Popełniłem właśnie taki 'błąd'. Mianowicie ostatnie ok. 12h spędziłem wchłaniając tę serię na raz, a teraz padam z nóg a tu kilka rzeczy do zrobienia na dziś :D
Nie żałuję jednak. Właściwie niechętnie podchodziłem do tego tytułu, możliwe, że dlatego iż głośno o nim było ostatnio i pełno porównań nowszych serii. Zapytałem jednak kumpla i szczerze polecał. Także jak usiadłem, tak wyjść z podziwu nie mogłem, co też mogłoby mnie ominąć.
Po pierwsze mam słabość do romansów, rzadko je oglądam, ale jak już natrafię na jakąś serię, to ostro dopinguję do końca.
Najbardziej oczywiście urzekła mnie myśl przewodnia tego anime, a mianowcie ta gra online o przetrwanie. Generalnie sama tego typu gra online to jest coś genialnego i również kupiłbym w ciemno :D
Kreska przyjemna, świat ładny i ciekawy, postacie również, a dziewczęta kawaii ;3
Co do samej fabuły, to zdecydowanie bardziej podobała mi się I część, tytułowy SAO, w drugiej średnio przypadł mi do gustu wygląd postaci- avatary (chyba przez te uszy, które trochę mi przypominały Artura z Minimków czy jak im tam było), no i zakończenie było raczej przewidywalne (choć i tak wyczekiwałem niecierpliwie aż dotrą do Asuny). Niemniej w tej odsłonie ładniejszy był dla mnie ending.
Reasumując, serię mogę polecić z czystym sercem, tylko z oceną trochę się wstrzymam, bo na tę chwilę jestem nazbyt urzeczony :)

Właśnie skończyłam dwunastogodzinny maraton SAO i polecam szczerze głównie za walki, pomysł i plenery. Przekonywujący główni bohaterowie, sympatyczni drugoplanowi. Pierwsza część bardziej trzyma w napięciu ze względu na większe zagrożenie. Druga część również wprowadza ciekawe pomysły związane z grą, choć wydaje się bardziej naciągana.
Polecam chińską manhuę Prince 1/2 opartą na podobnym schemacie, równie dobrą, może nawet lepszą jeśli chodzi o postacie.
"Niech żyje świat wirtualny!" - krzyknął król Oberon....

No to widzę że nie byłem sam tak jak kolega ,, adinek1991 ,, oglądnąłem serię na jednym wdechu i tak jak ,, mastermili ,, czytałem 1/2 Princea na długo przed SAO .

Ale cieszy mnie że nadal są ludzie których to jara .

Jedyne czego żałuje to że nie mam już 16 lat wtedy gdybym miał takie możliwości kontaktowania się z ludźmi zafascynowanymi Anime i Mangą to było by coś teraz już nie ma na to czasu .

Pozdrawiam wszystkich wielbicieli Anime 8)

Jest mnóstwo ludzi, którzy wciąż się tym jarają i wcale nie są młodzi;)
Niestety często jak się chce spędzić czas z M&A to trzeba to zrobić kosztem czegoś innego.
Ja zaczęłam mając lat 19 i wcale nie żałuję, że tak późno - teraz wiem konkretniej co chcę obejrzeć a jako osoba studiująca w wielkim mieście mam więcej czasu niż gdy miałam lat 16 i nie znałam osób o podobnych upodobaniach.
Jeśli ktoś zna jeszcze jakieś dobre serie poruszające ten temat, to proszę pisać, chętnie się zapoznam.
Również pozdrawiam fanów M&A

Może Accel World? Wg mnie podobny klimat, choć oczywiście nie sięga SAO :) no i może być trudne do przegryzienia przez głównego bohatera.

też się strasznie jaram Nerv Gear :D i strasznie bym chciała żeby coś takiego wyszło. Jak zobaczyłam o czym jest anime po prostu się w niej zakochałam. Ale nie miałam maratonu takiego jak wy bo niestety zaczęłam ją oglądać jak miała zaledwie 12 odcinków więc było bardzo ciężko czekać co tydzień na zaledwie jeden odcinek 20 min :P aż myślę czy jej nie obejrzeć jeszcze raz :D Swoją drogą widział ktoś grę która wyszła? Coś takiego jak były pokemony na game boy :)

w marcu ma wyjść

Ja zazwyczaj oglądam anime jak już mi się chce spać i po obejrzeniu 1-3 odcinków zazwyczaj śpię, ale na tym anime nie mogłem usnąć po 8 odcinkach. Tak mnie wciągnęło że następnego dnia cała reszta poszła tylko z przerwą na obiad i kolacje.

Polecam ten film coś podobnego Isekai no Seikishi Monogatari lub Tales of the Abyss lub 4 serie
Zero no Tsukaima bardzo wciąga choć ciężko zobaczyć całą serie w jeden dzień chyba że to weekend.