Sluchajcie o co chodzilo z napisem "MAG" w koncowce 6 odcinka?
MAG wg. twórców serialu jest skrótem od hasła "Maszeruj albo giń", co jest zawołaniem bojowym Legii cudzoziemskiej. Grand był w Legii, a napisa ma sugerować, ze to on uwolnił Agatkę i wzmocnic obsesję Kruszona (że Grand nie zginął)
Dla mnie to brednie, ciężko mi uwierzyć by Grand miał coś wspólnego z porawaniem Agatki, ten napis to raczej prowokacja by wkurzyć Kruszona.
To raczej na pewno prowokacja Rity. Moim zdaniem ona nie wie o tym, że Grand przeżył. Dlatego tak śmiało pogrywa z Kruszonem, gdyby wiedziała, że ma jeszcze Jacka na karku nie byłaby już tak wesoła :)
Poza tym scena "egzekucji Granda" była bardzo klarowna. Nie wystawiałaby Granda Toporowi, chcąc go później uratować. To jakiś absurd. Ona nie wie, że Grand przeżył.
Dziwne, że przez ten czas nie dał jej odczuć tego, że ma go na karku. Szkoda, że się nie ujawnił. Gdyby chciał ją zabić już dawno by to zrobił. Może po prostu on się zmienił;p Oby nie.
To wogóle jest niezła intryga Matejewskiego. Wszyscy znaczący bohaterowie pracują dla niego (Rita, Sent, prawdopodobnie Kaj a już wkrótce także Kruszon i Grand) nic o sobie nawzajem nie wiedząc.
Kaj moim zdaniem to najemnik,robi dla wielu osob zeby nam "namieszac" troche :)Nie mogl zabic na zlecenie Matejewskiego informatora mosadu bo dopiero w rozmowie z ich szefem sie o polaku ktory chce sprzedac bombe dowiedzial.Generala tez nie za bardzo Matejewski musial sie pozbywac,a wydaje mi sie ze wrecz przeciwnie ,mogl cos wiedziec o "prawdziwej tozsamosci Chenoira
ale juz przy porwaniu baletnic mogl z Matejewskim wspolpracowac :)
Zgadzam się. Dla mnie to jakis absurd, że generał wywiadu zleca sobie zabójstwa różnych osób niczym Don Corleone :) Bez przesady, ale podajcie chociał realne powody, dla których miałby to zrobić. I nie przyjmuję odpowiedzi typu "bo mu się nie podobał" lub "chciał się odegrać"...
No właśnie, z tym Kajem to jest niezła zagadka do rozwiązania. Też mi się nie wydaje żeby pierwsze dwa trupy to moim zdaniem nie jest robota Matejewskiego - on o całej sprawie dowiaduje się faktycznie po morderstwie generała. Być może także Parol zginął bez udziału służb. Z drugiej strony itvp.pl wyraźnie zaznacza powiązania Kaja z Matejewskim. Nie bez powodu także Kaj towarzyszy naszym oficerom podczas ich pracy w CBŚ - Matejewski ma w ten sposób kontrolę nad prowadzonymi śledztwami a może przy okazji także nad Sentem.
Te opisy na stronie itp jakie są każdy widzi :) Nie wiadomo kto to pisał i po obejrzeniu ilu odcinków... Nie przywiązywałbym do tego wagi. W ogóle to zepsuli mi mnóstwo przyjemności z oglądania ujawniając np. śmierć Senta :/
Moim zdaniem Matejewski nie jest jednym z tych ''złych'' on po prostu robi co musi dla bezpieczęństwa kraju.....
wlasnie to jest bardzo dobrze wymyslone w trzecim oficerze - postacie sa nazwijmy to wielo plaszczyznowe np. dobry bohater dziala "zlymi" metodami -np Matejewski i porwanie,za żli np Rita i Romek dziala w slusznej w ostatecznym rozrachunku sprawie.ale sa tez postacie o ktorych nawet tego nie wiemy np.Wiesiek czy jest jak Jankes i Rezus podwladnym Matejewskiego ktory pilnuje akcje Rity i Romka czy tez moze wzietym do akcji przestepca,chociaz ja bym chyba na to pierwsze stawial :)
Podobnie Kaj moze byc faktycznie "podstawiony" przez Matejewskiego a zabojstwa informatora i generałą to robotka "na boku"
w oficerze byli zli (Grand,Rita,Zidane,Juby) i dobrzy (Rys,Aldona,Kruszon),bardzo zli(Ratyński) i bardzo dobrzy (Matejewski) i wszystko bylo jasne. dobrzy łapali zlych ktorzy działali na zlecenie bardzo zlych a nad wszystkim na szczescie obywateli i Kruszona ;) czuwał superdobry Matejewski i spolka i wszystko sie dobrze skonczylo.
w trzecim tego nie ma i dlatego jest bardzo ciekawie i z tego panujacego pozornie teraz chaosu mam nadzieje bedziemy mieli ciekawe zakonczenie :D