To, że życie Auschwitz w wersji serialowej przedstawiony jest niezgodnie z prawdą już wiecie. Gorszą rzeczą jest to, że jest on wręcz szkodliwy. Do Oświęcimia przetransportowano minimum 1 300 000 ludzi, o większości z nich nikt nigdy nie nakręci filmu. Natomiast jednym z głównych bohaterow w serialu jest SSman Beretzki- co prawda czasem kogoś uderzy ale w gruncie rzeczy to miły pan ukrywający miłostki więźniów, rozmawiający z nimi o życiu uczuciowym i śmieszkujacy. W rzeczywistości to był jeden z największych psychopatów w obozie, postrach więźniów, skazany za zabijanie kobiet w ciąży kijem i granie w piłkę noworodkami. I o nim jest film, i zostanie zapamiętany przez rzesze ludzi jako “ludzki gość”. Autorka wymyśliła sobie historie Cilki- wielokrotnie będąc proszona o usunięcie nieprawidłowych informacji zarówno przez historyków i rodzinę. Myślicie, że usunęła? Wiedząc, że to kłamstwo zostawiła wszystko PLUS napisała nową książkę tylko jej poświęconą. Kasa musi się zgadzać. Oczywiście Polacy w filmie występują tylko jako prostytutki sypiające z nazistami lub ludzie na zewnątrz, którzy wykorzystywali więźniów w zamian za biżuterię i pieniądze. Ani słowa o tym, że 150 tysięcy więźniów to byli polscy katolicy a w Brzezince był barak dla polskich dzieci z Zamościa i dzieci polskich więźniów politycznych z Warszawy. Więźniowie jedzą sobie czekoladę, śmieszkują w barakach a komendant obozu dziękuję za uwagę podczas apelu. W sumie patrząc n film nie było tam tak źle, nie wiem czemu wyzwoleńcy tak narzekali. (Żart)
Ciężko skomentować te bzdury.... W żadnym filmie nie pokazano tak wielkiej tragedii ludzkiej jak w tym serialu... Czas zweryfikuje podejście do tematu
jeśli będzie się pojawiało coraz więcej szmir, bazujących na jakichś wyobrażeniach niedouczonych pisareczek to tak, obawiam się, że czas zweryfikuje podejście do tematu. Po co czytać bardziej trzymające się prawdy "Dymy nad Birkenau", skoro można jakieś wattpadowe fanfiki??
To może niedługo nakręcą coś w stylu Avengers, tyle że w Auschwitz, w roli superbohaterów oczywiście Niemcy. Komercjalizowanie Holokaustu i zarabianie przez Niemców na krzywdzie tysięcy Polaków to wyjątkowo obrzydliwa praktyka.
W serialu Beretzki już na początku zabija trzech więźniów, następnie więniarkę. Natomiast w międzyczasie załatwia sprawy dla głównego bohatera w zamian za "opisanie" jak się podrywa kobiety. Nie wiem czy Lale tak to opowiedział tej pisarce (którą wtedy nawet jeszcze nie była) czy to raczej może ona ubarwiła opowieść bo to się w ogóle kupy nie trzyma.
Tzn co masz na myśli pisząc, że w A. „mało rzeczy trzymało się kupy”…? To była doskonale zaplanowana machina służąca do ludobojstwa, ze ściśle określonymi i skrupulatnie przestrzeganymi zasadami. Nie było więźniów łażących samopas, nie było pijanych SS-manów snujących się po barakach, nie było indywidualnych ochroniarzy dla więźniów, nie było seksu z więźniarkami, nie było czekoladek i pończoszek, nie było pogoni w stylu Benny Hilla - tylko strzał w głowę… Tam wszystko „trzymało się kupy” tylko skala zaplanowanego ludobojstwa wymykała się wszelkim wyobrażeniom…
Pisząc, że w Auschwitz „mało rzeczy trzymało się kupy” mam na myśli to że przy takim zbydlenceniu i okrucieństwu Niemców wielu osobom pękały nerwy i robiły one nadplanowe rzeczy takie jak np. picie czy dodatkowe znęcanie się na więźniach. Co do seksu to był burdel w Auschwitz nazywał się puff założony w 1943 r. Był wywiad nawet z więźniarką która tam pracowała. W tak okropnym miejscu nic nigdy nie pójdzie idealnie i dokładnie jak w zegarku.
Były seksy z więźniarkami :( Obejrzyj dokument "dziewczęta z Auschwitz" :( Człowiek gdzieś wciąż pamięta o tej tragedii i obozie ale jak od czasu do czasu sobie znowu przypomni jak straszne to było poprzez własnie obejrzenie takiego serialu, to serce boli... obejrzałem wczoraj dwa odcinki i do teraz chodzę przygnębiony...
W Auschwitz funkcjonował dom publiczny dla esesmanów złożony z więźniarek, więc nie do końca masz rację.
Już sam plakat jest cukierkowy. Para więźniów Auschwitzu wygląda jak Ryan Gosling i młoda Natalie Portman. Co to, k..., jest? Hollyauschwitz?