Nie wiem czemu twórca serialu postanowił tu wsadzić wątek świadków Jehowy, ale jak już tak chciał, to mógł przynajmniej dowiedzieć się o nich podstawowych rzeczy bo np. siostra detektywa mówi o ich zmarłej matce, że ona zawsze ich widzi - a świadkowie Jehowy wierzą, że człowiek nie ma duszy nieśmiertelnej i po śmierci jest w niebycie do czasu zmartwychwstania, jej brat pyta czy matka nie poszła jednak do piekła, a śJ nie wierzą w piekło. Słabo też wygląda wyrzucenie "odstępcy" z "sali królestwa" w której odbywa się ostatnie pożegnanie jego ojca - bo z tego co wiem, to w Polsce osobom, które odeszły wolno przychodzić na ich zebrania (czyli takie nabożeństwa) i siedzieć gdzieś z tyłu, tyle że nikt się z nimi nie wita i nikt z nimi nie rozmawia.
Do tego ten wątek z liczbami dołączonymi do zdjęcia "28:13" - pewnie to werset z Biblii powiedzieli, ale nie wyjaśniono tego w końcu. A jeśli to miałby być werset z Biblii, to powinien oprócz liczb zawierać skrót księgi np. Mt (czyli Ewangelia wg św. Mateusza), bo w Biblii jest piętnaście ksiąg, które mają więcej niż 27 rozdziałów.
W sumie moim zdaniem wątki religijne w tym serialu to żenada. A do tego jeszcze w naszej wersji językowej przetłumaczono sztandarowe czasopismo świadków Jehowy jako "Wieża", podczas gdy polski tytuł brzmi "Strażnica", co chyba prawie każdy Polak wie (ale ten który dokonał tłumaczenia serialu najwyraźniej nie wie - dziwne).
W scenie, w której mówi o matce chyba wspomniał, że pozostawila/zmieniła religie. Więc w jej nowej religii już mogła na nich patrzeć ;)
No tak - matka porzuciła religię świadków Jehowy, ale jednak o tym, że ich zawsze widzi powiedziała siostra detektywa, która nadal była wyznawczynią tej religii - a oni mają na każde zagadnienie teologiczne jeden "jedynie słuszny" pogląd. Chyba że ona też miała jakieś wątpliwości, ale się nie przyznawała głośno, bo wiadomo, że skończyłaby jako wyrzutek ("odstępca").
Myślę, że właśnie miała te wątpliwości, dlatego też miała takie parcie na kontakty z bratem.
Na Świadkach się nie znam, ale też zwróciłam uwagę, że brakuje księgi. Tylko mając skrót księgi (np. Mt to Ewangelia Mateusza, Ps to Pasalmy itd.) można stwierdzić, który to cytat, bo w każdej numeracja leci od 1. Problem następny w tym, że PŚ Świadków, Protestantów (różnych), Katolików, mogą się różnić w numeracji i cytatach. Nawet jeśli gość wychował się wśród Świadków to scena, że cytuje z samego numeru jest NIEDORZECZNA. Może ktoś z umiejętnościami swanta byłby w stanie spamiętać, reszta pamięta ileśtam albo mniej więcej o czym jest jakaś przypowieść.