Po obejrzeniu całości pierwszego sezonu zdecydowanie nie mogę oprzeć się wrażeniu uderzającego podobieństwa do życia toma cruisa:)- o czym ktoś już wcześniej napisał.
co do aktorów: josh henderson był świetny w dallas,tu gra trochę fajtłapowatego gościa,ale nie powiedziałabym,że jest źle,chociaż w niektórych scenach...