Z tego co udało mi się wyczytać i jak to zrozumiałam, z mangi (jak JA to zrozumiałam):
- Po pierwsze Kaname nie był bratem Yuuki, sam się jej przyznał, że był osobą zamkniętą w trumnie, którą ożywił jej wujek poprzez krew swoją i jej wtedy świeżo narodzonego brata, po czym przejął jego malutkie ciało. Nawet w anime była mowa o klątwie, że Kaname nie może zabić swojego "wybawiciela" dlatego zrobił to Zero.
- Yuuki po poznaniu tej historii nie odtrąciła go tylko powiedziała, że "Ten Kaname" to jedyny Kaname bo tylko jego zna od samego początku. Nie rozumiem jak rodzice zareagowali po znalezieniu tego dziecka w trumnie. Po prostu je wzięli.
- Kaname na końcu poświęcił swoje serce, aby móc stworzyć na nowo broń na wampiry przez co umarł i został zamrożony, jego ostatnią prośbą było, aby Yuuki związała się z Zero.
- Był moment kiedy Kaname miał z Yuuki łóżkową przygodę z której powstała ich córka Ai (miłość?)
- Córka ich wybłagała Yuuki i Zero o rodzeństwo, tak powstał ich syn.
- Yuuki cały czas kochała Kaname, to nie zostawia wątpliwości.
- Zero zmarł zakrwawiony w objęciach Yuuki (Nie ogarniam jak)
- Po 1000 latach Yuuki oddała swoje życie, aby Kaname mógł powrócić jako człowiek, zajęło to tak długo bo nie znali sposobu i dopiero po takim czasie im się udało (Yuuki chciała, żeby mógł dokończyć żywota jako człowiek i zobaczyć życie z tej perspektywy tak jak ona)
- Gdy Kaname powrócił do życia była przy nim już owa córka i syn, którzy opowiedzieli mu całą historię, mimo, że Yuuki nie chciała, żeby mu o tym mówili bo on odradzając się nie miał żadnych wspomnień.
- Był jeszcze taki momencik gdzie Kaname rozmyślał, że chciałby spotkać Yuuki mimo, że zna ją tylko z opowieści.
Ogólnie czytałam to na bardzo szybko po angielsku, więc mogłam trochę źle zrozumieć pewne aspekty ale tak to mniej więcej wyglądało.
Zakończenie mi się podobało :)
Smutne, że nie mogli żyć ze sobą wiecznie ale prawie wszystko kończy się "happy end'em" ile można? :p
Anime obejrzałam ze 3-4 razy na przestrzeni lat, a dopiero wczoraj stwierdziłam, że muszę zobaczyć co jest dalej i tak oto się dowiedziałam.