Całkowicie zgadzam się z tą wypowiedzią. Spodziewałem się typowej, przygłupiej produkcji telewizyjnej a zaostałem pozytywnie zaskoczony. Owszem, fabuła jest przygłupia ale niezła realizacja sprawia, że film wciąga i daje satysfakcję z oglądania. Gratulacje dla producentów, że z oklepanych motywów (bo właściwie każdą z rzeczy dziejących się na ekranie gdzieś już wcześniej widzieliśmy) udało im się zbudować coś, co pomimo 3 godzin trwania nie nudzi.
Podobało mi się, że sporo czasu poświęcomo postaciom i relacjom między nimi. W przeciwieńswie do całej masy innych produkcji tego typu, tutaj bohaterowie dają się polubić i po jakimś czasie widzowi zaczyna zależeć na ich losach. Muszę pochwalić też muzykę, jak na taki film była świetna. Co do efektów, powiem tylko, że również spodziewałem się czegoś dużo gorszego. Sympatyczne (dla mnie, jako fana serialu) było też nawiązanie jednego z bohaterów do "Battlestar: Galactica" :).
Podsumowując, film jak najbardziej nadaje się do oglądania. Powiem nawet, że to jedna z nalepszych katastroficznych produkcji TV jakie było mi dane obejrzeć. 6/10.

Bardzo lubię tego typu filmy ale... No właśnie jest jedno ale. Otóż twórcy takich filmów zanim się za to wezmą powinni chociaż trochę nabyć wiedzy z astrofizyki. W filmie tym pada stwierdzenie że "teraz Księżyc jest dwa razy cięższy niż Ziemia" oraz "obiega Ziemię po orbicie eliptycznej". Od kiedy to cięższy obiekt obiega lżejszy?:):):)
Gdyby zaistniała taka sytuacja Księżyc i Ziemia zaczęły by okrążać tak zwany wspólny środek masy.
Pozdrawiam

Mi tez się ten film podobał oceniłem go na 7/10 czyli dobry, oglądając ten film przypomniała mi się jeszcze inna produkcja telewizyjna mianowicie Andromeda Strain http://www.filmweb.pl/film/Andromeda+Strain%2C+The-2008-231016.
Jest to podobny film też naukowcy próbują rozwiązać zagadkę czasami posługujac się jakąś pseudonauką czegoś co przybyło wraz z asteroidą na ziemie, równie dobrze się to ogląda co Impact, Andromeda Strain jednak lepsza.

Szukam filmu przygodowego, w którym bohater podróżuje wehikułem czasu. W pewnej chwili jednak traci kontrolę nad zegarem wehikułu i tafia w dalekiej przyszłości, gdzie dzieje się podobna sytuacja jak opisałeś Shiloh, tam również Ziemi zagraża księżyc zbliżający się z ogromną prędkością do niej, robi się coraz większy, ogromny, trwa ewakuacja, ludzie panikują i uciekają. Bohater to ktoś z XVI wieku chyba(a przynajmniej ubrany w tym stylu),jakiś konstruktor. Niestety pamietam tylko tyle, nawet nie wiem kto w nim grał, ale jeśli ktoś kojarzy ten film i pamięta jego tytuł bardzo proszę o odpowiedź. :)

Może chodziło Ci o ten film http://www.filmweb.pl/film/Wehiku%C5%82+czasu-1960-31886 Ale tam nie ma nic o ksieżycu.

Na pewno chodzi o "Wehikuł Czasu", tylko ten z 2002r ;)
http://www.filmweb.pl/Wehikul.Czasu
I jest tam scena, która została powyżej opisana, ale jest dość krótka, bo bohater niemal natychmiast, po zobaczeniu co się w tych czasach dzieje (księżyc "spada" na Ziemię), wraca do wehikułu i przenosi się w inne czasy ;)

Bardzo wzruszające :) Polecam!