Przyznam szczerze najbardziej wzruszająca scena jaką miałem możliwość oglądać w ostatnich
miesiącach/latach[?] Muzyka na pewno też zrobiła swoje ale ogólnie słabe aktorstwo Jax tutaj było
naprawdę na najwyższym poziomie.
Zgadzam się w 100%, dawno nie płakałam na filmie,a zwłaszcza na serialu. Przykre jest zwłaszcza to, że SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER Tara zginęła kiedy zdążyli już sobie wszystko wyjaśnić, 'Kocham cię' zostało wypowiedziane szczerze a Jax był gotowy na ogromne poświęcenie dla rodziny. A co do Gemmy, wcześniej już miałam jej dość, ale teraz przesadziła. Żałuję, że od razu nie wyjdzie na jaw,że jest winna, ale sądzę że w kolejnym,ostatnim już sezonie Jax się dowie.
Charlie Hunnam pokazał klasę,wspaniała gra aktorska
szkoda tylko że tak późno przypomniał sobie o Tarze, Jax to debil pod wpływem mamusi, niby ją kocha a kochał się z tą Collette, na końcu mu się przypomniało i wielce ''kocham cię''
Seksu Jaxa z Colette nie nazwałabym 'kochaniem się', bo nic do siebie nie czuli. To było tylko zaspokojenie potrzeb (między Jaxem i Tarą już wtedy się psuło, nawet w scenie łóżkowej było widać że się od siebie oddalili i wszystko robią mechanicznie) Jax w ten sposób odreagowywał problemy w związku i problemy klubu. Nie bronie go, bo Jax to kawał drania, ale próbuję wykazać,że możliwe, a nawet bardzo prawdopodobne jest,że przez cały czas kochał Tarę na swój sposób.
Jax to taka piz deczka, moim zdaniem przy Nero wygląda tak cieniutko że masakra. Nero to jest gość, prawdziwy O.G. niby zmęczony tym wszystkim a jednak nie daje po sobie tego poznać, prawdziwy twardziel i świetny gość.
i czy nie miałem racji pisząc pkt 1 dwa tygodnie temu???
http://www.filmweb.pl/serial/Synowie+Anarchii-2008-479538/discussion/Jakie%C5%9B +pomys%C5%82y+na+zako%C5%84czenie+sezonu,2336008
To nie było specjalnie trudne do przewidzenia, wystarczyło spojrzeć na tytuł ostatniego odcinka.
Please... To co teraz zaprezentowales, chyba w jezyku specjalistow okreslane jest jako "ipsacja". ;)