W pierwszym odcinku pada stwierdzenie, że na psychikę uczestników Woodstock'99 mógły mieć wpływ filmy. M. in, Fight Club. Pytam się jak oni to rozkminili skoro Fight Club miał swoją premierę kilka miesięcy później?
Wcale nie zachowujemy się JAK zwierzęta, jesteśmy zwierzętami a cała ta ,,kultura ", ,,cywilizacja" , ,,duchowość" to tylko iluzja, w której żyjemy od tysięcy lat. Iluzja, która ma sprawić, żebyśmy poczuli się czymś lepszym od innych stworzeń zamieszkujących tą planetę, która ma wytworzyć w nas poczucie jakiegoś celu...
więcejDokument generalnie fajny, ale trochę w stylu Netflix na siłę starają się wcisnąć ideologię że niby w latach 90 to się kobiet nie szanowało, że teraz to meeto i generalnie super, celuje w tym szczególnie ta murzynka z MTV. A prawda jest taka że młodzież jest zawsze taka sama, chce się bawić i nikt nie lubi jak się go...
więcejMnie zastanawia czemu w tak multietnicznym społeczeństwie jak amerykańskie na koncercie była tylko biała młodzież. Ani w wywiadach ani na fotach z tłumu nie widziałem ani jednego czarnego. Było tam 300 tys. ludzi czyli statystycznie powinno być z 40 tys. czarnych. To już w woodstock 69 było inaczej. Nie znam muzyki...
W Polsce w 1999 roku Woodstock się odbył i był dużo lepiej zorganizowany, w dodatku "za darmo". Niech ktoś powie to tym patałachom xD
Nikt nie tarzał się w gównie, nikt nic nie podpalił, jedzenie było tanie, nie przypominam sobie molestowania, gwałtów ani rozdawania narkotyków. Codziennie się kąpałam pod darmowym...
Mało obiektywny dokument, młodzież była zła, filmy były złe, zespoły były złe, ale organizator który nie potrafił zapewnić bezpieczeństwa, a jedynie parł na zarobienie jak największej ilości pieniędzy nie był już zły...
Kiedy organizatorzy patrzą na ciebie jak na pieniądz a nie człowieka, to zaczynasz grać w ich grę rzeczywiście zatracając swoją ludzkość. Kiedy ledwo dostajesz absolutne minimum (woda, cień, ochrona) a wymaga się od ciebie wysokich morałów i uśmiechu na twarzy, to dziczejesz przez poziom absurdu. Kiedy tworzy się...
Śmieszy mnie jak organizatorzy,pomimo licznych dowodów na ich niedbałość o bezpieczeństwo i higienę uczestików,brną w to że festiwal był udany i wszystko z ich strony było jak najbardziej w porządku. Rozumiem złość ludzi,którzy wydali kupe kasy na tą imprezę i spotkało ich rozczarowanie. Tylko skoro ludzie czuli się...
więcejz cyklu porzućcie wszelkie bałamutne brednie o pokoju, miłości i braterstwie w kraju wielkiego samozadowolenia, samotności, wolności, coca-coli i hamburgera, wy, którzy tu wchodzicie..
oto pierwsze słowa tego wesołego dokumentu są jak buddyjska mantra, zrazu trafiają w samo sedno łącząc potrzebę oderwanego...