedziałam że taki temat już był. Jest ich już tyle że łatwo coś przeoczyć. Sorry ale nie tylko wy jesteście na forum. Wypadałoby się nawzajem szanować :-)
No tak rozumiem że można nie być na bieżąco jak najbardziej oczywiście że tak ale czy problemem jest kliknąć na słow "dyskusja"? Popatrzeć po nagłówkach tematów? To naprawdę zajmuje jakieś 2-3 minuty zapoznać się z nimi. Tylko ogólnikowo. po samym tłustodruczkowym temacie. To naprawdę nic zaawansowanego. Dlaczego się unosimy? No bo pomyśl sama, zaglądając potem do tematów i szukając jakiś informacji, masz ich z miliard, i w ten sposób szukanie przedłuża się pięciokrotnie. To dotyczy zwłaszcza osób nowych, ktore widząc 10 stron tematów nie bd szukać tylko założą KOLEJNY TEMAT. I tak bd si.ę produkować same. Jasne, wyrozumiałość, ale ten fakt o bridgit mendler był już wspomniany naprawdę wiele razy. Naprawdę jedyne o co proszę, to krótki, króciutki research
Jejciu nie przesadzajcie nie każdemu chce się czytać jakieś 3 strony tematów na forum prościej założyć swój.
Rozumiem to... Po prostu nie zauważyłam tych tematów bo pisałam i piszę komentarze z telefonu komórkowego. Temat o Bridgit też nie założyłam z komputera, bo ostatnio nie mam czasu na to żeby posiedzieć przed komputerem i zorientować się w tematach. Jak się wychodzi z domu o 7 rano i wraca o 8 wieczorem to tak jest. Ciężko jest sprawdzać wszystko przez telefon komórkowy naprawdę :-/
echh nie wiem może przesadzam ale nawet na telefonie da się sprawdzić pobieżnie wiem bo długo miałam taki telefon. Po prostu strasznie mnie irytuje ta mnogość tych samych tematów bo stale czegoś szukam i ciągłe przewijanie i czytanie kolejnych w poszukiwaniu tego, co chciałam, jest niemożliwie upierdliwe
Jak już napisałam, zgadzam się z tym. Jest to dla mnie równie irytujące co zakładanie tematów głupich i niepotrzebnych które nic nie wnoszą. Ale jeśli taki temat się pojawia to po prostu go omijam i tyle :) Weszłam na kompa i faktycznie widzę że były już podobne tematy. Więc wybaczcie moją nieuwagę i niedopatrzenie, chociaż dalej uważam, że to błahostka. Dla mnie poważniejszą sprawą są hejterzy, którzy nie obejrzeli ani jednego odcinka albo wielcy przeciwnicy telenowel, którzy za przynależność "Violetty" do tego gatunku, specjalnie obniżają średnią i krytykują. Nie wiem jak wy ale uważam ten temat za zamknięty, bo i tak nic nie wnosi do dyskusji...
Skupmy się na wspólnym wrogu ;d nie chce rzucać mięsem, ale te hejty po prostu mnie WKUR.WIAJĄ. Oceniają po jednym odcinku, mimo że serial ma ich bagatela OSIEMDZIESIĄT, to jak oceniać film po pięciu minutach albo lepiej, po samym trailerze. Beznadzieja totalna :O:O:O sorry że się uniosłam ale może to bd miało sens dydaktyczny; jak ktoś przeczyta to może przejrzy te tematy w obawie przed moim gniewiem :P:P
Widzę że jesteś na to wyczulona. Ja przyznam szczerze wcześniej nie zwracałam uwagi na to multum tematów. Chociaż zdziwiłam się że po 2 miesiącach emisji serialu w Polsce jest już prawie 200 tematów... To faktycznie daje do myślenia. A z hejtami trzeba po prostu walczyć, bo tak być nie może. Trzeba od razu ich ustawić. Ja sama bardzo lubię Violettę, chociaż jak wspominałam jestem już trochę stara (ostatnie 2 cyfry mojego nicka to mój rocznik ;-)), ale jak widzę, że niektóre osoby nie potrafią zachować się na tyle kulturalnie żeby nie obrażać innych i szanować ich zdanie to szlag mnie trafia. Bo każdy ma własny gust i nikt nie powinien tego kwestionować. Ja wychowałam się na telenowelach i czuję się takimi hejterskimi komentarzami osobiście urażona. I będę bronić każdego na kogo taki ktoś naskoczy za to co lubi. Bo wolność słowa należy się każdemu, ale są pewne granice których nie tyle co nie powinno się przekraczać, ale wręcz jest to niezgodne z etyką. Co jak co ale powinniśmy się nawzajem szanować.
to była płomienna mowa xd ale wiesz moim zdaniem najlepszą metodą walki bd ignorowanie; w momencie, kiedy nikt nie odpowiada na temat, nie mają powodu czuć się urażeni wściekłym atakiem fanów violetty (a tak się zdarzało), temat z braku poparcia szybko schodzi na samo dno, a nawet jak ktoś go zobaczy, zero odpowiedzi bd mówiło samo za siebie. Moim zdaniem to społeczeństwo jest chore na punkcie braku tolerancji cudzej opinii. Ale tak jest chyba wcześnie, bo takie starcia są wszędzie, na kazdej stronie i każdym profilu wiec raczej nie przestanie być. Przynajmniej z ostatniego tematu, mam wrażenie że udało mi się skłonić do dalszego oglądania ostatnią hejterkę ;) to już lepiej niż puścić hejtera urażonego w świat opowiadajacego że fani violetty to psychole :D
Może masz rację... Ale obrażania innych na forum nie znoszę i to się nie zmieni. Jestem na to wyczulona bo co tu dużo mówić... jestem wrażliwą osóbką i wiele rzeczy biorę sobie do serca, które inni po prostu olewają :) No to jak udało ci się przekonać choć te jedną osobę to naprawdę wielki sukces! Bo z takimi osobami czasami zwyczajna dyskusja nie jest nawet możliwa, bo od razu sypią się przekleństwa i wyzwiska. Na filmwebie mam już dosyć długi staż i niestety zdarzało się i tak, że poleciały gęste przekleństwa w moim kierunku. Nie twierdzę, że zawsze miałam rację, ale od tego jest dyskusja, a nasz język wyposażony jest naprawdę w bogaty zasób słownictwa nie tylko przekleństwa :D Tak więc konstruktywną krytykę zniosę, ale chamstwa zwyczajnie nie trawię... Jeżeli ktoś skrytykuje serial patrząc na niego obiektywnie i poda sensowne argumenty to jest to się to chwali, bo taka osoba zadała sobie trud żeby obejrzeć serial. Chciałabym żeby wszyscy tak podchodzili do tego, chociaż wiem że to raczej pobożne życzenie ;p
P.S. Nie martw się, zawsze pisze litanie :) Jak już zacznę to nie mogę przestać xD
Jasne, zgadzam się ;) po to ktoś wymyślił netykietę. Moje litanie są znacznie dłuższe, jak zacznę to potrafię wysmażyć taki esej że kapcie spadają ;p;d
Luca zmienił nastawienie do tomasa tylko dla kasy, tzn żeby grał w studio. Tak naprawdę to wcale nie. German i Gregorio również. Słowem przez cały sezon pozstaje wszystko bez zmian. Jak dla mnie, możesz zakładać tematy które nie były jasne ale prościej zapytać kogoś obeznanego. Pieczonykurczak, ja, kilka innych.
o jak miło, że mnie wymieniłaś. xd
No tak, Luca wyłącznie dla kasy zmieni nastawienie, German w ostatnim odcinku jakoś go nie wyzywał, strawił go. :P
W sumie to było po prostu moje niedopatrzenie. Ale cieszę się że mimo wszystko ten temat okazał się przydatny. Oczywiście mówię o tobie evawei ;-) Enterraz dzięki za wyczerpującą odpowiedź co do sprawy z Tomasem. W razie czego będę pisać na priv jeśli będę miała jakieś wątpliwości. Bo widzę że naprawdę jesteś zorientowana w temacie. Ja niestety nie mam na razie czasu obejrzeć po hiszpańsku. Tyle co fragmenty na YT. Ale żadnego odcinka wyemitowanego do tej pory w Polsce nie przegapiłam :-) Szkoda że puszczają tylko w tygodniu :-P