Zdecydowanie warto zacząć oglądać Teen Wolfa. Pierwszy sezon zaczęłam oglądać ze względu na bardzo dobrze napisane i zagrane postacie. Później fabuła się poprawia i naprawdę wciąga. Lubię go przede wszystkim za humor, postacie, a od drugiego sezonu za fabułę (trzeci sezon jest naprawdę rewelacyjny).

Życia na fali nie oglądałam. Widziałam chyba z dwa odcinki i uznałam, że jest dla mnie zbyt młodzieżowy.

hm a Wilkołak to nie jest przypadkiem młodzieżowy? Opowiada o nastolatkach jest tam szkoła, czym się różni młodzieżowość jednego a drugiego? :P

Jest. ale ma też inne walory, które mogą zainteresować osoby spoza nastoletniej grupy wiekowej.

nie no spoko, a możesz jakiś takowy wymienić?

Chociażby elementy nadnaturalne, nagie męskie klaty, świetnie napisane nienastoletnie postacie.

Może to też kwestia tego, że ja nie lubię obyczajowych seriali typu Życie na fali, Plotkarka, Beverly Hills, 90210. Obyczajowe seriale to ja mogę oglądać tylko z Korei,

o proszę, to się nie spodziewałam, że trafię na stronie Nastoletniego Wilkołaka na fankę Korei jak i ja :) Ja też ogólnie nie trawię obyczajówek, a te z Korei lubię! No i z Japonii, Tajwanu i Chin

W k-dramy wciągnęła mnie osoba, która wcześniej wciągnęła mnie w Teen Wolfa, więc w sumie nie powinno to być aż tak dziwne :D

mam pytanie tak z ciekawości oglądasz tylko k-dramy cz j-damy t-dramy, ch-dramy, lakorny czy coś też? Albo filmy z azji? Tak z ciekawości, ja wolę osobiście dramy z japonii, język wg mojego gustu jest lepszy :P

Filmy azjatyckie oglądam od połowy lat 90. (wtedy to były tylko z Hongkongu. Japońskie i koreańskie zaczęłam oglądać później). Koreańskie dramy oglądam od lipca ubiegłego roku, bo wcześniej uważałam, że to nie dla mnie (bardzo zraziłam się My sassy girl i jakaś starą japońską dramą). Z Tajwanu i Japonii jeszcze nie widziałam bo niestety mam za mało czasu, a tak dużo do obejrzenia. Jeśli chodzi o język to zawsze bardziej podobał mi się koreański.

my sassy girl to to? http://www.filmweb.pl/film/Yeopgijeogin+geunyeo-2001-163619/descs Co w tym było takiego niefajnego że cię zniechęciło? Jeśli byś chciała obejrzeć kiedyś z innych krajów to polecam moją naj naj dramę Bloody Monday japońską, i najlepszą dramę z Tajwanu Marsa + ma naprawdę fajnego głównego bohatera, ciacho, silny, ładnie zbudowany, włosy lekko dłuższe za ramiona :)

Tak, to ten film. No cóż wtedy nie byłam przygotowana na spotkanie ze specyficznym koreańskim poczuciem humoru. Nawet teraz ich komedie nie są moim ulubionym gatunkiem filmowym.

Życia na fali nie oglądałam, ale Teen wolfa polecam :) W pierwszym sezonie wieje trochę obyczajówką i romansem, ale jednak motyw paranormalny też jest, z kolei w 2 i 3 już dominuje, a postacie stają się coraz bardziej charakterystyczne no i w pewnym momencie masz nawet włożone trochę azjatyckiego świata i ich legend, w sumie to połowę sezonu o nich :)

Półtora roku temu byłam w podobnej sytuacji ;)
Uważam, że Teen Wolf będzie dobrym przejściem z dram na amerykańskie seriale. Na dobry początek polecam również Supernatural, Once upon a time, Pushing Daisies (dość specyficzny serial, nie każdemu się spodoba) i Glee, którego pierwsze sezony były ok, ale ostrzegam - teraz już jest beznadziejny. Z angielskich: Skins (z Kayą Scodelario - Taemin i Key wytypowali ją jako ideał lol), Misfits i typowo młodzieżowe My Mad Fat Diary.