PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=371288}
7,0 12 tys. ocen
7,0 10 1 12343
6,0 4 krytyków
Trzeci oficer
powrót do forum serialu Trzeci oficer

Który lepszy w bezpośrednim starciu? Gargamel ze swoim kocurem Klakierem czy Grand ze swoją kocicą Ritą?



osobiście stawiałbym na Gargamela

użytkownik usunięty
Peter_Kurten

Jak wiemy koty i kocice ze sobą raczej nie walczą, więc do starcia Rity i Klakiera by nie doszło;p Wtedy pozostaje walka właścicieli kotów, a w tym starciu raczej zwycięzcą byłby Grand, bo Gargamel nie nosi broni;p

Oj, Hilary, mało ty wiesz o kotach, oj mało... Kocur nie zaatakuje kocicy ani nie będzie się przed nią bronił - po prostu ucieknie! A kocica kocura jak najbardziej może potraktować pazurami.

użytkownik usunięty
olala84

Jeszcze się z tym nie spotkałem. Mój kot był agresywny i bił każdego, nawet kocicę, z którą potem o dziwo się zaprzyjaźnił, ale pierwsze 3 miesiące pobytu na jednym podwórku ta kocica przeżyła boleśnie:) Dostało sie też psu sąsiada i kocurom z okolic, jednym słowem mój kot z jednej strony ładny, wydawał się sympatyczny, z drugiej agresywny, atakował nawet ludzi, kiedy chciał jeść, czego go oduczyłem:) To był taki Grand w kocim wydaniu.

Ale twardziel z tego twojego kota! Ja mam z kolei kocicę, która przybłąkała się do mnie z 4 kociątkami i była w stanie przetłumaczyć mojemu psu (owczarek kaukaski), że kolejność przy misce ulega zmianie.

OK, to w takim razie proponuję nowy temat: Grand i cała legia cudzoziemska vs kot Hilarego i moja kocica.

użytkownik usunięty
olala84

Skończmy, bo teraz zaczyna się temat o kotach robić:)

ocenił(a) serial na 10

Ale Gargamel jest czarownikiem, włączył by jakąś tarcze i strzały, ciosy by się od niego odbijały a kule może nawet by wracały do ''nadawcy''.
I fakt skończmy z tymi tematami:D

ocenił(a) serial na 6
WOLVERINE55

"I fakt skończmy z tymi tematami"

ot piekna puenta i kwintesencja tego gargamelowego tematu ;-)

ocenił(a) serial na 10
Peter_Kurten

Aha chciałem jeszcze dodać że na Rite pewnmie rzucił by czar: ''dwa milony euro za przyrodzenie Granda'':D i było by po ptokach:D
Biedny Grand:D,może topór powineien wynając takego profesjonaliste zamiast nasyłać amatorów rodzaju Cypy:D

użytkownik usunięty
WOLVERINE55

Boki zrywać

ocenił(a) serial na 10

:)

Michael_1610

Przepraszam, że się wtrącam ale czy nie macie wrażenia, że poziom tego forum ewoluuje w kierunku żenującego, bardziej znanego z portali onetowskich?

ocenił(a) serial na 10
M_a_r_q

No ja mam takie wrażenie. Co więcej chyba częściowo się do tego przyczyniłem - umieszczając te tematy Wielgoszowe... :) Przyznaje się bez bicia - moja wina, moja bardzo wielka wina :P Liczę na przebaczenie.

użytkownik usunięty
Michael_1610

Rozgrzeszam Cię:) Też w pewnym stopniu się przyczyniłem zakładając podobny temat. Chociaż konfrontowanie ze sobą bohaterów różnych produkcji ma swój urok. O ile robione jest to z sensem, bo pisanie o przyrodzeniu Granda jest conajmniej niesmaczne. Dajmy sobie z tym spokój.

ocenił(a) serial na 10

Okej przepraszam za to ''przyrodzenie Granda'' myślałem że was trochę rozbawi, a trochę luzu nikomu jeszcze nie zaszkodziło.

ocenił(a) serial na 7
WOLVERINE55

Grand ma wiele dystansu wobec samego siebie. Z wiekiem pewnie coraz więcej. Nikt nie jest "nie do zdarcia". Poczucie humoru i dystans to podstawa by funkcjonować "bezstresowo".:)

ocenił(a) serial na 10
jonaszmiauczynski

Ale Gargamel był czarownikiem:D.
Więc pewnie użył by mocy(he, he) no był kiepskim magiem ale jednak:D.
A jak myślicie kto wygrał by w starciu:Garganel vs Darth Vader ja stawiam na tego drugiego:D.
Grand przegrał by w mgnieniu oka nawet w walce wręcz:D
Sorki to tak z nudów......

ocenił(a) serial na 10
WOLVERINE55

No co wy, przecież Grand to niezniszczalny terminator, przeżywa każdy zamach na jego życie, przeżywa strzały snajperskie Kanibala, a później usiłowania zabicia nożem również (przez Kanibala), zatłuczony bejsbolem Topora, podpalony przez jego mafiozów i ciągany Quadem po ziemi za pomocą sznura, na koniec cały zakrwawiony i umierający jakimś cudem wychodzi z tego wszystkiego żywy. No i jeszcze w przeszłości o tak sobie po prostu skasował Klawisza w autobusie, wcześniej pozwolił mu wypuścić Topora i Cypę żeby zabili Jubę, a później jak mu się odwdzięczył? Pif paf i wysiadka z autobusu. Zabija w szpitalu Patryka, zabija swoją siostrę Malwinę, już nawet nie pamiętam całej listy jego ofiar - może ktoś całą podać? No i jakiś niezdecydowany, tyle razy celował do Kruszona i czekał i czekał i g...o, celował niby do Ali, ale ostatecznie strzelił w kałużę, totalnie zrypali postać Granda, później zrobili z niego dobrego człowieka, który brał udział w akcji rozbicia jakiegoś tam kurde światowego trele morele i obronił Kruszona dwa razy (w Pałacu Kultury na korytarzu, jak wyrzucił przez okno tego araba) i jak Zosia celowała w Kruszona, gdy ten aresztował Borysa za zabicie Wiktora. Potem razem jadą do Francji, na zmianę prowadzą samochód, a przecież po drodze powinni się pozabijać, no dajcie spokój, Kruszon pod koniec "Oficerów", a szczególnie w trzech alternatywnych zakończeniach boi się panicznie Granda, dwa razy mu się śni że ten komendant policji przyprowadza mu nowego oficera którym jest Grand, potem z przerażeniem pyta wszystkich pokazując jego zdjęcie czy go znają i czy go widzieli itd. A w Trzecim Oficerze rach ciach pach - złamany zostaje ten cały strach przed Grandem, to całe napięcie. Zniszczyli po prostu tą śmiertelną konfrontację i nienawiść ich do siebie i chęć zemsty za za to i za tamto. Wszystko mi się podobało w całej Trylogii, oprócz zrobienia z Granda współpracownika Kruszona. No brak słów...

Albo można to zinterpretować tak, że Kruszon jakby zyskał z powrotem "szacunek" u Granda, ponieważ "zatłukł Senta" (który tak naprawdę zmarł w wyniku przedawkowania kokainy, a nie z powodu pobicia go przez Kruszona i Sznajdera,a Grand myśli że to Kruszon go zabił) i jeszcze ten tekst "Ty i Sznajder jedziecie na tym samym wózku. Paragraf 148 - mój ulubiony" - :D ROTFL :D Genialny tekst :D "Zabiłeś Senta, miałeś do niego żal. Ty i zabijanie, no no. Jestem z ciebie dumny Kruszon!" Te teksty Granda są fenomenalne :D